Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Minie Black wrote:Dziewczyny, ciągle wam kibicuje i podglądam co u was, Pikapik, Papaver, Miru, Milano, Laylin
sercem ciągle jestem z wami i maluchami.
Ja dalej "szukam" co jest nie tak. Moj groszek po badaniach okazał się całkiem zdrową dziewczynką, Apolonią.
Minie, fajnie, że się odezwałaś. Kurcze, wydaję mi się, że w Twoim przypadku, nawet w ciemno, w następnej ciąży lekarz powinien przepisać zastrzyki z heparyny. Mi gin powiedział, że po trzecim niepowodzeniu stosuje się heparynę bez względu na wyniki nawet. A Ty masz pewność, że dzieciątko było zdrowe, więc to nie genetyczne sprawy. Minie, jak będziesz potrzebowała jakichkolwiek informacji, to dawaj znać. Dobrze, że zrobiłaś badanie genetyczne, ja w drugim niepowodzeniu decydowałam się tylko na określenie płci. Trzymaj się i odzywaj się częściej!
2011_Synek
24 stycznia_beta HCG 221, 29 stycznia_ betaHCG 2600____Bądż z nami -
Marsylia na pewno tez była poinformowana o przedwczesnym porodzie, co.na pewno jej nie zaskoczyla az tak jal kobietę ktora.w ogole się tego nie spodziewala.
Przyklad mojej kolezanki.
Na pierwszym badaniu genwtycznym wyszla jakas nieprawidłowości w glowie dziecka, ksztalt, rozmiar. Nie zastosowano leczenia ale bacznie obserwowano do drugich badań prenatalnych. Lekarze postawili wstępna diagnozę z ewentualnymi opcjami schorzenia w najmniejszym i najwiekszym stopniu uszkodzenia dziecka. Wstępnie najgorszą opcja była operacja w lonie matki miedzy 22/25 tyg ciazy.
Polowkowe badania potwierdzily zakladane schorzenia. Niestety w bardzo duzym stopniu uszkodzenia plodu.
Decyzja należała do rodziców. Operacja w lonie matki i mniejsze prawdopodobientwo uposledzenia, z ryzykiem poronienia.
Druga urodzenie dziecka w wiekszym stopniu uposledzenia, mniejszej szanse na.zmniejszenie uposledzenia, rowniez ryzyko zgonu.
Pojeli decyzję o operacji. Dzieki niej mała ma tylko albo az padaczkę, zanik miesni ktory jest rehabilitowany, jej mozg jest w 70% sprawny.
Gdyby nie to mała nie dozylaby roku, bylaby roślina, bo jak się okazalo podczas porodu wada byla znacznie powazniejsza niz pokazaly badania.
Rodzice do porodu mieli sprzet odpowiedni w domu, leki, specjalistow i kontakty. Fundacje i zaplanowane rehabiliatacje i aukcje charytatywne.Nat129 lubi tę wiadomość
-
To czy ktoś robi USG genetyczne czy też nie to każdego indywidualna sprawa, tak samo decyzja o kolejnym, następnym dziecku oraz róznicy między dziećmi czy roczne czy 5-letnie.
Nie powinniśmy nikogo oceniać, poddawać krytyce, tym bardziej że my kobiety dokładnie wiemy co przezywamy w ciąży, nasze troski i obawy i zamiast trzymać się razem, wspierać to widzę że zaczyna się ocena innych.
Tak nie powinno być!
Wyrazić zdanie na dany temat owszem ale oceniać innych nie mamy takiego prawa.
Dlatego uważam, Julita że nie na miejscu są Twoje słowa w kierunku Marsylii.Milano, Basia82 lubią tę wiadomość
-
Minie Black wrote:Dziewczyny, ciągle wam kibicuje i podglądam co u was, Pikapik, Papaver, Miru, Milano, Laylin
sercem ciągle jestem z wami i maluchami.
Ja dalej "szukam" co jest nie tak. Moj groszek po badaniach okazał się całkiem zdrową dziewczynką, Apolonią.
Kochana jak dobrze ze czasem tu do nas zaglądasz i trzymasz za nas kciuki!
Tak jak pisała Miru, sprawdź wszystko i nalegał na lekarzach wszystko co się da w następnej ciazy. Ja niestety nie wiem co robić bo nie byłam w takiej sytuacji. Koniecznie dawaj nam znać co u Ciebie
Co do dyskusji, nie rozumiem osób które rezygnują bo wszystko co dziewczyny pisały za zgadzam się w stu i nawet więcej procentach. Ale jesteśmy dorosłymi kobietami, zdrowe na umyśle i każda z nas zrobi jak uważajuż się boje dyskusji szczepionkowej haha
-
OlinkowA wrote:To czy ktoś robi USG genetyczne czy też nie to każdego indywidualna sprawa, tak samo decyzja o kolejnym, następnym dziecku oraz róznicy między dziećmi czy roczne czy 5-letnie.
Nie powinniśmy nikogo oceniać, poddawać krytyce, tym bardziej że my kobiety dokładnie wiemy co przezywamy w ciąży, nasze troski i obawy i zamiast trzymać się razem, wspierać to widzę że zaczyna się ocena innych.
Tak nie powinno być!
Wyrazić zdanie na dany temat owszem ale oceniać innych nie mamy takiego prawa.
Dlatego uważam, Julita że nie na miejscu są Twoje słowa w kierunku Marsylii.
masz 100% racji, jednakże pisanie że nie robienie USG genetycznego jest zwyczajnie nieodpowiedzialne jest według mnie co najmniej nie na miejscu, poczułam się naprawdę źle jak jakiś czas temu przeczytałam te słowa, poczułam się w pewnym stopniu jakby ktoś mi rozkazywał zrobić te badania, dlatego się na nie zapisałam, choć sama nie wiem czy to dobry pomysł, którą z dziewczyn wyżej napisała że to temat rzeka, a właściwie tabu (jak np szczepienia), to sprawa indywidualna każdej matki, ja chciałabym poznać porządne argumenty za, ale jedynie co słyszę to że głupia jestem że nie chcę zrobić, sam fakt że jak się okaże że z maleństwem oś jest nie tak mnie nie "zadoala" bo potem i tak czeka się na te półówkowe i dpiero wtedy się decyduje co dalej... gdyby się nie daj Boże okazało że moje maleństwo jest chore to ostatnią rzweczą byłoby szukanie pomocy, pewnie załamałabym się totalnie, i ryczała całymi dniami a to nie najlepsze dla maluszka, dlatego chciałam grzecznie zazekać do połówkowch... tylko dzieczyny nie oceńie mnie źle!neska7, Basia82 lubią tę wiadomość
-
Mamusia ksawcia masz prawo robic i nie robic.
Dla mnie jedyny trafny argument to to, że gdyby moje dziecko było swiadomym czlowiekiem, rozumnym i mogacym podjąć decyzje czy chce być przebadane pod tym kątem czy nie z pewnoscia wybrałoby badanie.
A skoro to ja matka jestem osobą decyzyjna to nie chcę.pozbawić go szansy na cos.
Trudno mi to ubrać w slowa po prostu skoro mam możliwość sprawdzic zrobie to.
Dla mnie to tak samo jak ktos poronil kilka razy i nie idzie do lekarza, nie szuka przyczyny, czyli sam pozbawia się sznasy na...
Oczywiście gdybys zrezygnowala nigdy bym ani ja ani pewnie inne dziewczyny nie napisaly ze.jestes szalona, glupia czy że zle robisz.
Zrob jak podpowiada ci.serce, nie rozum.
Nie mysl za duzo, bo to nie pomaga.
Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
Ja napisałam, że to skrajnie nieodpowiedzialne- zdecydowanie się na nie robienie USG prenatalnego, bo przecież "robi się je tylko po to, żeby przerwać ciążę, jeśli coś będzie nie tak". I dalej zdanie podtrzymuję, nie wstydzę się go.
Nikt tu nigdy nie napisał, że ktoś jest głupi, bo nie chce robić badań prenatalnych. Na tej i poprzedniej stronie padło wiele argumentów przemawiających za badaniem się w ciąży, ale jeśli kogoś nie przekonują, to ok- przecież nie muszą. W końcu nie jest to badanie obowiązkowe, więc nie trzeba go robić. Każda kobieta ma wolny wybór i decyduje za siebie i swoje dziecko.
-
I przy pierwszym podejściu były podane argumenty za i teraz tak również, ile razy można pisać to samo i wracac do tematu. Jeżeli uważasz ze nie musisz ich robić to nie rob jeśli masz swoje przekonania. Ja robię bo nie chciałabym mieć nigdy żalu do siebie ze nie zrobiłam wszystkiego co mogłam i na co mnie stać dla mojego dziecka
Karo_Wi, Nat129 lubią tę wiadomość
-
Minie Black- trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żebyś niedługo zobaczyła dwie kreski na teście
Co do badań genetycznych- robiłam usg rozszerzone genetyczne i test papa, nie było wskazań ze względów na wiek itp, ale tak jak dziewczyny wcześniej pisały- są rzeczy które można zrobić dla chorego dziecka już w trakcie ciąży i lepiej się przygotować na jego nadejście.
I jako że dziś taki a nie inny dzień w tym kraju, to świadomie będąc w ciąży: nie popieram aborcji "na życzenie", ale popieram prawo do wyboru. Podziwiam kobiety które decydują się na urodzenie dziecka z wadami, zespołem downa czy innymi schorzeniami, ale uważam że każdy ma prawo wyboru czy chce urodzić takie dziecko czy nie.
Dodam jeszcze, że to czy ktoś robi badania genetyczne- też jest kwestią wyboru i szanuje dziewczyny które nie chcą tego robić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 16:28
Miru, Karo_Wi, Cukierniczka, Katiuszaaaa, neska7, Basia82, STORK, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Ja robiłam badanie genetyczne, teraz czekam na wyniki z Pappy i o ile to drugie nie byłam pewna czy robić, to USG nie wyobrażałam sobie nie zrobić. To badanie w żaden sposób nie zagraża dziecku, a mogę się dowiedzieć jakie jest ryzyko, że będzie miało takie czy inne wady. I skoro medycyna poszła tak bardzo do przodu, że daje nam taką możliwość już na tym etapie, to czemu ja mam z tego nie korzystać? To USG jest dokładniejsze od zwykłego, więcej się można dowiedzieć. Uważam, że to super sprawa. Jeśli okazałoby się teraz, że coś jest nie tak, to mam nie tylko czas się przygotować psychicznie, mam czas również przygotować się merytorycznie oraz podjąć decyzje co do leczenia, znaleźć najlepszych lekarzy etc. Gdybym nie robiła tych badań, a potem urodziła chore dziecko to pewnie nie mogłabym sobie tego darować.
Oczywiście siłą się nikogo nie zaciągnie. Moja mama w dwóch ciążach była tylko raz na USG, takie były czasy. I urodziłam się zdrowa, moja siostra też. Ale z kolei babcia straciła pierwsze dziecko po miesiącu, właśnie dlatego, że nie została wykryta wada serca, nikt o niej nie wiedział, a po porodzie było za późno żeby cokolwiek zrobić. Teraz mogę się dowiedzieć o wadzie serca wcześniej i zadbać o to, żeby moje dziecko mogło żyć. I z takiej możliwości skorzystam.Karo_Wi, Nat129, Patka0205 lubią tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
ja jednak nadal nie rozumie co Wam da że się dowiedzie o chorym dziecku teraz? na 100% będę robiła połówkowe i wtedy przecież też by wyszło... argumenty że "się człowiek nastawi" jakoś do nie nie docierają... jakoś wydaje mi się że genetyczne się robi by usunąć chory płód, tylko po to zostały wymyślone...
i jeszcze jedno, absolutnie nie chcę żadnych kłótni czy tez wojny tutaj wywołać, jak już koleżanka "dała temat" to zawsze można porozmawiać i nie krytykować się, chętnie wysłucham wszelkich argumentów dlaczego te badania są tak wspaniałe i co nam one dają (po za prawdopodobieństwem choroby lub jej braku), w żaden sposób nie dociera do mnie argument że będę miała wyrzuty sumiena jak go nie zrobię a okażę się że dziecko będzie chore, bo moge się o tym dowiedzieć na USG połówkowym....Basia82 lubi tę wiadomość
-
No ja gdybym się dowiedziała że dziecko ma poważne wady na tym etapie, które bym starała się potwierdzić amniopunkcją to rozważałabym usunięcie ciąży. na etapie usg połówkowego byłoby już na to za późno.
ale tak jak mówię- nie chce też wywołać wojny bo każdy widzi ten temat inaczej.Katiuszaaaa, Karo_Wi, neska7, katberry lubią tę wiadomość
-
Mamusia_Ksawusia wrote:ja jednak nadal nie rozumie co Wam da że się dowiedzie o chorym dziecku teraz? na 100% będę robiła połówkowe i wtedy przecież też by wyszło... argumenty że "się człowiek nastawi" jakoś do nie nie docierają... jakoś wydaje mi się że genetyczne się robi by usunąć chory płód, tylko po to zostały wymyślone...
i jeszcze jedno, absolutnie nie chcę żadnych kłótni czy tez wojny tutaj wywołać, jak już koleżanka "dała temat" to zawsze można porozmawiać i nie krytykować się, chętnie wysłucham wszelkich argumentów dlaczego te badania są tak wspaniałe i co nam one dają (po za prawdopodobieństwem choroby lub jej braku), w żaden sposób nie dociera do mnie argument że będę miała wyrzuty sumiena jak go nie zrobię a okażę się że dziecko będzie chore, bo moge się o tym dowiedzieć na USG połówkowym....
Nie jestem lekarzem, ale z tego co mówił mi lekarz teraz podczas tego USG genetycznego to tych wad już w późniejszym etapie nie da się wykryć. Dlatego te badania są tak podzielone, na USG I trymestru i połówkowe - na połówkowym można zbadać coś innego, teraz coś innego. Także to nie jest obserwowanie czy wada się rozwija czy nie, bo już potem pewnych parametrów nie da się zbadać po prostu.Nat129 lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Dokładnie tydzień temu moja znajoma zrobiła badania genetyczne .. niestety wyszły bardzo złe ..
Wodogłowie i rozszczep kręgosłupa ... trzech niezależnych lekarzy nie dawało za dużych szans , ze w ogóle donosi ciąże ...
Nie zdecydowała się jej kontynuować ...
Jak widac nie zawsze natura decyduje za nas we wszesnym stadium ..dlatego skoro mamy ta możliwość i ten wybór żeby wiedzieć ... ja wybieram wiedzieć .Nat129, Katiuszaaaa, Karo_Wi lubią tę wiadomość
-
Nat129 wrote:No ja gdybym się dowiedziała że dziecko ma poważne wady na tym etapie, które bym starała się potwierdzić amniopunkcją to rozważałabym usunięcie ciąży. na etapie usg połówkowego byłoby już na to za późno.
ale tak jak mówię- nie chce też wywołać wojny bo każdy widzi ten temat inaczej.
no tak oczywiście, ale jak ktoś wie na 100% że nie chce usunąć to na takie badania nie idzie - tak własnie zrobiłam w 1 ciąży, teraz też mam ku temu mase wątpliwości -
Cukierniczka wrote:Nie jestem lekarzem, ale z tego co mówił mi lekarz teraz podczas tego USG genetycznego to tych wad już w późniejszym etapie nie da się wykryć. Dlatego te badania są tak podzielone, na USG I trymestru i połówkowe - na połówkowym można zbadać coś innego, teraz coś innego. Także to nie jest obserwowanie czy wada się rozwija czy nie, bo już potem pewnych parametrów nie da się zbadać po prostu.
oooo widzisz, o tym nie wiedziałam, to argument bardzo za!Cukierniczka lubi tę wiadomość