Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
My dream doskonale Cie rozumiem. W dydatku wiadomo, teraz myślę bardziej "trzezwo" i nie panikuje tak jak wtedy zaraz po porodzie. Tez troche swirowałam. I tez ogromnie mi pomogło wsparcie męza. Po porodzie wiadomo hormony,wszystko boli, jak jeszcze pierwsze dziecko to w ogole człowiek panikuje z tym wszystkim,mysli ze dziecko zagłodza i w ogole. Choc na moje i tak za dlugo zwlekali z podaniem mu mm. Ale jak mowi madu bylo minelo
Ale wlasnie łatwo sie mowi jak nie ma sie problemow z mlekiem, dziecko umie od poczatku ładnie ssac i jedyny problem zwiazany z kp to "wiszenie na cycku" czy popekane sutki.
Jak ktos przezyl podobne historie to wie o czym mowie, a Ci co nie przezyli nie wiedza czy by im psychika nie siadła i uparcie pozostawaliby przy kp.
Btw. Moj nie potrafił pic nawet z nakladkami... probowałam... -
Zakręcona niektóre te babiszony są poprostu wstrętne i chciałoby sie je zlac na kwaśne jabłko. Dziecku krzywdę robic. Ehh ja starałam się o dziecko ponad dwa lata, za mną wizja in vitro, laparoskopia, hsg, badania na raka jajnikow a tu taka rach ciach zajdzie i nie dba o dziecko. Nie dziwie się ze jej nie lubisz.
Stokrotka ja tez juz na trzeźwo do tego wszystkiego podchodzę. Najważniejsze ze dzieci najedzone i zdrowe. A czy kp czy mm to nie wpływa na wartość, jakość bycia mama. Wreszcie to do mnie dotarło. Choc jednak jakiś żal zostaje.
-
Zakocona, podziwiam
Ja tam chcę poczekać do marca/kwietnia z seksem bez zabezpieczeń. Szczególnie, że już normalny okres miałam. Do marca kp i tylko to się liczy. Te pół roku to dla mnie minimum.
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyStokrotka, MyDream przepraszam za moje wpisy... Przy Waszych przejściach moje "problemy" z KP są śmieszne. Gratuluję Wam siły, zdrowego rozsądku i Mężów. Najważniejsze, że Wasze dzieciaczki zdrowe, najedzone i mają cudowne Mamy:-)
my dream lubi tę wiadomość
-
My dream żal zostaje na pewno bo czuje się kobieta w jakiś sposób taka nie dowartosciowana że nie mogła wykarmic własnego dziecka ale Twój spokoj i dzieciątka jest najważniejszy i o tym się myśli . Na siłę glodzic dziecka nie ma co i siebie przy tym stresowac i denerwowac bo wiadomo , że wtedy laktacji i to nie pomoże . Oczywiście mowie już po wielu walkach tak jak u Was a nie że odrazu się poddać .
Co do tej laski to daj spokój .Głupie to jak but ...
Ja rozumiem że nie może KP ale że nie chce bo cycki obwisna ?! Asz wrrrrr ... Zawsze jak Ja wspomne to odrazu gula w gardle wielka
Polkosia Ja też min. Pół roku bym chciała karmić ale wiadomo , czas pokaże chociaż będę na rzędach stawać by się udało nawet i rok . -
polkosia wrote:Zakocona, podziwiam
Ja tam chcę poczekać do marca/kwietnia z seksem bez zabezpieczeń. Szczególnie, że już normalny okres miałam. Do marca kp i tylko to się liczy. Te pół roku to dla mnie minimum.
-
Rewianka i za Malo zle i za dużo tez problem. Dziękuję za te mile słowa
niektórzy nie rozumieją ze chcemy kp tylko mysla ze nie chcemy kp, np baba w aptece u mnie. Mam juz do tego troche dystansu, ale czasami nadal się tlumacze jakbym coś złego robila.
Zakręcona a może ten babiszon zmieni zdanie jak zobaczy Dzidziunia? Może drgnie cod w tej lodowatej górze.
Tez bym sie bala bez zabezpieczenia. Podobno się teraz łatwiej zachodzi. A my chcemy poczekać 3 lata mniej więcej. -
U Nas w szpitalu bardzo cisnęli na kp. Mała płakała, ja im ją odwoziłam, a oni ją przywozili spowrotem.
Inna sprawa, że za każdym razem wracała do mnie z doradcą laktacyjnym. Te panie miały angielską cierpliwość do nas. Siedziały ze mną i kontrolowały jak ja sobie radzę oraz jak radzi sobie Maja.
Jak widziały, że nic z tego dopiero dawały mm.
Przynosiły mi herbatę na laktację.
Kazały jak najczęściej przystawiać małą. Wspominały, że już nie chodzi o samo ssanie, bo Majka usypiała po 3 pociągnięciach, ale o bliskość i ślinę. -
Rewianka no co Ty... my rozumiemy ze nadmiar pokarmu i to taki to tez jest duzy problem. Wiec nie masz za co przepraszac, prosiłas o rade i dobrze. Mi chodzi o uparte moralizowanie nt. kp, choc kazdy przypadek jest inny jak widac nawet tu na forum.
~Rewianka~, ZakręconaOna, my dream, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Katarzyna to super,ze tak trafiłas
to duzo daje,takie wsparcie. Jak ja szłam po pomoc to z łaska jakaś przyszła, niby pomogla dostawic, tyle ze mały zlapał brodawke i juz ich nie było...
i twierdziły ze lapie i ssie. A on 3 razy zaciumkał i kima.
-
Nie, żadnej ciąży do wakacji! Po to właśnie chcę śluz obserwować, bo i gin polecał a w zosce jest babka od naturalnego planowania rodziny i daje odpłatne konsultacje, więc się do niej chce wybrać, bo ja prezerwatyw nie cierpię a hormonów nie chcę łykać. Więc moglibyśmy na wychodzonego, ale to żadna frajda.
Po drugim dziecku chyba się na spiralę zdecyduję i pomyślimy czy chcemy 3. Bo jak ns razie to dalej chcemy
Ja po przeczytaniu wielu arykulow, blogów, książek i po rozmowach z długokarmiacymi, karmić chcę młodego 2 lata na pewno. O ike tylko w ciąży kolejnej będę miała na to siłę. -
U mnie w szpitalu każda jedna położona namnpomagala. Tzw położne laktacyjne dawaly dużo porad i pilnowały kamienia, ale też położne noworodków i te od kobiet bardzo pomagały, chociaż dobrym słowem i samym zainteresowaniem. Poza tym u mnie w szpitalu kiedy brali młodego na dokarmianie to dostawał mleko z kubeczka, żeby nie przyzwyczajal się do butli. A u nas jak już kiedys pisalam masa była przebojów z KP przez 3 dni młody jadł że tak powiem że strzykawki zanim zaczął ciągnąć faktycznie moje mleko...takie bajki;)
Myślę sobie że każda z nas ma inną historie . kiedy szlam rodzic nie byłam nastawiona do KP ani na tak ani na nie, podczas ciąży zrobiłam nawet zapas mm. I tak chyba przez nastawienie położnych i ogólny klimat pro KP w szpitalu się przekonała m, ale w całości rozumiem te z Was które karmią mm albo dokarmiaja. Pewnie gdybym została 2 dni a nie 7 w szpitalu to dziś też bym karmiła mm. Od wsparcia odpowiedniego baaardzo dużo zależy.stokrotka25 lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
aagatkaa1984 wrote:Dziewczyny mam pytanie gdzie prócz hm, kupie takie topy na ramiączka do karmienia z wbudowanym stanikiem?
Medela w Aptece Gemini. Świetne są, chociaż trochę drogie. Ale lepiej trzymają niż z H&M. Można bez stanika chodzić i cycki nie wisząaagatkaa1984 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Wiecie co mam kochana teściową, pamiętacie, ze jestem na tej diecie bezmlecznej, bezjajecznej i ogólnie jem śrutę. Moja kochana tesciowa upiekla mi ciasto drożdżowe bez jajci mleka, ciasteczka kruche z jabłkami icszynke z indyka. Kochana jest
~Rewianka~, onka, Little Frog, Little Frog, my dream, WiedźmaMaKota, madu, stokrotka25, agania, PauLLa, maluda, polkosia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Od wczoraj jestem w Polsce. Mała podróż zniosła super. Jechaliśmy 17 h całą drogę spała z przerwami na karmienie. Ryczec zaczęła wieczorem wczorsj. Dziś to samo. Myślałam że to wina mleka, ale pewnie musi się zaaklimatyzowac. Dziękujemy za kciuki serdecznie. Jesteśmy po pierwszych odwiedzinach
Co do karmienia tez chciałam, wyszło jak wyszło. Nie czuję się przez to gorsza, bo moje dziecko jest dla mnie najważniejsze i jej poczucie spokoju również. Widocznie tak musiało być. Oczywiście podziwiam te, które walczyły do końca, jednak ja nie dałam rady.
Buziaki dla.was i spokojnej nocy!!!annggela, stokrotka25, my dream, agania, maluda, soraya lubią tę wiadomość