Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
aanaa wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c1c1e0991fe.jpg
Specjalnie dla cioć
Juz buzia widoczna cała, bez maski, bo plucka na szczęście zdrowe
Ale śliczna!!!Aż się wzruszyłam. Niesamowite, że mamy w brzuszkach już takie "gotowe" dzieciaczki
aanaa lubi tę wiadomość
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Witajcie dziewczyny. Ja pisze do was ze szpitala
Jsetem juz tutaj 12 dzień. We wtorek po powrocie z zakupów zauważyłam na wkładce brunatną plamę. Czym prędzej popedzilam do swojego lekarza ale okazało się że miał urlop. Tak się składa że przychodnia znajduje się niedaleko szpitala więc pognałam na ip. Nie myślałam że to coś poważnego. Po badaniach lekarz stwierdził krótką 16 mm zgładzona szyjkę i odrazu zostałam przyjęta na patologie. Lekarze byli bladzi mówili że będę musiała zostać w szpitalu aż do rozwiązania bo nawet nie mają na co założyć pessara. Słyszałam że muszę wytrzymać min do końca 34 tyg a najlepiej jak najdłużej bo dziecko nie ma nawet 2 kg. Dostałam sterydy na rozwój płuc dziecka i nakaz leżenia. Ostatecznie ordynator zdecydował o założeniu krążka i po kontroli miałam wrócić do domu. Udało się założyć pessar ale pojawiły się regularne skurcze które spowodowały rozwarcie na jeden opuszek. Zaaplikowali mi kroplówkę z magnezem. Od kilku dni rano mam ładny zapis ktg a wieczorem łapią mnie skurcze i znowu dostaje kroplówkę. W pon lekarz będzie sprawdzał czy rozwarcie się powiększyło. Zgodnie z usg w 33t6d ciąży mała ważyła 1921 g. Nie wiem co to będzie. Poza tym wiem ze dziecko jest najważniejsze ale tęsknię za domem i rodzina. Przygnębiający ten szpital i do tego całe życie byłam aktywna i dynamiczna a teraz musze leżeć w łóżku i patrzec w sufit
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2015, 11:40
-
Annaa super ze mala jest taka dzielna, silna z niej kobietka daje radę. Zresztą forumowe ciotki nie na darmo zciskają kciuki
)
Teraz juz będzie z górki.
Słuchaj te szwy trochę pobola ale to jest raczej bol do wytrzymania
Ja miałam szwy rozpuszczalne i wszystko dobrze sie zagoiło;)
A a propos robienia kupki po porodzie to tez pamiętam ze pielęgniarki sie pytaly czy robiłam (taaak taaak robiłam -yhy zrobilam ale dopiero po wyjściu do domu)takze nieraz trzeba okłamać co by do domu puścili szybciej;)
Aaa i chciałam się pochwalić ze o dziwo sprzedałam córcięnormalnie sie cieszę
błoga chwila spokoju!
(bo moja córka ma przezwisko Hanka Bielicka-ciągle gada), moja młodsza siostra sie napatoczyła w mieście i Nikola chciała bardzo do niej to i ją wzięła. Dobre i to no to kino też mam z głowy pójdzie z ciocią
)
A ja juz umówiona z koleżanką na plotki. Piję kawkę i czytam gazetki tego mi było trzeba:D
To się pochwaliłam:)Nynusia, aanaa, stokrotka25, lojkalojka, szczesliwa_mamusia21, Arielka, FreshMm, lili_madlen, estrella, Lexie lubią tę wiadomość
-
Jaroszka srednio mam ciśnienie 130 na 80 albo 125 na 80/75 a wczoraj miałam drugie takie małe... wypiłam szklanke zimnej wody i bylo lepiej.
Dziś już normalne 126 na 65
Aanaa kruszynka słodkaaż mi łezka się w oku zakręciła
Bursztynowa ohh no szpitale nie są zbyt fajne ale dla dzidzi musisz wytrzymać!! Dziewczyny tu już pisały, że waga jest omylna Twoja córcia może już ważyć ponad 2kg a na tym etapie nawet gdyby się urodziła da sobie rade! Głowa do góry i trzymajcie się ciepło a mała niech posiedzi w brzuszku jeszcze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2015, 12:15
aanaa, polkosia lubią tę wiadomość
-
bursztynowa.lady wrote:Witajcie dziewczyny. Ja pisze do was ze szpitala
Jsetem juz tutaj 12 dzień. We wtorek po powrocie z zakupów zauważyłam na wkładce brunatną plamę. Czym prędzej popedzilam do swojego lekarza ale okazało się że miał urlop. Tak się składa że przychodnia znajduje się niedaleko szpitala więc pognałam na ip. Nie myślałam że to coś poważnego. Po badaniach lekarz stwierdził krótką 16 mm zgładzona szyjkę i odrazu zostałam przyjęta na patologie. Lekarze byli bladzi mówili że będę musiała zostać w szpitalu aż do rozwiązania bo nawet nie mają na co założyć pessara. Słyszałam że muszę wytrzymać min do końca 34 tyg a najlepiej jak najdłużej bo dziecko nie ma nawet 2 kg. Dostałam sterydy na rozwój płuc dziecka i nakaz leżenia. Ostatecznie ordynator zdecydował o założeniu krążka i po kontroli miałam wrócić do domu. Udało się założyć pessar ale pojawiły się regularne skurcze które spowodowały rozwarcie na jeden opuszek. Zaaplikowali mi kroplówkę z magnezem. Od kilku dni rano mam ładny zapis ktg a wieczorem łapią mnie skurcze i znowu dostaje kroplówkę. W pon lekarz będzie sprawdzał czy rozwarcie się powiększyło. Zgodnie z usg w 33t6d ciąży mała ważyła 1921 g. Nie wiem co to będzie. Poza tym wiem ze dziecko jest najważniejsze ale tęsknię za domem i rodzina. Przygnębiający ten szpital i do tego całe życie byłam aktywna i dynamiczna a teraz musze leżeć w łóżku i patrzec w sufit
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Noo to ja wychodzę. Ale już będę pod stałą ochrona. Co tydz usg i dwa razy w tyg ktg
onka, Nynusia, aanaa, stokrotka25, paula1, szczesliwa_mamusia21, annggela, lili_madlen, estrella, Lexie, Blondik, agaton lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Anaa...malutka piękna! I te włoski
Szczesliwa, ale Ci brzuszek falowal! Niesamowite!
Ja myslalam, ze po tygodniu leżenia, jakos lepiej sie poczuje, ale wczoraj ogarnelam trochę mieszkanie, pojechalismy po wozek, do Biedrony i brzuch jak kamien! Wiec dzis sie oszczedzam! Tylko ciasto zrobilam, bo spodziewamy sie gosci;)
bursztynowa, nie łam sie... To dla dzieciatka...dasz rade:*aanaa, szczesliwa_mamusia21 lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Nie wiem czy będą mnie pytać o wypróżnienia bo zostaje razem z małą w szpitalu co najmniej tydzień, tak żeby moc ją karmić. Brat mi zaraz dowiezie laktator, polozna mnie zaprosiła na naukę obsługi, musze przyznać ze na tym oddziale jest super
będę musiała kupic babkom dużo cukierków
ze złych wieści wyszła mi podobno straszna morfologia i czekam właśnie na przetoczenie krwi. Troche dziwne uczucie, bo bylam dawcą a teraz będę biorcą
Bursztynowa, zapas gazet, książka ala harlequin, bo łatwo wchodzi i słuchawki na uszy. Jakos ten czas miniedzidzia najwazniejsza
co do rozwarcia, to ja miałam na opuszek i ni cholery nie chciało iść dalej, wiec to nie wyrok
trzymam kciuki kochana. A w razie co będziesz niedlugo taką szczesciara jak ja, co tylko jak zobaczy swoja kruszynę to ryczy ze szczęścia jak stado bobrów
Iviq, swietne wieściNynusia, stokrotka25, szczesliwa_mamusia21, annggela, ss, Magnosia, estrella, agania, dodinka, Blondik lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Aanaa cudowna jest ta twoja kruszynka i najważniejsze, że ma zdrowe plucka !
Jeśli chodzi o mnie to już trzeci dzień dziś mecze się z nieustającym bólem krzyża, a wczoraj do tego doszedł ból bioder tak solidny, że ledwo chodziłam i promieniujacy do pachwin. Dziś od rana tylko ból krzyża, niestety nie reaguje on nawet na ciepłą wodę ani żadna zmianę aktywności, wiec pozostaje mi go przeczekać
aanaa lubi tę wiadomość
-
Aanaa, zazdroszczę Ci troszkę
Bursztynowa, ja też ostatnio leżałam w szpitalu z tego samego powodu. Załatw sobie internet albo gazety i jakoś dotrwasz. A najlepiej korzystaj i śpij dużoJa bardzo płakałam pierwsze dwa dni, a później jakoś się przyzwyczaiłam
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn