Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny
przytyłam 9kg do tej pory, ale tak naprawdę to 6kg teraz w III trymestrze jak zaczął rosnąć mi brzuch. A powiem Wam, że cycki to praktycznie mam takie same jak przed ciążąprzed ciążą miałam małe D, a teraz jest duże D
agaton, annggela lubią tę wiadomość
-
Zakręcona, u nas w szpitalach mozna sie nie zgodzić na studentów. Czytałam kiedyś natomiast że ktos miał studentkę podczas porodu i że bardzo dobrze wspomina, bo bardzo się przykładała i w ogóle była do rany przyłóż czego nie można było powiedziec o reszcie personelu;/ Wiec może Ci studenci nie tacy źli:)
Agania powiedziałabym że to takie F jest
wy tak o tych michałkach, współczuję że nie macie dostępu:(
Jak calą ciąze zachcianek nie miałam to teraz wżeram wsyztsko co sie da i zgaga męczy i wzdęcia ale potrzeba jedzenia jest naprawdę tak siklna że co kilkanascie minut jestem w kuchni i cos podjadam. Oczywiście najbardziej smakuje mi słodkie ale innym tez nie pogardzę ;p
i własnie rosol mi sie robi i już się nie moge doczekac az go zjem!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 13:16
agaton, agania, szczesliwa_mamusia21, maluda lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Agania Ty to masz figurke! ! Tylko pozazdrościć ja juz jestem jak wieloryb nawet chciałam włożyć dziś jedne gacie od piżamy ni dy ry dy...
załamałam się
Michalkia dziś idę do biedry wiec się skuszę bo mi narobilyscie smaka !!
agania lubi tę wiadomość
-
Nie, no szlag mnie jasny trafi! Kurierzy to banda idiotów
Nie dość, że matoł nie zrozumiał. Jak nie rozumie, to mógł mi powiedzieć, to bym powtórzyła albo coś... No i zawrócił paczkę
A paczki nawet nie mogę odebrać w żadnym punkcie, tylko muszę czekać do poniedziałku
A kretyn mówił "ok, rozumiem...."
A mówię, że specjalnie jestem w domu cały dzień i czekam. No aż mi łzy ze złości do oczu napłynęły.
To już drugi raz mi się taka historia przytrafia. Raz to nawet nie zadzwonił i nie przyszedł (też byłam cały dzień w domu), ale przynajmniej była możliwość odbioru w tych magazynach, a tu gówno
Wiedziałam, że byłoby to zbyt piękne jakby poszło jak po maśle. Ahhh...no i informacja o tym, że nie może dostarczyć pojawiła się przed chwilą, a jest wpisane, że o 10 nie mógł znaleźć. -
Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, podglądam na fb i gratuluję mamusiom, które urodziły i cieszę się z powrotu do zdrowia pozostałych maluszków.
Ja przygotowuję się do powrotu do Polski, mam nadzieję, że szczęśliwie dojadę, tymbardziej, że jadę sama całą drogę. Buziaki -
Frogi ja też tak miałam ze siedziałam w domu nawet widziałam ze podjechał ale poszedł do innej klatki po czym na necie pojawiła się inf ze nie zastał nikogo w domu ;/ ahh Ci kurierzy... współczuję
Mika to udanej podróży kochana trzymaj się tam ! -
Ach Frogi zawsze coś z tymi cholernymi kurierami, ale żeby nei zadzwnił jak nie mogł znaleść? Co za gość! Nie da się ich jescze jakos zmobilizowac żeby jescze dzis tę paczke przywiźli?
Mika, nawet nie pytam co sie stało...szczesliwej drogi!21.10.2015 Leon -
Mikejla, biedaku co się stało? Jeżeli masz ochotę, to się nam tu wyżal. Obstawiam, że podjęłaś ciężkie decyzje w ostatnich dniach...
Aguś26 w szpitalu z akcją porodową, czy jakieś inne powody?
Polkosia, gdyby nie ten głupi weekend, to jeszcze luz, a tu ewidentnie chyba kurier chciał sobie odpocząć wcześniej i olał sprawę... -
Miałam właśnie obiad ,jakaas packa z ryby zielona usmazona na starym oleju w pełnym cieście nalesnikowym ... Zjadlam kawałek i czuje się jak po mega tłustym zarciu chińskim
surówka jedynie ok z ziemniaczkami z koperkiwm ( chociaż i do mich bym się doczepila no mega zbite aż twarde ze kroić można ubite pyrki) , zupa fatalna . No nie pojadlam a zbrzydzilo mnie bardziej ...
Nic prócz zupy nie słone: o wszystko zimne , nawet nie cieple ... Dobrze , ze na prawdę moja mama za dwie godziny będzie , chociaż normalne jedzenie mi przywiezie ... Albo bym glodowala ... Dziś na śniadanie tez , 5 kromek malych chleba , 3 plastereczki szynki , skrawek masła i liść mały sałaty , no na co to komu ma starczyc ? Ja nie wiem , karmią ciężarne gorzej niż nie wiem sama aż ... -
Zabko,współczuję bardzo,bo wiem jak to jest sie nastawić na paczke. A na paczke z michalkami to juz w ogóle. Co za palant z tego kuriera!
Mika,no chyba byly ciężkie dni u Ciebie,trudna ta Twoja ciąża. Szczęśliwej podróży w takim razie.
A aga z tego co na fb przeczytałam ma założony balonik i czeka na akcje.
-
Zakręcona,masakra to jedzenie szpitalne. Kolezanka rodzila w szwajcari to menu codziennie dostawala i wybierala na co ma ochotę. Mówi,ze jedzenie jak w dobrej restauracji. Pomarzyć możemy.
Ja na śniadanie dostałam bułę z margaryna i plasterkiem jakiejś mielonki. Dobrze,ze mężuś mi jajka ugotowane przyniosl,to bula z jajkiem byla juz calkiem niczego sobie:)