Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja troszkę odespalam jeszcze. Postanowiłam nie iść na pogrzeb. Wszyscy mi odradzają, a poza tym nie chciałabym, żeby nagle się coś wydarzyło i będziemy musieli z cmentarza na IP się zawijać. Nie będę robić zachodu. Poza tym zimno u nas, a ja nie mam ani kurtki ani butów na ten ciążowy wygląd, więc zostaję.
Brzuch mnie trochę pobolewa, ale nic szczególnego. Pewnie Klementysia zostanie jednak październikowym dzieckiemMartwię się tylko tą wagą, byle nie przekroczyła 4 kg, bo w mękach będę rodzić...
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
A ja nadal w domu. Wczoraj wieczorem chcieli mnie przyjąć na patologię,ale powiedzieli, że mogę przyjechac rano, tylko żeby zadzwonić. Okazało się, że już nie ma łózka...więc czekam jak na szpilkach i się zastanawiam kiedy pojadę... może dostanę tel do 14? a może znowu mam dzwonić wieczorem? Trochę to wkurzające...
No, ale...Ignas pojawi się już na dniach! to jest pewne!
Lojka, trzymam kciuki za Ciebie!
i pędzę nadrabiać, bo wczoraj miałam takiego stresa, że nie dałam rady nawet Was czytać
aa...po wczorajszym usg: waga 3760, afi 10, przepływy w normiedodinka, annggela, nat_alia, Lexie, onka, szczesliwa_mamusia21, maluda, Katarzyna87, lojkalojka, soraya lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Paulla cudny mały człowiek
Małgo, trzymam kciuki żeby jak najszybciej zaczeło sie cos dziać.
Dodinka, warto takie akcje maluchow kontrolować, ale wiem jak to męczy.
Jaroszka wspolczuje tych bóli i dyskomfortu, u mnie tez w nocy brzuch strasznie twardy i problem ze wstawaniem. Na szczęście nic jakos dłużej nie boli.
Lojka dawaj znaki co u Ciebie
Polkosia, myślę, że dobrą decyzję podjęłaś, tez bym się nie zdecydowała.
Jacusinka, Ty tez sie tam trzymaj i bądź dobrej myśli że to jednak oni zadzwonią
A ja dziś zaczynam 39 tydzien i nic!!! Troszkę bóli jak na @, brzuch się spina ale mniej niż jeszce 3 tygodnie temu. Na wczorajszym ktg cisza. I dupa. A planowałam załapać sie na wrzesień ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 09:42
dodinka, lojkalojka lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
madu wrote:Paulla cudny mały człowiek
Małgo, trzymam kciuki żeby jak najszybciej zaczeło sie cos dziać.
Dodinka, warto takie akcje maluchow kontrolować, ale wiem jak to męczy.
Jaroszka wspolczuje tych bóli i dyskomfortu, u mnie tez w nocy brzuch strasznie twardy i problem ze wstawaniem. Na szczęście nic jakos dłużej nie boli.
Lojka dawaj znaki co u Ciebie
Polkosia, myślę, że dobrą decyzję podjęłaś, tez bym się nie zdecydowała.
Jacusinka, Ty tez sie tam trzymaj i bądź dobrej myśli że to jednak oni zadzwonią
A ja dziś zaczynam 39 tydzien i nic!!! Troszkę bóli jak na @, brzuch się spina ale mniej niż jeszce 3 tygodnie temu. Na wczorajszym ktg cisza. I dupa. A planowałam załapać sie na wrzesień ;p
Mam wrażenie że lekarze brechtę mają jak się jedzie na izbę i okazuje się że nic się nie dzieje ale ja wolę sprawdzić od tego tam są -
Dokładnie dodinka, to ich obowiazek sprawdzić. Moja połozna mówi, ze w kwesti ciązy i potem noworodka/niemowlaka trzeba być zawsze krok do przodu i zrobic cos za duzo, niż potem miałoby się okazac, że sie zrobiło za mało. Także niech się śmieją i myśla co chcą.
polkosia, dodinka lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
polkosia wrote:Jacusianka, a który tc u Ciebie?
38t 2d
ale przy cukrzycy z insuliną trzeba indukować w 38-39, bo łozysko się szybciej szybciej starzejena szczęście okazało się, że moja dr ma dyżur ma dyżur i coś wymysli, więc może juz dziś mnie przyjmą
tak się pocieszam, że jak już mam pierwszy raz leżeć w szpitalu to dobrze, że w takim ładnym i z dobrą opieką
polkosia, madu lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Cześć dziewczyny.
Magnosia trzymam kciuki ale pewnie ttulisz juz Szymka
Paulla śliczny ten Twój synuś
Lojka coś się nie oddzywa może rodzi ?!
Co do lekarzy jak stwierdziłam ze jadę dla własnej potrzeby żeby uspokoić myśli także w d.. mam co sobie myślą po to są żeby wszystko sprawdzićdodinka, madu, ~Rewianka~ lubią tę wiadomość
-
Jacusianka miejmy nadzieję że dziś Was przyjmą i już lada dzień przywitasz Ignasia
Ja to się zastanawiam w jakich butach pojadę do szpitala. W trampki wczoraj ledwo weszłam a skóra to aż wyszła do góryZe 2tyg temu kupiłam botki i jak teraz nie wejdę to będzie porażka
a już kurde zimno się robi.
-
Onka co do tego ze napisałaś ze czułas się jakbyś byla wyrodna matka.
Poczułam się identycznie jak rozmawiałam ze szwagierka jej zdaniem nie powinnam wychodzić ze szpitala no tak kurde to mam leżeć po co ? Jeśli lekarze mnie odsyłają do domu bo skurczy i rozwarcia brak a ja przed terminem to jakim sposobem miałabym zostać jesli na ktg mogę śmiało jechać a ona zaczęła mi opowiadać ze ona czekała na termin i jak wody jej odeszły to były zielone ze mlody urodził się z infekcja a potem usłyszała ze pierwsza doba dla dziecka jest decydującą
No kur... sorry wszystko rozumiem ale przecież wód nie sprawdza m jakie są bo nic się takiego nie dzieje bóle jak na @ ma chyba większość z Nas na tym etapie także po co mnie straszyć ? U mnie nie musi być identycznie przecież -
witam, spuchłam kosmzarnie, zamiast rak mam 5 parówek po każdej stronie...eh...
Polskosia, ja też sie martwię, że mała przekroczy 4kg i będzie duzo ciężęj...
wizyte mam 7.10 ciekawe czy dotrwam...
gratuluję nowym Mamusiomcudne te Wasze maleństwa
-
chyba normalne
pije pokrzywę i jest lekka ulga...w nocy wysmarowalam dłonie żelem na opuchniete nogi i zeszło
ja narazie będę chodzić w balerinkach, w które się mieszcę (mam ich aż dwie pary)...botki kupię po porodzie, nogi pewnie wrócą do normalnego stanu, a nie chce wydawać kasy na za duże buty
jaki "strój" spakowałyście facetowi do szpitala? dres +kapcie?