Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi się marzy nowy Renault Clio
Mieliśmy go kupić po ślubie, ale szkoda nam było 50 tys., więc kupiliśmy Peugeota 107 i to był świetny wybór. Mega oszczędne auto i wszędzie się mieści
Ale musimy i tak kupić drugi, bo wózek do niego nie wejdzie. Może teraz się uda z "klijówką"
A w sumie dwa auta się przydają, bo oboje sporo jeździmy. Byle tylko na to wszystko kasa była
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja siedzę w domu od prawie dwóch miesięcy i ani trochę się nie nudzę. Może to dlatego, że mam już jedno dziecko i związane z tym obowiązki. Czas mija mi bardzo szybko i tydzień za tygodniem upływa niepostrzeżenie. Lubię swoją pracę, ale jeszcze nie zdążyłam za nią zatęsknić i raczej szybko ta tęsknota się nie pojawi.
agu258 lubi tę wiadomość
-
Kasiu ja tez nie zdazylam za moja zatesknic, zwłaszcza ze raczej nie mam do czego wracać po macierzynskim bo akurat kończy mi się wtedy umowa. Mi tez dni lecą bardzo szybko, choć nie mam zbyt wielu obowiązków i czasem nudze się az za bardzo
myślę, ze po ślubie to juz całkiem poleci czas, bo teraz mimo wszystko czekam i doczekać się nie mogę. Na dzidziusia tez czekam, ale wiem tez, ze wielu rzeczy mi brakuje, wiec cieszę się, ze jeszcze mam troche czasu
a do ślubu juz praktycznie wszystko jest wiec, tylko muszę czekać
Kasia82 lubi tę wiadomość
-
ja na L4 idę z dniem 1 września, niestety/stety w mojej branży najlepsze zarobki są w lipcu i sierpniu. O ile zdrowie pozwoli, nie chcę tego tracić. Inna sprawa że czasami nic mi się nie chce, ale w domu mam to samo, więc bez różnicy gdzie się obijam
Nynusia lubi tę wiadomość
-
Ja na l4 mozna powiedziec ze jestem od 26.01.i nie narzekam.na poczatku przez angine potem az jeden dzien bylsm w pracy i przez skorcze znow l4.w pracy nie dalabym rady przez zle samopoczucie od poczatku.2 miesiace glownie lezalam i bylam szczesliwa ze nie musze pracowac bo byloby to nie mozliwe.w domu zawsze jest cos do roboty, myslalam ze bede czytac ksiazke za ksiazka bo tak sie bede nudzuc a tu wogole nie mam na to czasu:/a czesto ochoty.
-
Oj ja sądzę, ze tez się nie będę nudzic, a nawet jezeli, to należy mi sie od 2lat miałam tylko 5dni urlopu, chce sie w końcu polenić. I poświęcić czas starszej córce. Ja dzisiaj w pracy do 21 wiec chetnie się zamienię na nudzenie się na l4
agu258, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 we wtorek także przewidywany termin porodu
Jak dziś " z nudów" wchodziłam na kalkulator ciaży na stronce babyonline.pl i pojawiło sie m.in zdanie " za Toba juz 97 dni ciąży (...)" to aż zaniemówiłam że ten czas aż tak szybko leci
-
Arielka wrote:Nynusia też już przebierasz nogami z niecierpliwości?
Tylko ty masz tydzień do przodu ale już powiedziałam, że nie wyjdę z gabinetu dopóki mi nie poda płci
Na początku mi mówił, że płeć będzie widać w 20 tyg ale już będzie 17 więc nie odpuszczę
Taaak ! Ja też się zbuntuję i nie wychodzę jutro jak się nie dowiem.
Ty też masz jutro wizytę? -
ss wrote:Dziewczyny bylam dzis na wizycie i na 100%syn! Wszystkie, ale to wszystkie zabobony, lacznie z chinskim kalendarzem mowily ze corka, wiec nie zmieniam zdania ze to wszystko to zabawa tylko bo wierzyc temu absolutnie nie mozna!
)
A tak poza tym z małym wszystko w porządku, cytologie dzis mi zrobila.I na szczescie juz takim wielkoludem nie jest tylko idealnie w normie, taki jak być powinien;)czkawke miał i drapał się po głowie;)
Gratuluję!! Super wiadomość -
malgo86 wrote:Ja czuje już ruchy dzidziolka, jak trzepotanie skrzydeł motyla.
Szukamy wstępnie wózka na kołach pompowanych, ale takiego żeby się zmieścił do małego bagażnika. Najlepiej 3 in 1. W wolny weekend majowy musimy odmalować łóżeczko po moim mężu i jego braciach. I zmierzyć wymiary materaca.
Planujemy kupić większy samochód do 15 tys. Może jakiś doradzicie jakiś sprawdzony model ? Nie chcemy wydawać, aż tak dużej kasy będą inne wydatki
Hmm.. może Opel Astra w kombi ewentualnie Volkswagen Passat albo Golf też bardzo dobre samohody.
I potwierdzam Berlingo awaryjny,
Ford Mondeo też super ale fakt trzeba mieć szczęście do Forda -
Rozumiem, Aguś. Wiesz, to może też kwestia wieku? Ja też byłam na zwolnieniu w pierwszej ciąży i mimo obowiązków (ostatni rok studiów, pisanie pracy magisterskiej, przygotowania do ślubu), też zdarzało mi się nudzić. To było ponad dziewięć lat temu, ale wtedy chyba potrzebowałam ciągłych bodźców i brak pracy mi doskwierał. Teraz, po tylu latach pracy w szkole, już inaczej patrzę na pewne sprawy i choć myślę o pracy z sentymentem, za szybko nie chciałabym do niej wrócić. Jeśli to będzie tylko możliwe, chciałabym ze dwa lata posiedzieć w domu z maluszkiem.
agu258 wrote:Kasiu ja tez nie zdazylam za moja zatesknic, zwłaszcza ze raczej nie mam do czego wracać po macierzynskim bo akurat kończy mi się wtedy umowa. Mi tez dni lecą bardzo szybko, choć nie mam zbyt wielu obowiązków i czasem nudze się az za bardzomyślę, ze po ślubie to juz całkiem poleci czas, bo teraz mimo wszystko czekam i doczekać się nie mogę. Na dzidziusia tez czekam, ale wiem tez, ze wielu rzeczy mi brakuje, wiec cieszę się, ze jeszcze mam troche czasu
a do ślubu juz praktycznie wszystko jest wiec, tylko muszę czekać
agu258 lubi tę wiadomość