Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj byłam w klinice. Lekarz powiedział ze wody ok. Szyjka długa, wszystko pozamykane. Synek nie szykuje się do wyjścia.
Już wiem kto wykona cc, nawet znam tego lekarza
I na wizytę do tego lekarza jadę 11.10 i w tedy dopiero ustalę z nim kiedy cc. Wiec cesarka będzie bliżej terminu, a nie wcześniej.
Jak zacznie się coś dziać wcześniej (w co wątpi) to powoli mam się zbierać i zasuwać do nich.Sylwia91, urocza lubią tę wiadomość
-
Adrenalina świetne wiadomości!
A co z tym terminem ustalonym na 10tego?
Kalika ja przez brzuch nawet nie patrzyłam na babskie ciuchy,za to męża obkupiłam jak należy.
Na początku ciąży kupiłam trochę ciuchów na ciąże, trochę miałam luźniejszych swoich,które się świetnie rozciągają i sporo dostałam od koleżanek. Niektórych nie zdążyłam nawet raz założyć. Zostaną na następny raz
Muszę przyznać,że przez całą ciąże czuje się dość atrakcyjnie,nie dopadł mnie kaczy chód,kilogramy poszły w brzuch,a ludzie są tacy mili,komplementują, że mogłabym w takiej ciąży być cały czas.
A najlepsze,że nawet po wielkim jedzeniu nie trzeba wciągać brzucha -
10.10 to był taki wstępny termin który podał mi gin.
Ale wczoraj jak mnie obejrzał to kazał umówić się na 11.10 na wizytę do lekarza który przeprowadzi cc.
Wiec tak naprawdę dopiero za 2 ryg dowiem się którego cesarka, może 12 może 15
No chyba ze synek wcześniej się jednak zdecyduje
Wiec nic nie pozostało jak dalej się wylegiwać przez dwa tugodnie.
Trochę szkoda bo myślałam ze wcześniej zobaczę synka a tu psikus. Jeszcze dluuuugie dni przede mną.
U nas zaczęli grzać w mieszkaniu:) już mogę chodzić bez skarpetek.Sylwia91, urocza lubią tę wiadomość
-
Od wczoraj jesteśmy na oddziale. Mimo brania no spy skurcze się pojawiały i były regularne, trochę przechodzily i wracaly. Do tego mała mnie przestraszyla bo bardzo mało się ruszała w poniedziałek i wczoraj do południa cisza, za to jak do szpitala trafiła to istny szał się zaczął na ktg były skurcze, Zdjeli mi pessar bo możliwe że to on podrażnial szyjke. O matko, bolało jak nie wiem co... Narazie dają rozkurczowo aspargin ale powiedzieli że dzidzia z usg skończony 36 tydzień (4dni do przodu jest) i raczej nie będą hamować porodu już. Póki co czekamy. Trzymajcie kciuki!
urocza lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Skurczy brak póki co... Sa sporadyczne. Rozwarcie 3cm, szyjka skrócona i miękka. Czekamy co dalej się wydarzy
w jakim jesteś szpitalu? Jak opieka? -
Witajcie:)
Chyba trafiłam na odpowiednie forum z moją prośbą...
Jeśli mogłybyście opisać swoje historie na tym wątku:
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/przy-nadziei-historie-o-zajsciu-w-ciaze-po-dlugim-staraniu,7641,4.html?sd=1
to byłabym Wam bardzo wdzięczna. Jest nas dużo - czekających latami na Maluszka, tęskniących i mających nadzieję. Pomóżcie nam wierzyć.
Z góry dziękuję i życzę Każdej z Was spokojnej ciąży, szczęśliwego zakończenia i zdrowego Dzidziusia.
Pozdrawiamurocza, Sylwia91, Kensington lubią tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
No to dziś będziemy mieć pierwszego bobaska na tym wątku
Kalika trzymam kciuki. Daj nam znać jak synek i jak już będziesz w stanie to opisz trochę te cesarskie cięcie. Ja żyje w strachu od kilku dni. W sumie lada dzień i mnie to może spotkać.
urocza, Sylwia91, kalika lubią tę wiadomość