Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sniadanie o 7: kasza jakas tam manna, kuskus, kukurydziana, gryczana, jaglana... Wszystkie w sumie je, z 3 lyzek + owoce świeże lub suszone owoce. Wychodzi z tego wieksza miska.
Ew jajecznica z 2 jajek i pol bulki, albo 3pl szynki i pol pomidora zamiast . Je tez placki ok. 5 sztuk, pol duzego omleta, 150g twarogu ze szczypiorkiem albo rzodkiewkami.
11: owoc
13: obid. I tu roznie... Ale napisze przykladowo: 2 jajka, 3 male ziemniaczki, ogorek zielony. 3 łyżki ryzu, pol cukinii, troche fasolki. Zupa pomodorowa z miesem jakies 20g i makaronem 30g. Ciezko napisac ale taki wiekszy talerz jedzenia zje albo miska gestej zupy. Daje geste bo latwiej mi sie podaje...
16: jogurt 200g, serek grani, grecki, ogolnie cos z nabialu, ale nie słodkie serki czy jogurty
19: kasza z bobovita porcja zboz. Na opakowaniu jest napisane 50g, ja zawsze daje 10g więcej.Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Monika30, katar u takiego malucha to jest minimum 10 dni. To, co mam na katar i przeziębienie, to: woda morska sterimar, później gruszka (mam z rossmanna, wiec można wyczyścić środek- odciagalam tylko jak były gluty, którymi nie dawały rady chusteczki, Frida się u nas nie sprawdziła), Nasivin baby (jego faktycznie można używać max 3 dni, ja podawałam tylko przed snem), na noc plasterki Aromactiv przyklejane do piżamki. Inhalacje z soli fizjologicznej tez stosowałam, chociaż podobno najlepsza jest solanka, o której pisze Flavia. Ja mam akurat inhalator z Microlife, sprawdza się, chociaż są mniejsze i cichsze niż on. Polecam dawać tez witaminę C w płynie (cebion), można podawać Pelafen Baby (to witaminki na prawidłowe funkcjonowanie dróg oddechowych oraz gardła). Mam jeszcze isonasin septo, to jest zawiesina na katar ciekły i gesty, ale jeszcze nie stosowałam. Maść majernakową tez mam i stosowałam w ciągu dnia. Mam jeszcze płyn do kąpieli Bąbel, on jest chyba od 2 roku życia, ale już stosowałam u Kingi i nic się nie stało. Ma mocny, mentolowe zapach i udrażnianie drogi oddechowe podczas kąpieli.
monika30 lubi tę wiadomość
-
Wow Karo, jesteś przygotowana na wszystko. Ja polecam Wit C w proszku z dzikiej róży, zaręczam, że nie ma sobie równych w dzialaniu.
Dziewczyny chcę się vWas poradzić. Byłam dzisiaj podpisać umowę w żłobku. Muszę zaopatrzeć małą w buciki. Myślę o ekotuptusiach, co sądzicie? Mam sklep niedaleko i mogłabym dopasować idealnie. -
Katbery, u nas dolne jedynki w całości, a górne w 1/3.
Moj mały jest wiecznie głodny. Gdy tylko widzi, że coś jem, to już jest przy mnie i piszczy. Czasami zjada podwójne porcje obiadowe, a i tak ma miejsce w brzuchu na deser. Waży nieco ponad 10 kg przy wzroście prawie 80 cm. Tak więc nie jest za gruby.
Monika, ja mam inhalator sanity. -
Flavia ja mam buciki z od nich i drugie z tego samego rodzaju z lidla .. sprawdzają się nam świetnie zwłaszcza teraz jak mały robi już kroki sam .. dziecko się w nich nie ślizga na podłodze, są miękkie i nie ograniczają pracy stopy wg mnie idealne na początek już chyba chic chic pisałam , ze warto i podtrzymuje
Flavia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZuzia, u mnie to samo. Agatka jak zasypia to dostaje dwa smoczki i zanim wpadnie w stan, w którym leży i się nie rusza, to zmienia smoczek w buzi tak jakby sprawdzała, który lepiej jej pasuje. Poza tym wstaje, siada, kładzie się i tak ne przemian.
Monika, ja mam inhalator sanity pro
https://www.ceneo.pl/37722137
Jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam w ciąży z myślą, że będzie potrzebny przy dziecku, a na końcówce ciąży sama go na sobie przetestowałam i wiem, że to był dobry wybór.monika30 lubi tę wiadomość
-
Jejuuu jak dużo je Ewka, serio moja faktycznie ty” to zjada w tydzień chyba, nie udało jej się jeszcze nigdy zjeść takiej porcji jak w słoiczku obiadowym czy to gotowego czy gotowanego przezemnie chyba raz zjadła cały jogurt i to byłam w wielkim szoku.
Wogole wydaje mi się ze dzieci jeszcze cyckowe zjadają o wiele mniej. -
Megss, mam te ze skorki. Sa świetne. Mogę polecić. Ewa lubi..je jeść
Katiusza, u mnie sloiczek to czesto za malo. Az sie boje nad morzem, bo mam ze soba wlasnie gotowe obiadki po 200g.
A Ewa wazy 9,5kg. Przybiera baaardzo powoli.
Jestesmy od 4 w trasie. Ewa spi, ja nie umiemMegsss lubi tę wiadomość
-
Mój tez wcina ostro:)
Śniadanie mleko 220
Drugie śniadanie np : Jajecznica z dwóch jajek, pół pomidora , duża kromka chleba z wędlinę lub pół bułki i do tego jeszcze np kawałek ogórka albo papryki albo zamiast jajecznicy podobny zestaw tylko z całym opakowaniem serka grani albo naleśniki albo placki .
Owoce 1-2 brzoskwinie zgniecione widelcem albo dużo jabłko albo cały banan różnie
Obiad lekko 200 g - mój niestety jest mocno sloikowy wiec poki co odpuszczam
Zawsze gotowy obiadek zjada ładniej niż ten robiony przeze mnie 🤷♀️ . Ale jak zje swój to dojada
od nas ogólnie jak my jemu to on tez się dopomina :p tak jak u Edki
Podwieczorek : jogurt naturalny , albo serek homogenizowany ( czasami ) albo ryż z jabłkiem i cynamonem albo kefir z czymś albo płatki ryżowe
Kolacja : kasza 1,5 porcji z opakowania :p wiec z 200 ml jego mleka około jedna cała porcja była mu za mało
Teraz przez ta chorobę jadł wicej kaszy bo widać , ze jedzenie chlebka sprawialo mu ból . Buzia się już ładnie wyleczyła wiec dziś spróbujemy wrócić do naszego typowego menu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2019, 07:05
-
Dokladnie. Ale sloiczki daje tylmo wyjatkowo, jak np w podrozy. Codziennie to absolutnie nie. Nie dosc ze drogo, to chyba malo odzywczo.
Jestesmy juz prawie we wladyslawowie. Byly 2 postoje, ale ewa duzo spi. O dziwo. Nawet spokojna, przyjemna podroz. Teraz juz niestety od Gdańska sporo korkow.
-
Tylko pozazdrościć takiego jedzenia maluszków.
Katiuszaaa tez odnoszę takie wrażenie ze te kp mniej jedzą, ALE może to tylko mylne wrażenie. U nas śniadania super wcina kaszka z owocami i cynamonem + trochę jogurtu, później zje spokojnie tubkę z owocami i jogurtem 120-150g (różne jej daje), a obiad to dziobanie takie, chociaż ostatnio fajnie jadła ode mniema dorsza ziemniaki i warzywa. Nie jakąś dużą porcje ale mnie cieszy każda jaką zje ze smakiem.
Naprawdę zazdroszczę dziewczynom tego ze tyle ich dzieci jedzą, ale na sile nie będę wciskała Julce. Muszę odpuścić.
Siostra jest w szpitalu, jest w 8 tyg ciąży i niestey ma krwiaka dość sporego. Tyle stresu i nerwów
-
Malinka wiem, że się denerwujesz. Moja mała też je dużo mniej niż dzieciaki Chic i Meggs. Waży 7800g i wcale mi to nie przeszkadza. Ja też byłam całe życie najmniejsza, a potem wyrosłam 1,70m. Jeżeli ty i mąż jesteście drobni to nic nie poradzisz. Najważniejsze, że jest zdrowa.
Zdrówka dla siostry i jej Maleństwa.