Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już po wizycie. Ogólnie standard, może 7 minut: słuchanie serduszka, mierzenie brzucha, sprawdzenie mojego ciśnienia, ewentualne pytania, po wyjściu z gabinetu oddanie moczu. Wszystko pięknie. Następna kontrola za 2 tygodnie.
Agatko, ja Ci nic więcej nie napiszę, bo poza tym co dziewczyny napisały, to nie mam nic do badania. Trzymam kciuki, żeby sprawa się szybko wyjaśniła i żebyś już na spokojnie mogła tę ciążę przechodzić.
Polkosia, u mnie to takiego lenia miała właśnie 2 czy 3 dni temu. Wiem, że to stresujące i mam nadzieję, że sprzeda Ci jakiegoś kopa na uspokojenie
Co do wagi, to faktycznie może się bardzo wahać. Ja np ważę się w sobotę rano zaraz po toalecie, przed jedzeniem. No i czasami jak mnie waga zaskoczy w sobotę, to z ciekawości sprawdzam 2-3 dni później i zdarza się, że potrafi nawet do kilograma mniej pokazać. Ja przytyłam od wagi wyjściowej 6 kg, ale ogólnie w międzyczasie waga mi spadła o 2,5 kg. To nie wiem jak to liczyćMam nadzieję, że jednak w II trymestrze też będzie wzrastać w miarę stopniowo, a nie w jakimś przyspieszonym tempie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 15:05
nat_alia, jaroszka, Lexie, lojkalojka, polkosia, Magnosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się w 35 tygodniu
już coraz bliżej
Aanaa mocno trzymam kciuki!
Polkosia mała ma pewnie leniwy dzień, zobaczysz trochę odpocznie i zacznie szalećMoja mała ostatnio przesypiała noce, a dziś co wstawałam siku to ona zaczynała rozpychanie
Coś jej się znów pozmieniało
U mnie dziś leniwy dzień... nic nie będę robić bo coś mnie dziś brzuch pobolewa okresowo i już zaczyna mnie to stresować. Dobrze, że we wtorek wizyta to dowiem się czy z szyjką wszystko ok.
Tyle miałam napisać... ale zapomniałam!
To miłego dnia laseczki :* mój mąż ma dziś wolne więc idę spędzać z nim ten dzień
Little Frog, ola.321, Lexie, PauLLa, Muffinka1019, polkosia lubią tę wiadomość
-
Arielka wrote:Jak tam laski u was waga? leci teraz w górę? ja ostatnie 4 dni 600g ale to może dlatego że sie wczoraj na noc nazarłam kiełbasy z piekarnika bo mąż zrobił o 12 w nocy i nie moglam sie powtrzymać zeby mu nie podjadać
ogólnie 6 kg na plusie. Jedni mowią ze na koniec najwięcej tyją a inni ze najwięcej w 2 trym a teraz to juz prawie nic. jak to jest u was?
-
Agatka a propos Twojej córci to powiem Ci ze polowa sukcesu to trafić do dobrego specjalisty który juz później będzie potrafił dobrze pokierować człowieka:)
Moja znajoma z córką chodzila od lekarza do lekarza w końcu trafiła do dobrej pani prof. w oddalonej miejscowości i co? Babka zrobiła dla malej badania i znaleźli przyczynę.
Takze kochana może poszukaj dobrego specjalisty,wiesz doktor doktorowi nie równy.
To Ci mogę doradzić. I trzymam kciuki za córcię wierze że wszystko się wyjaśni!
Tez mam 7-latkę trochę chorób przeszła,takze rozumiem Twój niepokój zwłaszcza ze nie ma efektów.
Najgorsze co może być to chore dziecko!! -
Za to u mojego gina waga kłamie bo ostatnio była jakaś rozregulowana i ważyłam kilo mniej niż miesiąc wcześniej i się zastanawiałam o co chodzi ale pacjentka po mnie tez stanęła na wage i powiedziała, że schudła więc się wyjaśniło że coś było nie tak z wagą
ufam tylko tej co mam w domu
Problem w tym, że zaczęlam sie wazyc od 8 tyg i nie wiem dokladnie ile wazylam przed ciaza a dodałam sobie 1kg chociaz wydaje mi sie ze tyle samo co w tym 8 tyg czyli przytyłam tylko 5kg by na to wychodziło. mało jakoś
-
nick nieaktualny
-
Ja już po wizycie:) Szew trzyma i jak nic się wcześniej nie wydarzy to go pod koniec września ściągniemy:)Co do drętwienia brzucha to normalne, bo macica jest teraz na najwyższym poziomie w całej ciąży, uciska żołądek, wątrobę, stąd też moje ostatnie mdłości.
Co do łóżeczkato ja mam takie: http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-i-materacem-biale-nowosc-i5601532008.html
Co do wagi to ja mam 11 kg na plusie. Teraz chyba tyje najmniej, bo od ostatniej wizyty 4 tyg temu tylko kg, więc pewnie tylko tyle co maleństwo.jaroszka, Lexie, ss, Magnosia lubią tę wiadomość
-
Agaton, muszę popracować jeszcze trochę, nie mam wyjścia, na macierzyński nie będę mogła pójść, bo stracę stypendium, więc muszę mieć zrobione wszystko wcześniej, żeby potem siedzieć z córcią. Przeczytałam gdzieś, że osłabiona koncentracja jest normalna na tym etapie, więc trudno się dziwić, że się robić nie chce
Muszę Wam powiedzieć, że od trzech dni piję tą herbatkę z pokrzywy i wydaje się, że moje stopy wracają do normy, aż trudno mi w to uwierzyć. Są oczywiście trochę podpuchnięte, ale znowu mieszczą się w część butów. Zastanawia mnie tylko, czy na pewno mogę pić tę pokrzywę, bo kiedyś w testach alergicznych mi wyszło uczulenie na pokrzywę, wydaje mi się, że chodzi o pyłek, ale jak ją piję to nie mogę się pozbyć wrażenia, że wszystko mnie swędzi... -
Anna ja takze mocno 3mam kciuki za was
a szczególności za szybka o bezbolesna akcje i finalowo zdrowa i slina dzidzie
czekam niecierpliwie na dalszy rozwoj wydarzen
jak przeczytalam o tych blizniakach to az mi sie lezka w oku zakrecila, bardzo sie ciesze i mocno kibicuje
agatka wspolczuje ci tych dodatkowych zmatwien mam nadzieje ze problem szybko sie wyjasni i mala szybko wyzdrowiejetez pomyslalam o pasozytach i boleriozie jak dziewczyny , wiec moze cos faktycznie sie wyklaruje i bedzie wiadomo
polkosia slyszalam jeszcze ze zeby pobudzic maluszka to jest opcja kilku glosnych klasniec kolo brzuszka jak innne metody nie dzialajatak mowili nam na pierwszych zajeciach w SR
szczesliwa brzuszek malutki ale ladny i ksztaltny, mi tez mowia ze nie wygladam na ten etap ciazy i ze moj domek maluszka jest malutkijacusianka, szczesliwa_mamusia21, polkosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyonka wrote:Dzieczyny, a chciałam Was zapytać o ketony w moczu. Nie powiedzieli mi wczoraj w szpitalu, ale wyszły mi chyba wysokie (wpisali "+++"). Wiem, że niektóre z Was miały też podobne wyniki, co one oznaczały?
Ja ketony wyeliminowalam kolacja o 22:P no i duuzo pije wody.
Czesto po wymiotach sie pojawiaja. Takze to takie 'niedozywienie' organizmu wychodzi.
onka, polkosia lubią tę wiadomość
-
A ja czekam na mężusia z zupa pomidorowa z pomidorów,a nie z przecieru,pierwszy raz w zyciu taka zrobiłam i z lanymi kluskami,tez mój debiut;) musiałam sie pochwalić hehe
green, nat_alia, jaroszka, onka, Little Frog, szczesliwa_mamusia21, ola.321, lili_madlen, soraya, Blondik, Bąbelek, estrella, polkosia, Magnosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyonka wrote:Jak tu po szpitalnej kolacji nie być niedożywionym do rana ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 15:33
-
agaton projekt idzie opornie... nie potrafię się dzisiaj skupić a jak juz to zrobie to się wkurzam na architektów którzy w stropie podwieszanym zostawili mi 5cm na prowadzenie instalacji wentylacji... ciekawe jak chcą tam kanały zmieścić o wysokości 20-40cm ... cały czas pod górkę... chyba nie skoncze do konca tyg
-
nick nieaktualnygreen wrote:Mi z domu maz przywozil jedzenie, bo mi ketony 300 wychodzily ;P a kolacja szpitalna o 18- kromka chleba i jakies mleczne cos
No, ja w dzień przed miałam o 17 dwie kromki chleba z połowa serka topionego. koniec! Zjadłam jeszcze kolo 19 nektaryne wiec to pewnie przez głód.polkosia lubi tę wiadomość