Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wydaje mi się, że ze smokiem też bywa trochę łatwiej... Jak się przebudzi, to można dać smoka, a ja jak już nie mam i dam cycka, to się przyssie na dobre kilkanaście minut I po robocie.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyJa również często nie mam czasu na zrobienie obiadu czy umycie garow, robię to po powrocie męża albo w weekendy. Moje dziecko obecnie nie da się wsadzić w krzesło, a nie chce go zatykac smokiem. Samego nie zostawię bo zaraz pelznie w niedozwolone miejsca albo do mebli które choć zabazpieczone, mają kanty. A w nocy budzi się wiele razy i jak on w końcu zaśnie to ja wole w dzień tez się przespać . Jak spal lepiej, nie bylo problemu. Ja przez 1.5 mca uczyłam się od 9 do 1 w nocy i niestety teraz zmęczenie wychodzi. Nie mam siły na robotę i musze się przespać
Wcześniej było inaczej, teraz mi ktoś dziecko podmienil. ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 08:41
polkosia lubi tę wiadomość
-
Też miałam trochę łatwiej ze smokiem, ale noce były fatalne, dlatego podjęłam wyzwanie Czekam niecierpliwie aż usiądzie, bo wtedy na pewno będzie trochę lepiej. Nawet tak, jak mówisz, krzesełko w kuchni, dać coś do jedzenia czy zabawy i można podziałać, a teraz no nie mam jak... Nosidło dla siedzących też, a w chuście nam gorąco zaraz i niewygodnie. Niestety do siadania u nas na razie nie spieszno
Onka, u nas do 3-4 miesiąca to było spanie po 20h na dobę. Ba! Wtedy to miałam czasu wolnego U mnie to raczej im starsze, tym bardziej wymagające jednakWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 08:43
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja też kp, też karmie w nocy, Madzia też bywa maruda i trudno. Co jest do zrobienia trzeba zrobić. A dziecko trzeba przyzwyczajać do bycia przez chwilę bez mamy. Samodzielna zabawa choćby przez 10 minut to ważna umiejętnośc.
I sorry powiem to kolejny raz nie wierzę, że ktoś nie ma czasu na gotowanie i sprzątanie a ma czas na FB i forum heh.
Co dzisiaj jedzą wasze dzieciaczki? Wrzuccie jakieś zdjęcia stesknilan się za Waszymi maluchami, a nie wszystkie z was są na fbWiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Klementyna od 8 śpi i ja sobie właśnie buszuję w necie. Zazwyczaj podczas jej drzemki pozwalam sobie na to Dziś na śniadanie jadła serek waniliowy Rolmecz z rogalikiem maślanym, a na obiad marchewka, cukinia i ziemniak. Mam schab, ale nie wiem czy mogłabym jej upiec? Na razie jadła tylko królika i indyka z mięs, ale niespecjalnie jej smakowały.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyA, jeśli to jest rzecz do zrobienia bez krzesełka i w bezpiecznym miejscu ton spoko - np wieszanie prania w bezpiecznym pokoju, przygotowanie rzeczy do kąpieli. Niestety salon mam niebezpieczny i nie mogę tego zmienić. I jeszcze powiem Wam - gdyby nie to ze raz w tygodniu mam rehabilitacje ja która musze z Małym dojechać i lekarzy to może by było łatwiej.
-
Bez sensu to gadanie która ma na co czas - może hormony ciążowe u mnie szaleją ale uważam że to bez sensu i mi się to nie podoba .
Bo chyba to już nie jest tylko opisywanie swojej sytuacji??? No i to gadanie co kto ma robić w swoim "wolnym czasie"... ehhhhh
Ze względu na moje ciśnienie aby za bardzo nie podskoczyło nie będę już nic dodawać ale to musiałam napisać heheh .
Miłego dnia Dziewczynki .
maluda, agaton, ss, stokrotka25, villemo_gbm lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej , dziewczyny Ola ma rację ... bez sensu ta rozmowa . Na nic żadnej sie nie zda opowiadanie czy gotuję czy nie i ze nie rozumie drugiej .
Ja nie rozumiem nie mieć nie ugotowane i posprzatane Al nie komentuje , znajduje jakoś zawsze czas ale nikomu tego nie narzucam żeby u siebie robił .
Żeby było bez gownoburzy zakonczmy ten temat .
P. S Polkosia Ty dopiero zaczęłaś rozszerzać dietę tak ?! Już dajesz małej waniliowe serki i rogale maślane ? To jakieś specjalne czy takie zwykłe serki i rogale są typu danio itp . ?
A co do schabu mówisz o kotletach schabowyvh czy pieczone w piecu samo bez niczego ? -
Przecież wiadomo, że pieczony schab Tak, rogaliki sama piekę z mrożonego ciasta francuskiego (z dobrym składem, np. Bikle ma). Raz nawet sama robiłam. Robi się super szybko, zawijasz trójkąty i wrzucasz do piekarnika. Serek napisałam - Rolmlecz. Jest dozwolony, także ma dobry skład. Fakt, jest tam trochę cukru, ale w gotowych kaszkach też jest. A masło to przecież do zupy się dodaje, żeby była lepsza przyswajalnośćKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
BATTINKA wrote:Dobrawa ja też mam dwójkę...i lekko nie jest. No ale że męża nie ma wiec wszystko trza samej organizować. Oprócz obowiązków domowych jest jeszcze starsza jej szkoła i zajęcia pozalekcyjne od wt.do czw. A po drodze jeszcze choroby...
Owszem obiadów nie gotuje tyle co dla siebie i nie wymyślne ale roboty jest nie powiem. Ale mam tez czas na manicure,hennę czy takie tam.
Wiesz Dobrawa...to od człowieka zależy czy sobie radzi czy nie...
Ja to zawsze mówię z jednym jest ciężko ale z dwójką jest Hardcore
widzę że możemy sobie podać ręce
ja po prostu wiem ze jak ja czegoś nie zrobię,to prawdopodobnie nikt inny tego za mnie też nie zrobi.Po prostu kwestia wyboru,a wieczory wolę mieć dla siebie niz nadganiać z domowymi zajęciami,jak jest późno to wolę się zrelaksować,
choć przyznam ci się że chodze trochę zaniedbana,bez makijażu,i często mam dość zmęczony wyglądZakręconaOna, BATTINKA, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
Wszyscy w domu -
Onka - heheh już się nie denerwuję
Zakręcona - tylko tej puenty o gównoburzy mi właśnie zabrakło :D
Polkosia - ja uwielbiam serek Rolmlecz, nie znalazłam serka homo o lepszym składzie i smaczniejszego! mój Leoś jeszcze tak nie je, zbyt stałymi konsystencjami się dławi i ma odruch wymiotny.
Ja to bardzo wolno wprowadzam mu inne pokarmy, może za wolno bo jeszcze mięska nie dostał ale za tydzień mu planuję dać jakąś cielęcinkę jak wrócimy z Pl bo jutro wyjeżdżamy i mam pełno wizyt u lekarzy. Uwielbia warzywa - zajada się i krzyczy o więcej jak dam za mało . Owoce to już inna sprawa - nie lubi za bardzo kwaśnego smaku ale krzywi się i je . -
U nas większość do rączki i sama wcina, a serkiem smaruję rogalika i też zajada. To są śladowe ilości, masa ląduje na podłodze, a uczuleń żadnych i alergii nie było jak dotąd, więc nie uważam, że robię coś źle. Staram się wprowadzać nowe rzeczy sprawnie, bo ona szybko się nudzi. Warzywami rzucała ostatnio, jak jej dałam 4x z rzędu to samo Może nie była po prostu głodna, ale też widzę, że jak coś nowego dostanie, to jest bardziej zainteresowana.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Kurcze, fajnie wam idzie to rozszerzanie, u nas jakoś opornie... Ale na weekendzie podam kaszkę Sun Baby owsianą, właśnie wczoraj kupiłam. Ja osobiście nie podałabym kaszki z cukrem, ani czegokolwiek z cukrem, jeszcze dzieci będa sie dopominać o słodkie i będzie ciezko czasem odmówić, a póki nie znają cukru to ja jak najdłużej chce je od niego separować Póki co będę Heli dawać tą kaszke Sun baby, a potem już planuję gotowac zwykłą kaszę jaglaną i płatki owsiane. Ale to jeszcze troche czasu
Nie wiem ile po tym rzyganku muszę odczekać, żeby Heli podać znów coś do jedzenia...Dobrawa lubi tę wiadomość
-
Ja nie chce chyba sie wypowiadac w kwestii co mozna a czego nie mozna zrobic przy dziecku. Co sie powinno a czego nie powinno "bo przeciez siedze w domu". Dziwi mnie tylko jedno- czemu Wasze polroczne dzieci budza sie tak czesto w nocy i czemu dajecie im za kazdym razem piers? Przeciez takie dziecko jest juz kumate i to na Was wymusza. Dla swietego spokoju? Zeby nie musiec lulac,nosic,sluchac placzu? Kiedys sie odstawi... No tak,ale kiedy? Podziwiam za to te, ktore czuja sie spelnione jako matki. Ja sie nie nadaje do roli kury domowej. Brakuje mi szpilek i zycia korpoludka. Caly dzien zasuwam. W domu ciagle jest cos do zrobienia a jak nie ma to bawie sie z Malym, ide z nim na spacer. Ledwo ugotuje mu obiad podczas jego porannej drzemki a on juz wstaje i musze mu drugie sniadanie zrobic. Ciagle cos gotuje, zmywam, blenduje, piore, zamiatam... No nie nadaje sie do tego i juz.
-
sama radość wrote:Dobrawa a ja tam się nie dziwię polkosi ani nikomu innemu. Ja to właśnie pół roku temu miałam luz bo mały jadł i spał długo. Teraz jak śpi mało to niby co robi twój polroczniak? Czyta książki układa klocki ogląda tv? Bo mój jak ma siedzieć godzinę w bujaku czy leżeć to po 15 minutach zaczyna wyć i marudzić
Zauważyłam że gdy dam mu 100% mojej pozytywnej uwagi przez przypuścmy 20 minut,jego poczucie bliskości jest zaspokojone to następne pół godziny czy dlużej potrafi sam sobą się zająć,on wie że jestem w poblizu.Nie ,nie leży w leżaczku,foteliku czy chustawce tylko po prostu w boksie (kojcu) ma tam swoje zabawki,przekręca się,przesuwa w rózne strony próbując dosięgnąc róznych zabawek,
tak książki też ma ,takie do miętolenia jeśli potrzeuje wiecej czasu a on jest juz znudzony to stawiam nad nim babygym.WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
Wszyscy w domu