Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka znow wszystkie gdzie indziej siedza a szkoda...wiecie ja lubie formule forum i fajnie mi sie tu gada,tylko sskoda ze nie ma z kim ,buuu...
U nas dzis slonecznie bylo,byl spacerek droga nad morze,ale tak daleko nie zaszlismy troche porzadkow w domu i tak jakos minal dzien.
Syn mi dzis zwymiotowal cala zawartosc zoladka,mowiac szczerze duzo za duzo mu dalam bo chcial jeszcze ,no to mam nauczkeaanaa lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu -
aanaa dobrze , ze juz po problemie kupowym .Mam nadzieje , ze szybko wszystkie dolegliwosci zniknal .U nas byla tylko biegunka , ale juz chyba lepiej , bo dzisiaj byly tylko dwie .
Szczesliwa spakowana ? Za Ciebie tez bede trzymac kciuki Spokojnego lotu
My weeken spedzilismy rodzinnie . Przyjechala szwagierka z mezem i synkiem .
Theo jest dwa miesiace mlodszy od Leona i za wszelka cene chce dogonic wagowo Leona .szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Eee może nie będzie tak źle z tym forum . Czyli jest nowa grupa na FB? - nic nie wiem .
Villemo - myślę że godzina bez szyny na spacerku to nic strasznego , a malutka odpocznie chwilkę
Szczęśliwa chyba dzisiaj leci , ciekawe jak Agaton .
A my mamy dziś PÓŁ ROCZKU!!!!
miłego dnia Dziewczynki
Lexie, ZakręconaOna, villemo_gbm, szczesliwa_mamusia21, soraya, agaton lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny !
No faktycznie coraz mniej sie nas tu odzywa . Ja tez sie troche opuscilam w aktywnosci .
U nas ciezkie dni nastaly Od jakis trzech tygodni Leon ma przerwe w spaniu nocnym . Taka dwu godzinna na gadanie . A teraz juz tydzien maly ma znowu jakis problem z brzuszkiem i kupkami . Mielismy biegunke , kupe z krwia . Bylismy u lekarza i teraz czekamy na wyniki z kalu . Przybral przez miesiac tylko 200 g i jest strasznie placzliwy . Mam nadziej , ze nic nie wyjdzie z badan i okaze sie ,ze to tylko przejsciowy problem .Troche jestem zmeczona , bo nawet w dzien ie mam jak zrobic sjesty , bo zawsze jest cs do zrobienia .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 20:35
Lexie, villemo_gbm lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Cześć dziewczyny!
Chociaż jestem w grupie na fb to chętnie wchodzę na forum i jak tylko będę mieć chwilę to cos na pewno skrobnę
Ola-pół roku! Gratulacje! Kiedy to zleciało??
Mogę napisać,że Agaton jak i Szczęśliwa cało doleciały na miejsce
My byliśmy wczoraj z Tymciem na sesji.. bo nie miał noworodkowej
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/df5eab62f56c.jpgola.321, lojkalojka, villemo_gbm, Aleksandra90, szczesliwa_mamusia21, agaton lubią tę wiadomość
-
Lojka - jaki on śliczny , oby to były przejściowe kłopoty z przybieraniem bo na zdjęciu wygląda kwitnąco
Lexie - no to fajnie że nasze dziewczyny doleciały , ja już czekam na relację z lotu . A sesja śliczna!!!! aż sama zaczęłam myśleć o takiej dla Leosia bo też nie miał noworodkowej . Może jak szczęśliwie urodzę teraz to zrobię dla nich oboje za jednym razem .
Agania - ja podaję kleik - początkowo możesz dodać tak minimalnie np. ćwiartkę łyżeczki (raz dziennie) żeby sprawdzić czy jest ok. Potem stopniowo można zwiększać. Ja teraz daję 2 łyżeczki do każdego posiłku w dzień i 3 łyżeczki na noc. Daję kleik ryżowy i kukurydziany na zmianę. Może tak być że będzie problem z ciągnięciem przez smoczek bo może się zapychać. Zdecydowanie lepiej rozpuszcza się jak chwilkę postoi w mleku lub zostanie dodany do wody o wyższej temp.- ale ja robię na mm więc nie wiem jak przy mleku z piersi. U mnie ciągnie przez smoczek 2 (mam butelki lovi więc przez smoczek "slow") ale jak nie zmiękczy się wystarczająco to zostaje go trochę na dnie. Przez inne smoczki nie chciał pić bo albo za szybko albo nie umiał?
Ja nie daję zbyt gęstego, jak będziesz miała jakieś inne inf na temat podawania to się podziel bo to są moje praktyki + wyczytane z internetu .Lexie lubi tę wiadomość
-
Chyba to dobry czas na suwaczek, teraz różowy bo czuję albo chcę czuć że to dziewczynka .
Za tydzień prenatalne, już mam myślenice. Najważniejsze żeby dzieciątko było zdrowe ktokolwiek tam siedzi!!!
Wiedźma - no właśnie za cicho ale ja dziś nadganiamss, Lexie, villemo_gbm, paulinkas, agaton lubią tę wiadomość
-
Wiedzma cicho b Ciebie nie ma
Ola Leon na zdjeciu kwitnaco i dorodnie ,bo tak jak napisala Lexie dobrze sie kamufluje
Lexie super sesja . Tymcio przeuroczy I sliczna scenografia ( w moich kolorach ) .
Ola to moze juz cos zobaczysz na prenatalnych ? Mala pipulke Tego Ci zycze !
agania z kleikiem nie doradze , bo nie mam pojecia , ale sama chetnie sie dowiem czy mozna podawac , ze swoim mlekiem:)
Lexie lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Jestem czytam cały czas ale nie chce mi się pisać
Taką rada odnośnie kleiku: lepiej podawać łyżeczka po karmieniu bo podawanie z butelki ma zły wpływ na żeby, zwiększa szansę próchnicy. Ja jednak nie wiedziałam zanim podalam i młoda już nie za bardzo chce z łyżeczki. Co innego spoko ale nie kleik czy kaszke.Robimy drugiego Dziedzica
-
Lojka - mam nadzieję że tak będzie , ale na potwierdzenie dziewczynki chyba się dłużej czeka, prędzej teraz siusiak się może ujawnić .
Wiedźma - nie wiedziałam o tym kleiku, u mnie już też za późno chyba - mam nadzieję że mu ząbków w przyszłości nie popsuje . Może uda mi się jakoś sprawnie przejść na łyżeczkę .
Mój maluch już śpi - mam nadzieję że nie zrobi niespodzianki i będzie spał do 4-5 rano. Oczywiście czasem mu muszę smoczka podać bo się za nim kręci jak we śnie wypluje .Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 19:42
-
Witam i ja!
Ja też czytam forum, ale nie mam czasu albo weny na pisanie... Ostatnio na fb więcej mnie było, bo szybciej. Mało nas się tu zrobiło. Mój mały cały czas absorbujący - w tej kwestii nic się niestety nie zmieniło. Jest małym nerwusem i śmieszkiem zarazem, dość gwałtownie zmieniają mu się nastroje, wystarczy że coś jest nie po jego myśli i zaraz załącza się wyjec
I niecierpliwiec To sobie ponarzekałam:) Grunt, że zdrowy o!
Ola nie stresuj się kobieto ;* Musi być wszystko dobrze i masz rację nieważne czy chłopak czy dziewczynka, byle szczęśliwie dotrwać do terminu i urodzić zdrowego bobaska:) Chyba prawie każdy marzy o parce, ja w sumie też, ale gdybym miała drugiego chłopaka to też super:) Ale ja się nie mogę zdecydować czy chce drugie, a jak tak to kiedy i takie dylematy mam różne... Wiecie co, właśnie uspałam Kubę, a na dole impreza;/ Szlag by ich wszystkich trafił - nie dość że cały dzień wiercenie i pukanie, bo remont i Mały nie moze spać to jeszcze teraz muza na całą parę i hałasy Mam już dość, remont rozumiem, każdy robi, mają prawo, imprezy też wiadomo, ale wiedzą że mam małe dziecko to odrobinę przyzwoitości mogliby zachować do cholery!
Z innej beczki: zamaczacie dzieciaczkom uszka przy kąpieli? Bo mi dziś mąż zwrócił uwagę, że mu zamaczam całe i potem będzie miał zapalenie ucha. Ja uważałam tak przez pierwszy miesiąc może, a tak to zawsze zamaczam bo cieżko umyć główkę bez tego;/
A i zakładacie jeszcze czapeczki po kąpieli? Bo ja już nie.
U nas ząbki na bank będą szły, bo to już któryś dzień z rzadkimi kupami po 3 dziennie, lakcid nic nie daje, a wszystko pcha z taką złością do buzi, że bez gryzaka nie podchodź! Ślinienie na potęgę jest już dawno.
A z moich żali jeszcze co? Może i jestem przewrażliwiona (w jakimś stopniu na pewno), ale już nie mogę słuchać ciągłego pytania: Karmisz piersią??
Normalnie bez tego rozmowa ze mną nie może się odbyć. I rozumiem żeby to było w rozmowie, czy nawiązanie do czegoś, ale zwykle od tego rozpoczyna się ze mną gadkę! O co kaman? Czy to jest najważniejsze pytanie świata? Ważniejsze niż to, czy Kuba jest zdrowy, jak się czujemy itp.? Ważniejsze od wszystkiego innego, a poza wszystkim może być też intymne tak?
Ostatnio tym pytaniem uraczyła mnie szwagierka przy urodzinowym stole - 15 ludzi wokół i ta ni z gruszki ni z pietruszki: A karmisz jeszcze piersią??
Byłam u babci - to samo i jeszcze a czemu nie? Ja już postanowiłam, że koniec, nie będę nikomu po raz enty tłumaczyć i powiedziałam tylko :długa historia. Przychodzi babki siostra, cześć, cześć, spojrzała na małego i ...? Karmisz jeszcze? Ja jej prosto w oczy spojrzałam (to zły wzrok musiał być) i tylko mówię: Nie. Widziałam, że chce zapytać (albo coś poradzić jak to ma w naturze), ale ugryzła się w język.
Po prostu nie było jeszcze osoby, z którą się spotkałam i która by o to nie pytała. Też tak macie???
To się pożaliłam - oj to będzie długi post
Lojka - wierzę, że Leoś mimo tego cudnego uśmiechu daje popalić - mój też taki uroczy agent, niby nic, niby taki słodziak, a diabełka ma za skórą haha
Resztę żali itd zostawię na potem, bo nikt nie przeczyta takiego elaboratu.
A ty sama radość nie idź nigdzie:)
Pozdrawiam Mamusie!