Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy są tutaj takie dzieci które nie przesypiają nocy od deski do deski? Tzn mój syn na jedzenie się nie budzi od kas skończył 8 miesięcy chyba, bardziej chodzi mi o niespokojny sen, albo ze śpi u siebie a w połowie nocy przychodzi do Was spać.
Chciałam zmienić łóżeczko na bardziej „dziecięce” niż te z barierkami bo mam wrażenie ze mu ciasno, ale chciałam poczekać aż będzie przesypiać noce, ale nie mogę się jakoś „doprosić”. Koło 3/4 się budzi i przychodzi spać do mnie prawie lunatykując, lub popłakuje żeby go wziąć do siebie.
Wiem ze są mamuśki których dzieci śpią odkąd zasną do samego rana, ale pytam o przeciwieństwo.
-
Zuzia, Kinga przesypia całą noc od deski do deski tylko wtedy, kiedy śpi z nami. Kiedy śpi w swoim łóżeczku budzi się nad ranem, przychodzi do nas (daleko nie ma, ledwo dwa kroki od łóżeczka do łóżka) i śpimy dalej. Sama wychodzi z łóżeczka przez szparę między szczebelkami. Raz jej się zdażyło, ze chcac wyjść zaplątała sie w kołdrę i wypadła. Mogłabym już jej zmienić łóżko na bardziej dorosłe (ale jednak dalej z barierką na części), ale nie mamy na to miejsca w sypialni i jej większe łóżko=nasza wyprowadzka na kanapę do duzego pokoju
-
Zuza mój mały ma już takie łóżko od około 2 miesięcy i tez nie zawsze przesypia noce u siebie ..
Od kiedy dostał nowe i nauczył się , może z niego swobodnie wyjść są wędrówki do nas nad
ranem i z nami dosypia .. Nie zawsze ale tak w kratkę ... Zazwyczaj śpi u siebie i przybiega ok 5 z całym setem swoich przyjaciół - dwa wieloryby i świnka ..
Ja z tym nie walczę , doszłam do wnioski , ze skoro nie jest to reguła to widocznie potrzebuje czasem być bliżej i ok
-
Zuzia, trzymam kciuki, żeby dalej wszystko się dobrze potoczyło!
U nas też Młody nie przesypia nocy, raz na parę miesięcy się zdarzy. Poza tym od zawsze popłakuje w nocy. Mleko w nocy odstawił dość szybko, ale i tak się budzi z płaczem i kończy nockę u nas.
A wysypiacie się z maluchami w łóżku? Mój okropnie się rozpycha i kotłuje.
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
https://zapodaj.net/be1f3bb74432d.jpg.html
U nas byl bunt na łóżeczko. Zrobiliśmy coś takiego.
Zasypia z nami, przekładam go. Czasem śpi do rana u siebie, czasem w środku nocy ładuje sie do nas. Na ogół kolo 4-5:30 przychodzi do nas na spiocha i dosypiaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2020, 11:52
-
Zuzia trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :*
Moj Ben wędruje co noc do naszej sypialni i o ile położy się i zaśnie, to nie widzę problemu. Gorzej jak mu przyjdzie ochota na zabawę. Któregoś pięknego ranka znalazłam pod łóżkiem wszystkie moje tampony, podpaski i lakiery do paznokci -
Oj jak tu cicho.
A ja z pytaniem: zniszczyła mi sie jakos ostatnio cera. Mam duzo takich podskórnych niedoskonałości, zgrubien. Niby skora gladka ale czuke to pod palcami i coraz częściej wyskakuje mi jakis pryszcz.
Polecicie mi jakia dobry krem? Na tradzik to raczej nie, bo jestem za stara, i najlepiej ktory tez wygladza, czy przeciwzmarszczkowy.
Jest tego mnostwo i nie moge sie zdecydować.
-
Chic moze jakieś błędy pielęgnacyjne ?
Demakijaż( żel, pianka albo płyn micelarny ) Później tonik i na końcu krem to podstawa dwa razy dziennie
Do tego peeling raz w tygodniu .
Teraz jest ciepło , słońce skóra sie blokuje od kolorowki trzeba ja częściej oczyszczać .
Na niedoskonałości polecam ten krem :
https://www.laroche-posay.pl/produkty-do-zabiegów-pielęgnacyjnych/effaclar/effaclar-duo-p24200.aspx
Działa cuda .
Trądzik może pojawiać się w każdem wieku nie tylko w okresie dojrzewania, tylko przyczyny jego pojawienia są różne
Krem który jest od wszystkiego jest od niczego polecam skupić się na oczyszczeniu skory , zrobić sobie dłuższa kuracje z tym kremem i jak problem minie albo zacznie ustępować włączyć dodatkowo np jakieś serum p/zmarszczkowe liftingujące .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 09:29
-
To ja nigdy nie należałam do osób które z domu nie wychodziły bez makijażu, ale powiedzmy 50% czasu poza domem używałam tuszu karetki i kremu bb ale teraz ostatnio to w ogóle, obowiązek maseczek został zdjęty a mi jakoś zostało ale jak widzę to dobrze nie używać nic kolorowego
-
La roche faktyczne super działał. Poza tym od siebie dodam, że na mnie bardzo dobrze wpływa maska algowa i serum z kwasem migdałowym 10% zbiochemii urody, ale w okresie letnim to chyba nie bardzo. No i uważam ze odpowiednie nawilżenie potrafi zdziałać cuda. Dlatego pije dużo wody
-
Katiusza, ja miałam podobnie, kiedyś w ogóle ciężko mnie było zobaczyć BEZ makijażu (choćby korektoru pod oczy, tuszu do rzęs i zrobionych brwi). Zaczęło mi się zmieniać, jak pracowałam na noce. Czasem zdarzyło mi się przymknąć oko i budziłam się cała rozmazana, co mnie zdradzało a w ciąży przestałam pracować i przestałam się malować, bo do ludzi prawie w ogóle nie wychodziłam. Później szkoda mi było na to czasu, bo i tak wyglądałam kiepsko. Maseczki to było wybawienie, nic nie było widać a teraz powoli wracam do siebie, znalazłam fajny krem bb i staram się malować kiedy mam czas.
W ogóle to przez kwarantannę przytyłam 6 kg i czuję się okropnie. Ograniczyłam żarcie i waga zaczęła spadać, ale chyba po prostu muszę jakoś wygospodarować czas na cwiczenia. -
Wbrew pozorom , skóra bez makijażu wcale nie jest bezpieczeniejsza niż z .. taka zupełnie Saute jest narażona nie tylko na promieniowanie uv ale tez na kurz , pył i cały ten „syf” co lata w powietrzu
Lekki krem bb , albo chociaż krem z filtrem i puder mineralny to zdrowsze rozwiązanie niż zostawienie skory bez niczego . Tylko trzeba pamiętać o regularnym oczyszczaniu
Bo czy się malujemy czy nie , skore oczyszczać trzeba tak samo
Ja się maluje ( podkład , roz i tusz ) lubię ,lepiej się czuje , żadna to wielka tapeta tak naprawdę ale dbam o skore jednocześnie .
A co do maseczek , ja pracuje w nich obecnie całe dnie .. i większych problemów nie mam z cerę .
Największe problemy miałam przed ciąża, jak prolaktyna mi skakała i miałam podniesiony testosteron .. wiec może to nie kwestia maski tylko coś się dzieje w organizmie i warto się przejść na badania kontrolne ?