Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Niby wnuczkę ale po porodzie nie wyglada się odwiedzinowo. Dziecko karmisz praktycznie co chwile i ja No. Nie wyobrażam sobie ze moi teściowie siedzą i patrzą jak karmie dziecko. Leżę teraz w szpitalu i widzę jak te dziewczyny się męczą przy tych wizytach. Dodatkowo na sali zazwyczaj leży się w 3-4 osoby i takie odwiedziny są tez męczące dla innych pacjentek, szczególnie jak goście są niedomyslni i zamiast na czas odwiedzin pospacerować po korytarzu to siedzą non stop w pokoju.
-
nick nieaktualnyJeszcze odnośnie odwiedzin, to moi rodzice nie wybierają się do szpitala, bo uważają, że to za wcześnie i przyjadą do domu, więc z nimi tego tematu nie muszę nawet poruszać, natomiast musiałam z teściową, która od miesięcy mówiła mi, że będzie u mnie godzinę po porodzie.
Mi wszystkie znajome, które rodziły w ostatnim czasie mówiły, że odwiedziny w szpitalu, kiedy wszystko Cie boli, hormony buzuja, jesteś zmęczona, to najgorsze co może być i następnym razem wpuszcza tylko męża. A ja osobiście nie wierzę w to, że jak ktoś przyjdzie w odwiedziny, to będzie czas, że będziecie się mogły zdrzemnac -
Katiusza myślę, że to chodzi o same matki. Ja akurat wolę aby pierwsze 2/3 dni nie przychodzili ani moi, ani Męża rodzice. Ale gdybym miała jakąś wizytę to wiadomo że swoich rodziców łatwiej przyjąć. Nie wiem jak będę krwawić. Jak będę się czuć i wyglądać. Ale raczej nie wizytowo. Tam jesteś w piżamie, w tych podkladach. W domu jednak tesciow nie przyjmę w piżamie, a rodziców bym się nie krępowała. I myślę, że to o chodzi. W szpitalu jednak nie leży sam maluszek, tylko też my.
Więc według mnie tak jak pisałam: grunt to uszanować młodych rodziców.
Cukierniczka lubi tę wiadomość
-
będą czekać na korytarzu jak będę karmić i już, ja nie wyobrażam sobie karmić przykimkolwiek czy to przy rodzicach czy treściach, i właśnie też wiem że są na tyle rozsądni ze w szpitalu będą pewnie z 10 15 min i pójdą a w domu mi się zasiedza. Także ja przyjmuje odwiedziny w szpitalu a potem dopiero po paru dniach w domu. zresztą pewnie będę tak.zmeczona porodem ze mi będzie wszystko jedno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 13:12
-
Evelina my w zeszłym roku byliśmy w Meksyku w podróży poslubnej i jako tako nie czułam ze jest niebezpiecznie. Na pewno tam wrócimy ale od razu z takim maluszkiem w taka długa podróż to też się nie zdecyduje. To było moje marzenie. Pięknie tam jest
ahhh rozmarzylam się
-
I tak wszystko pokaże życie
ja nie wykluczam opcji odwiedzin, ale na 15-20 minut tylko spojrzeć, chwilkę pogadać i do zobaczenia w domu. Niech też się nacieszą wnuczką, a jak nie będą chcieli przyjeżdżać to spoko
. Ja zresztą muszę najpierw urodzić, by potem myśleć o jakichkolwiek odwiedzinach
-
Cześć! Ale piszecie, trudno Was nadrabiać
Co do wizyt to u mnie przez pierwszy tydzien, dwa nikt z rodziców nie odwiedzi taka jest zasada. U szwagierki nie odwiedzali teściowie szybko dopiero jak była gotowa, moi rodzice też są na to przygotowani i całe szczęście
Co do nocy to chyba jestem wyjątkiem bo dzisiaj znowu przespałam całą noc, budzę się owszem ale jestem taka zaspała że zaraz idę spać dalej a Malutka to tak jak któraś z Was pisała: po położeniu się do łóżka troche wariuje ale ja zasypiam a potem wstaje jak ja wstaje. Oby tak było po urodzeniu haha
Byłam dzisiaj znowu w lumpeksie i za 50 zł kupiłam 5 par body 50-62, 3 pajace na 56, 3 pary spodenek na 56-62. Kurczę wyglądają jak nowe! w ogóle nie zniszczone, było więcej tego ale dzisiaj dostawa więc drogo, pójdę za kilka dni jak będzie taniej może coś zostanie. Tak samo były piękne nowe ubranka na 80 ale szkoda mi pieniędzy brać to teraz ale myślę że jak pójdę w tańszy dzień to węzmę na zaś, a co niech leży w szafie i czeka. Też tak zbieracie większe ciuszki czy tylko ja taka jestem? Na 68 mam prawie wszystko, nie mówiąc że już na 74 i jakieś z krótkim rękawem na 80. Wychodzę z założenia jak mam okazje kupić tanio to czemu nie, przecież wyprane może leżeć w kartonie i czekać a potem może mniej odczuję.
Co do wakacji to my planujemy za granicę wyjazd wrzesień zarok z malutką a w wakacje może majówka na pewno polskie morze. No i syn mojego brata ma komunie w Niemczech aż 800 km, zastanawiamy się czy jechać ale w sumie mamy spoooro czasu aby zdecydować -
U nas niestety w tym roku też wakacje przepadły i bardzo byśmy chcieli w przyszłym roku pod koniec wiosny polecieć z dziećmi gdzieś na wyspy Greckie .Myślę że jeśli chodzi o maleństwo to nie będzie to jakiś problem, bałabym się jedynie jakiś dalekich podróży.
Jeśli chodzi o spanie to wstaję na siku może ze 2 razy prze całą noc, ale niestety budzę się jak mąż o 5 wychodzi rano do pracy i potem nie umię przez 2-3-godz. usnąć. Zasypiam ponownie ok. 7-8- godz i śpię aż wstyd przyznać do 10-11 godz.
-
Co do odwiedzin myślę, że będzie to uzależnione tym jak ja się będę czuła i jaka będzie malutka. Jak damy radę sięogarnąć ze wszystkim to nie mam nic przeciwko aby dziadki i babcie przyjechały do nas
Dzisiaj kończymy remont pokoiku. Już jest tak pięknie, że chyba do pażdziernika w nim zamieszkamzazdroszczę jej takiego pokoiku hehe
-
Ja w sobotę zaczynam ćwiczenia z Aniballem
mam opcje dostać od koleżanki a była dziś u mnie położna i baaaardzo zachwalala, że nie można tym zaszkodzić a dużo może pomóc. Za półtora tygodnia mam już ciążę donoszona więc mogę działać.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Dziewczyny, które mają już pociechy albo znają się w temacie, mam pytanie: Do ilu miesięcy Wasze Dzieciaczki nosiły rozmiar 62? Tak jak na metkach te 3 miesiące czy raczej szybciej maluchy wyrastają z tego rozmiaru?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 14:39
-
Milano wrote:Dziewczyny, które mają już pociechy albo znają się w temacie, mam pytanie: Do ilu miesięcy Wasze Dzieciaczki nosiły rozmiar 62? Tak jak na metkach te 3 miesiące czy raczej szybciej maluchy wyrastają z tego rozmiaru?
Mojej siostry córka ma 5 miesięcy i dopiero zaczyna nosić 68. Ale kuzyn tej Małej nosił 62 od początku i zaczyna nosić 74 - A jest młodszy o 2 tygodnie.Z tym, że to ona urodziła się "bardziej standardowa".
-
Bajka111 wrote:Mojej siostry córka ma 5 miesięcy i dopiero zaczyna nosić 68. Ale kuzyn tej Małej nosił 62 od początku i zaczyna nosić 74 - A jest młodszy o 2 tygodnie.
Z tym, że to ona urodziła się "bardziej standardowa".
Dzięki bo jak wpisałam w interet to takie kwiatki mi powychodziłyKobiety pisały, że ich Dzieci nosiły 74 od 3 miesiąca i po prostu zaczęłam się zastanawiać JAK? Więc wolałam się u Was dowiedzieć, gdzie myślę że jesteście tu bardzo zaufaną grupą dla mnie.
Pomyślałam o tych wszystkich ubrankach które mam i że to będzie nie dobre od razu. -
Milano wrote:Dzięki bo jak wpisałam w interet to takie kwiatki mi powychodziły
Kobiety pisały, że ich Dzieci nosiły 74 od 3 miesiąca i po prostu zaczęłam się zastanawiać JAK? Więc wolałam się u Was dowiedzieć, gdzie myślę że jesteście tu bardzo zaufaną grupą dla mnie.
Pomyślałam o tych wszystkich ubrankach które mam i że to będzie nie dobre od razu.
No zdarzają się takie duże dzieciaczki. Ten Maluch jak miał 2 miesiące już 68 nosił. Gdzie moja siostrzenica cały czas 56 I dopiero niektóre 62.Myślę, że obserwuj na usg jak duży bobas się zapowiada. Chociaż wiadomo, że to też różnie bywa.
-
Milano wrote:Dziewczyny, które mają już pociechy albo znają się w temacie, mam pytanie: Do ilu miesięcy Wasze Dzieciaczki nosiły rozmiar 62? Tak jak na metkach te 3 miesiące czy raczej szybciej maluchy wyrastają z tego rozmiaru?
-
Pikapik, w szpitalu, który wybrałam do porodu są sale max 2-osobowe, więc nie będzie problemu z tłumem odwiedzających. Poza tym ja i tak nie wyobrażam sobie przyjmować rodzinę na sali, właśnie ze względu na to, że razem ze mną może leżeć druga dziewczyna. Na korytarzu są porobione specjalne kąciki spotkań, ze stolikami, fotelami i wodą do picia. Ja nawet nie muszę na ten korytarz wychodzić, niech maż weźmie córkę w tej "mydelniczce" i pokazuje ją tam rodzicom
Myślę, że przez to wszystko odwiedziny będą trwały max 30 minut. A co do karmienia co chwila- wszystko zależy od dziecka. Większość dzieci moich znajomych cały pobyt szpitalny przespało... Ale podobnie jak Katiusza nie wyobrażam sobie kamić, tzn. wywalać cycek przy najbliższej rodzinie. To dalej moja pierś, a nie podajnik pokarmu.
Buko, jeśli odwiedziny będą odbywały się na korytarzu, to może będę w stanie się zdrzemnąć- o ile będę odczuwała taką potrzebę. Nie jestem wymagająca co do warunków snu, praca po 12h na nocach mnie tego nauczyła. W sumie do tej pory jestem w stanie zasnąć na stojąco, z jedną nogą w górze i z ostrym światłem świecącym prosto w oczy
Wydaje mi jednak, że bardziej będę odczuwała potrzebę wzięcia prysznica i ogarnięcia się niż zdrzemki. Już któryś raz słyszę, że 2 koszule do szpitala to za mało, że dziewczyny po porodzie okropnie się pocą- szczególnie te, które dużo spuchły.Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Milano, mój synek nosił 68 od drugiego miesiąca życia. Ja też jestem chomikiem i kupuję wszystkie rozmiary do roku co najmniej. Potem już tak dzieciaki szybko nie rosną.
Ja żeby nie świecić biustem kupiłam sobie chustę do karmienia na aliexpress, polecam jest super. Wcześniej też miałam taką chustę chyba z mamabear, ale sprzedałam. Na aliexpress wychodzi taniej -
Słuchajcie, siedzę właśnie nad planem porodu i mam do was 2 pytania.
1. Co myślicie o pierwszej kąpieli? Wolałabym żeby albo nie kąpali go w ogóle w szpitalu albo jak już to na pewno nie w pierwszej dobie życia.
2. Szczepienia w szpitalu. Położna mówiła, że można nie wyrazić zgody na te pierwsze szczepienia zaraz po urodzeniu ale poprosić żeby wykonali je w 2 dobie życia lub przed wypisem. Brzmi mądrze. Co wy na to?