Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Czarek tez je regularnie piasek, ostatnio wyjął skórkę od banana z worka z bio odpadami i lizał. Spokojnie
Mam dwa pytania do dziewczyn u których ostatnio zasypianie na noc wymaga więcej czasu i cierpliwości jak to robicie? Bujajcie? Na rękach? Leżycie obok? Podpowiedzcie coś.
Druga rzecz: wiecie może co u Miru i jej córeczki?
-
Ja kładę się z nią na łóżku, ona standardowo się wierci, stęka, jęczy, wstaje, buja sie, raczkuje, szczypie mnie itp itd aż się zmęczy. Czasem sama pada, a czasami jest tak ze muszę ją chwilkę ponosić. Od dwóch dni mamy w miarę spokój, ale w natarciu zęby.
Ugotowałam jej zupkę z czerwonej soczewicy, pogardziła. Nie mam siły na to rozszerzanie.
-
Mamy już pięć samodzielnych kroków! :
Megsss, Gewalia, ChicChic, akilegna♥, Zuuziaaaa, monika30, Hedgehog, 1Malinka1, Katiuszaaaa lubią tę wiadomość
-
U nas od początku usypiam na dużej gumowej piłce😃 Delikatnie bujamy się, usypiam na rękach do tej pory, bo tylko to jest skuteczne. Takie bujanie nie męczy, a po 5-ciu, max 10-minutach mój mały zawsze zasypia. Nie wiem tylko jak i kiedy go tego oduczę🤔
Bardzo pilnuję synka, żeby nie zabieral do buzi niczego brudnego, mąż także, mamy na tym punkcie chyba jakaś obsesję😋 Na razie się udaje, chociaż nasze dziecko już wszędzie chce wejść. Jednak ostatnio rano synek skakał sobie przy barierkach łóżeczka, myślałam, że co jakiś czas je lize i leżałam sobie w swoim łóżku i na to patrzyłam, dopiero gdy podeszłam do niego po jakimś czasie zobaczylam, że ma białe w buzi, a na barierce łóżeczka są wydrapane dziury😫 Najadł się białego lakieru i na szczęście nic mu nie było. A mnie do tej pory załamuje widok pogryzionego łóżeczka, wszystko pozabezpieczalam, a nie pomyślałam, żeby kupić osłone na barierki🤨 Czy ktoś też ma już pogryzione łóżeczko? -
To ja jestem „wyrodna ” matka i nie bujam dziecka już od jakiegos czasu ... kłade go do łóżeczka i głaszcze ... są dni , ze odpływa
Od razu .. są takie ze od razu zrywa się na równe nogi mimo zmęczenia wtedy dwa razy powtarzam Tobi czas spać połóż się proszę .. i wychodzę z pokoju i czekam .. on się bawi kręci zaczyna marudzić i kwekac wtedy wracam i od nowa to samo ..
Do skutku .. czasem wyjdę 3 razy czasem 5 a czasem raz .. skubany już się tak nauczył , ze jak wracam do pokoju to często już sam się kładzie ,wkładka smoczka i leży .. ale potrafi po chwili się zerwać znowu
Natomiast ja jestem konsekwentna bo wiem , ze szarpanie się z nim i bujanie bedzie trwało dokładnie tyle samo co moje
Wychodzenie i wracanie kiedyś przeczytałam w jakimś poradniku o tej metodzie no i u mnie się sprawdza.. nie pozwalam mu
raczej płakać - jak słyszę , ze kwękanie zamienia się w płacz wracam od razu bo to ważne , żeby dziecko nie bało się swojego łóżeczka i żeby mu się złe nie kojarzyło .
Moje dziecko już wkładało tyle rzeczy do buzi zakazanych ze skóra od awokado to naprawdę pikus
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 22:15
-
U nas dobre noce się skończyły zanim się zdążyłam na dobre przyzwyczaić 😅 znowu 2-3 pobudki, cholera wie czemu.
Usypianie na noc trwa zależy jak liczyć, ale od ok. 20 jesteśmy na naszym łóżku, staramy się wyciszyć, a po jakimś czasie Szymek się zaczyna już pokładać sam i zwykle jak już widzę końcową fazę to daję cyca i zasypia. W ciągu dnia za to jest tragedia, bo zaśnie tylko na rękach, ale zaczyna się wkurzać i mam wrażenie jakby chciał sam zasnąć, ale jak ja go mam w dzień usypiać godzinę żeby spał np 40 min to nie wiem czy to jest na moje nerwy. Ostatnio dwa razy zasnął na spacerze, bo już nie spał po 6h i nie umiał na rękach zasnąć, ja już nie wiem co mam robić.
Roczek zrobimy chyba przed roczkiem, bo w październiku moja siostra wyjeżdża na dużej i właśnie nie możemy się zdecydować czy w lokalu robić czy jak. Zero pomysłów.
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyGewalia, ja mam huśtawka, ale szczerze mówiąc to myślałam, że chętniej będzie w niej się bujac. Huśtawka na palcu zabaw uwielbia, a w tej jest marudzenie po chwili.
Gewalia, dobrze, że napisałaś o pogryzionym łóżeczku, to już szybko zamawiam osłonę. Myślałam o niej w ciąży, a później zapomniałam. Póki ck Agatka ma jeden ząbek, ale już pogryzla mi nim krem do rąk
U nas usypianie też trwa, ale ja wkładam Agatke do łóżeczka, ona wstaje, siada, kręci się po całym łóżeczku aż padnie. Ja się kładę na łóżku i cierpliwie czekam, a dzisiaj się zdrzemnelam zanim mała zasnela. Jedyne co to nie mogę wyjść z pokoju, tyko muszę leżeć i czekać. Jak tylko wyjdę to odrazu jest płacz.
-
Zuuziaaaa wrote:Czarek tez je regularnie piasek, ostatnio wyjął skórkę od banana z worka z bio odpadami i lizał. Spokojnie
Mam dwa pytania do dziewczyn u których ostatnio zasypianie na noc wymaga więcej czasu i cierpliwości jak to robicie? Bujajcie? Na rękach? Leżycie obok? Podpowiedzcie coś.
Druga rzecz: wiecie może co u Miru i jej córeczki?
Kładę się obok i co próbuje wstać to go kładę znów. Czasami trwa to dluuugo
Łóżeczko już też nosi ślady zębów małego
Próbował już wszystkich dostępnych zakazanych rzeczy, liście, trawa, niedojrzałe jabłko i gruszki, gazety, kości dla psa ale hitem jest karma dla kotów
Na placu zabaw interesuje go tylko huśtawka, reszta jest be
Basen z pileczkami raczej nie zajmie dziecka na dłużej. Wynika to z obserwacji innych dzieci. Później będziesz się tylko wkurzac kiedy będziesz zbierać piłki po całym mieszkaniu
-
Ah i najważniejsze, mamy miejsce w żłobku Jest to placówka pół prywatna, pół państwowa. 5 minut spacerkiem od domu. Są tam dzieci w wieku 1-3 sztuk razem z Benem 8. Nie mogłam go wczoraj odciągnąć od zabawek i innych dzieci. Więc to praktycznie Ben zdecydował że tam pójdzie od połowy września
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 07:58
-
Pilki ma i kompletnie się nimi nie interesuje.
Stoliczek jest, lubi, ale nie na długo. Najlepszy jest mój portfel i wszystkie karty. Ogolnie Ewa chodzi wszedzie za mna. Rano sprzatalam, ona ze mna. Czyszcze lustro, ona ze mna, myje zlew, ona stoi i patrzy. Nosi za mna płyn i szmatki.
-
U nas sprawdza się huśtawka (taka na hakach), książeczki i woreczek z grochem ale najlepszą zabawka są domki starszej córki ( binga i odkrywczy domek). Potrafi sie bawić przy nich prawie godzinę.
Jeśli chodzi o skrobanie łóżeczek to normalne. Na szczęście są malowane specjalnym wodnym lakierem i w takich ilościach nie zaszkodzi dziecku.