Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mersiak fajnie że się odezwałaś. Trzymaj się dzielnie i zaglądaj do nas kiedy tylko będziesz miała ochotę.
Bree u mnie krwawienei trwało 1 noc a potem to takie bardziej plamienie przez kolejne 7 dni; Potem przerwa 7 dni i jeszcze z 5 dni plamienia. Więc rzeczywiście u każdej jest inaczej ...
Z badaniami hormonów mi lekarze zawsze każą je robić między 2 a 5 dniem cyklu. A USG miałam dokładnie 2 tyg po poronieniu i lekarz był w stanie ocenić czy jest ok. Mam nadzieję że choć trochę to pomoże ...Bree lubi tę wiadomość
-
Kaśku wrote:Mersiak fajnie że się odezwałaś. Trzymaj się dzielnie i zaglądaj do nas kiedy tylko będziesz miała ochotę.
Bree u mnie krwawienei trwało 1 noc a potem to takie bardziej plamienie przez kolejne 7 dni; Potem przerwa 7 dni i jeszcze z 5 dni plamienia. Więc rzeczywiście u każdej jest inaczej ...
Z badaniami hormonów mi lekarze zawsze każą je robić między 2 a 5 dniem cyklu. A USG miałam dokładnie 2 tyg po poronieniu i lekarz był w stanie ocenić czy jest ok. Mam nadzieję że choć trochę to pomoże ...
U mnie też usg 14 dni po zabiegu, wykazało, że wszystko jest OKBree lubi tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Jak czujesz się psychicznie gotowa, staraj się
A w razie czego czym ryzykuje? Co moze stac na przeszkodzie? Jakie sa przeciwskazania? Czytam na forach ze niby nic a z drugiej strony ze lepiej poczekac no i glupia z tego wszystkiego jestem, zyje w takim zawieszonym stanie... -
Agatka niestety niektóre teściowe nie mogą się pogodzić , że w życiu jej synusia pojawia się obca kobieta, która twierdzi że też go kocha
. Często nie chcemy rozmawiać o swoich problemach małżeńskich ale niestety ciekawość teściowych jest większa, i w końcu wypytuje synka na stronie i daje mu cenne rady.. A takie wtrącanie się niszczy związek
Bree, agnes175 lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87, Kasku dzieki, bez Was i reszty ekipy bym zginela w tej brytyjskiej dzungli, dzieki za odp
kiedys wam postawie drina, albo szklanke mleka, co tam chcecie, przynajmniej tak wirtualnie
Wybiore sie jeszcze do innej kliniki w Manchesterze (tak pro forma, i tak nie licze na nic ale przynajmniej bede miec czyste sumienie ze bylam.) To bedzie 10 dni po.... zobaczymy co tamtejszy szaman mi powie
Jeszcze raz dzieki
Kaśku, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Bree właśnie takie "potajemne relacje synka z mamusią sa najgorsze" Ja też już przechodziłam przez to. Niby wkurzałam się o błahe sprawy ale miałam czas że nim powiedziałam coś mężowi to zastanowiłam się 3 razy
I często musiałam podkreślać żeby jej nie mówił.. Podobno teraz jak coś podpytuje o mnie to mówi jej żeby sama zapytała
Bree, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Marta28 wrote:Często nie chcemy rozmawiać o swoich problemach małżeńskich ale niestety ciekawość teściowych jest większa, i w końcu wypytuje synka na stronie i daje mu cenne rady.. A takie wtrącanie się niszczy związek
O to to. No czasem mam wrażenie, że ten mój jest jakiś ubezwłasnowolniony przez nią... niczego nie utrzyma za zębami. No a ona oczywiście wszystkie problemy przypisuje mi.
Dla mnie to nie pojęte. Czasem jak dźwonię do mamy żeby się wyżalic to ona mi szczerze mówi, kiedy mnie rozumie a kiedy przesadzam i mam sobie to jeszcze raz przemyślec. A tamta nie... ona wręcz go nakręca na mnie.
Bree, Marta28 lubią tę wiadomość
-
Ursa, moja tesciowa podobno sie o mnie martwi dlatego mowi takie rzeczy...
Ja juz postanowilam ze nastepnym razem jak ona wyladuje w szpitalu z jakimis kobiecymi problemami to jej powiem zeby sobie wszystko dala wyciac bo ludzie na to umieraja a jej to juz nie bedzie potrzebne...
Oczywiscie tez bede argumentowac ze sie o nia martwie...boze jak mozna byc takim kretynem -
Bree, nie szukaj niczego w necie, bo i tak nie znajdziesz jednoznacznej odpowiedzi. Niektorzy lekarza kaza czekac 3 miesiace, inni 6, moj mi pozwolil sie starac po pierwszej @. Wizyte tez mialam miec po 2 tygodniach, ale poszlam po 3 i dowiedzialam sie, ze ovu tuz za rogiem.
Pamietaj, ze jak Twoj organizm bedzie gotowy, to zajdziesz teraz w ZDROWA ciaze, a jak nie bedzie gotowy, to nastepny cykl jest Twoj:)
Tesciowa... To temat rzeka, generalnie tesciowa, to powinien byc jakis odrebny gatunek czlowieka. Ja moja chcialam polubic, ale ona robi wszystko zeby tak nie bylo, wiec po ponad 7 latach (nie mamy slubu) przeszlo mi. Ona i tak wie lepiej, a ja nigdy nie sprostam jej oczekiwaniom. Teraz i tak ma focha na nas i sie nie odzywa 3 tydzien. Ciekawe czy na Wielkanoc jej przejdzie, bo jak nie, to sie nie dowie ze bedzie miala wnuka, zeby znowu mogla strzelic focha i milczec tygodniami;)
Bree lubi tę wiadomość
-
Ja z moim zyje w bardzo dobrych wrecz idealnych stosunkach, czesto jak dzwoni jego mama to on nawet nie odbiera telefonu bo tez ma jej dosyc... on nigdy nie mowi o tym co u nas bo ona z wszystkiego robi problem... teraz postanowilismy ze jak bede w ciazy to nawet jej nie powiemy zeby uniknac jej glupiego pier*olenia... (sorry za slowo ale mnie nosi jak o niej mysle)
to jest taki typ kobiety ktora musiala synusiowi kupowac majtki i skarpetki bo ja mu nie kupie a sam penie sobie nie potrafi kupic...wychowala pana magistra inzyniera i chciala go w domu trzymac pod swoimi skrzydlami do konca zycia albo moze wydac za ksiezna Angliia ja beszczelnie sobie go wzielam bez pytania
Cyrk normalnie, ale co tam...dzieki bogu i losowi dzieli nas 5 panstw
agnes175 lubi tę wiadomość
-
Bree one się wszystkie tylko martwią i robią wszystko tylko z dobroci serca
Po prostu my tego docenic nie potrafimy. Tak to jest z tą "dzisiejszą młodzieżą"
Bree, agania lubią tę wiadomość
-
Bree wrote:
A w razie czego czym ryzykuje? Co moze stac na przeszkodzie? Jakie sa przeciwskazania? Czytam na forach ze niby nic a z drugiej strony ze lepiej poczekac no i glupia z tego wszystkiego jestem, zyje w takim zawieszonym stanie...
Teoretycznie endometrium może się jeszcze nie do końca odbudować, co wiąże się z tym, że ciąża będzie, ale albo w ogóle się nie zagnieździ, albo zagnieździ się nieprawidłowo.
Ciąża pozamaciczna - ryzyko takie jak zawsze
Ważne, żebyś Ty była gotowa. Psychicznie. Ja po zabiegu uważałam, że jestem. Ba nawet nie rozumiałam rozpaczania niektórych, byłam jakby wyprana z emocji. Po czasie wróciło. Potrafiłam się popłakać na reklamie pieluch.
W ramach swojej wiedzy, doświadczeń staram się pomóc.
Czasami ja mam jakieś pytania i zawsze znajdzie się dobra duszyczka która pomożeStaram się nie czytać w necie, bo informacje są czasami bardzo sprzeczne lub brak konkretów.
Ursa, Bree lubią tę wiadomość
-
To i ja się dołączę
starania 3,5 lata. 28.12.2014 ostatnia miesiączka, 12.02.2015 najszczęśliwszy dzień mojego życia - na teście 2 upragnione kreseczki
termin porodu - 4.10.2015 :)Witajcie wszystkie październikówki;)
Natka88, Kaśku, Katarzyna87, polkosia, agania, Bree, Amerie, szczesliwa_mamusia21, ola.321, ola.321, paula1, Bunia86, Nynusia, meeegi1771, nat_alia lubią tę wiadomość
-
Natka88 masz racje
niczego nie potrafie znalez co byloby jednoznaczne...jesli psychika nam pozwoli to podejdziemy do tematu jeszcze przed pierwsza @ A jak nie to zobaczymy... nic na sile, co ma byc to bedzie, umierac sie chyba od tego nie umiera
A tesciowe to temat rzeka... ja juz mialam 2 -
Ursa wrote:Tylko, że to co nam się wydaje chore i obrzydliwe dla tych zwierząt takie nie jest.
Niestety się nie zgodzę. Naturalne środowisko kury to świeże powietrze, rośliny i ziemia. W klatce żadne zwierzę nie czuje się dobrze.
Widziałaś może ten film? Polecam Ci obejrzeć... Zobacz, jak te kury wyglądają, bez piór, bez mięśni... Zobacz, jak się zachowują pierwszy raz na wolności.
http://www.wykop.pl/link/1927630/pierwsze-kroki-750-kur-uwolnionych-z-chowu-klatkowego
Nigdy mnie nikt nie przekona, że to jest zdrowy układ dla kury.Buffy lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
A tak w ogóle zawsze byłam wielkim łasuchem, dzień bez słodycza dniem straconym...a teraz w ogóle nie mam na nie ochoty. Ogólnie jakoś słabo z apetytem.
A jak Wasze kilogramy? Ja jestem całe 0,5kg na minusie (czyli wypiję dwie szklanki herbaty i wrócę do "normalności"
Ciekawe ile przytyjemy w ciąży.
W mojej mądrej książce jest napisane, że kobieta przybiera średnio 14,5kg, z czego tylko 3,5kg to tłuszcz. Reszta to dziecko, łożysko, krew, cycki, płyny itpBree, Bunia86 lubią tę wiadomość
-
Ursa wrote:Bree one się wszystkie tylko martwią i robią wszystko tylko z dobroci serca
Po prostu my tego docenic nie potrafimy. Tak to jest z tą "dzisiejszą młodzieżą"
Z dobroci serca?? chyba z ciekawości!! moja wszystko co się dowie to zaraz dalej przekazuje telefonicznie córce albo swoim siostrom. A że mieszkamy w jednym domu to niestety kilka razy słyszałam jak "troszczy się o mnie"