Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCukierniczka wrote:Na mnie to w ogóle nie działa... Właściwie żadne ze wszystkich słynnych S. Co więcej, doszłam ostatnio do wniosku, że sprzątanie to wymyślił na pewno jakiś facet żeby miał czysto w domu jak kobieta pójdzie do szpitala
Edka, gratuluję.
Ja dziś muszę ponarzekacspinka mi się ciągle brzuch, łapią mnie nieregularne skurcze, ale trwają dosłownie chwilę i puszczają, a do tego zaczyna mi się przeziębienie. Mam coraz gorszy katar, a co roku o tej porze taki katar wróży mi zapalenie zatok po około tygodniu
próbuje się leczyć domowymi sposobami, zaczęłam robić inhalacje, ale nie wiem czy to coś pomoże. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
-
Asiaf, mnie tez dzisiaj pod koniec skakalo. A tak bylo ladnie.
Wtedy zawsze pytaja ile wody wypilam. A ja juz nie mieszcze w siebie jedzenia bo mam w sobie sama wode:) Dzisiaj chyba ze 3 l a dopiero 15. Jak mi skacze tetno to dostaje plyny w kroplowce. Ty tez??Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 15:03
-
Cukierniczka wrote:Na mnie to w ogóle nie działa... Właściwie żadne ze wszystkich słynnych S. Co więcej, doszłam ostatnio do wniosku, że sprzątanie to wymyślił na pewno jakiś facet żeby miał czysto w domu jak kobieta pójdzie do szpitala
sprzątanie na kolanach, schody, długie spacery, seks nieraz dwa razy dzuennie i nic. Synuś siedział uparcie. Co ciekawe od 30 tygodnia miałam rozwarcie
-
U mnie natomiast cisza - wczoraj byłam na wizycie, lekarz mówi, że na poród się nie zanosi. Ale nie zaplanował mi już kolejnej wizyty, jedynie jak nie urodzę do tego 22.10 to mam zadzwonić to wciśnie mnie na wizytę tego dnia jeszcze. Trochę mnie to przeraziło, że to i tak już coraz bliżej
Intuicja mówi, że urodzę troszkę wcześniej, ale nie wiem
Obliczył również, że orientacyjnie w dniu porodu Mała będzie ważyła ok. 3600g - gdzie ja ją przecisnę
ZUZIA, 36tc 2770g -
akilegna♥ wrote:Mam to samo
jutro zaczynalabym już 40 tydzień
Natka A jak Tosia? Karmisz piersią czy mm? Jak przybiera na wadze?
Wszystko super. Zupełnie jakby maleństwa nie było (tfu... tfu... żeby nie zapeszyć). U nas chwilowo laktator w obiegu, bo malutka ma bardzo mocny odruch ssania i strasznie poraniła mi brodawki. Smaruje Alantanem na zmianę z lano maścią i powoli się goją
Tak więc Tosia dostaje moje mleko z butli, a w razie potrzeby i mm idzie w ruch, choć nie często
Co do przybierania to właśnie nie eiem, bo u nas położna nie przyjeżdża z wagąNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Buko wrote:Moja dr też tak twierdzi, więc ona zaleca Shopping zamiast sprzątania.
Edka, gratuluję.
Ja dziś muszę ponarzekacspinka mi się ciągle brzuch, łapią mnie nieregularne skurcze, ale trwają dosłownie chwilę i puszczają, a do tego zaczyna mi się przeziębienie. Mam coraz gorszy katar, a co roku o tej porze taki katar wróży mi zapalenie zatok po około tygodniu
próbuje się leczyć domowymi sposobami, zaczęłam robić inhalacje, ale nie wiem czy to coś pomoże. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
Co do kataru to mnie tez dopadło. Lekarz na ostatniej wizycie mówił ze na gardło można tantum verde, do nosa można nasivin. Ja korzystam bo mam strasznie zatkany nos. Farmaceutka w aptece powiedziała tez ze na tym etapie ciąży można użyć tych leków. Pierwsze 2 dni piłam jeszcze mleko z miodem, czosnkiem i masłem. Ale nie chce śmierdzieć samym czosnkiem na porodówce. Podobno bardzo dobra jest inhalacja z sodu oczyszczonej. Na litr gorącej wody, łyżka stołowa sody.
Co do skaczącego tętna to może u mnie tez tak skacze z powodu wody. Ja nie daje rady jakoś za dużo pic, ani jesc, ostatnio strasznie mi nie dobrze, nawet jak za dużo się napije. -
nick nieaktualnyMarBru, to ja od dziś zaczęłam używać inhalatora, kupiłam z myślą o maleństwie, a okazuje się, że sama go przetestuję jeszcze przed porodem. Zaopatrzylam się w aptece w nebutac i planuje się inhalowac 3 razy dziennie, mam nadzieję, że pomoże, a spray do nosa mam Prenalen. Z domowych metod to sok z malin i cytryna poszły w ruch. Czosnek lubię
ale coś mi ostatnio przeszkadza jego posmak, który zostaje jeszcze długo.
-
NatkaZ wrote:Wszystko super. Zupełnie jakby maleństwa nie było (tfu... tfu... żeby nie zapeszyć
). U nas chwilowo laktator w obiegu, bo malutka ma bardzo mocny odruch ssania i strasznie poraniła mi brodawki. Smaruje Alantanem na zmianę z lano maścią i powoli się goją
Tak więc Tosia dostaje moje mleko z butli, a w razie potrzeby i mm idzie w ruch, choć nie często
Co do przybierania to właśnie nie eiem, bo u nas położna nie przyjeżdża z wagą
Mój też, odpukac, grzeczny i dużo śpi.
Ja już praktycznie nie mam pokarmu, ściągam raz dziennie max 100ml. Mały cycem gardzil więc pozostała butelką. Mówi się trudno. Trochę tego mojego mleka dostał i musi to wystarczyć.
Na bolace i poranione sutki dobre są kompresy Multi Mam. Przed nałożeniem schłodzić w lodówce i bardzo szybko goją rany. Polecam
Ja wagę wypożyczyłam z apteki ale ja musiałam kontrolować czy mały czasem znów nie spada jak to miało miejsce w szpitalu. Na szczęście w ciągu niecałych 4 tygodni przybrał ponad 1kg, wg lekarza jest ok więc chyba pora oddać wagę -
U mnie wczoraj po południu był masaż, potem wieczorny seksik i przed spaniem koktajl położnych. Nie wiem co tak podziałało, ale ok 3 obudził mnie ból krzyża i podbrzusza. Do godz. 6 chodziłam po mieszkaniu i dalej to samo, ból tylko się nasilał. Prysznic nie pomógł, więc budzę M i mówię jedzmy sprawdzić do szpitala co się dzieje. Byłam pewna, że to fałszywy alarm, ale profilaktycznie zabrałam torby... No i w szpitalu zbadali mnie i mówią 4 cm rozwarcie, skurcze na ktg, szybko na porodówkę. Ja w szoku, bóle jednak coraz gorsze. Poprosiłam o znieczulenie. Po godzinie chcieli mi podać (wcześniej czekali na wynik morfologii), ale rozwarcie już było na 8-9 cm, więc musiałam rodzić na żywca. Nic przyjemnego.
Poród poszedł sprawnie, obyło się bez nacięcia krocza, jednak na samym końcu okazało się że na pępowinie był węzeł i skrzep, małemu przez chwilę spadło tętno poniżej 100 i miał problem z oddychaniem. Poza tym z uwagi na szybki poród nie zdążyli podać mi drugiej dawki antybiotyku na gbs. I z tych powodów mały nie trafił prosto na moją pierś po porodzie tylko na oddział noworodkowy celem obserwacji. Zrobili mu badania i jak na razie wszystko ok. Jeszcze tylko jutro usg główki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 11:08
Blu, Asiaf, Karo_Wi, Flavia, NiecierpliwaKarolina, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Edka gratulacje! Najlepsza reklamę tego koktajlu położnych zrobiłaś
na pewno wypróbuję bliżej terminu
Tymianek gratulacje, ale Ci dzidzia zrobiła niespodziankę
Karo Wi, na to obolałe krocze dobre są kompresy z aloesem. I przemywaj najczęściej jak się da tantum rosa albo octeniseptem. A laktacja się nie stresuj, niech mała leży koło Ciebie jak najwięcej, samo ruszyz tym kółkiem do siedzenia to faktycznie lepiej się sieezi,ale znowu nie jest dobre dla narządów wewnętrznych, bo muszę podnieść się do góry, a nie opadać.
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Karo, tym_janek, edka gratulacje :*
Kolka trochę lżejsza po lekach. Rehabilitant zalecił kilka lekkich ćwiczeń by zapobic asymetrii (Eli ma tendencję do układania głowy tylko na lewą stronę) i rozluźnić brzuszek.tym_janek lubi tę wiadomość
-
ChicChic wrote:Asiaf, mnie tez dzisiaj pod koniec skakalo. A tak bylo ladnie.
Wtedy zawsze pytaja ile wody wypilam. A ja juz nie mieszcze w siebie jedzenia bo mam w sobie sama wode:) Dzisiaj chyba ze 3 l a dopiero 15. Jak mi skacze tetno to dostaje plyny w kroplowce. Ty tez??Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 19:27
Antoś
-
akilegna♥ wrote:Mój też, odpukac, grzeczny i dużo śpi.
Ja już praktycznie nie mam pokarmu, ściągam raz dziennie max 100ml. Mały cycem gardzil więc pozostała butelką. Mówi się trudno. Trochę tego mojego mleka dostał i musi to wystarczyć.
Na bolace i poranione sutki dobre są kompresy Multi Mam. Przed nałożeniem schłodzić w lodówce i bardzo szybko goją rany. Polecam
Ja wagę wypożyczyłam z apteki ale ja musiałam kontrolować czy mały czasem znów nie spada jak to miało miejsce w szpitalu. Na szczęście w ciągu niecałych 4 tygodni przybrał ponad 1kg, wg lekarza jest ok więc chyba pora oddać wagę
U mnie narazie jest dobrze z pokarmem, ale nie nastawiam się na nic bo do tej pory pamiętam jak było ze starszą córą.
U mnie udaje się ściągnąć po nocy 130ml, a w dzień staram się ściągać co trzy, góra cztery godziny i zazwyczaj mam 60-70 ml z obu. A i tak wszystko znika migiembo Tosia to mały głodomorek
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Asiaf jak możesz to spróbuj porobić trochę przysiadów, pospacerować stawiając dość szeroko nogi i pokręcić biodrami. Wiem, że to komocznie wygląda, ale u mnie sprawiło że skurcze w końcu się zaczęły
Asiaf lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016