Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
agatka ja już nie wiem co mam jeść. Ostatnio u mnie hitem są kisiele, suchary, wafle ryżowe... tak się żywię. U nas Oliwka też dużo mniej je niż wcześniej, a jak już je to walczy z tym cycem... nie wiem o co może chodzić. No i je kilka minut i najedzona, ulewać nawet już przestała aż tak, bo je mało.
Wiecie może czy jak się karmi piersią to można antybiotyk przyjmować? Zastanawiam się co mi lekarz na zatoki przepisze. -
Witam dziewczyny. Przepraszam, że się wtrącam. Jestem listopadówką 2015 ale nasze listopadowe forum umarło
wiec czasem Was podczytuje. Pojawił się u Was temat naczyniaków, który mnie interesuje bo nasza Basia ma naczyniaka na buzi. Początkowo było to lekkie zaczerwienienie a teraz naczyniak zwiększył się i uwypuklił. My tez byliśmy na onkologii w Prokocimiu i tam kazali czekać bo może się wchłonie. Znalazłam w necie forum naczyniaki. pl. Tam można wysłać zdjęcie naczyniaka i poprosić o konsultację dr Wyrzykowskiego, który jest specjalista w tej dziedzinie. W odróżnieniu od lekarzy w Krakowie nie kazał czekać tylko leczyć i to już. My do Gdańska mamy 600 kilometrów ale jedziemy 19 stycznia na wizytę. Ja nie twierdzę że w Krakowie nie ma specjalistów ale może warto wysłać zdjęcie i skonsultować. Zwłaszcza że podobno w Krakowie to jest powszechna praktyka żeby nic nie robić tylko czekać i dopiero przy owrzodzeniu czy ropiejącej ranie leczyć. Na mój post Doktor odpowiadział w przeciągu kilku dni.
Jeszcze raz przepraszam że się tak wcięłam w Wasz wątek ale ten naczyniak Basi mnie rozwala po prostu. -
Agania to u mnie dokladnie to samo, czytam ze 11-12 tydzień to skok rozwojowy.oby jej przeszlo, bo mi z wagi zacznie spadać
i trzeba bedzie dokarmiać i bedzie po karmieniu piersia alergolog odradzał duże ilości ryżu, za to bez ograniczeń można jeść dynie i cukinie, butlraki i oczywiście kasze jaglaną. Można brać duomox przy kp i jeszcze coś. Warto o tym wiedzieć, bo mojej koleżance lekarz kazał odstawić na tydzień przy antybiotyku i laktacja po tygodniu juz nie ruszyla
-
U mnie noc spoko za to wczorajszy dzień to jakas porazka. Młoda jadła po 30 ml maks i rzucała się przy flaszcze i prezyla. W dzień zaliczyła tylko jedną drzemke konkretną i jedną 15 min. Do tego ryk wieczorem. Z jednej strony tłumaczyła bym to skokiem ale poprzednie przeszły bez echa więc to chyba nie to. Wydaje mi się, że mogą to być zęby bo jak jej masowalam dziąsła to się uspokajala. No i fajnie było gryźć żyrafę.
Ale macie przeboje z tym kpbiedne te wasze maluszki.
Zakretka wszystkiego najjjjjj a w ogóle to miałam Ci ostatnio pisac, że na FB tajne fotki dalas. Laska z Ciebie
Edit: zamiast laska wyszło mi łaska ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 09:54
Robimy drugiego Dziedzica
-
Agatka moja w pierwszym tygodniu odrzuciła cycusia
i mimo to,że przykro mi z tego powodu i chciałabym KP to znalazłam plusy mm i się nimi cieszę.
My dream moja to samo i do tego tak się ślinimyślała, że jeszcze z miesiąc do zębów ale nie...
W ogóle to wczoraj zauważyła swoje stopy. Założyła jej dzwoniąc skarpety. Aleeeeebyla radość pomieszana że zdziwieniemRobimy drugiego Dziedzica
-
Skok potrafi trwać nawet 2 tygodnie a poźniejsze nawet dłużej ;p. Dzieciaki zmieniaja się z dnia na dzień i cos co wczoraj działało dzis może niekoniecznie działać. Mój mlody jest zdecydowanie labilny teraz....raz super radosny a za chwilę smutek taki i płacz żałosny jak by mu matkę zabili, na szczęście do opanowania zwykle nie cyckiem tylko szybkim zawinięciem w kocyk i drzemka. A jak pominę drzemkę kiedy jest zmęczony, to o mamo, to spać nie bo za bardzo zmęcozny, bawić nie bo tez zmęczony, jesc nie bo też zmęczony i wtedy jest przepychanka! Także warto obserwowac
Little Frog lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
agatka - ja na obiad właśnie jem albo ziemniaki, ryż, kaszę gryczaną, jaglaną, jęczmienną. Ostatnio właśnie ograniczyłam jakoś ryż, bo zapomniałam kupić i poznikały krosteczki na buzi... kurcze, widocznie ryżu też już jeść nie mogę. Super. A wczoraj to nie wiem co zjadłam, że zrobiła wodę zamiast kupy. Może mięsa za dużo, bo ostatnio trzy dni pod rząd mięso na obiad... no nic, dzisiaj będzie sama zupa. Albo może to po pomidorze...
-
w ogóle teraz cała się stresuję, bo okazało sie że przed świetami moja mama miała krztuśca.....dopiero teraz bo wniklejszych badaniach wyszło, ze to to...lekarz mówi ze młody na 90 % się nie mógł zarazic ale wiecie...zawsze jest te 10 %... 2 tygodnie okres rozwijania się. A bylismy akurat tydzien po szczepieniu pierwszą dawką... Kurde powtórka z 10 tc...kiedy drżałam czy się ospa nie zaraziłam;/21.10.2015 Leon
-
Madu u nas odpukac żaden wcześniejszy skok tak nie wyglądał jak opisujesz, raczej bez echa to przechodziło. Może tylko jeden dzień miałam taki jak opisujesz. Oby tak dalej.
Co do krztuśca to w UK szczepia na to w 24 chyba TC właśnie żeby dziecko dostało trochę tych przeciwciał od matki. Wg mnie całkiem rozsądnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 10:19
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyAgania jakbym siebie słyszała - co znów zjadłam??? Agatka, zgadzam się, kp to walka. Tylko kurde ja chyba nie mam wyboru, i po bebilonie i po nutramigenie są wysypki. a testować kolejne mleko.... czuje jakby moje dziecko było królikiem doswiadczalnym, to już jego 3cie mm.
-
madu wrote:Skok potrafi trwać nawet 2 tygodnie a poźniejsze nawet dłużej ;p. Dzieciaki zmieniaja się z dnia na dzień i cos co wczoraj działało dzis może niekoniecznie działać. Mój mlody jest zdecydowanie labilny teraz....raz super radosny a za chwilę smutek taki i płacz żałosny jak by mu matkę zabili, na szczęście do opanowania zwykle nie cyckiem tylko szybkim zawinięciem w kocyk i drzemka. A jak pominę drzemkę kiedy jest zmęczony, to o mamo, to spać nie bo za bardzo zmęcozny, bawić nie bo tez zmęczony, jesc nie bo też zmęczony i wtedy jest przepychanka! Także warto obserwowac
Sama zasypia. Ale oczywiście, żeby nie było tak różowo, to też tak jak piszesz - co chwilę coś się zmienia.
Lecę się ubierać i zbieram się na spacer, bo zaczyna ziewaćA później nawet butów nie mogę założyć, bo w wózku histeria i trzeba kołysać
Dalej nie lubi zakładania kombinezonika. A jak jest śpiąca i zmęczona, to istny sajgon!
-
żabo u nas to w ogóle jest sajgon z ubieraniem ale nózki ok, główka ok, ale raczki to jest masakra!
u nas ze spaniem jest tak, ze jak przestaje sie interesowac wszytskim to odkładam do kolyski 2 minuty i spi, a jesli ma spać w łozeczku to musze ponosic ale to tez max 5 minut. ale to trzeba się wstrzelić w moment, bo poi chwili moze byc za późno ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 10:50
Little Frog lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
madu wrote:Skok potrafi trwać nawet 2 tygodnie a poźniejsze nawet dłużej ;p. Dzieciaki zmieniaja się z dnia na dzień i cos co wczoraj działało dzis może niekoniecznie działać. Mój mlody jest zdecydowanie labilny teraz....raz super radosny a za chwilę smutek taki i płacz żałosny jak by mu matkę zabili, na szczęście do opanowania zwykle nie cyckiem tylko szybkim zawinięciem w kocyk i drzemka. A jak pominę drzemkę kiedy jest zmęczony, to o mamo, to spać nie bo za bardzo zmęcozny, bawić nie bo tez zmęczony, jesc nie bo też zmęczony i wtedy jest przepychanka! Także warto obserwowac