Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Muffinka1019 wrote:Dziewczyny co już miały wcześniej dzieciaczki, kiedy zaczęłyście znowu łóżkowe igraszki z mężem? Polecają czekać 6 tyg, jak my to wytrzymamy tak długo?
Muffinka u mnie kochana bylo równo 6 tyg bo i taki okres plamiłam. Ale są dziewczyny co i krócej krwawiły...takze nie powiedziane jak będzie u ciebie.
Ale co to 6 tyg.kochana? W porównaniu do 9mcy(bo są dziewczyny co i przez caly okres ciąży żyją w celibacie) dacie radęMuffinka1019, ZakręconaOna, maluda lubią tę wiadomość
-
Paula a jakie tabletki jeśli można wiedzieć? Ja najpierw brałam Migpriv (oranżadka do rozpuszczania w wodzie) i one trochę łagodziły ból głowy, ale mój organizm znacznie lepiej reagował na Cinie. Tylko to trzeba wziąć od razu jak czujesz, że coś się zaczyna dziać, bo jak się rozbuja to już nic nie pomoże. Ciine potrafiło mi skrócić atak np z 8 do 2 godzin, więc to już dużo. Przed ciążą zaczęłam jeszcze kupować Excedrin Migra Stop bez recepty, bo całkiem nieźle działa jak przytrafi mi się sama migrena bez aury. Ale to też wszystko zależy od organizmu, jednemu pomoże, innemu niestety nie...
-
nick nieaktualny
-
Paula, właśnie widziałam powiadomienie o lajku od Ciebie gdzieś w jakiejś mojej dawnej wiadomości i zastanawiałam się gdzie Ty tam błądzisz
Cudowna ta Twoja kruszynka! Ahhhh, za każdym razem jak widzę takie dzieciaczki, to coraz bardziej nie mogę się doczekać aż swoją będę tulić!
paula1 lubi tę wiadomość
-
A u mnie było tak, że tata sie nie interesowała. miał kilka zrywów, ze czegos mi zakazał ale generalnie miałysmy to z siostrą gdzieś. Natomiast mama mi nie ufała bo burzliwy czas miałam bardzo w gimnazjum i liceum i ciężko ze mną było wytrzyamć. potem sie uspokoiłam i na studiach juz mi se szalec nie chciało. Oprócz tego co po szkole, to zachowanie w szkole i oceny miałam idealne;p a teraz z r jestesmy takimi domatorami ze nie idzie nas wyciagnąc z domu21.10.2015 Leon
-
Little Frog widzę, że najlepszą metodą na kaca młodzika było obowiązkowe sprzątanie. Ja co prawda na cmentarzu sprzątać nie byłam, ale moja mama wyobraźnie miała ogromną w tym temacie.
U mnie też przytulania i czułych słówek było niewiele, choć wiedziałam i wiem, że jestem kochana
Chciałabym, żeby moje dziecko było wytulone.Little Frog lubi tę wiadomość
-
Aleksandra90 wrote:To i ja dołączam do grona, którym rodzice ufali, mi mama wręcz kazała wychodzić z domu do ludzi
Tylko ja, w przeciwieństwie do Was, zawsze byłam introwertyczką i domatorką i nie dałam się mamie odganiać od swoich zajęć. Zawsze miałam grupkę znajomych z którymi mogłam się spotkać jak naszła mnie chęć, a jak miałam 17 lat, to już pojawił się mój mąż i oprócz niego i swojej i jego rodziny nie potrzebowałam do szczęścia nikogo
Do tej pory czasami już we dwoje szukamy wymówek, żeby nie musieć jeździć w odwiedziny, tylko zostać pod kołderką z książką w ręku i czekoladą
A smaku alkoholu nie znam do dnia dzisiejszego
Aleksandra90, IviQ, Lexie lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Little Frog widzę, że najlepszą metodą na kaca młodzika było obowiązkowe sprzątanie. Ja co prawda na cmentarzu sprzątać nie byłam, ale moja mama wyobraźnie miała ogromną w tym temacie.
U mnie też przytulania i czułych słówek było niewiele, choć wiedziałam i wiem, że jestem kochana
Chciałabym, żeby moje dziecko było wytulone.Nikt nie musiał tego mówić, ale czułam się kochana i bezpieczna
Ja to jeszcze bym chciała, żeby moje dziecko miało większe poczucie własnej wartości i pewność siebie. Ze mnie to taka dupa wołowa i ciężko mi walczyć o swoje... Zobaczymy co wyjdzie w praktyce z naszych założeń i planów
Ahhh...no i w sumie to był taki jednorazowy przypadek i tak mi nieszczęśliwie się trafiło z tym sprzątaniem... Ale ten smród alkoholu, to będę do końca życia pamiętałaA tak ogólnie to ja się nie opijałam jakoś straszliwie, bo u mnie mój żołądek regulował ilość spożytego alkoholu. Jak czułam, że robi mi się niedobrze, to był koniec i ani kropeluni więcej
Także zawsze trzymałam się na własnych nogach i w pełni wszystkiego świadoma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 16:54
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mialam niewiele swobody jako nastolatka jeśli chodzi o wyjścia z domu, co skutecznie nauczyło mnie kombinować. Potem jak się wyprowadziłam z domu na studia to już nikt mnie nie kontrolowal i odbiłam sobie, dochodząc do wniosku dość szybko ze wcale nie chce mi się aż tak bawić
Właśnie wstałam po 2,5h snu, a mogłabym spać dalej. normalnie jak w I trymestrze~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
A ja bym chciała żeby moje dzeci miały tatę i nigdy bym sie nie zgodziła zeby mój r wyjechał za granice do pracy bez nas. chocbysmy mieli klepac biede chce żeby dzieci miały ojca blisko. A cała reszta sie ulozy
Aleksandra90, Little Frog, agaton, szczesliwa_mamusia21, agania, estrella, Katarzyna87, Nynusia, maluda, polkosia, annggela, zakocona lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Weszłam, by z całego gorącego serca pogratulować nowym mamom i trzymam kciuki za resztę
Nie mam teraz czasu, bo walczymy z tematem karmienia dźwigając ten syzyfowy kamień.
Powiem tyle do tych, które jeszcze czekają na poród:
1. Nie zdziwcie się, że przez 3 dni po porodzie w ogóle nie macie pokarmu, najwyżej 1 kroplę z obu piersi przez cały dzień - podobno to normalne. Warto mieć mleko w szpitalu w butelkach np. Nan, Enfamil, Bebiko - nie sypane mieszanki, u mnie w szpitalu pozwalali tylko na płynne.
2. Warto mieć kapturki silikonowe na sutki... nam nie udało się wystarczająco wyciągnąć sutka, a z kapturkami sytuacja uratowana.
Acha, warto mieć dużo podkładów Bella Mama... ze mnie długo leciały strugi wód, a w szpitalu mieli tylko płaty ligniny... całą podłogę bym im zalała, gdybym nie miała podkładów i zużyłam większość jeszcze przez urodzeniem mojego Arturia.madu, onka, agania, nat_alia, miska2503, annggela, Little Frog, paula1, Nynusia, Magnosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa do pewnego czasu to sie ciagle przytulalam i do mamy i do taty
moze gdzies dopiero w gimnazjum - czas buntu - przestalam. Ale czulam, ze mnie kochaja itp itd
teraz tez mi wrocily przytulanki i lubie sie przytulic do mamy
Meza poznalam jak bylam w 1 liceum, maz byl wtedy w drugiej klasie. Od tamtej pory jestesmy para. No mielismy tez okresy klotni, bo jak ma sie 17-18 lat, to wiadomo hehe, ale wiele nas to nauczyloszczegolnie, ze jego rodzice mieli sie wtedy rozwodzic, a on zlosc na mnie przelewal. ogolnie ciezki czas to byl dla niego, bo ta jego mama to nawywijala troche, dlugow takich narobila, ze splacaja do tej pory. No ale my jakos to przetrwalismy.
Aaa polozna dala mi przepis na te liscie malin:
Na litr zimnej wody sypiemy 6 lyzek stolowych lisci. Zagotowujemy i od tego momentu gotujemy jeszcze 10 minut. Odstawiamy pod przykryciem na 10 minut i odcedzamy.
Pic 3 x szklanka dziennie po posilku. Ostatnia szkl do godziny 17, bo bardzo moczopedne sa te maliny. -
Nie wiem czy to kwestia ignorancji czy braku przekazu niektórych informacji, ale cieszę się, że moja gin nie mówi mi o Afi i innych przepływach (wiem, że są sprawdzane, bo raz czy dwa wspomniała tylko - przepływy i wody OK).
Little mnie upicie się, takie rzeczywiście upicie zdarzyło może dwa razy w życiu, z czego oba już jako dojrzalszy człowiek (raz jak już prowadziłam własną firmę i w sobotę zrobiliśmy wypad z dawno niewidzianymi znajomymi, drugi na moim własnym panieńskim
Nigdy nie trzeba mnie było "doprowadzać" do domu, chyba że w ramach przedłużenia randkiLittle Frog, Nynusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIviQ wrote:No i zostawili mnie w szpitalu. Jednak zle przepływy. Dziś wyszły jeszcze gorsze bo ma 1.06 a pepowinowe 1.46 i te są za wysokie.
niby ginka mowila, ze jest ok. Ale no..
-
Iviq to niedobrze
ale przynajmniej jesteś pod kontrolą
katarzyna jak nie mówi to pewnie wszystko w porządku
ja właśnie wracam ze szpitala, wszystkie objawy mi minęły na KTG tylko jeden skurcz, lekarz i położna mówia że nie ma się co przejmowac tym przepływewm główki bo serduszko i reszta jest ok
chyba idę spać bo nic się jeszcze nie zdrzemnęłamLexie, IviQ lubią tę wiadomość