Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
agu258 wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f4d05444994.jpg
Mój okraglinekjuz jestem w domu, ale wyobrazcie sobie, ze jakiś konowal na koniec kazał mi usiąść na samolot i ze chce mnie zbadać, ze inaczej nie może podbić wypisu. Wiec zbadał mnie, bardzo boleśnie, a zarazem mega szybko, no i przyszlam do domu i się okazało ze plamie
dzwonilam do mojego lekarza, wkurzyl się strasznie, ze z jakiej racji w ogóle mnie badał i po co? Kazał przyjść jeśli plamienie nie ustapi... Moja koleżankę kiedyś ten sam lekarz (jak mnie badał to nie wiedziałam ze to on) jak badał w dniu porodu, to tak zaczeła krwawić ze masakra...
Agu, super że jesteś w domu. To lubię.
Co za konowały! Pamiętam, że mnie kiedyś w szpitalu też jeden tak badał. Okropnie mocno i boleśnie naciskał na brzuch. Myślałam wtedy, że tak musi być...agu258 lubi tę wiadomość
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Dziewczyny, a ja najbardziej bolesne badanie przeżyłam jakieś dzień czy dwa przed porodem. Byłam już wtedy w szpitalu i nie wiem co to było za badanie, jakieś masowanie szyjki czy co? Ale bardzo to było bolesne i przykro je wspominam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 20:19
-
Dziewczyny tak sobie myślę że może mam taki maly brzuch bo ja mam z kolei tyłozgięcie macicy.?
Agu brzuszek śliczny zazdraszczam
A ja jak wychodziłam ze szpitala pamiętam też mnie na do widzenia posadzili na samolot.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 20:34
agu258 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry wieczór
Widzę, że nie tylko mnie od wczoraj męczą bóle brzucha i kręgosłupa... wczoraj byłam na konferencji i musiałam siedzieć bite 2 h na niewygodnym krześle i myślałam, że to od tego ale chyba nie... Bo dziś kręgosłup dalej boli - ledwo mogłam wytrzymać w pracy... teraz też nie wiem jak usiąść na łóżku... tak sobie myślę, że to może przez pogodę... już sama nie wiem
Ja dziś samotnie spędzam wieczór, podobnie jak cały weekend bo mąż w delegacji... miałam do mamy jechać ale auto zaczęło się psuć więc wolałam nie ryzykować tak więc sama sobie siedzę i postanowiłam poczytać o kosmetykach i innych rzeczach dla niemowlątnie miałam kontaktu z malutkimi dziećmi i wcale się na tym nie znam więc muszę się przyuczyć chociażby wirtualnie
Na połówkowe umówiłam się na 1 czerwcapodoba mi się ta data bo to w końcu dzień dziecka... fajnie będzie podejrzeć wtedy moje maleństwo
Co do ochoty na niezdrowe rzeczy to ja niestety bardziej zdrowo jadłam przed ciążą niż teraz... a teraz mam ochotę na fast foody, słodycze, lody, napoje gazowane szczególnie colę... mąż mi to ogranicza ale przyznam, że dość często sobie pozwalam tak jak dziś musiałam sobie kupić snickersa, bo naszła mnie taka ochota, że zamiast pracować to siedziałam i myślałam o tym batonie, wręcz czułam jego smak - tę czekoladę i orzeszkichore to trochę
I podobnie jak wiele z Was też za każdym razem kiedy komuś nowemu powiedziałam o ciąży to bałam się, że coś się stanie... Próbuję odganiać te myśli bo przecież wszystko będzie dobrze... no ale jednak, wciąż martwię się czy faktycznie tak będzie...FreshMm, Nynusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja odebrałam wyniki dzisiejszych badań i w krwi jakieś drobne odchylenia, ale w osadzie moczu znow bakterie, a do tego przekroczone leukocyty
dwa miesiące temu miałam tyle samo bakterii, ale posiew wyszedł czysty, a leukocytów nie było.. wiem, że niektóre z Was miały ostatnio problemy z bakteriami w moczu, ale czy wyszły Wam też te podwyższone leukocyty?
-
onka wrote:a ja odebrałam wyniki dzisiejszych badań i w krwi jakieś drobne odchylenia, ale w osadzie moczu znow bakterie, a do tego przekroczone leukocyty
dwa miesiące temu miałam tyle samo bakterii, ale posiew wyszedł czysty, a leukocytów nie było.. wiem, że niektóre z Was miały ostatnio problemy z bakteriami w moczu, ale czy wyszły Wam też te podwyższone leukocyty?
Tak, tez mam podwyższone leukocyty. Jak norma jest 1-3, to ja mam 5. Podobnie erytrocyty: norma jest0-1, ja mam 3. Wyszły mi też dość liczne kryształy, pasma śluzu i przejrzystość: lekko mętny.
-
BATTINKA wrote:Dziewczyny tak sobie myślę że może mam taki maly brzuch bo ja mam z kolei tyłozgięcie macicy.?
Agu brzuszek śliczny zazdraszczam
A ja jak wychodziłam ze szpitala pamiętam też mnie na do widzenia posadzili na samolot.
Ja tez mam tylozgiecie. Generalnie każda inaczej rośnie w ciąży
moja mama miała juz spory brzuszek w tym okresie.
Ja się juz zegnam bo czuje się dziś fatalnie... Strasznie mi niedobrze, bo zjadlam pizzę z sosem czosnkowymDobranoc :-*
-
A u mnie tyłozgięcie przed pierwszą ciążą zmieniło się w przodozgięcie po ciąży. Nawet nie myślałam, że to jest możliwe.
A poza tym wiecie co mój mąż znalazł mi w pępku, gdy już miałam duży brzuch? Kawałek sznureczka! 23 lata z tym chodziłam i gdyby nie ciąża, pewnie bym to badziewie miała do końca życia. Aż dziwne, że nic złego się nie działo przez te wszystkie lata.Nynusia, nat_alia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry z rana
Ja wczoraj się tak strasznie przytulalam do toalety, ze masakraale od razu lepiej mi się zroibilo... Tyle czasu się meczylam, a tu 5 minut i po sprawie
ale juz wiem, ze mojej niuni nie smakuje pizza i kebab
bo i po tym i po tym skladalam reklamacje. Przez ten szpital spać nie mogę, wstalam jak nowo nagrodzona, poprzestawialam się godzinowo i od 7:30 postanowiłam ze wstaje, ale nie spalam chyba od godziny
ale to dobrze, bo ilez można spać.
Plamienie chyba minęło, jeszcze wczoraj wieczorem miałam wrażenie, ze mam lekko zabarwiona wkładkę, ale juz jestem spokojniejszadzisiaj rano juz czysciutko
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i pamiętajcie - teraz to może być juz tylko dobrzei wszelkie złe myśli odkladamy na bok!
Buziaki :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2015, 08:41
Ursa, nat_alia, Lucy7 lubią tę wiadomość