Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, jeśli coś was martwi, to warto to skonsultować ze specjalistą, nawet jeśli pediatra nie widzi takiej potrzeby. Kinga ma przykurcz na lewą stronę, po prostu leżąc przechyla głowę w tym kierunku. Zaczęła pakować tylko lewą rękę do buzi, lewą ręką chwyta zabawki, obraca głowę w lewo, a prawa jest tak jakby nieaktywna. Pediatra stwierdził, ze to nic takiego i powinno się samo naprawić, ale czas jest do 4 miesiąca, a później może być gorzej. Wczoraj Kinga miała drugą wizytę u fizjoterapeuty i niby widzę jakaś poprawę od pierwszej, ale minimalną. Pomimo tego, ze fizjoterapeutka z nią ćwiczyła (btw. Kinga spisała się na medal, całą konsultację się uśmiechała) i rozmasowała, to mięśnie nie chciały odpuścić. Pokazała mi ćwiczenia, ale mam wrażenie, ze nie robię ich dobrze... chociaż zostałam pochwalona, ale ta nasza fizjoterapeutka to taka kobita, co wszystko chwali. Kolejna wizyta za 2 tygodnie i jak nie będzie poprawy, to mamy poprosić pediatrę o skierowanie na rehabilitacje na NFZ- a ona nas gdzieś wciśnie. Pracuje w CZD, wiec super
neska7 lubi tę wiadomość
-
My dziś po pierwszym szczepieniu wzięłam 6w1 a na Rota nie dostępna w hurtowniach wiec czekam 3tyg tylko jak się nie pojawi to niestety musimy zrezygnować bo będzie już za pozno .
Powiedzcie jak wasze dzidzie zachowywały się po szczepionce 6w1 + pneumokoki ? -
My mieliśmy 6w1 pneumokoki i rota i przeszliśmy wszystkie nastroje Marceliny, od zmęczonej marudnej poplakujacej do wesołej radosnej śmiejącej się, był tez dzień nieodkladalny przy cycu spędziła z 7 godzin do tego stopnia ze nie miałam czasu na siku nawet. Po kilku dniach wszystko wróciło do normy
takze życzę żebyście przeszli to spokojnie
Wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda!
-
Właśnie przeżyliśmy poltorejgodzinny krzykoplacz dopiero jak się zmęczyła udało sie bidulce usnąć, ale przez sen tez ma minę nie za ciekawa, na szczęście nie ma gorączki. Ciekawe jaka będzie noc, czyżby pierwsza moja nieprzespana noc w moim maciezynskim życiu ?
-
Karo_Wi, a może jednak wszystko się faktycznie samoistnie "naprawi"? U mojego synka też jest niewielki lewostronny przykurcz (btw, stwierdził to ortopeda, a nie pediatra
). Dotychczas również zaobserwowałam, że mały ma aktywniejszą lewą stronę (np. chwytanie zabawek, pchanie rączek do buzi). A dziś nagle zauważyłam, że robi to także prawą ręką. Może tak po prostu jest, że najpierw dziecko uczy się jednej rączki a później drugiej. Ale jeśli możesz, to napisz jakie ewentualnie ćwiczenia miałaś zalecone? Są może one gdzieś dostępne w necie, aby obejrzeć?
-
Będąc w ciąży chodziłam na różne warsztaty i na jednym z nich fizjoterapeutka mówiła żeby jest dokładnie tak jak pisze edka85 najpierw dziecko uczy się jedna ręka a po mniej więcej 2 -3 tyg przychodzi druga ręka. To samo z obracaniem się najpierw w jedna stronę a po jakimś czasie dopiero w druga, nie wszytko na raz.
A wogole myslam ze padnę ze śmiechu Jagoda nie tracą zabawek rękami ale już super ekstra świadomie odpycha mi ręce jak tylko wkładam jej odciągacz spisków do nosa . To jest absolutnie w 100% świadome, ale zabawki ni chu chuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 22:00
Hedgehog lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo Agatka wczoraj opanowała chwytania prawa ręka i teraz jak leży na macie to z prawa pięścią zacisnieta na wiszącej zabawce, a lewa coś próbuje, ale jeszcze kiepsko, a 2 dni temu wydawało mi się, że ma aktywniejsza lewa stronę. Natomiast piastki pcha do buzi obie, najlepiej na raz.
Stwierdzam, że muszę się pogodzić z tym, że moje dziecko nie jest książkowym niemowlakiem zasypiajacym między 19, a 20. Nie ma opcji żeby zasnęla głębokim nocnym snem przed 21.30, po prostu się nie da i usypianie przed 21 to tylko strata czasu i nerwow. O której Wasze dzieci zasypiaja? -
Meggs, kiedy lecicie na wyspy? Jak u was wygląda sprawa z bagazem? Większość czarterów ma bagaż do 20 kg na osobę, dziecko ma tylko podręczny. Za (nie)długo wybieramy się na wakacje z Adasiem i zastanawiam się czy dokupic jeszcze jeden bagaż. wczoraj pakowałam męża na wycieczkę firmową, spakował jedynie letnie rzeczy, + rzeczy niezbędne do kraju "trzeciego świata "
z panującą malarią i bagaż wyniósł "jedynie" 18 kg... -
Buko my jeszcze walczymy z usypianiem,krzywda sie mu dzieje bo do lozeczka go odkladam a ten budzi sie i cycka szuka zeby tylko pocmokac ale smoka niewezmie.pocmoka nalyka sie powietrza znowu obudzi sie do odbicia i tak w kolko..
No musi nauczyc sie tam spac bo starszy syn ciagle chce spac ze mna
To dziwne ze w dzien usnie w bujaczku tak poprostu a wieczorami cuduje do godziny 0Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 23:24
-
Moja idzie na sen nocny około 23:00. Sama ją tak ustawiłam, bo wtedy śpi do 6:00, a ja wraz z nią. Wcześniej już podsypia, ale nie jest to głęboki sen. Któraś z was pisała, że nie ma znaczenia o której dzidzia idzie spać to budzi się o tej samej godzinie. Otóż u mnie się to nie sprawdziło. Gdy kładłam spać wcześniej to wstawałam o 4 i potem już co 2 godziny, więc żaden to dla mnie interes.
Ja swoją małą obserwuję ciągle i jest tak, że np używa jednej ręki więcej, a po kilku dniach używa drugiej. Było też tak, że patrzyła w jedną stronę w dzień, a całą noc w drugą, bo ona zawsze ma nastawiony radar na mnie i tam gdzie jestem. -
kamkam wrote:Meggs, kiedy lecicie na wyspy? Jak u was wygląda sprawa z bagazem? Większość czarterów ma bagaż do 20 kg na osobę, dziecko ma tylko podręczny. Za (nie)długo wybieramy się na wakacje z Adasiem i zastanawiam się czy dokupic jeszcze jeden bagaż. wczoraj pakowałam męża na wycieczkę firmową, spakował jedynie letnie rzeczy, + rzeczy niezbędne do kraju "trzeciego świata "
z panującą malarią i bagaż wyniósł "jedynie" 18 kg...
My nie lecimy czarterem tylko zwykłym rejsowym lotem bo wakacje organizujemy sami .
Każde z nas ma 10 kg bagażu ( mały tez ) i on dodatkowe 5 kg na pokład samolotu na mleko zabawki pieluchy itp .
Do tego mamy 20 kg wykupiony bagaż sportowy na kity deski itp i tam dodatkowo upchnelam lezaczek dla młodego i namiocik na plaże .
Spakowałam wszystko co potrzebuje na tydzień ( tak mi się wydaje)
Dodatkowo mogę bezpłatnie zabrać dwa akcesoria dziecięce - biorę stelaż wózka i fotelik samochodowy bo na miejscu mamy wynajęte auto poza tym będzie potrzebny na spacery . Moj jest rozkładany do płaskiego .
Łóżeczko turystyczne zapewnia mi właściciel apartamentu .
Mysle ze wasze 40 kg plus 5 na trójkę na luzie wystarczy .
No chyba , ze wybieracie się na zwiedzanie Tajlandii na 3 tyg
kamkam lubi tę wiadomość
-
Jak wyglada u was karmienie piersią?
U nas to jest dramat. Mały cycka robi usypiacz.
Zasysa, chwilkę possie a pózniej mymla i drzemie. Jak wyciągam to płacz albo wybudzenie.
I tak prawie cały dzień. Godzina na cycku jedzenio-spania, pózniej pol godziny aktywności z marudzeniem i znowu.
Tak sie nje dawydaje mi sie, ze sie ani nie najada ani nje wysypia w ten sposób. Przybiera słabo.
Urodzeniowa 3560, spadkowa 3310, obecnie skończone 10tyg i mamy 4880.
Oczywiście próbuje go wybudzać w czasie karmienia ale z marnym efektem.
-
nick nieaktualnyTo widzę, że ta nasza 21.30 nie jest taka zła. To pewnie też cena tego, że śpimy do 7.30 z tylko jedna przerwa na karmienie ok. 4.
Co do KP to mi na szczęście udalo się uniknąć zrobienia smoczka z cycka. Jeśli Agatka przysypia to ja ją wybudzam drapiac ją pod pachąinne metody były mniej skuteczne, to miejsce odkryłam sama. Jeśli chce żeby zasnela przy piersi, to w pewnym momencie podmieniam jej smutek na smoczek. Natomiast płacz jest zawsze przy przerwaniu jej jedzenia, ale wtedy kładę ja na przewijak i zaglądam do pieluchy. To zawsze wywołuje radość i zapomina o płaczu.
-
Wczoraj u nas usypianie szlo gorzej. Pewnie dlatego ze po poludniu spala 4h. I poza tym jeszcze ze 2 w ciagu dnia..
Zasnela o 21 ale za to do 6. I potem znowu odpadla na przewijaku i wytrzymala do 8.
Macie.takie miejsca gdzie wasze dzieci czuja sie najlepiej? U nas to przewijak. Najlepszy zakup jaki zrobilam. Jak ja kładę to od razu usmiech od ucha do ucha.
-
U nas również przewijak bo wie że prędzej czy później rozbierzemy się do golasa
Ładnie przespane nocki chyba wróciływczoraj zjadł o 19.00 i spał do 2.30 A później do 6.30. W sumie to mi nie chodzi o to że ładnie śpi, tylko bardziej o to że robi sobie dłuższą przerwę w jedzeniu. Zeszlismy już z 6 do 5 butelek w ciągu doby i nie przekracza 1 litra mleka. Chcę spróbować dodać mu do nocnego mleka kaszki ale poczekam aż wyzdrowieje całkowicie. Póki co widzę że kaszel ustępuje i katarek wypływa. W ogóle patrząc na niego nie widać żeby był chory. Humor mu dopisuje, zero widocznych zmian w zachowaniu. Jak to pozornie potrafi zmylić
-
U nas też przewijak! To jest nasz uspokajacz i wywołwywacz uśmiechu
kąpiel też uspokaja
U nas wczoraj wydarzył się absolutny hit. Odłożyłam Szymka do łóżeczka wieczorem po wstępnych próbach usypiania, bo musiałam jeszcze parę rzeczy zrobić, a czułam, że i tak prędko nie zaśnie. Mąż mu włożył do łóżeczka misia i on się tak na niego zapatrzył, że jak po chwili wróciłam do sypialni to on już był w fazie zasypiania i po jakichś 10 min sam zasnął. Potem z kolei ja nie mogłam spać, bo się bałam, że coś mu jest
www.zcukremalbowcale.com