Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam nowe Mamuski ! Super , że dołączacie do Nas
Onka a mogę rowniez prosić o radę w sprawie z KP ? Ja mam problem 2 tydzień i to ewidentny , raz wykarmie małego a raz nie daje rady
Przypomnij kochana co to było .
Kurcze no Ja mam nadzieję że Boski mi się nie rozchoruje )
Co do nosidelek to też kurcze zainteresowana jestem i mam pytania , mniej więcej do ilu kg się nogi dziecko w takim nosidelku , jak samemu to założyć i czy nie jest Wam bardzo ciężko ... Co najważniejsze czy polecacie jakieś fajne -
Zakręcona ja nei onka ale moge ci powiedzieć co mnie dordca powiedział, problem pod koniec 3 meisiaca z karmieniem może yć wtedy jesli karmiło sie jedną piersią na jedno karmienie wtedy faktycznie mały co któres karmienie może nie być najedzony, bo w tym okresie zwiększ asie jego apetyt, trzeba karmić z dwóch piersi na jedno karmienie, wtedy tej stymulacji jest 2x wiecej i po czasie sie normuje. Potwierdzone u mnie.
Ja polecam bondolino,bo nie ma sprzaczek i nie trzeba dopasowywac za każdym razem jak dwie osoby o róznych posturach noszą. i w sumie to mnie tylko przekonało, bo tule podobaja mi się bardziej jeśli chodzi o wzory itp A dziecko podobno mozna nosic do 3 rż w bondolino a jak jest w praktyce to nei wiem.onka lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
to w dzien musisz ;popracowac laktatorem po karmieniu, to co odciagniesz dajesz w butli po kolejnym karmieniu i mały ma uzupeelnione braki a cycki dostaja sygnal: wiecej mleka trzeba. 2-3 dni i wszystko wroci do normy, ale laktator w dzien po kazdym karmieniu;)21.10.2015 Leon
-
nick nieaktualnyZakręcona, Kochana, w pierwszym zdaniu - nos do góry, psychika to clue Trzymam kciuki, nie bój się, uda Ci się rozkręcić laktację. a teraz wrzucam mniej więcej to, co pisalam Kasji:
Maciek miał 3 mce i 1 tydzień i poszliśmy do pediatry. Okazało się, że za mało przybrał – 80 g w tydzień, a już cały 3ci miesiąc było na granicy normy. Lekarz kazał dawać 1 porcję mm dziennie. Karmiłam 1 piersią na 1 karmienie i zdarzało mi się nie karmić od 2230 do 8 rano bo Mały spał. Więc postanowiłam rozkręcić laktację – przez chyba 4 dni przystawiałam go do piersi co 2 h lub częściej i jeśli mu brakowało, to dawałam butelkę (ok 3-4 razy dziennie). Do tego laktator 753 dwa razy dziennie, a po każdym karmieniu co najmniej kilka minut. Skończyło się to tak, że ja miałam niewiele w piersiach, a nim nastąpił wyrzut oksytocyny, Mały już wrzeszczał – a jak wrzeszczał, to ja się blokowałam i w ogóle oksytocyny nie było, a więc mleko nie leciało. W końcu w ogóle nie chciał piersi. 4go dnia miałam kryzys, napiłam się wina i postanowiłam, że będę go przystawiać w jego normalnych porach jedzenia i najwyżej dam mm, bo już wysiadałam. Następnego dnia rano produkcja mleka się zwiększyła, karmiłam normalnie tylko piersią (obiema) i nie dawałam butli. Młody niestety nie chciał już się przystawiać do piersi, wrzaski były nieziemskie. 5go dnia zaczełam pić Femaltiker, laktacja po mału się rozkręcała. Po 6 dniach miałam spotkanie z doradcą laktacyjnym i ta kazała mi odstawić butelkę i jak coś to podawać łyżką, karmić też w nocy (reszta porad poniżej). Mały się przystawiał do piersi, ale po wypiciu I fazy (ok 5 min) odrywał się i krzyczał. Pokarm jednak wrócił i mały generalnie jadł. Potem był okres odrywania się od piersi. Teraz pokarm jest, karmimy się z obu piersi, często na śpiocha – bo choć już nie ma wrzasków, to jego wszystko rozprasza i często woli się rozglądać. Smoczka nie odstawiałam, ponieważ doradca stwierdziła, że wrzaski przy cycu to nie wina smoczka – i u nas akurat się to sprawdziło, po prostu to był taki czas. Dbam tylko żeby nie spał ze smokiem. Jeśli czuję, że nie zjadł z piersi wszystkiego, to ciągnę laktatorem i jeśli nie jest dużo, podaję łyżeczką. Jeśli jest sporo i widzę, że nie dojadł, czasem podaję mleko odciągnięte w butelce medela calma – ale to w drodze wyjątku.
Porady od doradcy:
1. w zakresie zwiekszenia laktacji:
- lactinatal jest do kitu. Herbatki z koprem, kminkiem i anyżem tez sa slabe. Trzeba szukac składników takich jak czarnuszka, kozieradka, rutwica. Poleca herbatkę bocianek. Femaltiker tez. Ale każdy suplement stosowac max 2 tyg, bo potem organizm się przyzwyczaja – trzeba zmienic na inna substancje.
- przystawianie dziecka co 2h nie ma sensu, bo piersi potrzebuje 1,5h żeby zaczac działać znow
- uboga dieta nie wpłynie na jakość mleka, ale na ilość tak
- krotkie ssanie pogarsza laktacje, można po karmieniu pociągnąć laktatorem
- dluga przerwa w nocy w karmieniu wielu kobietom nie sluzy na laktacje
- stres hamuje wyrzut oksytocyny
2. co do wagi i żywienia dziecka
– w 4 mcu wiele dzieci hamuje już przyrost wagi. Norma to 17-19 g na dobe.
- polowa kobiet kp około 4 mca konczy karmic, bo dzieci nie przybieraja, zaczynaja dostawac butelke i się konczy
- nie należy dawac stalych pokarmow przed 6 mcem skończonym bo układ pokarmowy, immunologiczny i ruchowy (siedzenie) nie jest dostosowany. W moim wypadku glupota byloby podawanie kaszek na przybranie na wadze, bo kaszki musiałyby być bezglutenowe, a te to tylko ryzowa i kukurydziana – czyli same węglowodany, które szybko przelatuja.
- to nieprawda ze jak matka zje cos wzdymajacego to dziecko tez wzdyma
3. co do szarpania się przy cycu
- dzieci z wnm szarpią się,
- typowy objaw reakcji na butle to to ze dziecko nie odmawia w ogole piersi tylko odmawia jeśli nie leci (czyli po 5 min); ja mam teraz nie podawac butli, ew. jest lyzeczka z dozownikiem z medeli. Podaje się łyżeczkę pod jezyk, wtedy dziecko zassie plyn.
- szarpanie może być reakcja układu nerwowego na szczepienie
- jeśli dziecko się szarpie, nie ma magicznego sposobu. Trzeba uspokoic i przystawic jeszcze raz. Jeśli odrywa się przy II fazie mleka – dac 1 piers, potem 2, potem znow 1. można zmienić pozycję karmienia na lezacą.
-
pzystawiaj cześciej, nawet jeśli do laktatora nic nie ściganiesz jeden drugi raz to za trzecim już bedzie. A chwilowe niedojedzenie załagodzi noszenie i przytulanie, po godzince będzie juz na tyle mleka ze spokojnie doje Jak mi pwoiedziała doradca, piersi to neiwysychające źdródełko.
Troszk esie trzeb anamachac i napracowac ale mleko wróci :021.10.2015 Leon -
Onka hm ... To mam przystawiac małego w końcu co ile ? Rozumiem , że jak przez 2 tyg femaltiker to później odstawić na ile ? Ja ostatnio pije a mało mam wrażenie pomaga , pije ok tygodnia a wcześniej dzień , dwa i nawal wręcz.
Czyli po każdym karmieniu mam odciągnąć się parę minut plus dwa razy dziennie 7-5-3 ?! Kupie tego bocianka najwyżej jeszcze
Kuzwa jeszcze przeraża mnie moja dieta , niby jem na prawdę wiele rzeczy więc aż tak uboga nie jest , nie ma w niej macznych rzeczy ani cukrów ... Może to być problem ? Lub ćwiczenia ? -
nick nieaktualnyZakręcona, ja z perspektywy czasu przystawiałabym tylko wtedy, jeśli widziałabym, że jest głodny. Po każdym karmieniu działałabym laktatorem, tak dwa razy po parę minut, w tym dwa razy dziennie 753.
Podejrzewam, że femaltiker należy odstawić na dwa tyg. Jeśli wcześniej miałaś taką przerwę, to kontynuuj. Jeśli pijesz stale, to ja bym zmieniła na bocianka (albo dołożyła bocianka)
ćwiczeń bym nie posądzała jak to takich, raczej to, że jeśli sie odchudzasz to pokarmu może być mniej. -
jesli mas zurozmaicona dietę i Ty sie czujesz najedzona to raczej to tez nie wina diety. Ja bym zwarlała jednak na to że to jest okres kiedy dziecki sobie reguluja ilosc pokarmu na kolejne miesiące. I tez bym robiła jak onka, przystawiac jak głdny po karmieniach odciągać. Te herbatki to nei wiem czy działaja ja piję rossmanowa na laktację jest ok, femaltiker to chyba tylko ilośc kalorii mi uzupełniał
onka lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za komplementy dla Adrianka
Max ale fajnie,że Mały cieszył się tak na powrót do domku
Witam listopadówki
Zakrecona mam identyko...ale u mnie jest tak,że nawet jak w nocy często Adi je to i tak czasem dwie piersi w dzień to mało.
Co do szarpania się przy piersi,nie pamiętam czy pisałam ale u mojego jest tak,że jest śpiący a ja nauczyłam go zasypiac przy cycu i on chce cyca ale nie jeść i szarpanie bo spać a noe jeść i od dwoch dni w takiej sytuacji biorę Małego do wózka i lulam aż usnie...
Lojka aj no ubogi szpital...nic nie poradzę...dobrze,że wody odeszły mi po przyjęciu do szpitala a nie w domu,bo do szpitala mam ok 25km...
Cos jeszcze...???
Aaaa Szczęśliwa ja do Wrocławia mam 100km na badanie słuchu miesięcznego Synka tam musiałam targac...na szczęście daliśmy radę
Już nie wiem co robić z Adim....płacze prawie non stop...choć dzisiaj mnie zaskoczył leżał na pleckach lekko po skosie,chciał usiąść ale poleciał na boczek,już czekałam na płacz a ten wyciąga przed siebie rączki i nóżke spod brzuszka i hop leży na brzusiuszczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny