Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamusia_Ksawusia wrote:Cześć! Pamiętacie mnie jeszcze? Chciałam się tylko pochwalić że 24 września urodziłam wcześniaka (36tc) wszystko u nas w porządku
GRATULIJE wszytsim rozpakowanymJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Hejka. Ja jutro mam ktg. Ogólnie mam na jutro termin z usg ale z miesiączki na 8.10,póki co nic się nie dzieje. Tak jak się bałam tego bolu to teraz na niego czekam z utęsknieniem
. Na szczęście opryszczka już mi zaschnela,więc jedno zmartwienie mniej
-
Uzupełniłam i wpisałam nowe przyszłe mamy w tabelkę.
Cukierniczka powodzenia!
Karolina i Julita powodzenia na dzisiejszym CC!
Megss jesteś jeszcze w szpitalu? Wiadomo coś?
Molisia pytałaś ostatnio ile wcześniej dziewczyny się rozpakowały. W mojej stopce znajdziesz LINK DO LISTY CIĘŻARNYCH. Tam masz wszytskie informacje.
U mnie dalej cisza, jadę dzisiaj do dentysty bo ząb mnie boli. Zobaczymy co powie, ale nie chce go teraz robić. Może założy opatrunek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 14:10
-
Uwaga zadaje pytanie z tych głupich.
Dziewczyny moje sutki całymi dniami sterczą jak konduktor na peronie podczas mrozu. Aż bolą. Irytujące to trochę, bo ogólnie nie dość że są duże, to moje brodawki przybrały kolor murzyna w ciemności. Wiem, głupie gorzkie żale, ale czy jest szansa żeby po porodzie wróciły do swojego normalnego koloro-rozmiaru?
-
Moje tez są jak anteny szukające zasięgu, kiedyś czytałam ze ta ciemna linia na brzuchu i zmieniający się kolor brodawek na czekoladowy to po to żeby zaraz po porodzie dzidzia widział gdzie jest jadalnia bo widzi tylko kontrasty. Wiec mam nadziej ze kolor wróci do normy bo faktycznie wyglada to słabo.
-
Dziewczyny, dziś 2 października o 12:05 przez cc przyszła na świat Kornelia.
Waga 3450g, długość 55cm, 10 apgar.
Ja już powoli podnoszę nogi. Jeszcze trochę i może wstanę.Milano, Ewel., monika30, KateHawke, Katiuszaaaa, Zuuziaaaa, kamkam, Karo_Wi, Bajka111, Kathrine, Buko, Mamusia_Ksawusia, Megsss, Blu, neska7, katberry, Cukierniczka, Flavia, Marsylia, edka85, mala_misia, akilegna♥, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Ja Wam zazdroszczę tych "anten" bo ja mam płakie brodawki, czasem owszem staną tak same z siebie, najczęściej jak leci mi siara ale poza tym płaskie jakbym w ogóle ich nie miała. Obawiam się karmienia i już wolałabym Wasz problem
Ciemniejsze owszem są.
NiecierpliwaKarolina gratulacje córeczki -
Zuzia też tak mam. W poprzedniej ciąży miałam to samo i napewno tak nie zostało. Nie pamietam tylko kiedy wróciły do normalności
Co do ruchów to mam wrażenie, że mały zaraz wyjdzie mi pępkiem. Nadal są intensywne i bolesne.
W piątek i sobotę mialam usg. Lekarze wyliczyli mi zupełnie inne wagi dla małego i chyba osiwieje do porodu. Jedne najpierw stwierdził, że jest dwa tygodnie do tylu. Później po nie wiadomo jakiej liczbie kolejnych pomiarów stwierdził 3237 g. W sobotę byłam na usg bo załapałam się na targach. Tamten lekarz wyliczył 2648 g. Teraz to już nie wiem co mam o tym myśleć.
-
Dziękuje za odpowiedzi w sprawie sutków, nie jestem sama
Milano ja za to nie mam ani kropli siary!
Karolina gratuluje! Wracaj szybko do siebie!
Megss jak wyjdziesz to wtedy wracasz 9.10 na CC?
Ewel, to idealny przyklad na to jak bardzo mogą mylić się sprzęty i jak bardzo różni się oko lekarza. W ogóle się tym nie przejmuj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 15:28
-
Karolina gratulacje!
Ja dziś po wizycie. Mały prawie nic już nie przybrał. Po drugim mierzeniu wyszło 3619 g. Pierwsze wyszło takie samo jak dwa tygodnie temu. Lekarz zrobił mi masaż szyjki. A teraz odchodzi mi czop z krwią. Także czekamy, bo co zrobić. -
Bajka jak jeszcze Ty nas opuścisz z 12 października to całkiem się załamie chyba
Oczywiście żartuje i trzymam kciukiDługo trwał twój masaż? Mój około 1,5 minuty, był dosyć 'bolesny' dlatego powiedziałam STOP. No i u mnie dalej cisza
Buko a Ty sie trzymasz? Dotrwasz ze mną?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 15:48
-
Zuuziaaaa wrote:Bajka jak jeszcze Ty nas opuścisz z 12 października to całkiem się załamie chyba
Oczywiście żartuje i trzymam kciukiDługo trwał twój masaż? Mój około 1,5 minuty, był dosyć 'bolesny' dlatego powiedziałam STOP. No i u mnie dalej cisza
Buko a Ty sie trzymasz? Dotrwasz ze mną?
Zuzia dla mnie to on trwał krótko. Ale nie mam pojęcia ile, bo zaciskałam zęby z bólu.I ręce na fotelu. Ale nie pisnęłam. Lekarz nawet zapytał czy pojawia się jakiś skurcz. A że i tak miałam twardy brzuch już podczas usg to tylko powiedziałam, że nie wiem, ale że boli jeśli o to chodzi. Nie wiem czy nie było tego widać, że boli czy co, ale śmiać mi się z tego chciało.
-
nick nieaktualnyZuzia, pewnie dotrwam, moja gin już mnie nie bada tylko patrzy na zapis ktg, tak więc żadnego masażu nie miałam i mieć nie będę.
Dzisiaj czuję takie rozpieranie w dole brzucha i właśnie kucie, ale ani nie odchodzi mi czop, ani żadnych plamien nie mam, o skurczach to nawet nie myślę. Jedynie co to mam wrażenie, że ciągle muszę do toalety, a tam nic, może mała się obnizyla i uciska mi pecherz.
Chciałabym żeby się samo zaczęło przed przyjęciem na oddział, bo myślę, że najgorsze będzie to czekanie. -
A jak jak twój ostatni zapis KTG? piszą się jakieś nawet jesli ich nie czujesz?
Ja kłucie kilka razy dziennie, ale tak jak u Ciebie nic poza tym.
Jak odchodzą wody to one mogą zarówno chlusnąć jak i się sączyć? Pytam zwyczajnie z ciekawościTeż wole zeby się samo zaczęło niz wywoływanie.. Choć u mnie wywołują dopiero 7 dni po terminie, a wtedy mój klocek będzie miał pewnie z 5 kg, to i tak zrobią CC.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 16:13
-
nick nieaktualnyZ moim zapisem to jest dziwna sprawa, bo położna i dr mówią tak jakby patrzył na dwa różne zapisy. Ostatnio miałam bardzo spiety i twardy brzuch w czasie ktg, na co położna zwróciła uwagę i powiedziała, że delikatne skurcze się pisały, natomiast dr powiedziała, że nic a nic. Zobaczę jak będzie na kolejnym.
A i jeszcze jedno, co noc budzę się z twardym brzuchem, nie wiem czy to kwestia przepelnionefo pecherza czy złej pozycji przez sen, no po wizycie w toalecie i ułożeniu się na lewym boku wszystko odpuszcza, ale tak mam już od dłuższego czasu.
Ja że względu na cukrzycę mam zaplanowane wywołanie 11 albo 12 października, to już decyzja będzie jak mnie przyjmą na oddział.