Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJola79 wrote:
1,23cm a 12 dni wcześniej 0,52cm więc urósł tylko 8mm.
Jola, taki pęcherzyk rzeczywiście może zwiastowac młodszą ciążę, może podwójna owulacja? i to groszek z tej drugiej owulacji dalej walczy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 15:22
-
Też bym chciała w to wierzyć,ale mam już 39 lat i trochę już w życiu przeżyłam,zresztą do zapłodnienia musiało dojść początkiem roku,bo póżniej mój mąż wyjechał i wrócił dopiero 12.01 a 17.01 już miałam beteHCG 139. Moim zdaniem po prostu ciąża się przestała już rozwijać i zarodek się nie pojawi. Wizytę mam za 2 tygodnie 07.03 ale ja nie potrafię żyć w niepewności i wole wiedzieć na czym stoję nawet jeżeli to nie będzie po mojej myśli. W sobotę idę do giny prywatnie.
Syn 21 lat.
Aniołek 25.11.2017 (5tc) 05.03.2018 (10tc)
Wyniki męża-OK.
Niskie AMH
wrzesień-wspomagacze. -
Jola79 wrote:Miał już ktoś kiedyś tak żeby przez prawie 3 tygodnie był tylko pęcherzyk ciążowy i żeby dopiero pózniej się pokazał zarodek?
Ja w drugiej ciąży mialam
@ 1 dzien byl 3 maja w 2016 roku, a mam usg z 16 czerwca..czyli 7-8 tc..i pusty pecherzyk ! Bez zarodka... teraz jest z rtego roczny zdrowy syn -
Ja po wizycie jest zarodek 5 mm i costam tetniło w środku, 6tc i 4 dni, ale ciąża mlodsza o 2 dni.. kolejna wizyta za 3 tyg
Zuuziaaaa, Marsylia, Kolorowapani, Bajka111, edka85, Mamusia_Ksawusia, NiecierpliwaKarolina, Mała_Mii, Taliana85, Du-Dulia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo nie o to chodzi. Po prostu są lekarze którzy uważają że dopóki nie ma zarodka z sercem ciążę należy traktować jak biochemiczną. Sama jestem w 6 tygodniu i usłyszałam takie stwierdzenie, dlatego starałam ci się wyjaśnić co lekarz mógł mieć na myśli. Tak mają lekarze starszej daty, podchodzą do tego bardzo z dystansem.Mamusia_Ksawusia wrote:ale co za bzdury? albo ciąża jest albo jej nie ma, jak byłaby biochemiczna to pojawiłoby się krwawienie, po za tym skąd w 2 tygodnie byłabym znowu w ciąży? no niby jak? nie ogarniam...
-
Niespodzianka 29 wrote:Ja w drugiej ciąży mialam
@ 1 dzien byl 3 maja w 2016 roku, a mam usg z 16 czerwca..czyli 7-8 tc..i pusty pecherzyk ! Bez zarodka... teraz jest z rtego roczny zdrowy syn
Eda94 też widzisz co piszą dziewczyny, może jeszcze jest jakaś szansa????? Dzięki wam za wsparcie.
Niespodzianka bardzo się cieszę Twoim szczęściem. GRATULACJE!Syn 21 lat.
Aniołek 25.11.2017 (5tc) 05.03.2018 (10tc)
Wyniki męża-OK.
Niskie AMH
wrzesień-wspomagacze. -
Jola79 wrote:Eda94 też widzisz co piszą dziewczyny, może jeszcze jest jakaś szansa????? Dzięki wam za wsparcie.
Niespodzianka bardzo się cieszę Twoim szczęściem. GRATULACJE!Jola79 lubi tę wiadomość
-
No jest serducho
170 na minutę
maluszek ma 18.7 mm , z usg i z miesiaczki 8+3tc
PAPAVER, zmetalizowana24, 1Malinka1, Miru, Blu, Jola79, Lunitari, *SmoczycA*, Marsylia, Kolorowapani, Bajka111, Kathrine, tym_janek, edka85, AnnaManna, TinyYnka, Zuuziaaaa, NiecierpliwaKarolina, Iwona27091991, Taliana85, laylin, Du-Dulia, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
STORK wrote:To nie o to chodzi. Po prostu są lekarze którzy uważają że dopóki nie ma zarodka z sercem ciążę należy traktować jak biochemiczną. Sama jestem w 6 tygodniu i usłyszałam takie stwierdzenie, dlatego starałam ci się wyjaśnić co lekarz mógł mieć na myśli. Tak mają lekarze starszej daty, podchodzą do tego bardzo z dystansem.
A z tego co pamietam to mamie ksawcia lekarz nie robil usg tylko na podstawie jednego wyniku bety postawil diagnozę.
Chyba trafniej by było gdyby lekarz stwierdzil " tak wynik wskazuje na bardzo wczesna ciąże, proszę powtórzyć badanie krwi i przyjść na usg za tydzień/ dwa"
Stwierdzenie ciąża biochemiczna = ciąża martwa czekaj na krwawienie.
Gdyby trafiło na panikare lub osobę o słabych nerwach moglaby poronic lub żyć w.stresie.
Mowa jest srebrem a.milczenie zlotem. Uważam że kimkolwiek jestes lekarzem, mechanikiem czy nauczycielem, nie masz dowodow nie wystawiasz opini, wyrokow.
Taki lekarz nie jedna pewnie doprowadzil do bankructwa z powodu siłowych włosów i kupna farb na nie.
-
Mam pytanie odnosnie sluchania serduszka w 7/8 tygodniu, sluchalyscie? Ja tak a teraz czytam jakies opinie ze zarodek moze ucierpiec w jakis sposob od tego... ufam mojemu lekarzowi, ale sie troche skonsternowalam. Wy sluchalyscie serduszek?
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyDziękuję za wyczerpującą definicję. Znam ją.Nie oceniam wizyty i lekarza bo nie mam podstaw. Moja wypowiedź miała jedynie na celu pokazanie że dla niektórych lekarzy tak to wygląda. To czy powinno się tak mówić to odrębna kwestia. Sama usłyszałam że moja ciąża to aktualnie ciąża biochemiczna, ale żebym nie koncentrowała się na zwrocie. Wierzę że można się zestresować, sama jestem po 4 poronieniach i 10 latach starań. Przeszłam przez sito lekarzy i niestety na palcach jednej ręki mogę wyliczyć tych z empatią do kobiety. Dla nas to nie kiedy cud dla nich obiekt w USGMiru wrote:Ciąża biochemiczna to określenie ciąży obumarłej, do której dochodzi na etapie zagnieżdżania się zarodka w macicy. Do obumarcia i wydalenia ciąży dochodzi poniżej 6. tygodnia jej trwania. Jest to bardzo wczesne niepowodzenie, które najczęściej nie jest rozpoznawane klinicznie, gdyż ciąży nie widać w obrazie ultrasonograficznym, a jedynym dowodem na zapłodnienie jest obecność betaHCG we krwi.
A z tego co pamietam to mamie ksawcia lekarz nie robil usg tylko na podstawie jednego wyniku bety postawil diagnozę.
Chyba trafniej by było gdyby lekarz stwierdzil " tak wynik wskazuje na bardzo wczesna ciąże, proszę powtórzyć badanie krwi i przyjść na usg za tydzień/ dwa"
Stwierdzenie ciąża biochemiczna = ciąża martwa czekaj na krwawienie.
Gdyby trafiło na panikare lub osobę o słabych nerwach moglaby poronic lub żyć w.stresie.
Mowa jest srebrem a.milczenie zlotem. Uważam że kimkolwiek jestes lekarzem, mechanikiem czy nauczycielem, nie masz dowodow nie wystawiasz opini, wyrokow.
Taki lekarz nie jedna pewnie doprowadzil do bankructwa z powodu siłowych włosów i kupna farb na nie. -
STORK wrote:Dziękuję za wyczerpującą definicję. Znam ją.Nie oceniam wizyty i lekarza bo nie mam podstaw. Moja wypowiedź miała jedynie na celu pokazanie że dla niektórych lekarzy tak to wygląda. To czy powinno się tak mówić to odrębna kwestia. Sama usłyszałam że moja ciąża to aktualnie ciąża biochemiczna, ale żebym nie koncentrowała się na zwrocie. Wierzę że można się zestresować, sama jestem po 4 poronieniach i 10 latach starań. Przeszłam przez sito lekarzy i niestety na palcach jednej ręki mogę wyliczyć tych z empatią do kobiety. Dla nas to nie kiedy cud dla nich obiekt w USG
No i tu mama ksawciabma pretensje do zwrotu. Zreszta dzisiaj mimo tego że usg potwierdzilo ciąże, zamiast przyznac się do bledu brał dalej w.swoja teorie.
Wiesz dla mnie to tacy lekarze nie powinni być ginekologami. To delikatny zawód, czesto zwiazany nie tylko z radością ale bolem i cierpieniem. A empatia powinna być ich główa cecha, a nie rutyna.
Trzy lata temu uslyszalam po usg że moja ciaza to pozamaciczna. Gdyby nie moja determinacja i brak wiary w takie stwierdzenie na podstawie jednego usg bez bety to nie wiem jakby to było. A dzis mam syna 2,5 latka. Nie do Ciebie tu pretensje ale do takich istot , ja.wiem że rutyna, że setki przypadjow ale trochę ludzkich uczuc to nikomu nie zaszkodziło. -
O jej chyba ze 40 minut nadrabialam wasze wpisy.
Przykro slyszec zle informacje... dziewczyny trzymajcie sie, jeszcze sie uda!
A wszystkim nowym serduszkom serdecznie gratuluje:) i witam nowe szczesciary;)
Ja to mam teraz mlyn w pracy nie mialam czasu dotykac telefonu..lekarz zaproponowal mi l4 ale twardo sie trzymam swojego choc trudno jest jak mnie caly dzien mdli i boli brzuch (siadajac musze rozpinac dyskretnie spodnie:D), a w poniedzialek kupilam sobie nowe spodnie o rozmiar wieksze bo chyba niedlugo sie przydadza :p
Ja mam straszny apetyt!! Ciagle bym jadla. Musze troche stopowac bo to niezdrowe.. podobno w 1 trymestrze nie ma wiekszego zapotrzebowania na kcal.. a ja wpierniczam pol lodowki na raz:p .. -
nick nieaktualnyKolorowapani wrote:O jej chyba ze 40 minut nadrabialam wasze wpisy.
Przykro slyszec zle informacje... dziewczyny trzymajcie sie, jeszcze sie uda!
A wszystkim nowym serduszkom serdecznie gratuluje:) i witam nowe szczesciary;)
Ja to mam teraz mlyn w pracy nie mialam czasu dotykac telefonu..lekarz zaproponowal mi l4 ale twardo sie trzymam swojego choc trudno jest jak mnie caly dzien mdli i boli brzuch (siadajac musze rozpinac dyskretnie spodnie:D), a w poniedzialek kupilam sobie nowe spodnie o rozmiar wieksze bo chyba niedlugo sie przydadza :p
Ja mam straszny apetyt!! Ciagle bym jadla. Musze troche stopowac bo to niezdrowe.. podobno w 1 trymestrze nie ma wiekszego zapotrzebowania na kcal.. a ja wpierniczam pol lodowki na raz:p ..Kolorowapani lubi tę wiadomość
-
W lecie bedziemy mialy lajcik. Nakupuje sie jakis sukienek wiekszych w ciuchlandzie i bedzie z glowy ubranie hehe
Co widze babki u gina to wssystkie teraz tuniki i legginsy. Takze dobry zakup Ameliazmetalizowana24 lubi tę wiadomość