Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
oglądacie pytanie na śniadanie? nie podoba mi się to straszenie cesarką i jej powikłaniami. w dodatku cały czas odczuwa się presję, żeby rodzić naturalnie a przecież powinna być wolność wyboru. jeżeli ktoś chce rodzić przez cc to niech rodzi. jestem zbulwersowana
-
Ogólnie w UK tez zajmują się ciąża 10-12 tydzień
co dla mnie glupota jest no ale jak to kiedyś Pani w GP mi powiedziała , za dużo ciąż się traci tu żeby głowę sobie każda zawracać od pierwszych tygodni . I to kobieta powiedziala
Ja mam w Anglii tu USG co miesiąc u siebie gdyż mam niedoczynność i kontrolują
Ja mam tarczycę leczona od lat i jest ok a dla mnie nawet lepiej bo co miesiąc babelka widuje:) -
Ale co do wizyty takiej żeby szyjkę sprawdził cos to albo szpital i sciema to palcowo sprawdza albo odpłatnie właśnie
a według mnie bardzo ważną jest szyjka w ciąży , mnie w Anglii tu powiedzieli ze najmniej wazna co dla mnie jest to pierdola ! :p
-
Jak ja się cieszę, ze mam mniej stresowe podejście od Was bo już bym zafiksowała, i na szczęście nie zarażacie mnie tym wszystkim, może to źle, może powinnam się bardziej przejmować ale jakoś tak mi się łatwiej żyje i mam wrażenie też, że ciążę łatwiej znoszę przez to, że się "nie przejmuję"... oczywiście nie neguję Waszego podejścia
zakocona, agaton lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:Jak ja się cieszę, ze mam mniej stresowe podejście od Was bo już bym zafiksowała, i na szczęście nie zarażacie mnie tym wszystkim, może to źle, może powinnam się bardziej przejmować ale jakoś tak mi się łatwiej żyje i mam wrażenie też, że ciążę łatwiej znoszę przez to, że się "nie przejmuję"... oczywiście nie neguję Waszego podejścia
O podgladaniu dziecka ? Nie wiem no Ja uważam to za naturalna rzecz , ze Matka chce kontrolować swoje dziecko:) mam możliwość to to robię i myślę , ze i Ty byś tak robiła:) a jak bym nie miała tak samo jak i Ty to bym pewnie siedziała tak samo na tyleczku i czekała na poród:)
Tzn jakby nie patrzeć to masz możliwość iść prywatnie ale doskonale rozumiem ze nie chcesz juz bo to za dużo kosztuje , sama placilam za pierwsza wizyte prywatnie 130 fWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 10:13
Blondik, jaroszka, stokrotka25 lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Ale co do wizyty takiej żeby szyjkę sprawdził cos to albo szpital i sciema to palcowo sprawdza albo odpłatnie właśnie
a według mnie bardzo ważną jest szyjka w ciąży , mnie w Anglii tu powiedzieli ze najmniej wazna co dla mnie jest to pierdola ! :p
Co miesiac chodze na kontrole, krew i mocz. To na tylenastepna wizyta 4 wrzesnia
-
witam.mnie upały wykanczają
moja mama znowu trafiła do szpitala ( dwa dni temu wiozłam ją w nocy na urologie). 5 raz wtym roku usuwali jej kamien z nerki, ciagle z tej samej.w nerce znowu się zrobił zastój...
dziś siedzę z babcią, ktora od pierwszej sekundy jak tylko wstała narzeka i jęczy...w koncu jej nagadalam, bo nie wytrzymałam...
trzymam kciuki za wizytyja mam w piątek usg III trymestru
buziaki! pijcie duzo wody! -
Mamuśki, powodzenia na wizytach! Czekam na dobre wieści:)
Zadzwoniła do mnie wczoraj koleżanka, urodziła 3 tygodnie temu, mówi mi, że nie nię będzie opowiadała o porodzie, bo to było traumatyczne przeżycie... i co? opowiedziała mi wszystko! brrr...[/url]
[/url]
-
No u mnie nie sprawdzali szyjki: D a połówkowe tez miałam w Anglii
Ah no cóż , co kraj to inne metody jak widać.
Ja to się cieszę , ze jadąc do pl co chwile szyjka będzie pod kontrola
Blondik wspolczuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 10:15
-
nick nieaktualnyJej dziewiczyny spakowalam wczoraj torbe i masakra.. bo ja tu u mnie w szpitalu musze reczniczek dla malego wziac i plyn do kapieli ubranka pieluszki reczniczki kocyki wszystko.. i tyle tego wyszlo.. tzn spakowalam sie w mala torbe ale duzo tego..
Jak rodzilam corke to nic nie musialam brac, nawet nakladki do karmienia dawali, a tu...
dla siebie mam:
Majtki siateczkowe 4szt canpol
wkladki canpol 6szt
2 koszule do karmienia i 2 krotsze t-shertowate
podklad do przewijania 2 szt, zeby dac pod pupe i nie brudzic przescieradla
nakładki do karmienia
wkładki laktacyjne
obuwie tzn laczki crocsa
jeden stanik do karmienia
2 pary skarpetek
dla dzidzi:
smoczek
ubranka, polspiochy, 2szt bodow, dwa complety czyli body czapka spodenki, 3pary skarpetek
24szt pampersów
plyn do kapieli babydream
reczniczek z kapturkiem
octenisept tez wzielam
pare wacikow i patyczkow niemowlecych
3 tetry
kocyk gruby
chusteczki nawilżane
agaton lubi tę wiadomość
-
Blondik, mam nadzieję, że to ostatnia wizyta Twojej mamy w szpitalu, oby jej się to już nie wróciło.
No w Anglii tak jest, że te USG nie jest takie częste, sama się zastanawiam czy nie powiedzieć, że mniej ruchów itp, ale boję się, że wywołam wilka z lasu. Może trochę wiary w ten system? Skoro położne tutaj prowadzą ciążę od lat, może nie jest aż tak potrzebne chodzenie raz w miesiącu na USG.
Nie neguję tutaj żadnej z Was, tylko sama siebie staram się uspokoić.
Bo prywatnie jest faktycznie drogo i do tego jeszcze dość daleko.WiedźmaMaKota, agaton lubią tę wiadomość
-
Ogólnie to mnie stać na wizyty prywatne ale stwierdzam, ze ich nie potrzebuję, mówię może mam złe podejście ale jak już wcześniej pisałam im więcej wizyt bym miała tym więcej bym tylko się stresowała, póki mała fika to jestem myśli, ze wszystko ok, a teraz już ciąża jest na tyle zaawansowana, że wierzę, że jakby się coś działo to i tak mała da radę... I nie chcę wywoływać jakiejś dyskusji tylko wyraziłam swoje zdanie
i rozumiem też potrzebę podglądania malucha
nenka2, Muffinka1019, ss, agaton lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
hej
a ja się witam w 34 tygodniu.
Dziś też lecę na wizytę i pewnie tylko szyjkę gin mi zbada. Też uważam że to ważne żeby mieć ją pod kontrolą.
Mnie maluszek nie kopie bardzo boleśnie chociaż czasem jak da kopa to aż się cała kołysam. No i czuję że od jakiegoś czasu rusza się inaczej, częściej się wypina i przesuwa w brzuszku chyba robi sobie miejsce
.
Wizytującym życzę udanych wizyt
Muffinka1019, dodinka, Lexie lubią tę wiadomość
-
WiedźmaMaKota wrote:Ogólnie to mnie stać na wizyty prywatne ale stwierdzam, ze ich nie potrzebuję, mówię może mam złe podejście ale jak już wcześniej pisałam im więcej wizyt bym miała tym więcej bym tylko się stresowała, póki mała fika to jestem myśli, ze wszystko ok, a teraz już ciąża jest na tyle zaawansowana, że wierzę, że jakby się coś działo to i tak mała da radę... I nie chcę wywoływać jakiejś dyskusji tylko wyraziłam swoje zdanie
i rozumiem też potrzebę podglądania malucha
Muffinka niby tak ale Ja jednak w nich malo wierze hehe
Polkosia to chusteczkowoo ile Ci się skróciła ? Wiesz cos ?
No to kochana bierz ciacho , parowke i do wyrka !nie ma latania