Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zak kochana ale Cię dopadło no... lez kochana i wracaj szybko do zdrówka :*
Mnie wziął katar ale to z różnicy temperatur bo łóżko miałam przy oknie gdzie było nie szczelne i wiało i coś mnie tak kicha. A wczoraj się przeniosłam i trochę mi lepiej -
Lexie,super poród,ekspresowe rozwarcie:)
Mam nadzieje,ze tego doswiadcze,marze juz o bolesnych skurczach,tak bym bardzo juz chciała tego porodowego bólu...
Ciekawe co jutro dla mnie wymysla na obchodzie.
Nynusia,nie dziwie sie,ze jestes podekscytowana. Jutro może Lenka będzie juz na świecie:)
Polkosia,a może Cie weźmie w nocy:) choc ja co noc mam taka nadzieje,a potem tylko rozczarowanie,wiec juz tak nie mysle.
Ewwiel zapraszamy do naszego grona "przeterminowanych"
polkosia lubi tę wiadomość
-
Nynusia próbuje wygonic to gowinko .
Mam nadzieje , ze dam rade na dniach bo we wtorek jade do lekarza plus po D na lotnisko i to nie z osiedla na osiedle a 30 km prawie od domu wiec jednak spedze czasu na dworze a wiem , ze wtedy mogę doprawić sie konkretnie: (
-
Polkosia trzymam ksiuki żeby to jednak było "już", jednak z tego co widziałam to Ty liczysz termin wg OM, a wg USG masz jeszcze parę dni. Mnie znów wg OM wychodzi 22.10, ale gin mówiła ze patrzymy wg USG czyli na 16.10.
Jutro mam wizytę z USG, szczerze to liczyłam, że jej nie doczekam a th prosze nudy straszne. Jedynie co to Majka razem z piłkarzami reprezentacji Polski kopie
Nynusia, Agaton naczekałyście się, ale w tym tygodniu na pewno zobaczycie swoje maluszkiNynusia lubi tę wiadomość
-
z każdym chętnie pogadamy
ja mam znowu szał zakupowy.. L mówił, że "o matko ile my mamy tych ciuchów", a tu się okazuje, że nie mamy wystarczającej ilości body 56..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 21:37
-
Mój mąż jest beznadziejny i nie zmieni się chyba nigdy!!
Pojechaliśmy do jego ojca na urodziny. Po 4 godzinach imprezy poczułam sie zle i mówiłam mojemu żeby wracać. Musiałam czekać jeszcze 2 godziny zanim się zebraliśmybo przecież on bywa rzadko u rodziców i chcial posiedzieć. Zwrocilam mu uwagę jak wracaliśmy to stwierdził ze ja tydzień temu na urodzinach mojego brata siedzialam pare godzin i się dobrze czułam, a jak pojechalam do jej rodziny to się zle czuje
Ku*wa powiedziałam mu ze ma w dupie to jak ja się czuje i ze wszyscy rozumieją ze w 9 miesiącu ciąży mogę się zle czuć. Wszyscy oprócz mojego męża. I dodałam ze tak właśnie mogę na niego liczyć w każdej sytuacji.
Teraz książę siedzi obrażony i się nie odzywa do mnie.
Mam dość tego cholernego małżeństwa!!! -
agaton wrote:Kasia,ja to pewnie jak do 14 nie urodzę to cesarka..
Mam nadzieję że nie traktujesz cesarki jako porażki? Cudnie ze już za parę dni będziesz trzymała swojego maluszka w ramionach
My Dream faceci są jacy sąNiestety niektórzy mają wyłączona funkcje zrozumienia. Mój teraz skacze wokół mnie, ale szkoda, że ciąży nie mogą - choćby dwa dni - ponosić za Nas. To nie tylko przyjemność jak bobas kopie, ale ból większości części ciała, hormonalne atrakcje itp
my dream lubi tę wiadomość