Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny
wchodzę na forum, a tu taka wiadomość - Muffinka trzymam kciuki
Teraz chyba większość z nas jest na tym etapie, że myśli, co by było jakby...ja też dzisiaj nie mogłam spać, bo miałam w myśli to, że w każdej chwili mogą mi wody odejść. Co prawda z młodym poród zaczął się skurczami, które miałam od godz. 14, a pęcherz przebili w szpitalu, ale wtedy było inaczej, bo część wód sama mi odeszła w 6 m-cu.
Od wczoraj po tej akcji z zawrotami głowy, śpi u mnie moja babcia. Wieczorem po nią jadę, rano zawożę, żeby zawsze ktoś z nami był w razie co, dopóki M nie przyjedzie (a to jeszcze 2 tyg.).
Jutro idę na kolejny zapis KTG i zobaczymy czy coś się ruszyło, że skurczami. Bo na razie to mam bóle, takie jak na okres czasami, kłucie w szyjce i ból spojenia.
Mi gin na ostatniej wizycie powiedział, że jak skurcze będą co 10 min. to jechać do szpitala. Z młodym 10 lat temu, też się nastawiłam, że jeszcze długo czasu i spokojnie zdążę film obejrzeć i się wykąpać. A tu dupa...Ledwo weszłam pod prysznic koło 20.00, problem już miałam, żeby wyjść i się ubrać. O 21 byłam w szpitalu z rozwarciem na 5 i prosto na porodówkę, a o 23.58 urodziłam. Także ja pierwszy poród wspominam bardzo dobrze
Zakocona brzusio super
I oczywiście kciukasy za dzisiejsze wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 10:50
zakocona, onka lubią tę wiadomość
Nasza księżniczka Zuzia już jest z nami od 15.09. -
Little Frog wrote:W Szwecji robią "torty kanapkowe" też fajnie to wygląda
A i Agaton też dobrze pisze, może być masa, w której będzie sporo alkoholu, to wtedy nawet przestanie mu przeszkadzać, że coś jest słodkiego
aanaa lubi tę wiadomość
-
onka, nie, nie trzeba jechać od razu. Trzeba jechać, jak skurcze są regularne co 5-6min. U nas w szpitalu by odesłali, bo skurcze rzadsze to żadna akcja porodowa jeszcze i może się rozkręcać godzinami, a po co w szpitalu w tym czasie leżeć? Ale wiadomo, co szpital, to ma inne priorytety. Ja wolę być w tym czasie w domu niż niepotrzebnie się stresować jazdą do szpitala, a potem powrotem z niego i kolejną jazdą za jakiś czas
Albo sprawdzić czy cokolwiek się dzieje po jakiś 3h, jeśli akcja nie postępuje jakkolwiek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 10:48
-
SKŁADNIKI:
BISZKOPT KAKAOWY:
4 jajka, w temperaturze pokojowej, oddzielnie żółtka i białka
200 g cukru pudru
70 g mąki pszennej
70 g mąki ziemniaczanej
2 pełne łyżki kakao
BŁYSKAWICZNY MUS CZEKOLADOWY:
250 g sera mascarpone (temp. pokojowa)
100 g ciemnej czekolady 64% kakao
350 ml zimnej śmietanki 36% lub 30%
1/2 szklanki cukru pudru
NASĄCZENIE:
3 łyżeczki ekstraktu z wanilii
6 łyżeczek zaparzonej mocnej herbaty z cytryną
PRZEŁOŻENIE:
około 700 g wiśni bez pestek, z tego odłożyć szklankę i zmiksować z 4 łyżkami cukru pudru na mus (zamiast musu można użyć zmiksowanej konfitury wiśniowej - około 8 łyżek)
Boki: np. 6 pokruszonych ciastek owsianych z czekoladą lub płatków czekoladowych
PRZYGOTOWANIE
Przygotować małą tortownicę z odpinaną obręczą o średnicy 21 cm.
Biszkopt kakaowy: Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na dno tortownicy o średnicy 21 cm położyć papier do pieczenia, zapiąć obręcz pozostawiając papier na zewnątrz. Dno i boki posmarować masłem i oprószyć bułką tartą lub mąką.
Żółtka ucierać z połową cukru pudru przez około 7 minut, aż powstanie puszysta i gęsta masa. W drugiej misce ubijać białka z resztą cukru pudru przez około 7 minut, aż powstanie lśniąca piana (ale niekoniecznie idealnie sztywna). Mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i kakao przesiać razem do oddzielnej miski i dokładnie wymieszać.
Połączyć żółtka z białkami za pomocą szpatułki, wykonując kilka lub kilkanaście delikatnych ruchów. Następnie do masy przesiać 1/3 mieszaniny mąki z kakao i bardzo delikatnie połączyć szpatułką, nie niszcząc ubitej piany. Wsypać kolejną 1/3 mieszanki i znów delikatnie połączyć, to samo zrobić z pozostałą mąką. Całą masę wyłożyć do przygotowanej formy, wyrównać wierzch. Piec przez 35 minut.
Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, ustawić na kratce. Po całkowitym wystudzeniu przekroić go na 3 poziome blaty.
Mus czekoladowy: Czekoladę połamać na kosteczki, roztopić w kąpieli wodnej, następnie wymieszać z ocieplonym w temp. pokojowej mascarpone (koniecznie w następujący sposób: dodawać po łyżce mascarpone do roztopionej czekolady, za każdym razem mieszając łyżką). Zimną śmietankę ubić na bardzo sztywną pianę razem z cukrem pudrem, wmieszać ją w 3 partiach delikatnymi ruchami szpatułki do masy czekoladowej.
Każdy biszkopt skropić mieszanką 1 łyżeczki ekstraktu z wanilii i 2 łyżeczkami herbaty. Pierwszy dolny krążek położyć na paterze i ułożyć na nim wiśnie, skropić połową musu ze zmiksowanych wiśni a na wierzchu rozsmarować 1/3 musu czekoladowego. Przykryć drugim krążkiem, ułożyć kolejną warstwę wiśni, polać musem z wiśni i rozsmarować 1/3 musu czekoladowego. Położyć ostatni krążek, a pozostałym musem czekoladowym posmarować wierzch tortu, pozostawiając około 3 łyżek na boki.
Posmarowane musem boki tortu obłożyć pokruszonymi ciasteczkami lub wiórkami czekolady lub okruszkami z biszkoptu. Wierzch udekorować wiśniami. Wstawić do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.WiedźmaMaKota, Lexie, Bąbelek lubią tę wiadomość
-
tort jezynowy albo jagodowy
witam w 9 miesiącu wg Belly
Muffinka, trzymam kciuki!
Tez rozwazam czy coś położyć pod prześcieradło, ale chyba będzie mnie to wnerwiać więc będę ryzykować
agaton, ZakręconaOna, Little Frog, madu, IviQ, Lexie, paula1, Mikejla, Bąbelek, soraya, agania, estrella, ola.321 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hey.
Byłam rano ale padłam z telefonem w ręce. Teraz wchodzę no i Muffinka będzie rodzićpowodzenia kochana :*
Wczoraj przed snem tak bolało mnie spojenie że o ranyyyy...a tu siku wstać musiałam...ogólnie czasami myślę czy mi się chce czy Mały tak ciśnie. Poza tym bardzo spokojny dzisiaj jest...rano szalał jak tata pojechał to poszłam spać i cisza....teraz wstałam to nic...nawet czekolada nie pomogła. Właśnie rozpycha się boleśnie uhhh aha raz wyciągnął się i znowu cisza...
Laski a możliwe,że Młody od dużej ilości mleka wypijanej przeze mnie tak rośnie??? Tak tylko pytam
Pogoda i ciśnienie dobijają...zaraz drzemnę się jeszcze raz... -
Hej laseczki;)
Muffinka powodzenia. Trzymamy z Lenka kciuki
Jaka ekscytacja z rana
Zakocona piękny brzusio
Agania nic się nie martw na pewno wszystko się unormuje :*
Co do butów ja mam kolejne trampki rozmiar juz 41 wcześniej nosiłam 39 i juz mnie cisną ale ja mam baaardzo spuchniete nogi aż czuje mrowienie.
Podkład jeden mąż ma w aucie w razie "w" w schowku
Na łóżko nie mam pomysłu bo nie będę tym bardziej spać jak mi coś będzie szelescic.
Co do torta to może jakaś tarta ? Z owocami mało słodka ?zakocona lubi tę wiadomość