Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja Wam powiem ze mam za to na odwrót. Jak się czułem wykończona i fatalnie to ostatnio mam jakiś przypływ energii, chciałbym sprzątać przekładać prac wyprasować jak nie ja, oby to nie był przypływ energii ten który jest bliski rozwiązaniu. Dzisiaj nawet przespałem cała noc - szok.
Rodzice pojechali, mam nadzieje ze do października jeszcze nas odwiedzaŁóżeczko kupiliśmy, fotel do pokoiku kupiony, mini regał plastikowy na przyrządy do kąpieli pieluchy itp kupiony i nawet już go dzisiaj uzupełniłam i normalnie jestem zachwycona
w tygodniu złożymy łóżeczko i tak ba prawdę jesteśmy gotowi prócz przy rzeczy do mojej torby bardziej kosmetycznych.
Za Dziewczyny w szpitalu trzymam kciuki!
A ja w czwartek wizyta - już nie mogę się doczekaćJestem ciekawa jak to tam jest z moja szyjka
no i czy się odwróciła czy nie.
-
Nadrobię co u was w wolnej chwili. Muszę ochłonąć. My jesteśmy już w domku.
Więc tak, od wtorku wstrzymywali poród, magnez i nospa stopowały akcję na max godzinę. W czwartek w nocy dostałam silnych skurczy, trwały z godzinę a że mnie pielęgniarka wkurzyła i nie miałam ochoty z nią gadać to nic nie zgłosiłam. Rano podłączyli mi ktg i już było widać, że Elizie spada tętno na skurczach. Sprawdzili rozwarcie 1,5cm i znów ktg i tu już na skurczach brak tętna przez 15-30 sekund. Miałam do wyboru: próbować sn przez 40 minut (dla mnie nierealne żeby w tak krótkim czasie się udało dojść z rozwarcia 1,5 do 10) lub cc. Wybrałam cc bo byłam pewna, że i tak się tym skończy. Eliza urodziła się w zamartwicy, poddali ją resuscytacji i wtedy zapłakała. Przez 24h była w inkubatorze, później kolejne 24h w łóżeczku na oddziale wcześniaków i dopiero wczoraj po 13 dostałam ją na próbę na salę. Z uwagi na wagę każą ją dokarmiać mm ale ona mm pluje a jak już coś wypije to jej się zaraz ulewa. Za to do kp jest bardzo chętna. Mogłaby cały dzień trzymać pierś w buzi.Milano, kamkam, Katiuszaaaa, monika30, ChicChic, edka85, Kathrine, Bajka111, eVelina83, neska7, Asiaf, akilegna♥, Szczęśliwa Mamusia, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny kilka słów o spojenie lonowym: otóż tak jak pisałam wcześniej, rozchodzi się ono naturalnie podczas ciąży u każdej kobiety. Jednak chodzi o to, jak bardzo się rozchodzi. Moja dr powiedziala że powyżej 10 mm, jest to wskazanie do CC, ale musi ocenić to ortopeda. Dlatego przy podejrzenia zbyt dużego rozejscia, czyli też przy bardzo nasilonych objawach w pierwszej kolejności skierowanie do ortopedy. On robi USG i zleca co dalej. Także te bole mogą być zupełnie normalne i być może nie macie się czym martwić. Warto jednak zapytać swojego lekarza czy coś z tym trzeba zrobić.
Ja mam bardzo wąskie biodra (figura jabłko) , przez co możliwość rozejscia się spojenia jest większa niż np u gruszek. Ale oczywiście reguly nie ma i tak jak piszecie, każda z nas jest inna
-
Dziewczyny, zdrowia i wytrwałości. Dacie radę
Ja mam energię i nie mam. Tzn. w zeszła sobotę przeszłam na raz 9km plaża i lasem i było Ok. Od wtorku 3km i jestem zmęczona, człapię a nie idę. Tak samo z brzuchem, w przeciągu poniedziałku sie zwiększył xD
Za to ten tydzien ogarnelam wszytsko. Poorane i podrasowane 56, 62 i cześć 68. Wózek przygotowany, fotelik gotowy, łóżeczko złożone, torba spakowana. Czekamy tylko na materac do łóżeczka i rzeczy z apteki - maść na sutki i do pupy, termometr itp.
-
Moje drugie małe szczęście
[CIACH]Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2018, 11:50
Milano, kamkam, Katiuszaaaa, Megsss, Odeta, Cukierniczka, Miru, monika30, 1Malinka1, NatkaZ, Buko, Karo_Wi, Blu, MalowankiAnki, ChicChic, NiecierpliwaKarolina, edka85, Kathrine, katberry, Anet85, Bajka111, eVelina83, Flavia, Jastin76, neska7, Asiaf, tym_janek, akilegna♥, Justynuszek, Lunitari, OlinkowA, Szczęśliwa Mamusia, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Wikusi nie ma w domu na razie, pojechała do dziadków bo jutro ma wizytę u neurologopedy w Katowicach. Wróci we wtorek i będzie zapoznanie. Na razie jest obrażona na mnie. Wczoraj na mnie krzyczała i mnie biła piąstkami z 30 minut.
-
Marsylia wielkie gratulacje
Mała pięknota
Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać kiedy Tosia będzie po tek stronie brzucha. Zresztą starsze córa już też się ciągle dopytuje kiedy mała będzie z nami
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
No pięknie geny przekazane bardzo ladna dziewczyneczka !
Mnie właśnie dopada stres ze sobie nie poradzę ze nie będę umiał zająć się dzieckiem, ze bede miał depresje, ze nie będę umiała karmić, ze będę wiecznie zmęczona niewyspana i zaniedbana. Zaczynam się bać ;( -
Sliczna mala Eliza!
Mnie dopada stres jak zerkam na pokoik, mebelki, misie, wszystko juz na miejscu, lampki swieca. Jest slicznie. I wtedy wiem, ze sie zbliza porod, ze to dziecko ktos musi urodzic i raczej musze to być ja
Dzisiaj tesciowie przyjechali oglądać przygotowania, tez juz czekaja na pierwsza wnuczke.
-
Czuję się dużo lepiej niż po pierwszym cc. Wstałam bez pomocy po 6h i bez problemów chodziłam od razu wyprostowana. W sumie nawet bez leków przeciwbólowych bym wytrzymała, ból porównywalny do okresowego. Bardziej mnie boli kręgosłup w miejscu znieczulenia. Za kilka dni pewnie będę w stanie podnieść Wiki i ją ponosić. Zapomiałam już jaki to był kurczaczek
Teraz mam drugiego dla przypomnienia. Ubranka 44 się przydają a prałam je bez przekonania.
Megsss, NiecierpliwaKarolina, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Marsylia, patrząc na Twoją kruszynę sama już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę swojego brzdąca
-
Marsylia, gratuluję córeczki. Najważniejsze, że wszystko z Wami w porządku i obie dobrze się czujecie.
Właśnie, któraś z Was mi przypomniała, że trzeba rozpakować wózek. Szczerze, to go jeszcze nie oglądałam.
Miru, ja też będę miała cc. Zamierzam rodzić z mężem i z synkiem, więc na pewno nie będzie czuł się opuszczony. Córka na pewno będzie zazdrosna o malutką. Pytałam ostatnio, czy mi będzie pomagać przy dzidzi to stwierdziła, że cyt. "nie, raczej, nie"