Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam wrażenie, że nacisk na szyjkę na tym etapie jest zupełnie normalnym zjawiskiem. W końcu dzieci są już duże i wciąż przybierają na wadze. Ja też mam mocno napięty brzuch jak chodzę, ale to nie ma żadnego związku ze skurczami, po prostu u mnie brzuszek już duży jest. Nawet mnie trochę dusi jak jadę autem.
Mam nadzieję, że urodzę w 40 tygodniu, czyli jak najbliżej terminu. W poniedziałek mam wizytę to pewnie lekarz już go ustali.
Wczoraj kupiłam wsyp do Rogala poduszki. Szczęście, że wzięłam się za przesypywanie na balkonie. Ogólnie z początku szło gładko, dopóki syn nie zaczoł zamykać zamka. Wtedy ta cała kulka na mnie wybuchła haha. Dobrze że synek przyniósł z góry odkurzacz, bo miałabym cały dom w tym mikro styropianie, który przyczepił się do mnie i nie chciał mnie puścićWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:15
edka85 lubi tę wiadomość
-
Zuzia, proszę o zmiany w tabelce tj. 32 tc +5, waga 1770g, następna wizyta 01 września.
Kurcze jestem popuchnieta na max, mam 14kg na plusie w tym przez ostatnie 3 tygodnie przybralam 3kg. Mam polegiwać, soli nie używać (nawet himalajskiej), kontrolować cisnienie i na następna wizytę zrobić morfologię, mocz i białko ogólne. Czuje się jak morświn!
Nigdy tak ulana i gruba nie byłam, bolą mnie kolana, stopy pod spodem i żadne kremy do spuchniętych nóg nie działają. Nie ma szans bym wcisnęła na nogi jakieś szmaciane espadryle tylko zostają mi japonki i stare rozciągnięte sandały. Nie mam pojecia w czym ja pojadę do szpitala w październiku.. chyba kalosze kupię! Gumiaki chodaki! W poprzedniej ciąży nie miałam takich problemów jak teraz. ;( Oby dotrwać do końca a koniec bliżej niż dalej.
Czekamy na Hanie -
Megsss wrote:Edka u mnie w szpitalu to tak nie działa
Flavia Chciałabym to zobaczyćSzkoda, że zdjęcia sobie nie zrobiłaś.
eVelina83 Ten większy przyrost wagi wynika teraz z nadmiaru wody. Gdyby zeszła, to od razu byś odczuła lekkość. I wiem, co czujesz. W czasie upałów miewałam takie dni - balony na nogach, odciśnięte buty, nic nie pomaga - ani kremy, ani natryski, ani podniesione stopy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:30
Flavia, eVelina83 lubią tę wiadomość
-
Właśnie wróciłam z zakupów ... i mogę oficjalnie powiedzieć .. ze mam już wszystko do torby szpitalnej dla siebie i młodego
teraz tylko pozostaje mi to ... zapakować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 14:42
Cukierniczka, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Flavia, chyba masz Cebuszkę- jak ja
Swoją poprułam podczas snu i te kulki zaczęły się przesypywać do poszewki. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że postanowiłam wyprać tę poszewkę... Kulki były w całym domu i na balkonie, kot później je jeszcze przez miesiąc przynosił na sierści
Masakra! Pozszywałam wszystko i myślałam, że będzie ok, ale chyba nitki puściły, bo znów czuję ten styropian tuż pod poszewką. Zabieram ją do szpitala i już ją tam zostawiam, bo mam jej serdecznie dosyć.
Właśnie poprasowałam ostatnią partię ciuszków i okazało się, że na rozmiar 56 mam spore braki... A chcę zabrać fajne komplety do szpitala, żeby jeden zostawić na pamiątkę KindzeDokupiłam dziś kilka rzeczy w sklepie internetowym Pinokio, złożyłam też zamówienie w aptece Gemini. Kolejna pralka wstawiona (z kocykami i kombinezonami), zostały mi do uprania pieluchy tetrowe, a we wrześniu popiorę prześcieradła i ręczniki. To, co mogę- pakuję do torby do szpitala, jesteśmy już tak w 80% spakowane
Do 1 września (34 tydzień) powinnam się na spokojnie ze wszystkim wyrobić. Muszę jeszcze wyparzyć butelki, części od laktatora i smoczki, ale dopiero we wrześniu się za to zabiorę.
Megsss, Flavia lubią tę wiadomość
-
EVelina a sprobuj pic pokrzywe ona moczopednä i ulatwia pozbycia Sie wody z organizmu.
A my wrocilismy z krotkiego wypadu z nad morza,naspacerowalam sie ze ledwo nogami przewracalam a w domu jeszcze nic nie mäm przygotowane takze wczesnie nie zämoerzam rodzic:-)chociaz od 2 dni sni mi sie porod.. ogolnie przerazona jestem bardziej niz przy pierwszym dziecku..eVelina83 lubi tę wiadomość
-
Ja też się pochwalę, że brakuje mi tylko stanikow do karmienia. Zabrałam się za wyprawkę bardzo niedawno ale spielam dupke czytając Was i już prawie wszystko naszykowane.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Piję pokrzywę ale niestety nie działa na mnie moczopędnie
Czekam na ochłodzenie, może pomoże.. mam w domu 28 stopni wiec ani spać ani funkcjonować normalnie nie mogę bo od samego rana jestem napuchnięta. Normalnie botoks niepotrzebny.
Czekamy na Hanie -
nick nieaktualnyTo mi też zostały jeszcze staniki do karmienia, ale z tym poczekam do 36-37 tygodnia. I u mnie tak samo się okazało, że brakuje mi ciuszków na 56, bo do szpitala mam zabrać 3 komplety albo śpiochy i body długi rękaw albo pajac i body krótki rękaw i okazało się, że nie mam do pajacow w ogóle body z krótkim rękawem, a kupiłam same pajace do szpitala.
-
ChicChic, ja mam kombinezony i kocyki od siostry, wiec używane przez (przynajmniej) jedno dziecko. No i to, co kupiłam, to też nie wyobrażam sobie nie wyprać. Kocyki na przykład nie były szczelnie zapakowane, nie wiadomo kto ich dotykał, a mam zamiar albo na nie kłaść maluszka np w samym body albo nimi przykrywać, wiec tak czy siak będą miały kontakt z gołym ciałem
Ewelina, na mnie tez pokrzywa nie działa moczopędnie. Owszem, chce mi się po niej bardziej pic, ale nie przekłada się to na wizyty w toalecieMnie ginekolog na obrzęki poleciła preparat Cyclo2Fort, podobno działa cuda, ale nie próbowałam jeszcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 17:19
eVelina83 lubi tę wiadomość
-
Ja piore wszystko,kocyki,kombinezony,beciki.Ubranek na r 56 tez mam bardzo mało ale chyba nie będę jux dokupywać,najwyżej będę prac codziennie.w mojej walizce brakuje tylko szczoteczki do zębów,gąbki,płynu do mycia (jaki?),klapek pod prysznic.Dla małego torba jeszcze nie spakowana,ale to jest chwila moment.dzis byłam na zakupach,ledwo przebieram nogami,idę jak pingwin,ukłulo mnie tak mocno ze się zmartwiłam[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
29.09.2018❤️