Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mojej Mamy kochana nie przejdzie w ten sposób bo Ona uważa , ze Ja gowno wiem o byciu Mama jeszcze. Tysiąc razy tłumaczyłam jej , ze nie uważam , że gowno ale fakt dużo mniej niż ona dlatego niech pozwoli mi samej się nauczyć , jak nie będę czegoś wiedziała przyjdę i poprosze o radę ... Nie cierpienia narzucania a Ona ostatnimi czasy to baaaaaaaaaaardzo robi niestety . Zapomniał wół jak cieleciem był
i taka prawda , Ona nie widzi winy w sobie , że mówi coś źle . Któregoś dnia jak usiadlam z nią porozmawiać czemu w ten sposób odzywac się zaczęła do Mnie to powiedziała , ze po to by mnie zmotywowac !? Helol , do czego i co to za dziwna metodą ?!?! O_o
Eh nie będę się przejmować , przemyslalam sobie w nocy. Niech mówi co mówi , jej sprawa i jej sumienie .
A przeprosić lojka niestety , nie ten typtzn przeprasza czasem ale nie przeprosił tutaj bo chyba by ujelo jej dumie , że musi przeprosić za coś w sprawie macierzynstwa
-
Dzien dobry dobre kobiety
Polkosia, ja juz mam dosc tych proszków do prania dla dzieci. Najpierw lovela, ale mi smierdzialo. Potem kupiłam dzidziusia, pachnie super ale wszystko sztywne. Teraz kupiłam jelpa ale widzę, ze lepiej nie będzie? Kurde, moze trzeba jakis plyn do płukania dla dzieci? Ale np dostałam w gratisie lenor dla dzieci i wyczytalam na saszetce ze nie wolno używać do ubranek w których dziecko śpi. No bez jaj, ciekawe czemu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 06:43
-
aanaa wrote:Dzien dobry dobre kobiety
Polkosia, ja juz mam sos tych proszków do prania dla dzieci. Najpierw lovela, ale mi smierdzialo. Potem kupiłam dzidziusia, pachnie super ale wszystko sztywne. Teraz kupiłam jelpa ale widzę, ze lepiej nie będzie? Kurde, moze trzeba jakis plyn do płukania dla dzieci? Ale np dostałam w gratisie lenor dla dzieci u wyczytalam na saszetcr ze nie wolno używać do u ranek w których dziecko śpi. No bez jaj, ciekawe czemu?bardzo sobie chwale i zapach i wygląda ciuszkow
delikatne w dotyku są bardzo , sprobuj może
-
W temacie kupy
Agatka z tymi zielonymi to ja też nie wiem jak za bardzo je odróżnić. Mi pediatra powiedział, że dopóki nie zauważę innych objawów (np. gorączka, nasilone bóle brzucha, krew w kupie, znaczna zmiana w zachowaniu małego itp.) to mam się kupami w ogóle nie przejmować i oczywiście wyłączyć internet, bo za dużo czytam.
Jeśli chodzi o śluz to u nas się pojawił jest on przezroczysty i wygląda jak kurze białko i oddziela się od kupy.
Agatka rozumiem Cię, że się martwisz tymi kupami i dlatego mam jeszcze pytanie jakie pieczywo jesz? mi małego pediatra opowiadał, że jego koleżanka przestała jeść w pewnym momencie wszystko, żeby sprawdzić, co powoduje problemy i okazało się, że wina była od samego początku w pieczywie...
Angela ale czy u Was ta kupa jest twarda, bo uważasz, że maluszek ma zaparcia?
Agaton i Lojka bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe
Agaton dziękuję za post z oczyszczeniem, bo chętnie się z nim zapoznam i zastosuje, nigdy wcześniej nie stosowałam diety, bo nie miałam problemów z wagą, ale kilka razy w życiu oczyszczałam organizm z toksyn więc lubię takie tematytego postu nie znam więc dziękuję za namiary
Co do proszku to pierzemy na razie wszystko w dziecięcym, nasze również, przetestowaliśmy Jelp, Lovellę i Dzidziusia. Wczoraj kupiłam w Rossmanie Bobini do przetestowania. Za 1,8 kg zapłaciłam około 18 zł z kartą Rosnę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 07:59
-
agaton wrote:Moja teoria co do diety jest taka,ze ja jem wszystko,ale te rzeczy,po których Hela ma wzdęcia jem w malych ilościach,ale jem,żeby jej uklad pokarmowy sie przyzwyczajal. Jak teraz układ pokarmowy
będzie dostosowany do samych "delikatesikow" to później jak dostanie cos ciężej strawnegi,to będzie szok ,a tak to poznaje powoli wszystkie alergeny. Ja tam jem orzechy codziennie w musli,cytrusy( biorę od męża dwie cząstki pomarańczy,jak on je), jeszcze tylko fasoli nie jadłam,ale to dlatego,ze jak juz gotuje fasole to w dużych ilościach, bo inaczej sie nie opłaca;)
Ale to moja teoria i u mnie się sprawdza,moze talie dziecko mi sie po prostu trafilo:)
Tak samo piorę ciuchy w normalnym proszku i nic sie nie dzieje:)
Agaton coś w tej Twojej teorii jest. Mam koleżankę, która ma 2 córki i obydwie są alergikami, ponieważ w domu ma tak sterylne warunki, ze pyłka kurzu u niej nie znajdziesz (jest świetna koleżanką, ale na punkcie sprzątania jest ześwirowana) więc trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić ani w jedna ani w druga stronę. -
Agatka, ja nie zamierzam z niczego rezygnować, bo nie widzę problemów po czymkolwiek
. Jem produkty alergiczne od samego początku, bo jadłam je też w ciąży. Nic mu nie jest, a ja podczas marudzenia i cięższych dni nie doszukuje się na siłę problemu w jedzeniu. Wczoraj np ja miałam jelitowke i temperaturę = on mógł bez problemu wyczuć, że źle się czuję i mam "inne" mleko.
Szczesliwa, nie pójdę na łatwiznę i nie podam sztucznego byleby dziecko zapachacMam mleko i syn się najada. Gorsze dni i kryzysy bywają, co nie znaczy, że to powód aby od razu wciskać mu mieszankę.
Co do wczoraj usnął w końcu w chuście koło 22:30 i spał do 3 a potem kolejne karmienie o 6 było i teraz czekam aż się obudzi, ale niezbyt mu spieszno. Głodny w życiu by tyle nie przespalJa wierzę we własne cycki i im ufam
Polkosia, a co się dzieje? Dawaj, wygadaj się!
Zakręcona, z tego, co wiem, to wyniesienie się do innego pokoju nic nie da, jak plesn w domu jest. Ona się bardzo roznosi w powietrzu i jak jest w jednym pokoju, to jej zarodniki już fruwaja po całym mieszkaniu, więc uważajcie. Szczególnie na małego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 08:26
-
maluda wrote:Agaton coś w tej Twojej teorii jest. Mam koleżankę, która ma 2 córki i obydwie są alergikami, ponieważ w domu ma tak sterylne warunki, ze pyłka kurzu u niej nie znajdziesz (jest świetna koleżanką, ale na punkcie sprzątania jest ześwirowana) więc trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić ani w jedna ani w druga stronę.
Co do pieczywa, to najpierw jadlam żytnie na zakwasie, ale podobno nie jest zalecane i teraz jem pszenne -
Ana, dzidziuś ma płyn do płukania również. Dużo mieksze są ciuszki potem, no i pachną w porównaniu do prania tylko w proszku/płynie.
Ja się zastanawiam kiedy przejść na nasze proszki, ale chyba zrobię to dopiero, jak małemu trądzik niemowlęcy kompletnie minie, bo mu nawraca co jakiś czas, widać, że mam jakieś wahania hormonów w cyklu w moim mleku i w zależności od nich trądzik się pojawia i zanika.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 08:38
-
nick nieaktualnyAgatka a co jest z zytnim nie tak?
Zakocona, z łaski, może trochę delikatniej niż o "zapychaniu " dziecka mm? Ja Podawałam mm na dopełnienie brzucha na wieczór jak miałam trochę mniej pokarmu i tak Maciek nauczył się spac. a teraz powiem Ci szczerze, co jakiś czas piszesz ze Tadek nie może spac/ wisi na cycu. ale tak- alergenów nie wykluczasz, mm nie, rutyny nie. Ale jak to sama napisałaś w odpowiedzi na mojego posta o rutynach "Ty nie marudzisz". Oprócz tych postów w których piszesz ze dziecko nie spi / krzyczy/ wisi na cycu, których trochę jest. Więc wygląda na to ze nie potrzebujesz porad? Jeśli tak to warto to dodać, bo zdarza Ci się niedelikatnie torpedowac pomysłu innych.agania, ~Rewianka~, BATTINKA, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Ja na pranie wspólne przejdę jak Gabi będzie juz dostawala slabsza chemioterapiee, bo niestety chemia przenika przez skórę.
Ale pamiętam, ze przy pierwszej córce, to po miesiącu juz pralismy sie razem.
Moze faktycznie spróbuje nie jeść chleba, bez chleba ds sie przeżyć. Moze wlasnie tam sa jakies śladowe ilości mleka.
A moze zaczela znowu robic brzydkie kupy po szczepionce, nie wiem...waga mi leci waze juz 44 kg -
Agatka może spróbuj na początek zmienić pieczywo na inne, a nie od razu je wykluczyć, bo jesteś bardzo szczuplutka. Ten pediatra mówił mi, że jego koleżanka nie mogła jeść właśnie pszennego, przeszła na jakieś ciemne pieczywo i problem zniknął. Najgorsze są te metody prób i błędów, bo każde dziecko jest inne... wiem co czujesz... ja tak testowałam kosmetyki, kropelki, probiotyki i modliłam się, żeby bebilon pepti dha zadziałał na naszego synka. Widzę już znaczną poprawę, jest już spokojniejszy, nadal mało śpi, ale nie drze się już z bólu i nie muszę go już tyle nosić, bo już czasami ręce mi odpadały razem z kręgosłupem.
-
Maluda,ja poscilam 6 tygodni,maksymalny czas,ale teraz juz bym tyle nie poscila,max 4 tyg. Ja potrzebowałam porządnego oczyszczenia i ten post byl wybawieniem i czułam sie po nim wspaniale i tylko czekam aż bede mogla znów go powtórzyć
Najlepiej założyć sobie 2 tyg,a potem ewentualnie przedłużyć
Agatka,co do diety,to pisałam jak jest u mnie,pewnie jakbym zauwazyla krew w kupie to bym szukala przyczyny. A może to nie od jedzenia? Masz pewność,ze to od jedzenia które jesz?maluda lubi tę wiadomość
-
Maluda,u mnie sterylnie nigdy nie bylo i nie będzie;) juz nawet smoczkow nie wyparzam za każdym razem i butelek tez:)
Tez uważam,ze krzywdę dziecku można zrobić.
Szczesliwa,kolezanka mi wlasnie mowila o Helence z tego serialu. Mam nadzieje,ze to nie spowoduje fali Helenek,bo tak często jest,ze jak w jakimś serialu sie pojawi taki bohater,to sie jego imię robi popularne;)
A Helenka sobie śpi, mamusia ogląda Seks w Wielkim Miescie i plotkuje z koleżanka przez Tel:p
Wczoraj nie chciała zasnąć i w końcu po kolejnym cycusiu ,possala chwila i w sekundzie padla jak zabita haha,ale mialam z niej ubaw:D
W ogóle bylam dzis u gina o 6:40,a tu na drzwiach karteczka,ze go dzisiaj nie ma:( polozne nic nie wiedziały i caly tydzień go nie będzie. Ide dopiero w przyszly czwartekWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 09:26
maluda lubi tę wiadomość
-
Czasami jest "coś" w produktach, które nam nie służą... ja np. długo nie mogłam zajść w ciążę mimo książkowych wszystkich wyników badań... lekarze nie znaleźli żadnej przyczyny mimo, że zbadaliśmy wszystko... jedyne co miałam podwyższone to cholesterol na górnej granicy normy mimo tego, że byłam bardzo szczupła i raczej zdrowo się odżywiałam... pewnego dnia kolega namówił mnie na dietę bez pszenicy- odstawiłam zupełnie pieczywo, makarony, bułkę tartą itp., przetestowałam na sobie i po miesiącu stosowania czułam już poprawę- miałam dużo więcej energii i siły do życia, cholesterol spadł na dolne normy a po 2 miesiącach zaszłam w ciążę
Niestety to co dzisiaj nazywamy chlebem niewiele ma z tego chleba, który piekli nasi pradziadkowie....
-
Wczoraj chyba cos wisiało w powietrzu bo mój tez zasnąl dopiero o 23 a od 19 co chwilę chciał cycka, za to spał do 4, potem dostał dwa cycki i spał dalej do 8 kiedy to dojadł i śpi dalej.
ja tez ufam moim cyckom i temu ze mój organizm nie da zagłodzić tego co stworzył, ale mm dałam, w dniu w którym byłam bardzo zmęczona, w cyckach była susza i mały tez byl bardzo zmęczony i głodny. Ale rozumiem idee dokarmiania mm na noc, dużo razy chciałam podac mm na noc, ale tłumacze sobie że młodemu nie przeszkadza budzenie sie co 2h <teraz juz wytrzymuje dłużej>, a ja przeżyję
Nie mówię o takich przypadkach kiedy faktycznie mleko szkodzi. Mama przede wszytskim musi być zdrowa dla dziecka, a kiedy nie może jeśc nic no to jak dla mnie wyjscia nie ma.
A co do sterylności, to jak połozna w szpitalu usłyszała że parze butelke czy kapturki 5 minut to mi kazała wyparzyć sobie cycki przed podaniem. I tyle w temacie sterylności
Co do prania to mam lovele proszek i płyn jelp rozowy i uwielbiam zapach, jest mega delikatny a pierzemy wszystkie ciuchy razem w dzidziusiowych proszkach bo nam bardziej zapachowo odpowiadaja niż te nasze;) Chociaz pierwsze pranie robiłam w naszym proszku bez płynu do płukania i tez małemu nic nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 09:39
agaton lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon