Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Flavia, jestem pod wrażeniem, że twoja córa tak szybko się rozwija. Mój to co najwyżej umie przekręcić się z pleców na bok i na odwrót. Ale żeby z brzucha na plecy - nie ma mowy.
To gryzienie piąstek jest normalne. To pierwszy etap poznawania rąk, później będzie dziecko tak wkładać w usta wszystko, co ma w dłoni. -
nick nieaktualnyMoja też pcha piąstki do buzi, jakby mogła to obie na raz, do tego zaczęła się bardzo ślinić.
Flavia, na ząbki to za wcześnie. Szukałam ostatnio informacji na ten temat i znalazłam tyle, że na tym etapie to wszystko jest normalne.
Agatka z pleców nie przekreca się w żadną stronę, co najwyżej jak ją położę, to wędruje i leży w innym położeniu. Natomiast jak położę ja na brzuszku to przekreca się na plecy i też się zastanawiałam czy to nie za wcześnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 13:31
-
nick nieaktualnyHedgehog wrote:Jesteś pewna że przekręca się na plecy ? Może po prostu tracić równowagę lub za mocno odginać plecy. To by było chyba sporo za wcześnie.
Mojemu zdarza się taki obrót ale to jest utrata równowagi w jego przypadku. -
Dziewczyny przepraszam ale muszę się uzewnętrznić, dopadł mnie dół emocjonalny przez wizytę teściowej.
Ogólnie mój syn ostatnio potrzebuje dużo więcej zjeść niż moje piersi produkują. Potrafi opróżnić dwie. Jego rosnące potrzeby nijak się maja do mojego ciągłego przystawiania go do piersi. Chciałam żeby nakręcił laktację, unormował ja sobie. Jednak jest nienajedzony a z piersi nie leci więcej wiec on się bardzo denerwuje i płacze. Oczywiście dorabiam mu wówczas mm (dwanaście razy mi się zdarzyło) potrafi zjeść jeszcze 70-100 ml mimo ze efektywnie (sluyszalam jak przelykal) wyssał obie piersi.
Wczoraj rozmroziłam mleko bo musiałam wyjść, syn zjadł 170 ml mojego odciągniętego i spał pozniej 3 godziny co do niego nie podobne. Bo z reguły jak jadł z piersi spał pozniej godzinę i był znowu głodny.
Do rzeczy: nasłuchałam się jak to nie mam wystarczająco pokarmu, ze powinnam przejść tylko na mm. Bo przecież ładnie zasnął, a on potrzebuje snu dużo bo wtedy będzie zdrowy i będzie rósł. Czuje się do dupy matka. Czuje się.. dziwnie.
Dodam ze mały jest tylko kp, sporadycznie dostawał ostatnio butle jak był bardzo głodny. Przybrał 950 gram w 30 dni wiec wszystko jest ok.
Laktatorem niestety ściągam tylko po 30 ml z piersi już teraz, ale mam świadomość ze dziecko ssie efektywniej. Choć usłyszałam wczoraj ze nikt tego nie sprawdził i wcale tak nie jest.. wspaniałe dobre rady.
Megs życzę Wam świat w domu, trzymacie się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 17:47
-
nick nieaktualnyZuzia, a jesteś pewna, że piersi są puste? Teraz to już mleko powinno się produkować na bieżąco. Może musi dluzec ssać? Albo częściej? Może to skok? Może jak opóźni obie piersi to wróc jeszcze do pierwszej (jak tak robiłam za rada cdl jak właśnie miałam wrażenie, że już nic nie ma, a Agatka była ciągle głodna).
Agatka teraz mogłaby wisieć na piersi godzinę i cały czas ssać, co niestety kończy się tym, że ulewa później okropnie, ale jak próbuję jej przerwać to jest płacz. Przez to rozkrecila mi laktacje tak, że czuję jakie mam obrzmiale, aż bolesne piersi, a już tego uczucia nie miałam przez jakiś czas.
Zapisałam się do grupy na fb o karmieniu piersią, jak szukałam rozwiązania swoich problemów i tam można znaleźć bardzo dużo ciekawych informacji. Może tam zapytaj albo poszukaj podobnego tematu.
A teściowa się nie przejmuj, moja na początku ciągle mi powtarzała, że pewnie mam za chude mleko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 18:09
-
Moja mała leży na brzuszku tak jakby prawie na nadgarstkach i wystarczy, że jedną rękę przyciągnie chociaż trochę do siebie to drugą już tylko się lekko odepchnie i jest na plecach. A kombinuje w każdą stronę.
Zuzia, mi kiedyś teściowa powiedziała, że syn ma asymetryczną twarz. Miałam niezłą rozkminę potemAle tak na serio, skoro się martwisz to może weź doradczynię laktacyjną. Tak w ogóle to bardzo Cię podziwiam, że karmisz piersią pomimo przeciwności i jesteś twarda babka.
-
Dziewczyny właśnie przeżyłam szok. Aż się poplakalam. Karmiłam małego piersią i kręcił,odbijalam jedna noga i podskakwial nagle zaczął się dusić. Spionizowalam go A on dalej chce złapać powietrze i nic. Ta chwila trwała wiecznie. Nagle mleko poszło mu nosem i buzia. Mąż go szybko wziął na brzuch głowa w dół i załapał powietrze. Boże mam nadzieję że nigdy więcej się to nie powtórzy;(
-
Flavia, to super, że masz już tak zwinną córę.
Monika, takie rzeczy się zdarzają, gdy dziecko zbyt łapczywie ssie. Mojemu też zdarzało się zakrztusić. Ale na szczęście zawsze sobie jakoś radził z tym. Następnym razem jak zauważysz, że zaczyna się za bardzo kręcić i podskakiwać przy piersi, to na moment odstaw go, aby złapał oddech. I za chwilę znów przyłóż.
Zuza, w tyłek można sobie wsadzić rady teściowej. Ja od swojej rodziny też słyszałam różne rady, np. to, że mały się nie najada "bo za często płacze", że pewnie mam "jałowe mleko" albo po prostu za mało produkuję. Ale jak okazało się, że nabiera w każdym miesiącu kilogram (tylko na kp), to się wszyscy zamknęli.
Buko "chude mleko"To rozwala system. Trzeba było dodać, że ma całe 0%.
-
nick nieaktualnyEdka, chude czy jalowe pewnie chodziło o to samo
A już najbardziej mnie denerwowalo jak mówiła żebym odciągnela trochę, odstawila i zobaczyłam jak gruba warstwa tłuszczu się odstoi. Tak właśnie sprawdza się jak tłuste jest mlekoi najlepsze było to jak powiedziałam bratowej męża o tej genialnej metodzie, to ona z pełną powagą stwierdziła "ja tak robiłam". Ręce opadają żeby młoda dziewczyna powielala takie teorie, ale od tego momentu nawet jak mam problem to nie szukam porady u niej, tylko u bardziej ogarniętych matek.
-
Flavia wrote:Meggs, dziewczyny mają rację. Lekarze szybko diagnozują, bo to dziecko. Nami to pies z kulawą mogą by się nie zajął.
Moja młoda też pcha piąstki do buzi, podciąga nogi do brzuszka i obraca się na boki. Nauczyła się też obracać z brzucha na plecki, bo nie lubi leżeć na brzuszku. Ciekawe czy to gryzienie piąstek to już objaw zębów, co myślicie? Moim zdaniem chyba za wcześnie.
Akilegna masz rację, to chlustanie może być po szczepieniu. Niestety szczepienia na rota dają często objawy ze strony układu pokarmowego, oczywiście jeżeli tego nie miał wcześniej.
Nie, wcześniej tak nie miał. Czasami coś tam się ulało ale nie takie chlustanie wodą. Zobaczymy czy przejdzie
Dziecko uczy się najpierw obrotów z pleców na brzuch, dopiero potem z brzucha na plecy. Jeżeli przewraca się z pleców to poprostu traci równowagę, nie robi tego poprawnie i świadomie. To nie moje mądrości tylko specjalisty -
Zuzia i pozostałe dziewczyny, które są raczone takimi złotymi radami, poprostu jednym uchem wpuszczajcie A drugim wypuszczajcie i dalej róbcie tak jak Wam instynkt Matki podpowiada.
Trzeba się nauczyć jakoś te dobre rady ignorować bo inaczej wiążą Wam na głowę i w końcu uwierzycie że np.mleko jest mało wartościowe. To Wy wiecie co jest najlepsze dla Waszych dzieci -
Mój dopiero próbuje przewrotow na bok A jak położę to na boku to trenuje przewrót na brzuch i czasami mu się udaje nawet zrobić to prawidłowo. Na szczęście na brzuchu lubi leżeć i czasami już sapie z wysiłku ale na plecach krzyczy, więc daje mu chwilę i znów na boczek i brzuch. Potrafi tak długo
A jeszcze dłużej jak ma coś interesującego w pobliżu
-
Zuzia łączę się w bólu. Nie wiem czy to nie jest najbardziej dobijająca mnie rzecz w macierzyństwie - wmawianie mi, że mam "słaby pokarm", mówienie, że mały płacze, bo jest głodny i na pewno nie najada się z piersi albo że go brzuszek boli, bo na pewno coś zjadłam. Już mam tego naprawdę serdecznie dosyć. A największe głupoty słyszę od kuzynki, która urodziła na początku grudnia i oczywiście w święta Nie będzie prawie nic jadła żeby nie zaszkodzić dziecku, jej mama nawet pytała mojej czy oby na pewno jestem na diecie, bo to takie ważne... Już nie mówię o tym, że też kazała mi ta kuzynka sprawdzać jakość mojego mleka w taki sposób jak Buko pisałaś. Mnie to już do białej gorączki doprowadza, przysięgam.
A mój kochany synek postanowił właśnie, że zacznie sobie dzień o 5 rano. I żadnym sposobem nie chce się dać przekonać do spania, tylko się uśmiecha najszerzej jak się da
www.zcukremalbowcale.com -
Oj dziewczyny a propos pokarmu to u mnie to samo, wmawianie że dziecko płacze z głodu, na początku ryczalam jak to słyszałam, czułam się jak wyrodna matka, podawałam butelkę i do tej pory jak dziecko płacze to musze mieć butelkę w pgotowiu bo schizuje, wmawianie że tylko kobieta z dużymi piersiami może wykarmić dziecko. Natomiast lekarz po zobaczeniu trzech krostek na buzi dziecka stwierdził że to przez nabiał, ciekawe na jakiej podstawie to stwierdzenie bez badań... Inni radzili zrezygnować z cebuli, pomidorów, jabłek, kawy, herbaty, czekolady itd
A no i jak dziecko płacze i puszcza boki to na pewno dlatego że ja COS zjadłam, takie obwinianie mnie o każdy płacz dziecka, jakbym celowo je krzywdziłaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 08:24