Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
My dziś zaliczyłyśmy szczepienie. Kaja właśnie śpi i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - bez efektów ubocznych. Biedaczek mój malutki. Ale była dzielna!
Co do siadania, to od zeszłego tygodnia kilkukrotnie zauważyłam, że właśnie na bujaczku lub huśtawce próbuje się lekko podnosić. Na boki się przekręca, ale nie jakoś specjalnie często.
Przedwczoraj ściągnęłam jej poszewkę z poduszki rogala (śpi w takim "gniazdku" ułożonym w łóżeczku z tej poduszki) i nie założyłam na noc. Jak spała w pustym łóżeczku, to jak się obudziła na karmienie , to leżała w poprzek łóżeczka Jak się kręciła to musiała zjechać bo ma tę poduszkę klina Na macie leży w jednym miejscu -
Agaton ja też będę szczepić tymi na NFZ, ale na razie przesunęłam pierwsze szczepienie.
Dwa tygodnie temu zaczęłam odstawiać delicol i biogaię i powiem szczerze, że żadnych zmian ani na lepsze ani na gorsze u Wojtka nie widzę. Podaję mu już tylko Latopic.
Co do umiejętności naszych dzieci to nie ma co się stresować i porównywać, każde dziecko rozwija się w swoim tempie
Wiedźma jestem pełna podziwu dla Ciebie, ja też myślałam czy jeszcze nie spróbować, ale przy Wojtku to nawet z toalety trzeba szybko korzystać więc przeraziło mnie to organizacyjnie. -
Wojtka to nie można samego w łóżeczku zostawiać jak nie śpi, bo on tak szybko się przemieszcza, że aż strach pomyśleć, co nowego wymyśli. Wczoraj go na chwilę zostawiłam i poszłam do toalety.
Wracam a on w drugim końcu łóżeczka, półśpiochy zdjęte trzyma sobie w dłoniach, stópki na panelu od karuzeli (mamy na nim takie duże 3 przyciski) i sobie stópkami uderzał w panel i zmieniał muzykę. A jak się przy tym śmiałLittle Frog, onka, madu, agaton, szczesliwa_mamusia21, stokrotka25 lubią tę wiadomość
-
Wiedźma - to że spróbowałaś to już jest coś!! a że nie wyszło to nie Twoja wina :* głowa do góry :*
wiecie co... a ja mam takie wyrzuty sumienia , obcinałam małemu paznokcie i za blisko mu obcięłam i go zraniłam. On zapłakał i mu krewka poleciała . Potem zaraz się uśmiechał ale ja czuję się jak wyrodna matka - bardzo źle . Boję się też żeby go nie bolało, a on na dodatek do buźki cały czas wkłada tą rączkę i musiałam mu zalepić paluszek bo mu ranka się odnawia .
Straszne to jest...
Powiedźcie mi jeszcze czy Wasze maluchy przebudzają się w nocy tylko po to żeby np. dać im smoczka i dalej idą spać? u mnie tak jest, że w nocy stęka ale jeszcze nie budzi się na jedzenie tylko śpi i szuka smoczka. Jak mu dam to idzie dalej spać .
No i dziś mi się śniło nasze forum , wczoraj przeczytałam że jest cicho itd. i tak mi to siadło w głowie że śniło mi się że nikt się nie odzywał i było dziwnie . No i że na FB też się nikt nie odzywał chociaż nie jestem na FB . -
Heh, u mnie się podrapała w jeden dzień i miałam wyrzuty, że nie dopilnowałam jej tych pazurków, zaraz po tym poobcinałam i jeszcze zrobiła dwa zadrapania. Wtedy dopiero byłam na siebie wściekła. No ale jak sobie pomyślę ile jeszcze siniaków i zadrapań przed nią... Niestety, chcemy dobrze, ale wszystkiego nie przewidzimy. Wiadomo, że żadna nie zrobiła tego celowo... A wiadomo, na przyszłość będzie zwiększona ostrożność
-
Ola, Tez się zawsze boje o te paznokcie czy nie przytnę za bardzo i w rezultacie nie do konca obcinam;) zadrapala sie juz Hela nie raz,ale jakos nie przezywam tego,bo dziecko się uczy tez jakos przez to,zreszta nigdy nie plakala przez to:)
Frog,oby nasze szkraby lekko przeszly to szczepienie,moja póki co normalna:)
Maluda,to Wojtek niezły akrobata:)
Agania,fajnie,ze się Oliwka juz przekreca,chic bardziej jej teraz trzeba pilnowaćLittle Frog, maluda, ola.321 lubią tę wiadomość
-
Maluda ale Wojtus to sprytny chlopak nooo !
Ja tez kiedys obcielam skorke i byla krewka ale dokladnie jeszcze tyle wydarzen przed tymi naszymi dzieciaczkami ale tez bardzo mi bylo przykro ze mu tan najechalam kciuki za szczepienie czekam na info jak to zniosla dzielna Hela :*
Aana Nathanek ucalowany :*maluda, agaton lubią tę wiadomość
-
Agaton, u mnie póki co spoko. Kaja zjadła o 10, później się pobawiła ok pół godziny i śpi....do teraz. Pamiętam, że któraś też pisała, że jej dziecko odsypiało szczepienie.
Ja i moje cycki czekamy w pełnej gotowości na karmienie
A jak powiedziałam mężowi, że może być marudna i gorączkować przez 2 dni, to stwierdził, że będziemy się wymieniać 6h on, 6 ja. Powiedział, że 6h on do 24, a ja później. To pytam dlaczego mam te gorsze godziny, a on mi na to, że on przecież do pracy idzie. A później się zorientował i mówi, że w sumie on 6,a ja 17 zanim z pracy wróci To się mu dowcip wyostrzył...
Ale mam nadzieję, że będzie wszystko ok i nie będzie potrzeby ustalania grafiku -
Haha Frogi, oby nie bylo trzeba,bo byś miała maraton;) fajnie,ze Kaja odsypia,Hela nie za bardzo;) mam wrażenie ze jest co chwile glodna;)
Agania i cala reszta - jak wasze dzieci cos próbują zrobić to tez się tak wkurzają jak im nie wychodzi?
Szczesliwa,oby kciukasy pomogly,najbardziej sie boje tej gorączki,ale oby nic nie bylo,to szczepienie powinna miec w 6 tygodniu,a ma teraz,to może juz większe cialko lepiej sobie poradzi:)Little Frog lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny moja przyjaciolka ma miesięczna córkę i KP 2x dziennie. Potrzebuje dobrego artykułu na temat KP bo jest mały problem. Mała nie mająca się jej mlekiem. Może i by się zamknęła z d,ieckiem i rozbudziła laktacje ale ma dość silnego baby bluesa... Chce jej pomoc ale ne wiem jak:(
Myślę, że gdyby przeczytała jakiś tajny artykuł ale nie taki na zasadzie, że tylko kp jest dobre i ono nas uratuje. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi?Robimy drugiego Dziedzica
-
wiedzma coś takiego??? http://mataja.pl/2015/06/karmienie-piersia-po-niepowodzeniu-jest-mozliwe-daj-sobie-szanse/
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Dziewczyny w ogóle to bardo wam dziękuje za miłe słowa. Jednak się strasznie rozczarowalam bo zabierając się za przywracanie laktacji byłam prawie pewną, że się uda. No ale wyszło jak zawsze... Ech... Mam nadzieję, że mojej przyjaciółce się uda, i że zacznie cieszyć się maciezynstwem.
Szkoda, że to nasze forum trochę zamieraRobimy drugiego Dziedzica