Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Polkosia, mi tez położna mówiła, żeby co 6godz ibuprom brać. Poza tym w szpitalu tez nie kazali masować tylko od spodu chwytając tak jakby podrzucać pierś, żeby pokarm sam splywal i odblokowywal kanaliki. Byłam w stanie tak robić tylko pod ciepłym prysznicem, bo "na sucho" piersi za bardzo bolaly. Mi pomogly oklady. Kapusty nie miałam, wiec ratowalam się cieplym prysznicem przed karmieniem i uspuszczalam wtedy troche mleka, żeby Ala umiala pierś złapać. A po karmieniu, zimny oklad (przykladalam pieluchę tetrowa moczona w zimnej wodzie).
Dziewczyny śliczne macie Maleństwa. -
jacusianka wrote:Masuje, masuje. Choć powiem Ci, ze tak wtedy płacze, ze czasem to mu odpuszczam. Noe znosi, gdy ktoś mu grzebie w oku lub w pobliżu.
To może i ja pokaże Wam jak wygląda nasza Ala
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8edd29de6c67.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6366ac51ad67.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae0ee900872a.jpg
Ala uwielbia pozycje na brzuszku (Nadia jej nienawidziła), najszybciej tak odbija, zasypia. W nocy tez ja tak ukladam jak dokucza brzuszek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2015, 06:52
paula1, agania, polkosia, Little Frog, PauLLa, Magnosia, agaton, Katarzyna87, zakocona, BATTINKA, madu, Nynusia, Blondik, lojkalojka, szczesliwa_mamusia21, onka lubią tę wiadomość
-
Moim zdaniem boli Cie dlatego, ze za bardzo uciskalas, nie dotyka tej piersi nie uciekaj, nie chodź w staniku, jutro będzie ok. Mnie pozastoju tez wlasnie bóalo, z tego powodu, ze sprawdzalam czy ten guzek jeszcze jest, jak przestalalm od razu przeszlo. Dziewczyny bole brzucha pojawily sie i u nas. Czy ograniczanie cos w diecie?
-
My już znamy przyczyne coraz glosniejszego przelewania w brzuszku w trakcie karmienia i silnego bólu brzuszka przez gazy...jak głupia jestem tak od początku źle przystawiam małego. Wczoraj próbowałam sprawdzić i co rusz od rana słyszałam już mega cmokanie...za płytko łapie pierś. Ale jak mówiłam doktorce na wizycie ze xle chwuta to ona tylko popatrzyla i powiedziała ze jest ok a już nie bylo ok!teraz Synek cierpi bo matka nakarmic dobrze nie potrafi...jestem zalamana...od dzis bede jego usta ćwiczyć bo znalazlam ćwiczenia a jak nie to na butle przejde....R też to powiedział,ja tu specjalne diety i cuda wianki a i tak byłoby źle...najgorsze jak te gazy sa w brzuszku to Mały rzadziej pryka...totalna porażka ;(
-
Ola, Battinka u Was mało pokarmu a u mnie nawał
aż serce boli, ze się marnuje. No ale nie będę jej przystawiać na siłę, niech się biedactwo nie męczy, wczoraj była cały dzień na mm i zupełnie inne dziecko, brzuszek nie bolał i kupy książkowe.
Cycki mnie bolą jak potłuczone, leci z nich ciurkiem
Robimy drugiego Dziedzica
-
Wiedźma, a czemu była na mm?
Paulla, przystawiaj lepiej, a nie będzie cmokać. Jak karmisz np w klasycznej, to podawaj jej pierś ręką i przytrzymuj głowę przy karmieniu. Jak mój cmoka, to tak robię i chwyta ładniej (głębiej), i cmokanie ustaje.
Nie poddawajcie się tak łatwo, to jest do wyćwiczenia!
polkosia, ale czujesz guzki? Pierś jest gorąca, jak dotkniesz? -
zakocona wrote:Wiedźma, a czemu była na mm?
Paulla, przystawiaj lepiej, a nie będzie cmokać. Jak karmisz np w klasycznej, to podawaj jej pierś ręką i przytrzymuj głowę przy karmieniu. Jak mój cmoka, to tak robię i chwyta ładniej (głębiej), i cmokanie ustaje.
Nie poddawajcie się tak łatwo, to jest do wyćwiczenia!
polkosia, ale czujesz guzki? Pierś jest gorąca, jak dotkniesz?
Zakocona moja nie cmoka, ale głośno łyka. To też złe przystawianie? -
Zakocona, w szpitalu jak wyszły moje problemy z anemią i decyzja o transfuzji to zanikł mi pokarm, nie potrafiłam też jej przystawiać z tym wielkim wenflonem i obolałą ręką od wtłaczania krwi
w domu laktację zaczęłam dopiero rozkręcać i jakoś poszło, najpierw dawałam z butelki potem z cycka, ale tez nie potrafiłam jej przystawiać, tylko się wściekała. Była położna niby mi pokazała co i jak ale to g..no dało za przeproszeniem. Mała miała gazy i nie mogła się załatwić, pampers pobrudzony tylko a brzuszek bolał
Robimy drugiego Dziedzica