Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A powiedzcie mi te co chodzą do lekarza prywatnie i mają skierowania na cc ze względów medycznych placicie coś extra lekarzowi prowadzącemu za to, że on wam ja robi?
Ja poprzednie miałam z przypadku u niego i nagle. Więc nie wiem, ale na internecie różne rzeczy piszą. I nie wiem czy pytać go w prost czy nie wypada? -
Orchidea dziękuję, bałam się wieczorem, ale chyba po prostu za bardzo sobie pofolgowałam, cały dzień na nogach, bardzo intensywny i tak się to skończyło. Od tamtej pory właściwie całkiem nieźle, czasem mnie coś "szczyknie"
ale już nie aż tak jak wtedy.
A dziś miałam baby shower, bardzo fajny pomysł z taką imprezą, paradoksalnie zapomniałam na chwilę, że jestem w ciąży, mimo prezentów, ozdób i całej otoczki, bo mogłam sobie posiedzieć, pogadać i na czymś innym się skupić oprócz swojego brzuchajeszcze jakbym się mogła wina do tego napić to już w ogóle by był szał :')
tym_janek, Blu lubią tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Miru, 12 wrzesnia to data urodzin mojego męża
gdybym wtedy urodziła miałby mega prezent urodzinowy
Ale wydaje mi się że trochę za wczesnie, żebym wtedy naturalnie rodziła... dziś mam pierwsze ktg u położnych, zobaczymy czy moje bóle miesiaczkowe w brzuchu i plecach to skurcze:) ale znając moje szczęście to gdy będę podpięta do ktg to nic się nie będzie działo
-
kamkam wrote:dziś mam pierwsze ktg u położnych, zobaczymy czy moje bóle miesiaczkowe w brzuchu i plecach to skurcze:) ale znając moje szczęście to gdy będę podpięta do ktg to nic się nie będzie działo
-
Witam się po wizycie
Tak jak myślałam, przyczepiła się do mnie znowu jakaś infekcja intymna. Maluch waży już 2200 gramów i rozwija się prawidłowo, ale wody mam w dolnej granicy normy i za tydzień mam się stawić do szpitala na dyżur mojej doktor- jeszcze raz je zbada. W razie czego dostanę skierowanie do szpitala z wyższym stopniem referencyjności na obserwację. Szyjka podobno też wyczuwalnie skrócona, ale wg lekarza powinna bez problemu dotrwać do 12 października
-
Witamy się już z domu
Wszystkie wyniki małego i moje są ok więc nie było potrzeby dłużej nas przetrzymywac w szpitalu.
Pierwsza nocka prawie idealna. Prawie bo mały na początku marudzil przez sen, dopóki nie wzięłam go do siebie. Ze mną u boku przespal całe 5 godzinNo i tu pojawia się problem nr 1. A mianowicie, lekarze zalecali karmienia co 3-4 godziny a on dostał jeść dopiero po prawie 6 godzinach. Wytrąbil całe 50ml (dodam, że w szpitalu ledwo zmęczał 25ml) - czy powinnam była go wybudzac na karmienie?
Problem nr 2- nie trzyma ciepła (Marsylia Wy chyba też się z tym zmagaliscie?) I znów wg lekarzy powinien mieć powyżej 36.6 a najlepiej 37 stopni. Regularnie mu mierzyli ale mi powiedzieli, że w domu nie muszę, no chyba, że coś wyda mi się podejrzane. No i oczywiście dziś zmierzylam z ciekawości i ma w granicach 35.9 - 36.6. Czy powinnam się martwić?
Ubieram go w 3 warstwy ciuchów i jak kładę do łóżeczka to owijam grubym kocykiem a i tak ta tempka nie jest za wysoka
-
Ja już po ktg
na pół godziny miałam 3 skurcze ok 60 fhr, rodzić jeszcze nie będę
najlepsze jest to, że kiedy miałam bóle menstruacyjne nie pisał się wtedy żaden skurcz.... pytałam położnych o co chodzi i powiedziały ze mały może naciskać na szyjkę główką i od tego jest ten ból. Jedna rzecz mnie martwi... tętno dziecka praktycznie przez cały czas powyżej 160... pytanie czy od leków na tarczyce? w następnym tygodniu mam znów przyjść na ktg i monitorować sytuację
-
A u mnie chyba przyplątała się opryszczka
czuje lekki ból na ustach ale juz smaruje maścią i przykładam czosnek i jak na razie nie rozwija się dalej więc może zwalcze to na początku, oby bo to najgorsze co może być. Miałam teraz dwa dni jakieś słabsze i proszę - od razu wylazło eh..
Śniło mi się dzisiaj że miałam już malutką przy sobie i karmiłam ją piersią, martwiłam się czy nie za długie przerwyrobię i czy wystarczająco dużo poświęcam jej czasu. Te sny mnie do końca ciąży już chyba będą prześladować -
akilegna♥ wrote:Witamy się już z domu
Wszystkie wyniki małego i moje są ok więc nie było potrzeby dłużej nas przetrzymywac w szpitalu.
Pierwsza nocka prawie idealna. Prawie bo mały na początku marudzil przez sen, dopóki nie wzięłam go do siebie. Ze mną u boku przespal całe 5 godzinNo i tu pojawia się problem nr 1. A mianowicie, lekarze zalecali karmienia co 3-4 godziny a on dostał jeść dopiero po prawie 6 godzinach. Wytrąbil całe 50ml (dodam, że w szpitalu ledwo zmęczał 25ml) - czy powinnam była go wybudzac na karmienie?
Problem nr 2- nie trzyma ciepła (Marsylia Wy chyba też się z tym zmagaliscie?) I znów wg lekarzy powinien mieć powyżej 36.6 a najlepiej 37 stopni. Regularnie mu mierzyli ale mi powiedzieli, że w domu nie muszę, no chyba, że coś wyda mi się podejrzane. No i oczywiście dziś zmierzylam z ciekawości i ma w granicach 35.9 - 36.6. Czy powinnam się martwić?
Ubieram go w 3 warstwy ciuchów i jak kładę do łóżeczka to owijam grubym kocykiem a i tak ta tempka nie jest za wysoka
Moj starszak mial 2400 gram jak wyszedl do domu. Szedl spać o 18- budził się o 22 zjadal 50ml a poten dopiero kolo 6 się budził. Lekarka neonatolog powiedziala że jak prawidlowo przubiera nie wybudzac. Nie wiem jak inni lelarze.
Temperatura dobrze utrzymuje się pod monky kocykiem. Spróbuj z czapeczka w domu. -
Właśnie to jest kwestia, która mnie zastanawia. Oczywiście nie wiem czy w ogóle będę mieć taki problem. Ale na przykład moja położna mówi, żeby noworodki co 3h wybudzać do karmienia w nocy, a w dzień co 2h.
Moja siostra też na przykład jak Wy nie wybudza Małej do jedzenia, skoro rośnie. I zdania są w tej kwestii podzielone. Jak reszta dziewczyn uważa, bądź słyszała?
-
nick nieaktualnyU mnie położna mówiła, że dziecko trzeba wybudzac jeżeli śpi za długo, bo szczególnie u noworodków bardzo szybko spada cukier i dochodzi do hipoglikemii, to dzieci z tego powodu bardzo mocno śpią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 12:08
Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
Ja kontaktowalam się z lekarzem w sprawie tej kuracji heviranen. Ginekolog mi powiedział że mogę zrobić zapobiegawczo,ale też nie martwić się na zapas. Jak wyjdzie opryszczka po porodzie to maseczka na twarz i nie całować małego,więc już sama nie wiem czy brać ten Heviran czy nie. Któras z Was brała w ciąży ?
-
Ja nigdy nie brałam. MAm zowirax czy jakoś tak maść i smaruje. Opryszczkę mam bardzo rzadko, wczoraj zaczynała mi wychodzić ale od razu potraktowałam maścią i nie rozwija się dalej. Zazwyczaj oglądam okolice ust i jak tylko widzę czerwone miejsce od razu smaruje zapobiegawczo. Jak wyjdzie po narodzinach to tak jak piszesz zero buziaków itp. i tyle.
-
Ja jednak zdecydował bym się na kuracje heviranem ze względu na to ze nie wiem jak człowiek będzie uważał a i tak może przenieść to dziadostwo na dziecko nie koniecznie poprzez bezpośredni kontakt tylko np z rak, sama mam ogromny problem z opryszczka i jak tylko lekarza zaproponuje heviran to bez gadania będę go brała.
Wirus opryszczki nie jest ten sam na opryszczkę wargowej co okolic intymnych lecz pochodzenie tego wirusa jest takie samo. Opryszczka półpasiec i ospa to jeden wspólny wirus mutujacy w rożny sposób, i tak jeśli nigdy nie mialas ospy a spotkałaś się z osoba która obecnie ma półpaśca to można zachorować na ospę a nie półpaśca po kontakcie z zakażonym.
Ten wirus jest zaraza straszna ! Niby nie szkodliwy bardzo ale jaki upierdliwy to się w głowie nei mieści. -
I po wizycie.
Mała Ewa wazy 2200g! Urosla 700g w 3 tygodnie. Lekarka sama nie mogla uwierzyc i przed badaniem mowi ze mam sie nie nastawiac na 2kg bo mam taki zgrabny brzuszek. A potem mowi ze nie wie gdzi eona sie tam miesci.
Wszystko w normie, szyjka ok. Moge poszalec, spacerowac itp. I stopniowo odstawiac luteine i magnez.
Zdjecia nie mam, bo sie obrocila tylem, ale za to widac bylo wloski:)edka85, Blu, monika30, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Ja też mam dziś wizytę i jeśli się okaże, że nadal mam najgrubsze dziecko na tym wątku, to chyba przestanę wierzyć w poród sn.