X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja miałam mega ciśnienie żeby zajść w ciążę jak najszybciej po stracie moich maleństw. No i w styczniu to był.juz miesiąc w którym mogliśmy spróbować więc "dawaj". Mega to przeżywałam,aż w końcu mąż mówi "Monia nie w tym miesiącu to chociaż mega poimprezujemy na swojej 30tce" 6 lutego. No i tak wrzuciłam na luz,że jeśli test wyjdzie negatywny to poszaleje na swoich urodzinach i co się okazało że nie wypilam ani kropli alkoholu bo test wyszedł pozytywny :D

  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milano fajnie że odezwałaś się:-)

    Dziewczyny na mamaginekolog napisany jest ten artykuł o rozwoju ruchowym noworodka..

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testowałam dopiero 1 lutego, chyba 3 dni po terminie spodziewanej miesiączki. Brzuch mnie bolał jak na okres, wiec myślałam, że przyjdzie w końcu, tylko się chciałam upewnić. Zaskoczyły mnie te 2 kreski, chociaż staraliśmy się już 2 cykl.

    Aktualnie Kinga tez na MM leci, pierś dostaje tylko w nocy. Dostałam antybiotyk Duracef i chociaż na e-lactancia i na fotach internetowych jest napisane, że można go brać podczas KP, to mój lekarz wszedł chyba na leksykon leków, gdzie jest on w grupie B i twierdzi, ze lepiej by było, żebym odstawiła dziecko na czas brania antybiotyku. Na początku robiłam tak, że karmiłam Kinge, zaraz po brałam antybiotyk i na następne karmienie za 3 godziny dostawała butle, a ja mleko odciagalam i wylewałam. A później się okazało, że pomimo próby nakręcenia laktacji to przez stresy w domu i chyba ogólnie chorobę mam mleka coraz mniej... i nie starcza na normalne karmienie :( dostaje butle i z jednej strony trochę mi przykro, a z drugiej... chyba się wreszcie najada. W jej zachowaniu nic się nie zmieniło, ale pieluchy nagle zaczęła tak moczyć, że muszę zmieniać co godzinę- półtorej, bo inaczej marudzi.
    I dziś od rana siedzę z laktatorem co 2 godziny i coś tam próbuje odciągać systemem 7-5-3. Mam nadzieje, ze trochę to poprawi sytuacje i chociaż troszkę mojego mleka będzie jadła Kinga.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic wrote:
    A ja zaszlam dopiero 6 lutego! :)

    Ja 6 lutego zrobiłam pierwszy test ! A właściwie trzy :D I jak poparzona leciałam na bete :p

    Ale fajne wspomnienia :)

  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po szczepieniu. 6430g na liczniku i 65cm.

    Pierwszy raz pneumokoki dzisiaj, więc cała drżę...

    Katiuszaaaa lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja 26 stycznia byłam na wizycie 27 rano zrobiłam sobie zastrzyk izastrzyk wogole robiłam nie po to żeby zajść w ciaze tylko żeby nie zrobiły się torbiele przed laparoskopia. Bo po długim leczeniu nic się nie udawało i dr zdecydował ze musi zajrzec zobaczyć co tam się dzieje termin laparo miałam na 26 lutego. Kompletnie nie łudziłam się z tym ze to będzie ten miesiąc;) jak @mi się spóźniał to myślałam ze ze stresu przed laparo, test wiec zrobiłam dopiero 14 lutego i to nie ciążowy a owulacyjny bo wyczytałam ze tez może wykryć wyszedł pozytywny na drugi dzień ciążowy pozytywny na 3 beta i po 48 h znowu beta i dopiero wtedy uwierzyłam ale po drodze jeszcze jeden ciążowy zrobiłam. A po pierwszym teście byłam tak zaskoczona i skołowana ze jak poszłam do pracy to przykleiłam pacjentowi nie taki aparat jak miał miec

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie chcialam wcale zajsc w ciaze. Okres mialam 10 stycznia i seksilismy sie dopiero 6 lutego (tak uwazalismy, bo w grudniu poronilam) bo juz mialam dostac kolejny okres.
    Okresu nie ma i nie ma, ale myślałam ze to jeszcze jakies zaburzenia hormonalne. Ale w walentynki zrobiłam test bo mielismu w planach kolacje w winiarni i negatywny! Dopiero 18 pozytywny i poszlismy do kina. A rodzina dowiedziała sie dopiero na wielkanoc.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zrobiłam test 14 lutego i wyszedł odrazu pozytywny,mężowi powiedziałam 3 dni później bo jakoś nie mogłam uwierzyć bo udało się za pierwszym razem .ale ten czas zleciał A teraz już te cuda może mu tulić:-)

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha. Ja siedziałam u znajomych i czekałam na @, bo trochę się spóźniała. No i nagle czuję, że jest. Lecę do toalety i patrzę, że nie ma. Myślę, skąd ja to znam? Gdy przyszliśmy do domu, powiedziałam o swoich podejrzeniach mężowi. On na to, żebym się nie denerwowała, bo nie ma opcji. No i co?

  • AnnaManna Ekspertka
    Postów: 247 218

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiuszaaa, u mnie było podobnie. Po 3 latach starań lekarz w końcu zdecydował się na laparoskopię, która miała w sumie potwierdzić endometriozę. W styczniu zupełnie odpuściliśmy sobie starania. Był miesiąc imprez. Jak zawsze podchodziłam z rezerwą do alkoholu podczas starań, tak przed laparoskopią chcieliśmy sobie zaszeleć i wino lało się strumieniami ;-)
    12 lutego, po zrobieniu testu ani ja się nie ucieszyłam, ani mój R. Nastawieni na ciężką wojnę w przyszłych miesiacach, myśleliśmy że to jakaś pomyłka. Betę robiłam 4 razy i za każdym razem, gdy wynik się powiększał wierzyliśmy, że się udało!
    U nas w pracy w ciążę, w tym samym czasie zaszły 4 kobiety (i każda starała się od bardzo dawna), więc smiałysmy się że panował chyba jakiś wirus :-)

    Katiuszaaaa lubi tę wiadomość

    ijpbio4pgzuzz66o.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy któraś planuje druga ciąże ? Rok po roku ?
    Pamietam, ze taki temat się przewijal dawno dawno temu jak jeszcze wszystkie lataliśmy z brzuszkami :) wtedy pamietam , ze czesc mówiła , ze tak czesc ( w tym ja :p )była stanowczo na nie
    Jeshem ciekawa jak to wyglada teraz ?:)

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6189 7768

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała mieć dzieci rok po roku. Z jednej strony to masa pracy na głowie, a z drugiej też sporo radości. Na razie nie mam nawet co o tym myśleć, bo brak @ i na horyzoncie jej nie widać. Organizm widocznie nie jest na to gotowy. Takie ciąże rok po roku są poza tym dosyć obciążające dla organizmu i nie każda kobieta jest na to przygotowana.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się nie wypowiadalam w kwesti rodzenstwa bo nie wiedziałem jak to jest być mama. teraz wiem że to jest super tym bardziej jak ma sie spokojne bezproblemowe dziecko. u mnie nie da rady rok po roku bo miałam cc ale w październiku pójdę na usg niech dr sprawdzić co i jak czy można już próbować czy nie, ale trochę się boję jak to będzie przy drugim bo ta jest aniołem to drugie może być jak tsunami ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 09:41

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6189 7768

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie. Każde dziecko jest inne. Moja siostra pierwsze miała jak anioł i z radością zdecydowała się na drugie. A drugi syn tak dał jej popalić, że do dzisiaj ma "traumę" i odrzuca myśl o kolejnym. Nie ma reguły. No ale ja wychodzę z założenia, że nawet takie "bardzo wymagające dziecko" kiedyś przecież dorośnie i już da nam się wyspać :) Dla mnie duża rodzina to tylko szczęście. Jednakże chcieć nie zawsze idzie w parze z móc. Można sobie planować rodzeństwo, a czasami nic z tego nie wyjdzie albo trzeba długo czekać.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisalyscie jakis czas temu o poduszce ortopedycznej dla niemowlat.
    Nie moge odszukac.
    Przypomnicie mi nazwe firmy którą ktoras z Was polacala??

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałam rok po roku, ale Agatka szybko zweryfikowala moje plany :D muszę chyba zapomnieć o tym ciężkim początku, o kolkach, żeby przechodzić to jeszcze raz. Poza tym jestem zmeczona co się niestety odbiło na mojej relacji z mężem, a dokładnie jak go widzę to bym go mogła zamordowac.
    Pisalyscie o regresie snu niedawno i widzę, że u nas się zaczyna. Mała dorzuciła sobie dziś dodatkowa pobudke o północy, a kolejna ma standardowo o 2... W ogóle od 2 nocy mam wrażenie, że się popsuła, a przez to ja śpię w nocy o wiele mniej.

  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja planowałam trzecie za jakieś 5 lat, a od pewnego czasu szalona myśl mi chodzi po głowie, żeby zrobić tak jak teraz i za rok zajść w ciążę :-P

    Katiuszaaaa lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi sie ze właśnie super mieć 3 lub nawet 4 dzieci ale kurczę chyba nie dam rady ;) za pozno zaczęłam produkcje ;)bardzo chciała bym mieć 2 córki ;) serio nie wyobrażam sobie jak mogła bym mieć syna ;) córka dla kobiety to chyba najpiękniejsza sprawa na świecie ;) ale pewnie mówię tak bo mam córkę a nie syna :)

  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiuszaaa to ja mam odwrotnie - chcę wierzyć w to, że drugie dziecko będzie spokojniejsze i mniej wymagające niż Szymek i dlatego wiem, że na pewno będziemy się starać o rodzeństwo.

    Normalnie pewnie bym celowała w koniec macierzyńskiego, ale że umowę miałam tylko do dnia porodu to muszę wrócić do pracy. I ostatnio stwierdziłam, że skoro już wrócę to pobędę trochę wśród dorosłych, wydaje mi się, że jak Szymek będzie miał 2 latka to możemy zacząć starania o siostrzyczkę (bo ja jestem pewna, że to będzie córka! :P), ale oczywiście pewnie życie to zweryfikuje jeszcze ze sto razy.

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • AnnaManna Ekspertka
    Postów: 247 218

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałabym mieć dzieciaczki rok po roku, ale dopóki nie wybudujemy domu, lub nie przeprowadzimy się do jakiegoś bliźniaka, to raczej niemozliwe.
    Poza tym mam w głowie jakąś panikę, jak wchodzę na Facebooka i widzę tyle próśb o pomoc dla chorych dzieci. Jestem przeszczęśliwa, że urodziłam zdrowe dziecko i codziennie dziękuję za to Bogu.

    ijpbio4pgzuzz66o.png
‹‹ 940 941 942 943 944 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ