Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak mi powiedział żeby nie używać. Sol fizjologiczna w ampułkach nie podrażnia śluzówki nosa w przeciwieństwie do wody morskiej. Śmiał się że jest napisane że od 1 dnia życia a nieraz szkodę potrafi dorosłemu zrobic a co dopiero dziecku. Dziewczyny tarczycowe, czy któraś z was robiła już badania po porodzie ? Ja dziś odebrałam wyniki tsh i poszło mi w stronę sporej nadczynności. Boję się że zaraz pójdzie znów w niedoczynność i będę to regulować przez dobry rok...
-
nick nieaktualnyJa też używam soli fizjologiczne do noska. Mam też wodę morska, niby od 1 dnia życia, a rozpyla się pod takim ciśnieniem, że strach użyć jej u malutkiego dziecka (przetestowałam na sobie i dla mnie to ciśnienie było duże).
Badania tarczycowe będę robić dopiero na początku grudnia i ciekawa jestem wyników. Mam teraz ogromny problem żeby pamiętać o lekach, co mi się przed urodzeniem Agatki nigdy nie zdarzało. -
Cześć dziewczyny. Kurde jestem podlamana,bo czuje się z każdym karmieniem gorzej. Oblewaja mnie zimne poty,boli w klatce piersiowej i mam dreszcze. Jak w nocy nakarmilam butla to tego nie miałam. Sama nie wiem o co chodzi. Czuje się fatalnie z mysla że mam mleko A może tak być że nie będę karmić. Czuje się jakbym była beznadziejna mama
-
Dziewczyny nie wiem co robić. Wczoraj mnie wzięła jakaś jelitówka, ale już ma szczęście przeszła. Ograniczyłam kontakt z Szymkiem do minimum, a przy karmieniu miałam maseczkę i rękawiczki jednorazowe. Dzisiaj ulało mu się raz na żółto i teraz panikuję, orientujecie się czy to były wymioty? Pierwszy raz coś takiego widziałam, mam nadzieję, że się nie zaraził ode mnie
www.zcukremalbowcale.com -
Rany ja tez mam fatalna noc za sobą .. i to nie przez młodego tylko przez starego ! Tak się wczoraj pokłóciliśmy o szczepienia ,
ze normalnie spakował się i spał u kolegi !!! A ja cała noc przez niego przeryczalam .. dziś jestem jak zombie .. wieczorem urodziny przyjaciółki a ja nie mam siły nawet się wykapać.. dobrze , ze mama przyjechała mi pomoc... a młody nawet nie kwelknal w nocy .. aniol nie dziecko ...te butelki dr browns naprawdę są genialne ... karmienie trwa 20-25 min dziecko się nie ksztusi tylko spokojnie sobie ciumkac pod koniec jedzenia jest już tak śpiące ... ze trzy piękne odbicia i głęboki sen ... i od trzech dni nie wiem co to ulewanie .. naprawdę polecam wam ..
A przed chwila „ukochany ” mąż marnotrawny wrócił z kwiatami ... drań .. wyspał się to mu przeszły fochy..
Nigdy się tak jeszcze nie pokłóciliśmy ... dziecko naprawdę zmienia wszystko ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 16:27
-
Karo, absolutnie rozumiem i sama bym pewnie tak zrobiła chociaż możliwe, że nawet bym rzucała
Orchidea, serio 2 lata? Jezu, mąż jak mąż, ale ja sama bym nie wytrzymała...
Buko, ja karmię przed samym wyjściem. Jeśli idziemy na spacer to wiem mniej więcej kiedy mała się obudzi i robię taką trasę, żeby wrócić, bo jest za zimno na wyciąganie cycka w parku. Jeśli jesteśmy gdzieś w pomieszczeniu to nie ma problemu, żeby ją na chwilę dostawić. -
Monika przeczytaj sobie o przypadłości D-MER związanej z karmieniem piersią. Ja tez to mam i zaczęłam odciągać i karmić z butli. Wczoraj odciagnelam 650 ml mleka przez cały dzień.
Można karmić podczas gorączki.
Cukierniczka spróbuj malucha jak najwiecej próbować odbijać i zobaczyć czy to się powtórzy. Mój tez ulewa głównie na biało, raz mu się zdarzyło na żółto u zrobił zielona kupkę tego dnia. Musiało mu coś nie pasować, choć jem bardzo rertrykcyjnie.
Buko karmie przez wyjściem około 30 minut przed, ale zabieram tez ze sobą odciągnięty i odgrzany pokarm zapakowany w specjalny termos do butelek.
-
Megsss wrote:Rany ja tez mam fatalna noc za sobą .. i to nie przez młodego tylko przez starego ! Tak się wczoraj pokłóciliśmy o szczepienia ,
ze normalnie spakował się i spał u kolegi !!! A ja cała noc przez niego przeryczalam .. dziś jestem jak zombie .. wieczorem urodziny przyjaciółki a ja nie mam siły nawet się wykapać.. dobrze , ze mama przyjechała mi pomoc... a młody nawet nie kwelknal w nocy .. aniol nie dziecko ...te butelki dr browns naprawdę są genialne ... karmienie trwa 20-25 min dziecko się nie ksztusi tylko spokojnie sobie ciumkac pod koniec jedzenia jest już tak śpiące ... ze trzy piękne odbicia i głęboki sen ... i od trzech dni nie wiem co to ulewanie .. naprawdę polecam wam ..
A przed chwila „ukochany ” mąż marnotrawny wrócił z kwiatami ... drań .. wyspał się to mu przeszły fochy..
Nigdy się tak jeszcze nie pokłóciliśmy ... dziecko naprawdę zmienia wszystko ...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, widzę, że wszystkie robicie podobnie, więc też tak spróbuję.
Flavia, na zakupy to ja się póki co nie wybieram, ale mam wizytę 6 tygodni po porodzie i wiem, że z dojazdem i czekaniem na wizytę, to zajmie mi na pewno przynajmniej 3-4 godziny, a teraz Agatka w ciągu dnia je co 2-2,5 godziny. -
To cud a nie butelka. Zwłazzcza w połączeniu z mlekiem NAN HM-O
Megsss lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Buko, nie martw się na zapas. Przecież możesz nakarmić nawet w samochodzie. Lepiej się nie przejmuj, bo dzieci zwykle na wyjeździe zapadają w tak błogi sen, że wytrzymują dłużej niż zwykle bez pokarmu.
Myślałam, że ty na zakupy chcesz iść Ja ostatnio byłam, bo już musiałam jechać po konkretne rzeczy do szkoły i przedszkola dla dzieci.