Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Styczniowa, dziękuję za odpowiedź. To była pedagog zajmująca się tylko i wyłącznie spektrum autyzmu, więc dając takie zalecenia chyba jakieś podstawy jednak miała... Powiedziała tylko, że u takiego dziecka za wcześnie na diagnozę.
Staś nie mówi świadomie kompletnie niczego, a ja odnoszę wrażenie, że w ogóle nie rozumie języka, którym do niego mówię, ani tego, że ten język służy do komunikacji. Kominikacji jako takiej z nim też nie ma, bo nie ma żadnych gestów porozumiewawczych, ani że chce cyca, ani że chce na ręce, nic. Wszelkie niezadowolenie (z powodu braku zrozumienia między nami) wyraża się awnturniczym płaczem. Nie wiem, czy to wszystko jest normlane... jak dla mnie podejrzane Zajmowałam się jako au pair sześciorgiem dzieci, i z wszystkimi było mi łatwiej niż z własnym
Bardzo, bardzo, bardzo mam nadzieję, że martwię się na wyrost, ale martwię się naprawdę na serio (((((((((( -
Moj synek dopiero zaczyna troche wiecej gaworzyc ale tez nie jest tego duzo mama i nie w zlosci i czasem jakies glu ale rzadko, najczesciej jak sie bawi to nie gada. Ze mna tez nie rozmawia jak go zaczepiam i mysle ze to wszystko w normie. I tez jak cos mu nie pasuje to placze tak zeby wymusic na mnie okresline zachowanie np polozyc na brzuchu z siadu bo samemu sie dopiero uczy. Jak chce na rece to tez najpierw krzykoplacz:-) jak podejde to sam raczek nie wyciaga tylko jak ja wyciagne po niego rece to dopiero odpowiada takim samym gestem, troche sie tez wspina po moich nogach jak chce zeby go podniesc. A i to mamam i nie wcale nie znacza mamy czyli mnie i nie ze czegos nie chce;-) tez nie mowi ich swiadomie tylko tak mu wychodzi:-) on jest jeszcze malutki, mam siostrzenice 1.5 mca starsza od syna i w jego wieku umiala duzo wiecej gawaorzyc, raczkowala juz, stawala przy mebelkach ale jakos sie tym nie przejmuje i nie porownuje, kazde dziecko musi samo do wszystkiego dojsc w swoim tempie
-
Rybka nie obraz się ale jak można wprowadzać taka dietę dziecku które się rozwija i potrzebuje coraz więcej składników odżywczych.? I to jeszcze po zaleceniach pedagoga? Ja normalnie nie wierzę w to co piszesz. Co ma pedagog do jedzenia. ..nie wiem. Ja ci powiem tak zabierasz dziecku kolejny bodziec prowadzący do normalnego rozwoju. Ja ci powiem tak jak ja bym była na takiej diecie to non stop bym wyła i niczego by mi się nie chciało uczyć. Oczywiście odetnij tez dziecko od telewizora i radia na wszelki wypadek.zabawki może tez daj czarno białe bo za duża różnorodność szkodzi...a ja włączę wesołe piosenki wezmę dzieciaki na ręce będę z nimi tańczyć i patrzeć jak śmieją się do rozpuku. Potem pójdę na plac zabaw i wsadze małego w huśtawke a po drodze zjemy z córcia lody i mały tez dostanie do polizania. A po deszczu pójdziemy skakać w kaluzach i wtedy będę widzieć czy moje dzieci reagują normalnie. Może wszyscy mnie zlinczuja ale żal mi twojego synka rybka. Ja znam dziecko autystyczne. Diagnozę postawiono jak miał 2 lata. Wcześniej bawił si z dziećmi i naprawdę nikt by nie pomyślał że jest chory. Problemy zaczęły się koło 2 roku życia. Masz takie wymagania co do tego 9 miesięczniaka ze nie wiem co to będzie jak pójdzie do szkoły i zamiast najlepszy będzie tylko przeciętny
polkosia lubi tę wiadomość
-
Sama radość, co do diety, to zgadzam się z Tobą, że jest bardzo restrykcyjna i ryzykowna. Ale jej celem jest sprawdzenie, czy będzie poprawa w zachowaniu Stasia. Otóż moje dziecko budzi się w nocy (i w dzień) ze strasznym krzykiem i 5 minut Go uspokajam zanim da się przystawić do piersi, żeby pojeść i zasnąć. I to jest sytuacja znana mi od urodzenia do dziś, na razie bez względu na dietę, którą kiedyś miał bez ograniczeń... Po wyłączeniu mleka krowiego i glutenu kupy przestały potwornie śmierdzieć i mają przyzwoity kolor (a nie zielony) i Staś wypróżnia się łatwiej, bo wcześniej cały się nadymał i robił czerwony.
Po drugie, często dzieci z zaburzeniami po wprowadzeniu diety zacznają mówić, bo... jelita to drugi mózg i problemy jelitowe wpływają na rozwój intelekualny i motoryczny dzieci.
Po trzecie, absolutnie NIE wierzę, że dziecko autystyczne, które znasz nie dawało objawów przed 2 r.ż. Na zachodzie diagnozuje się dzieci 12-13 miesięczne, bo jest świadomość społeczna, a u nas czujność rodziców jest usypiana przez lekarzy (i innych), "bo jeszcze ma czas". Jak się terapię zaczyna w wieku 2 lat, to już jest duże ryzyko, że się pewnych rzeczy NIE wyprowadzi, np. mowy.
Autyzm to nie jest grypa czy świnka, które zawsze wywołuje ten sam wirus. To jest spektrum zaburzeń i każde dziecko ma inne zaburzenia i inny obraz choroby. Ale objawy są od bardzo wczesnego wieku, bo to nie uderza jak grom z jasnego nieba. Owszem dzieci miewają regresy w rozwoju, ale na pewno czujny i świadomy rodzic wie, że coś jest nie tak zanim ktoś obcy dziecku postawi diagnozę.
Gratuluję Ci, że masz dwoje zdrowych dzieci, co do których rozwoju nie masz zastreżeń ani obaw. Ja się po prostu boję o zdrowie i przyszłość swojego Syna, bo wiem, z doświadczenia, że jeśli sama o to nie zadbam, to na pewno nie zrobią tego lekarze... I OSTATNIM moim celem na świecie jest zrobienie z Niego championa albo stawianie oczekiwań co do osiągnięć intelektualnych i innych. -
Rybka, jak stem psychologiem, pracuje z dziećmi że spektrum i z ręką na sercu mówię Ci Żadnej diety bez konsultacji z dietetykiem!!!!! Dieta o której piszesz może być stosowana tylko i wyłącznie pod okiem doświadczonego dietetyka o tylko i wyłącznie wtedy kiedy faktycznie wstępuje nadwrażliwość na mleko, cukier, gluten!!! Możecie sobie zrobić bardzo duża krzywdę. Wiem co mówię, widziałam maluchy którym rodzice na własną rękę wprowadzili dietę i mowi Ci nie rób tego! Jak musisz zapisz. Się do dietetyk Ewy Jagodzińskiej przyjmuje w promitis , jeśli mi nie wierzysz, pogadaj z nią, jest specjalistka w zakresie autyzmu i absolutnie nie rób nic na własną rękę.
onka lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Oczywiście Staś może mieć np alergie na któryś z tych składników i oczywiście może to wpływać na opóźnienie rozwoju pewnych funkcji i jasne można przejść na chwilowa eliminacje jeśli są podejrzenia alergii natomiast bycie na diecie tak restrykcyjne z powodu podejrzenia autyzmu bez konsultacji z dietetyk jest niepożądane, ponieważ eliminując pozbawia też cennych składników.
polkosia, onka lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Sama radość, też mi szkoda Stasia i zupełnie się z Tobą zgadzam. Dieta bezglutenowa jest niezdrowa dla osób, które nie chorują na celiakię. Mleka krowiego i tak nie powinno się podawać do 1 r.ż. Powinnaś to chyba wiedzieć, skoro tak się interesujesz rozwojem, Rybka?
Na studiach opiekowałam się 2-latkiem, który nic świadomie nie mówił, nie nazywał, nie wołał, miał różne, "dziwne" zwyczaje, w ogóle zachowywał się nadzwyczajnie i mama też jeździła z nim po lekarzach, doszukiwała się autyzmu, a teraz dziecko ma 10 lat i jest całkowicie zdrowe i normalne. Dlaczego na siłę wmawiasz sobie, dziecku i innym, że to autyzm? Bo widzę, że skupiłaś się tylko na tej chorobie? Słyszałaś, że od czytania w internecie można dostać raka? To tak z przymrużeniem oka. Daj dziecku rozwijać się w swoim tempie... Skoro jest za wcześnie, to jest za wcześnie. Bawcie się, pobudzaj jego rozwój przez zabawy, pokazywanie świata, piosenki, ruch. Jak to nie będzie przynosić efektu za kolejne miesiące, za pół roku, rok, to wtedy możesz naprawdę się martwić.
Moje dziecko nadal świadomie nie mówi nic. Nie raczkuje, nie siada samo, nie czuje potrzeby do pionizowania się. W zasadzie to leżałaby tylko i układała klocki. Może godzinami sobie tak przekładać, układać, rozczepiać (ma już Duplo od 1,5 r.ż. do zabawy - polecam, może akurat Staś też je polubi, a są bardzo rozwijające).
A pisałaś jeszcze o pobudkach z krzykiem. Może dziecko jest po prostu przebodźcowane? Bo jak tyle rzeczy od niego wymagasz, to pewnie i w dzień intensywnie pracujecie nad tym, a co za dużo, to niezdrowo. Moja po wypadzie do centrum handlowego ostatnio miała TRAGICZNĄ noc. Co 30 minut się budziła z krzykiem właśnie. To był pierwszy raz jak ją wzięłam na zakupy około 1,5h i efekt był taki, że wrażeń na raz za dużo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 07:05
Maxymiliana lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Rybka może twoje obawy są słuszne. Chociaż moja starsza córka do 2 lat zawsze po drzemce dziennej budziła się z płaczem. A od 8 miesiąca każda obca osoba zaglądająca do wózka zamiast uśmiechem witają była rykiem.córcia do tej pory jak odezwie się do obcego to jest cud.ale i tak stosowanie diety na zalecenie pedagoga do mnie nie przemawia.
-
Ja myślę że nie ma nic złego w byciu czujnym ale wprowadzanie takiej diety nie powinno się odbywać pod okiem pedagoga.
Rybka, ja rozumiem wszystkie Twoje obawy, trudno o lekarza pediatre który nie bagatelizuje objawów. Ale na prawdę nasze szklany są jeszcze za małe żeby cokolwiek diagnozowac. Nawet jeśli wybierzesz się na diagnozę do sotisu , promitisu, czy gdziekolwiek indziej to uwierz mi nikt nie postawi diagnozy. Oczywiście, spotkasz ram kompetentnych specjalistów którzy zapewne rozwieja Twoje obawy. I szczerze idź tam szybko bo szkoda żebyś takie piękne i ważne chwilę macierzyństwa przeżywała w tak wielkim strachu.
W ogóle skąd u Ciebie takie wyczulenie na zaburzenia rozwojowe? Miałaś do czynienia z autyzmem, ktoś w rodzinie choruje?
21.10.2015 Leon -
polkosia wrote:Sama radość, też mi szkoda Stasia i zupełnie się z Tobą zgadzam. Dieta bezglutenowa jest niezdrowa dla osób, które nie chorują na celiakię. Mleka krowiego i tak nie powinno się podawać do 1 r.ż. Powinnaś to chyba wiedzieć, skoro tak się interesujesz rozwojem, Rybka?
Na studiach opiekowałam się 2-latkiem, który nic świadomie nie mówił, nie nazywał, nie wołał, miał różne, "dziwne" zwyczaje, w ogóle zachowywał się nadzwyczajnie i mama też jeździła z nim po lekarzach, doszukiwała się autyzmu, a teraz dziecko ma 10 lat i jest całkowicie zdrowe i normalne. Dlaczego na siłę wmawiasz sobie, dziecku i innym, że to autyzm? Bo widzę, że skupiłaś się tylko na tej chorobie? Słyszałaś, że od czytania w internecie można dostać raka? To tak z przymrużeniem oka. Daj dziecku rozwijać się w swoim tempie... Skoro jest za wcześnie, to jest za wcześnie. Bawcie się, pobudzaj jego rozwój przez zabawy, pokazywanie świata, piosenki, ruch. Jak to nie będzie przynosić efektu za kolejne miesiące, za pół roku, rok, to wtedy możesz naprawdę się martwić.
Moje dziecko nadal świadomie nie mówi nic. Nie raczkuje, nie siada samo, nie czuje potrzeby do pionizowania się. W zasadzie to leżałaby tylko i układała klocki. Może godzinami sobie tak przekładać, układać, rozczepiać (ma już Duplo od 1,5 r.ż. do zabawy - polecam, może akurat Staś też je polubi, a są bardzo rozwijające).
A pisałaś jeszcze o pobudkach z krzykiem. Może dziecko jest po prostu przebodźcowane? Bo jak tyle rzeczy od niego wymagasz, to pewnie i w dzień intensywnie pracujecie nad tym, a co za dużo, to niezdrowo. Moja po wypadzie do centrum handlowego ostatnio miała TRAGICZNĄ noc. Co 30 minut się budziła z krzykiem właśnie. To był pierwszy raz jak ją wzięłam na zakupy około 1,5h i efekt był taki, że wrażeń na raz za dużo.
A ktory zestaw macie? Wlasnie chce kupic synkowi duplo i nie wiem czy pierwszy pociag czy jakies bardziej uniwersalne:-)
-
polkosia wrote:Sama radość, też mi szkoda Stasia i zupełnie się z Tobą zgadzam. Dieta bezglutenowa jest niezdrowa dla osób, które nie chorują na celiakię. Mleka krowiego i tak nie powinno się podawać do 1 r.ż. Powinnaś to chyba wiedzieć, skoro tak się interesujesz rozwojem, Rybka?
Polkosia, przecież nigdzie nie napisałam, że podawałam mleko krowie... Staś nie dostawał ani mleka, ani jogurtu, ani serka homo, nic... Tylko czasami kaszkę pszenną lub jaglaną na MM, ale to przecież chyba nie grzech. Interesuję się rozwojem, owszem, ale specjalistą nie jestem.
Madu - skąd moje obawy? No nie wiem, ale od urodzenia mi się wydaje, że coś jest nie tak. Dwie pierwsze noce i dnie w szpitalu przekrzyczał, później przez 4 miesiące codziennie wieczorem krzyczał przez 2-3 godziny. Ogólnie histeria to Stasia drugie imię, ale pediatra i neurolog usprawiedliwiają to temperamentem. Mnie się wydaje, że to więcej niż temperament, no bo dlaczego dziecko, które ma sucho, jest najedzone, kochane i zadbane nie chce spać i ciągle jest takie nieszczęśliwe?! Mnie to tak dobija psychicznie, że już nie mogę Jestem może najgorszą matką na świecie.
Aha, no i co mnie martwi od miesiąca, to takie dziewne trącanie wszystkiego rączkami. Takie finger flipping (nie wiem, jak to nazwać po polsku). Nie wiem, czy dzieci spoza spektrum też takie rzeczy robią, ale Staś to robi ostatnio dość często. Czasami niby świadomie sobie trąca zabawki, ale czasami nawet podczas karmienia w krzesełku tak sobie tymi paluszkami manewruje. Prostuje je i zgina i tak po kilka razy, czasami prawą, czasami lewą ręką.
Aha, pytałaś o rodzinę. Nie w rodzinie nie mamy żadnych przypadków zaburzeń rozwojowych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 10:38
-
Rybka może faktycznie coś z integracja bodźców słuchowych. Co prawda maluchy się integruje przez pierwsze miesiące ale może faktycznie jest jakaś nadwrażliwość, tak samo w obrębie czucia w rękach.
Wiecie dziewczyny myślę że nie Ma co przekonywać rybki że wszystko jest ok, jeśli ona czuje ze coś jest nie tak. Nasze dzieci mogą mieć podobne zachowania ale nigdy nie opiszę y sobie tego tak jak to faktycznie wygląda, no i jest coś takiego jak intuicja. Podczas ciąży też się mówi żeby jechać na IP jeśli. Ma się źle przeczucie, mimo braku jakiś konkretnych objawów więc jeśli Rybka twoja intuicja mówi że coś się dzieje to sprawdź. Napisz do mnie na priv dam Ci namiary gdzie szukać kompetentnych ludzi. Co prawa wawa to nie moja działka, ale. Postaram się pomóc.FreshMm, RYBKA76 lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Co do tracania rzeczy sie nie wypowiem ale placz lrzez cztery misiace nie wydaje ci sie kolka? Nie zawsze sa objawy wygladajace na bolacy brzuszek. Ze mna rodzila znajoma tego samego dnia, jej synek cały pobyt w szpotalu przekrzyczal, w domu podobno nie bylo lepiej, taki nerwusek o silnym temperamencie jej sie urodzil:-) i wszystko z nim w porzadku mimo ze podobno czesto dostaje histerii np jak chce cycka:-)
-
RYBKA76, ja jestem pedagogiem specjalnym, pracowałam z dziećmi z autyzmem przez około 4 lata. W swoim życiu spotkałam około 40 takich dzieci i powiem Ci... te, których rodzice stosowali dietę ani się nie wybijały, ani nie były do tyłu wobec reszty dzieci. Ja i wiem, że reszta moich koleżanek z pracy nie widziałyśmy żadnych niezwykłych postępów ani żadnego zahamowania rozwoju autyzmu u dzieci, które miały wprowadzoną dietę. Jednym zdaniem - nie wierzę w działanie tej diety.
Inna sprawa, że niektóre dzieci faktycznie miały dietę bezglutenową czy z wykluczeniem alergenów, ale to po badaniach lekarskich, testach alergicznych. Więc tak samo jak madu powiem Ci: o diecie decyduje lekarz na podstawie realnych wyników badań, a nie pedagog. Po co się macie sobie zadawać katorgę dietą niepotrzebnie, bo niby Twoje dziecko mało gaworzy...?
Mój też mało gaworzył, a dopiero jakoś od miesiąca gada jak mała katarynka. Ma 10 miesięcy.RYBKA76 lubi tę wiadomość
-
Madu, Fresh, dziękuję Wam za informacje. Coś mi się wydaje, że Synek dostanie dziś na kolację swoją ulubioną kaszkę pszenna i może dzieki temu w nocy będzie jadł tylko 2 razy, a nie conajmniej 3...
Ogólnie zmarwiłam się dziś jego wagą, bo spojrzałam w książeczkę i na 6 msc ważył 8 kg, a dziś ma prawie 9 i waży 9 kg Chudzielec się robi, ale to może dlatego, że jest taki aktywny.
Pomyślicie, że zwariowałam, ale byłam z nim dziś jeszcze u psychologa dziecięcego, bo wizytę umawiałam miesiąc temu i szkoda mi było nie iść...
Pani psycholog mówi, że na chwilę obecną jej zdaniem nie ma mowy o autyźmie... Mały ma super kontakt wzrokowy, jest ciekawy świata, zeksplorował cały jej gabinet, nawet panią psycholog polubił. Jego (moim zdaniem) dziwne zachowania tłumaczyła tak:
- trącanie zabawek i innych rzeczy, powierzchni rączkami (finger flipping), machanie rączkami (rzadko) może wynikać z zaburzeń SI, ale mówi, że na tym etapie to normalne, sposób wyciszania się, radzenia sobie z emocjami
- histerie nocne i inne - również problemy z przetwarzaniem bodźców, nadwrażliwość i nadreaktywność (właśnie przed chwilą usypiałam Małego na lewej piersi, odłączyłam go i się przebudził, ryk w niebogłosy, szarpanie się itd. Dopiero po chwili się uspokoił, przystawiłam do prawej persi i w końcu zasnął... Nie wiem, co o tym myśleć, żeby taki raban robić, bo się przebudził?...)
- słabe gaworzenie --> ma jeszcze czas
- brak naśladownictwa (nie robi papa, kosi kosi, nie wyciąga rączek do mnie) --> ma jeszcze czas
- gadanie/ bełkotanie z rękoma w buzi (normalne w tym wieku)
Ta pani niby też ma kontakt z dziećmi ze spektrum, więc może wie, co mówi?... Staś na wszystkich takich wizytach prezentuje się wzorowo, więc trudno pokazać/ wytłumaczyć o co mi chodzi...
Jestem naprawdę w kropce. Nie chcę wmawiać dziecku zaburzeń, ale nie chcę przespać momentu, kiedy mogę mu pomóc
@Madu - dziękuję Ci bardzo za obronę mojej matczynej intuicji. Właśnie o to chodzi, że ja coś czuję, co dla innych jest niewidoczne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 16:44
-
RYBKA, waga też bym się nie przejmowała, bo od wieku pół roku dzieci zaczynają dużo mniej przybierać na wadze
Arturowi też się tak zdarza pokrzyczeć, poszarpać w nocy i trudno go uspokoić czasami.
Cieszę się z dobrych wieści od psychologa i wierzę, że wszystko będzie dobrze.villemo_gbm lubi tę wiadomość
-
Klementynka w 7 m-cu ważyła 8,6, a teraz ma 9,5 miesiąca prawie i waży 8,4. Między czasie zaczęła mocno się ruszać, być bardziej aktywna i miała trzydniówkę z biegunką. Lekarz powiedział, że to zupełnie normalne, że dzieci nawet chudną w tym czasie i nie panikować. Twój przytył 1 kg. Boję się myśleć, co byś powiedziała na schudnięcie jak u nas A do mleka krowiego, to pisałaś wyżej, że po odstawieniu mleka i glutenu, dlatego zapytałam.
A czy Ty podajesz nadal witaminę D3? Moje dziecko budziło się z krzykiem, płaczem i miało bolesność brzuszka przez witaminę D3 właśnie. W kapsułkach. Odkąd mamy na receptę, prawie w ogóle takie rzeczy nie miały miejsca. Co prawda to było w okresie 0-3 m-c, ale jednak. Spróbuj odstawić albo zmienić. Teraz jest dużo słońca, to 2 tygodnie bez suplementowania D3 mu nie zaszkodzą.
Dodinka, czy Ty karmisz piersią nadal? Ciekawa jestem, bo u nas 3 dni temu pojawiły się noworodkowe, żółciutkie kupki. Czytałam w książce o tandemowym karmieniu, że jak siara się zaczyna produkować, to może tak być.
Byłam dziś na USG. Matylda waży 230 g, ale szyjka mi się już skraca i muszę mieć założony pessar... Strasznie szybko, ale co zrobić... Od dźwigania tego berbecia mojego lepiej nie będzie.
Wisieninka, mamy Mój pierwszy traktor i taki zestaw w pudle, gdzie są podstawowe klocki, ludzik, samochodzik, kwiatki etc. Traktor i tak jest hitem, bo ma kółka, a moje dziecko to mały mechanikKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn