Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
estrella wrote:A ja się dziś umówiłam na wizyty do ginekolog i endokrynolog Do endo idę w przyszły czwartek, a w środę mam zrobić tsh i ft4... zobaczymy czy nie będę musiała brać leków... Z ginekologiem miałam większy problem bo terminy dopiero na marzec były ale udało się na 24 lutego zapisać a jutro idę kolejny raz zrobić betę... ciekawa jestem ile przyrosła
Ciekawa jestem czy u mnie pojawią się jakieś objawy bo na razie słabo... Piersi mnie wczoraj bolały, sutki też były wrażliwe, a dziś już nie bolą Za to od wczoraj boli mnie kręgosłup... i ciągle mi ostatnio zimno (chociaż nie wiem czy to można uznać za objaw ciążowy ), no i jestem mega zmęczona... oby przynajmniej beta pięknie przyrosła to może trochę przestanę się martwić
super
Będę mocno trzymać kciuki za betęestrella lubi tę wiadomość
-
Muffinka1019 wrote:Hejka!
Dziewczyny nie stresujcie się na zapas. Nasze fasolki są uparte i zostaną z nami dłuuugo Muszą i koniec. Stres nie jest niczym dobrym, dlatego ja, która chyba jedyna tutaj nie wie jaką ma betę ( u UK taki system) po prostu wrzuciłam na luz, bo bym zwariowała Co prawda miałam betę robioną ze względu na dłuuugie starania o dzidzi, ale nie znam wyniku, bo mi nie chcieli podać przez telefon, a do lekarza to się trzeba umawiać i łaską przyjmuje. Więc pojadę sobie prywatnie, mając wszystkich GP ( lekarz ogólny, "znawca", który przepisuje na wszystko paracetamol) w czterech literach, żeby nie napisać tak jakbym chciała.
A więc będzie dobrze i tego się trzymamy. I nie możemy porównywać swoich wyników i objawów wzajemnie, bo każda będzie miała inaczej
Muffinka1019, paula1 lubią tę wiadomość
-
zakocona wrote:Generalnie dr to od razu mówił, że dużo za wcześnie na wszystko. Podobno pęcherzyk ma 8mm, ale patrząc na wyniki innych dziewczyn to nie wiem czy to może być prawda. Na razie mówił, że nie można powiedzieć czy jest dobrze usadowiony czy (też mi się nie chce w to wierzyć) I mam przyjść za 4 tyg. No więc ja jestem i tak na usg na 17.02 zapisana i na 25.02 do innego gine.
A L mi karze przestać się cieszyć i napalac, bo przecież nic na razie nie ma. Ja pierdole!
lekarze są do dupy jak nie widzą bijącego serca to od razu wszystko w czarne barwy ubierają tak naprawdę chcieliby żebyśmy przychodziły w zaawansowanej ciąży wtedy nie mieliby problemów zamiast choć troszkę wesprzeć i optymistycznie to ch....
twój L też się nie popisał ehhh ale nie ma tego złego ... kochana najważniejsze że jest i sobie rośnie 8 mm to spoko ja miałam 7 w 4i6 dniu także widzę na suwak że ten sam dzieńzakocona lubi tę wiadomość
-
zakocona wrote:A L mi karze przestać się cieszyć i napalac, bo przecież nic na razie nie ma. Ja pierdole!
Zapytaj go czego się spodziewał. Już rozwiniętego człowieczka? Oj faceci, faceci, skąd oni się wzięli? aaaa z Marsa, ok
Ja często oglądam kalendarz ciąży w mamazone. Tam wybierasz tydzień ciąży, w którym obecnie jesteś i puszczasz filmik. Pokazuje co się dzieje w danym tygodniu i jak wygląda mniej więcej bobo. I zmuszam mojego do słuchania o tym, a czasami i oglądania z tym, że jak mu to puszczam po raz kolejny to już wstaje i wychodzi hehe
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Mój powiedział, że niepotrzebnie przyszliśmy i kasa wydana. Nic tam nie ma i skoro lekarz mówi, że za 4 tyg, to za 4 yyg. No chyba go porabalo, że będę czekać do 8 (!) tyg na usg i lekarza i L.
do tego lekarza więcej nie pójdę raczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 20:02
-
zakocona wrote:Mój powiedział, że niepotrzebnie przyszliśmy i kasa wydana. Nic tam nie ma i skoro lekarz mówi, że za 4 tyg, to za 4 yyg. No chyba go porabalo, że będę czekać do 8 (!) tyg na usg i lekarza i L.
do tego lekarza więcej nie pójdę raczej.Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie rozumiem pisania tego tutaj..
Mnie to zestresowało, dopiero, co wróciłam od gina oglądać swój jak na razie pusty..
(mój post tyczy się postu mersiak)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 20:57
tomania2806, Bree lubią tę wiadomość
-
tomania2806 wrote:Hej ja byłam u ginekologa i dostałam lutaine oraz tabletki na tarczyce. Muszę zrobić jeszcze raz TSH oraz FT4 mam wizytę 18 u endokrynologa a 17 u ginekologa
-
Popieram nie przenośmy złych wiadomości na to forum. każda z nas ma te same obawy i każda codziennie w stresie czy wszystko okej. Mersiak współczuję kuzynce i przykro że tak się dzieje.
Dziewczyny nie nerwujcie się , zakocona już nie długo . Na następnej wizycie każda z nas zobaczy pikające serduszko :-*Muffinka1019, paula1, Bree lubią tę wiadomość
-
Ciekawa jestem czy u mnie pojawią się jakieś objawy bo na razie słabo... Piersi mnie wczoraj bolały, sutki też były wrażliwe, a dziś już nie bolą Za to od wczoraj boli mnie kręgosłup... i ciągle mi ostatnio zimno (chociaż nie wiem czy to można uznać za objaw ciążowy ), no i jestem mega zmęczona... oby przynajmniej beta pięknie przyrosła to może trochę przestanę się martwić [/QUOTE]
Uczucie zimna, to 100% objaw ciąży. Miałam dokładnie to samo, jak się dowiedziałam pod koniec października, ze jestem w ciąży, było mi ciagle potwornie zimno. W sumie nadal tak jest To chyba dlatego, ze kobieta w ciąży ma troszkę wyższa temperaturę ciała. Innych objawów, poza bolącymi piersiami nie miałam
Pozdrawiam wszystkie październikówki
estrella, Bree lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiedziałam, że może być taka sytuacja z pustym pęcherzykiem i myślę, że wolałabym nie wiedzieć. Ja mojego piesia codziennie nagaduje o fasolce Ciekawe czy
coś czuje i jak będzie reagował.
Wiem, że może pomyślicie, że dziwna jestem, ale temu piesiowi dużo zawdzięczam. Bardzo mi pomógł w tych chwilach kiedy byłam już zrezygnowana i myślałam, że dzidzia się nie pojawi w naszym życiu.
A Wy dziewczyny macie jakieś zwierzaki?Małgorzatka, Bree lubią tę wiadomość
-
No i się pokłóciliśmy
"Jak do cholery można się cieszyć i bać w tym samym momencie?!" Ano właśnie cholera można.
A ja spojrzałam na fotki USG jeszcze raz i pęcherzyk ma 8,5mm jednak
Muffinka, ja mam 3 koty I ja swojej kotce też wiele zawdzięczam. Wybiła mnie z bardzo okropnego kiedyś momentu w życiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 21:58
Małgorzatka, Muffinka1019 lubią tę wiadomość
-
zakocona wrote:No i się pokłóciliśmy
"Jak do cholery można się cieszyć i bać w tym samym momencie?!" Ano właśnie cholera można.
A ja spojrzałam na fotki USG jeszcze raz i pęcherzyk ma 8,5mm jednak
Muffinka, ja mam 3 koty I ja swojej kotce też wiele zawdzięczam. Wybiła mnie z bardzo okropnego kiedyś momentu w życiu.
to duży pęcherzyk super
ja mam zwierzaka (pieska) ale w Polsce siostra z nim mieszka ale zawsze ciepło mnie wita i spi jak jestem ze mną Psiaczek kochany już ma 14 lat wiem że podróż mogłaby być ciężka dla niego dlatego został z siostrą też jest związany z nią bo mieszkaliśmy wszyscy razem także krzywdy mu nie zrobiłam bo został w swoim domku tyle że z siostrą . Ale też dużo zawdzięczam tej psince . Tutaj na razie nie kupujemy bo raz że mieszkanie nie nasze do tego wszędzie białe wykładziny dwa że ciężko bym miała teraz z opieką a mąż ma taką pracę że czasem go nie ma cały dzień ... Ale mam nadzieję że za kilka lat będziemy mogli sobie sprawić PieskaMuffinka1019, Bree lubią tę wiadomość
-
Nasze zwierzaczki
Kupiłam sobie książkę, kuchnia polska domowa, w końcu jak będę mamą to chcę się nauczyć gotować tak jak moja mama. Co prawda umiem gotować i mam do tego dryg, ale nie wszystko co tradycyjne robiłam. Zazwyczaj coś szybkiego i łatwego po pracy.
No i zobaczyłam bigos... i w ten weekend robię bigos
Też lecę do łóżka, dobrej nocki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 22:26