Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Poszlam do lekarza bo ewa cały czas pokasluje. Niby nic jej nie ma a w nocy kaszel. No i co? Powiekszone mogdalki i ogolnie syf w gardle. Antybiotyk i tydzien z glowy. Oby jje przeszlo po antybiotyku. A w zlobku babeczka mowi, ze w piatek miala komplet 18 dzieci, a dzisiaj tylko 8. 3 z zapaleniem oskrzeli a reszta gorne drogi oddechowe.
-
To ja też poszłam do lekarza, bo Kinga brzydko kaszle jak się położy. Okazało się, że to katarek od ząbkowania spływa jej do gardła. Gardło i płuca czyste czyste tylko te zęby nam tak dają w kość. U nas jest zapisanych 36 dzieci, a i tak chodzi 15, w tym moja Kinga.
U nas też dzieci w żłobku chorują, właśnie głównie na zapalenie oskrzeli i uwaga panuje bostońska.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2019, 11:10
-
Cześć dziewczyny !
Wróciłam ... to był mój najgorszy urlop ever ... cały praktycznie przechorowany 5 dni gorączka i paskudna ta angina .. nie chciała odpuścić .. wylądowałam nawet u lokalnego lekarza bo trochę się przestraszyłam , ze coś więcej się kluje ..
Spalałam sama w osobnym pokoju 🙈całe dnie sama ... eh
Mój mąż jest bohaterem tylko on zajmował się małym , karmił, usypiał , bawił się , jeździł z nim na wycieczki .
Ja im tylko gotowałam i leżałam 🙈
Dwa ostatnie dni udało nam się spędzić razem dopiero .
Ogólnie koszmar🙈
Pierwszy raz cieszyłam się , ze wracam do domu .
Nigdy więcej nie powtórzę tęgo błędu i nie polecę chora nigdzie .
Jedyne dobre , ze chłopaki skorzystali bo pogoda była wspaniała .
Także oni akumulatory naładowali .
A na wyjeździe ..Nagle ! Wybiły nam dwie górne trójki !! Tak z bomby w ogóle nic tego nie zapowiadało poza lekkim katarem który faktycznie był ale myślałam , ze bardziej od samolotu czy coś .
Także u nas na gorze zostały tylko 5 do wybicia ... i nie taki diabeł straszny jak go malują .
Czwórki były o wiele gorsze .
-
O kurcze, współczuję Megss, urlop do kitu! U mnie angina tez ma koszmarny przebieg- przed ciążą nie chorowałam ani razu, a od porodu już 3 zaliczyłam i to jedną taką, że byłam na antybiotyku prawie miesiąc.
A co do zębów, to słyszałam, że oprócz górnych jedynek koszmarne są czwórki (bo ta jedna czwórka to tak jakby 4 zęby na raz). U nas co do jednej górnej jedynki się potwierdziło, okropnie Kinga się wierciła w nocy i popłakiwała. Chyba idzie teraz kolejna jedynka, bo od 2-3 dni ma „biegunkę”- tzn kupy, które natychmiast odparzają. O trójkach nic nie słyszałam, ale oby wszystkie zęby wychodziły tak bezobjawowo
Jak jeszcze nie wiedziałam o tej biegunce, to postanowiłam odsmoczkować Kingę... to było najgorsze zasypianie i najgorsza noc w życiu... przed zaśnięciem płakała chyba z 30 minut, a później spała jak czujka. Wierciła się przez sen, szukała smoczka, płakała, ale zaparłam się i nie dostała. Dopiero nastepnego dnia skapitulowalam, jak zobaczyłam, ze tych kup jest więcej i ona tez się gorzej czuje. Dostała na drzemkę i tuż po niej jej go zabrałam. Teraz bardzo tego pilnuje, żeby dostawała smoczek tylko do spania, bo wcześniej było tak, ze jak znalazła smoczek w ciągu dnia to potrafiła z nim chodzić jak tylko długo mogła. Doszło do tego, ze jak zobaczyła smoczek wyżej położony- np na komodzie, to potrafiła pod nią stać i wyć, dopóki nie dostała. Teraz chowam tak, żeby nie widziała. Zabiorę się za odsmoczkowanie jeszcze raz, za jakiś czas. -
Oj Megss to współczuję. Przykro mi że nie skorzystałas z urlopu i pogody.
Była pogoda na krótkie spodenki ? My za miesiąc lecimy i z lata Kacper już ma małe koszulki i spodenki dlatego musiałabym kupić, tylko pytanie czy tam będzie taka pogoda żeby biegać w krotkich rękawach ? :p
Jak możesz to napisz mi w wolnej chwili co warto zobaczyć,gdzie pojechać,jakaś knajpka gdzie można zjeść typowe od nich jedzenie ? Byłaś w oasis park ? Warto ?
U nas usypianie na noc to koszmar. Ja i maz już nie mam pomysłów jak go usypiać. Ręce opadają. Może to przez te czwórki,dziąsła mega opuchnięte jakby miały wybuchnąć. Kiedy one wyjadą bo to już trwa mega długo. -
Mój jest bezsmoczkowy, więc jeden problem mniej, ale dalej się cycuje, więc zapewne proces odstawienia będzie tak samo trudny jak u dzieci odsmoczkowywanych.
A to możliwe, żeby tak laktacja nagle wróciła, skoro Karo nie karmisz od kilku miesięcy? Ja w ogóle nad czymś jeszcze się zastanawiam. Chciałam z ciekawości sprawdzić poziom prolaktyny. Karmie małego wciąż na żądanie, ale tylko w nocy. Ostatnie karmienie godz. 7-8. O godz. 10.30 badanie krwi i wynik prolaktyny tylko 7,7 ng. No jak to możliwe... -
Megsss bardzo współczuje. Szkoda takiego wyjazdu. Ale super, że mąż tak dobrze sobie poradził. U nas byłoby bardzo ciężko.
Według mnie wyrzynanie się zębów to indywidualna sprawa, każdy straszy 3, ale nie pierwszy raz słyszę, że nie są takie złe. Poza tym kazde dziecko inaczej przechodzi. U nas widzę dwójki górne, ale nie ma tragedii, jakoś to znosi.
Julka jest i smoczkowa i uwielbia cyca, ogólnie to chciałam to wszystko ograniczyć ale nie potrafię. Cycka przeciagam jak mogę, Smoczka staram się dawać tylko do spania i chowam go, bo tak jak u Karo ona potrafi go złapać jak tylko będzie w jej zasięgu. Ogólnie teraz w trakcie ząbkowania nie chce jej męczyć, do tego niedługo szczepienie i mój powrót do pracy, nie będę jej dodatkowo stresowała.
edka może dlatego, że tylko w nocy ? A są jakieś normy ile powinno być w trakcie karmienia?
Ja natomiast miałam badany cholesterol na medycynie pracy i wyszedł mi podwyższony, bardzo się zestresowałam tym. Nie wiem jak to możliwe nawet. Chce zrobić sobie ekg i skonsultować to z kardiologiem.
Poza tym po jakim czasie wraca regularny okres ? U mnie raz się pojawił, a już w tym m-cu nie .
-
Malinka może ciąża ?
Megss współczuję ale przynajmniej miałaś wielkie wsparcie w mężu i mogłaś się "wychorowac "
My w końcu nadrabiamy szczepienia i po podaniu mmr wszystko było ok. Dwa dni później zapalenie migdałów. Antybiotyk dostał na w razie wu, kiedy temperatura podskoczy do około 40 stopni i nie będzie spadać. No i podrosla najgorsza noc w moim życiu. Ben miał takie dreszcze że nie mogłam na to patrzeć. Niestety antybiotyk poszedł w ruch i już po 3 dawkach dziecko jak zdrowe. Mimo że jeszcze przez dwa dni muszę mu podawać to może iść jutro do żłobka.
Komin kupiłam rozmiar uni i pasuje jak ulał, czyli na kolejną zimę muszę kupić nowy. Jeszcze nie miał założonego bo u nas znów wiosna
Eh i za tydzień przyjeżdżają teście już się ku...a cieszę
Edit: te nieszczęsne zeby. Czwórki ida u góry obydwie na raz, dziąsła wyglądają tragicznie. Było kilka zadawanych nocek. Teraz jest spokojniej.
Smoczek jest praktycznie cały czas w buzi. A to chory, a to zeby i ciężko poprostu nie dac. Ale już niedługo się za to zabiorę, niedługo
Jeszcze jedno, mój syn zaczyna w końcu chodzić. Jeszcze nie biega ale namiętnie ćwiczy. Jak już zaczął to nagle odkrył że może wstać z podłogi bez żadnego podporu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 15:14
-
Edka, ja gdzieś kiedyś czytałam, ze jak już raz piersi wyprodukują mleko, to później są to w stanie robić cały czas, nawet po okresie „zasuszenia”. Kobiety, które raz urodziły dziecko, a kolejne adoptują- podobno mogą na nowo rozbujać laktację. Czytalam na którejś grupie na Facebooku, że do dziewczyny, która dopiero co urodziła przyjechała mama w odwiedziny i obudziły się w niej (w matce dziewczyny) takie emocje w stosunku do dziecka, ze znowu miała mleko w piersiach- po ściśnięciu ich.
Ja teraz odczuwam to charakterystyczne mrowienie w piersiach, no ale tego mleka jest tyle, ze nie wiem, czy bym 5ml odciągnęła nie sądziłam, ze mnie to spotka. -
Mam pytanie odnośnie suplementacji Wit D. Jaką dawkę dajecie? Mi kazał lekarz 600 jednostek. Ale z tego co patrzyłam, to witamina ta jest również obecna w wielu produktach dla dzieci. Mleko, kasza. Skoro mój mały je dwa razy dziennie kasze na bebiko, to czy nie przedawkuje Wit d dając mu jeszcze kapsułkę 600?
-
Dzięki dziewczyny faktycznie wylezalam się i wychorowalam nie było wyjścia .. bardzo bałam się o małego.
Monia wrzuc mi jakiś kontakt do siebie - Mail czy coś i tam Ci wszystko napisze - nie będziemy tu dziewczynom spamować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 19:48
-
1Malinka1 wrote:edka może dlatego, że tylko w nocy ? A są jakieś normy ile powinno być w trakcie karmienia?
Poza tym po jakim czasie wraca regularny okres ? U mnie raz się pojawił, a już w tym m-cu nie .
U mnie @ regularnie co miesiąc. Pierwszy był nieco dłuższy, ale wtedy była nieudana ciąża. Malinka zrób lepiej test
-
To czy tylko ja zostałam bez okresu ?
Jagoda 3 nawet spoko przeszła na górze majuż komplet od 4 do 4 na dole brakuje jednej
Próbujemy nauczyć samodzielnego zasypiania mamy póki co 50% skuteczność co drugi dzień się to udaje, a czasem robi taka scenę płaczu ze zaczyna się aż zanosić wiec muszę ja wziąć na ręce i uspokoić i najczęściej wtedy zasypia czasem muszę podać pierś ale to sporadycznie, karmie już tylko w nocy ( nocne będzie najgorzej wyeliminować że względna nasze lenistwo) w dzień dostaje raz przed drzemka butelkę z mm i wieczorem, ona ma potrzebę mleczna widzę. -
Miesiąc temu pediatra zalecił Kindze witaminę D w wysokości 800 jednostek, podaję taką, od kiedy skończyła pół roku- jak mi się przypomni do tego dostaje mm z witaminą D, a i tak zastanawiam się, czy jej nie zwiększyć dawki. Sama przed ciąża brałam 4000 jednostek z witaminą K2 dla lepszego wchłaniania, a miescilam się ledwo w dolnej granicy normy teraz non stop zapominam o suplach.
Dostałam okres miesiąc po tym, jak skonczylam karmić i od tamtej pory mam regularnie, co miesiąc.edka85 lubi tę wiadomość