Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marsylia wrote:Pozytywny test był w pierwsze urodziny Wiki
Bywa czasami ciężko ale jakoś trzeba sobie radzić. Czasem żałuję, że tu tylko teścia mam a z drugiej strony nie lubię prosić nikogo o pomoc.
Edka u nas kp i jest koszmar. -
U nas też nadal problem z brzuszkiem
niecierpliwie czekam na ten magiczny koniec 3 miesiąca i modlę się żeby w końcu przeszło i nie męczyło do 6 m-ca
W aptece dostałam czopki właśnie na sprawy brzuszkowe i jak już mi się udało skutecznie zaaplikowac nie wywołując tym natychmiastowej kupy, a co za tym idzie, wydalenie całego czopka; to małemu bardzo ulżyło. Miałam całkiem nowe radosne dziecko. Około 18 godzin minęło i zero prężenia, stekania, popłakiwania przez sen.
-
Edka, ja też kp i mamy problemy z brzuszkiem. Myślę że wynika to z lapczywego jedzenia. Nasz Adaś nie dość że łapczywie je, to bardzo długo wisi na cycku. Myślę że dużo je bo w ciągu tygodnia tygodnia przybiera do 350 gram!
Ale problemy brzuszkowe w nocy to masakra... A z każdym gazem brudzi pieluszkę -
akilegna♥ wrote:U nas też nadal problem z brzuszkiem
niecierpliwie czekam na ten magiczny koniec 3 miesiąca i modlę się żeby w końcu przeszło i nie męczyło do 6 m-ca
W aptece dostałam czopki właśnie na sprawy brzuszkowe i jak już mi się udało skutecznie zaaplikowac nie wywołując tym natychmiastowej kupy, a co za tym idzie, wydalenie całego czopka; to małemu bardzo ulżyło. Miałam całkiem nowe radosne dziecko. Około 18 godzin minęło i zero prężenia, stekania, popłakiwania przez sen.
A co to za czopki??Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
kamkam wrote:Edka, ja też kp i mamy problemy z brzuszkiem. Myślę że wynika to z lapczywego jedzenia. Nasz Adaś nie dość że łapczywie je, to bardzo długo wisi na cycku. Myślę że dużo je bo w ciągu tygodnia tygodnia przybiera do 350 gram!
Ale problemy brzuszkowe w nocy to masakra... A z każdym gazem brudzi pieluszkę -
A mój młody tak się przyzwyczaił do bycia z nami w ciągu dnia , ze jak przychodzić czas spania w swoim pokoju po kąpieli to nagle aktywuje się opcja niespanie ... próby zostawienia go kończą się płaczem i tak oto cała noc dzisiaj spał z nami w łóżku ..a tak się w ciąży zarzekałam , ze nigdy tak nie będzie ... sratata
jak się pada na twarz po całym dniu i jeszcze młodzież kweka to wszystkie zasady idą na bok .. dla 3 h ciągłego snu
czekam do środy żeby położna zapisała przyrost wagi i pozwoliła trochę odpuścić to wybudzanie co 3 h ... młody rośnie w oczach waga tez .
Słuchajcie ja na bóle brzuszka poza sab simplexem mam takie rureczki do odgazowywania .
Windy się nazywają - można kupić w aptece gemini . Co prawda to tej pory użyłam tylko raz bo od zmiany mleka problemy brzuszowe minęły ... ale fajnie to dziala wiec polecam .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c4236f169ddf.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 12:21
-
edka85 wrote:No mój również je czasami łapczywie, wisi na cycku i potrafi wybrudzić pieluchę przy bąku. Zdarza mu się także popłakiwać tak "bez powodu" i też myślałam, że jest to wina brzuszka. Ale okazało się, że przyłożenie go do piersi czy też noszenie na rękach skutkowało zaprzestaniem płaczu, więc uznałam, że to raczej nie problem z brzuchem.
MarBru mnie jest bardzo szkoda, że nie udało się urodzić sn, mimo że męczyłam się 9h. I ciągle się zastanawiam czy mogłam coś zrobić lepiej, chociaż lekarze mówili, że to nie była moja wina. Ale ostatnio jak się nasluchalam od koleżanki pielęgniarki jej pseudo mądrości, że niby przez zzo akcja mogła zwolnić i dlatego nie urodziłam sn to potem pół wieczoru przeryczałam.
www.zcukremalbowcale.com -
Megsss ja to samo mówiłam - że absolutnie małego nie będę do łóżka brać. Ale jak on tam ze mną potrafi nawet 4h przespać, a w tym czasie w łóżeczku co godzinę marudził i robił pobudkę to skapitulowałam dziś o 4 nad ranem
pięknie było pospać do 8
Megsss lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyTo i tak macie dobrze. Mojej małej wieczorem włącza się opcja niespania i tak do 4 rano...o łóżeczku nawet nie myślę kiedy będzie tam spała, nawet w łóżku z nami nie bardzo chce. Jedyna opcja to na rękach
lub na mojej ciążowej poduszce, na której ją karmie. Głównym problemem jest pewnie brzuszek, bo w ciągu dnia jest ok, a po wieczornym karmieniu zaczyna się preżyć i marudzić. Czy to możliwe, że mała się przejada i dlatego ma wzdety brzuszek? Przywam karmienie co kilka minut i jak nie wykazuje sama zainteresowania, to kończę, mimo, że bez przerwania jadłaby jeszcze pewnie godzinę, bo nie zdarzyło mi się żeby choć raz sama puściła pierś... Wszędzie jest napisane, że dziecko wie ile potrzebuje zjeść, ale moja córcia chyba nie ma żadnego umiaru
-
Buko mnie tez uczono , ze dziecko nie może się przejeść piersią . Kąpiesz ja przed wieczornym karmieniem ? Ciepła kąpiel fajnie rozluźnia bruszek .. mój mały od razu zwala blokadę maszyny losującej
i wieczory są bez wzdęć. Po myciu dostaje papu , odbijamy go i zasypia . Dlatego kapiemy go codziennie , króciutko ale codziennie raz żeby wyrobić mu rytuał kąpiel karmienie sen a dwa żeby właśnie rozluźnić brzuszek , żeby się dobrze przed snem wypróżnił . Wzdęcia wcale nie musza być powodem przejedzenia .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 13:26
-
Buko jakbym o Eli czytała! Spanie na ręku jej przeszło ale jak zrobi się ciemno za oknem to nie ma zmiłuj, nie poleży sama. Od 2-3 dni akceptuje przytulanie do taty. W nocy śpi ze mną, tu nastąpił postęp bo od kilku nocy nie musi mieć cały czas cyca w buzi. I najlepsza pozycja w nocy do spania to na brzuszku. Tak śpi 1-5 i to jest jedyny dłuższy sen. Potem je co godzinę
I szczerze to zaczynam myśleć czy nie skorzystać z psychologa. Przez to jej ciągłe marudzenie i jedzenie, nie cieszy mnie kompletnie zajmowanie się nią. Tęsknię do Wiki...
-
nick nieaktualnyNie kąpięmy codziennie, tylko tak jak nas uczono raz na 2-3 dni. Niestety kapiele Fo tej pory były pełne wrzask...
Na szczęście mała akceptuje przytulenie do taty, więc się wymieniamy. Zauważyłam, że problemy z brzuszkiem sa na pewno po karmieniu dłuższym niż 20-25 minut. Jeżeli uda mi się zakończyć karmienie do 20 minut jest lepiej i nawet ulewa bardzo delikatnie. Sprawdzimy Jeszce w tym tygodniu ile przybrała na wadze, żeby się nie okazało, że te krótsze karmienia odbija się na jej masie, ale mam bardzo dużo pokarmu, więc może się najadla w ciągu 15 minut. A i dajemy jednak smoczek, położna zasugerowała, że możemy spróbować skoro ma taką silna potrzebę ssania i wtedy zasypia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 13:39
-
Megsss my jeszcze przez kilka dni pryskaliśmy i czyściliśmy, bo tak poleciła nam położna
My też kąpiemy codziennie ok.19.30 i jak na początku był wrzask, to teraz malutka robi się w kąpieli miętuskowa. Potem jest smarowanie, masaż szczególnie brzuszka i stópek, karmienie i lulanie. Jeszcze od wczoraj przestaliśmy zapalać lampkę po kąpieli i w nocy do przewijania i muszę powiedzieć, że jak wcześniej usypianie zajmowało bite 2 godziny to teraz jest to góra 15 minut. Oby to nie było tylko jednorazowa akcjadobroci dla rodziców.
Megsss lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Karo_Wi wrote:akilegna pewnie, że przejdzie po 3 miesiącu. A zaraz po tym zacznie się jazda z ząbkami
u mojego synka wyszły wszystkie nawet nie wiem kiedy
U nas dzisiaj luksus. Spanie od 23 do 4 i od 4:30 do 8. A synek z tata spali do 10. Wszyscy wyspani i zadowoleniWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 15:59
-
My dajemy z kranu, przegotowaną do pojemnika i później w razie potrzeby do buteleczki i podgrzewacza.
Możesz gotować 5 minut w czajniku, o ile nie będzie Cię wkurzał przez 5 minut gwizdek. W elektrycznym się nie uda, bo po wrzeniu się wyłączy.
U nas tez dziś super nocka, za to od południa zaczelo się chlustanie po mleku... Matko boska, co za masakra.