Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja przytyłam w ciagu niecałego roku 10kg to dla mnie szok.
A od początku ciazy 5kg masakra. Muszę sie zacząć oszczędzać.
Niecały rok temu ważyłam 59kg teraz 69kg.
Moze ma to związek ze rzuciłam palenie prawie rok temu ( z czego jestem bardzo dumna bo nie wiem jak bym teraz sobie poradziła z tym )
I hormony pewnie które brałam przed zajściem tez troche nabałaganiły i stad te 5 kg. A od kąd sie dowiedziałam ze jestem w ciazy to z jedzeniem sie nie oszczędzam jem wszystko na co mam ochotę i stad pewnie kolejne 5. Ale muszę sie wziąć za siebie bo pozniej bede miała cieżko. Chociaz tak trudno sobie odmówić jak sie ma maleństwo
Jestem w miarę wysoka to tragedii jeszcze nie ma. -
Hej Adrenalina, Ty jak zawsze na porannym posterunku
Ja pewnie w tym roku też przytyje co najmniej z 10kg
Moja mama przytyła ze mną w ciąży 8kg, z moim bratem 23! Także rozrzut niezły. Najlepiej się czułam gdy szłam do ślubu i ważyłam 57kg, wszyscy mówili, że jestem za chuda,
Ja jestem z tych co to nie gruba,nie chuda. Takie 38 do 40 w zależności od pory roku.adrenalina lubi tę wiadomość
-
Teraz staram się uważać co jem, nie objadać się, bo wiem po koleżankach, że czasami trudno wrócić do formy.
Polecam fajną książkę: Początki. Jak 9 miesięcy w łonie matki wpływa na resztę naszego życia. Bardzo fajna pozycja,daje dużo do myślenia. Wg badań dziecko uczy się smaków już podczas ciąży,a nie dopiero karmienia,a to jak się odżywiamy na wpływ na to czy nasze dziecko będzie otyłe lub chore na nadciśnienie w przyszłości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 06:53
-
To mamy podobne figury. Przed ciąża nawet po przytyciu 5 kg mieściłem sie w 38. Teraz nawet nie próbuje chodzę tylko w legginsach. Bluzki pasują ale tym akurat sie nie przejmuje teraz. Bede przejmować sie po porodzie w co sie ubiorę bo z przed porodu nic nie bedzie pasowało
Pisałam ze kupiłam sobie koszule na święta taka dłuższa, kupiłam ja większa specjalnie zeby wiosnę w niej przechodzić bo jest lekka i ma rękaw 3/4 w rozmiarze 42. Myśle sobie bedzie jak znalazł na potem a juz teraz jest dobra w brzuchu troche luzu jest ale na piersiach w sam raz.
I tez ważyłam około tego co ty podczas ślubu. Kiedyś mam nadzieje wrócę do tych kg:)
Ja na posterunku codziennie od 5:00Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 06:50
urocza lubi tę wiadomość
-
heh ja się nie łudzę, że wrócę do wagi ślubnej, magiczna 6 z przodu ciężka do zbicia
ale kto wie, może nasze dzieciaczki wyciągną z nas wszystko podczas karmienia
Ja budzę się koło 6, bez budzika, chciałabym choć raz pospać do 9tej...
nadrobię może w Święta, tam gdzie jadę zawsze długo mi się spałoadrenalina lubi tę wiadomość
-
Troche sie stresuje bo dzis lekarzowi powiem ze mam tez lekarza na NFZ. Ale chce do niego jeszcze przyjechać na usg.
I jestem ciekawa jak zareaguje. Oby pozytywnie, myśle ze nie powinien miec żalu.
W klinice i wizyty i dojazd nie najtańsze.
A tu jednak na miejscu i płace tylko za badania laboratoryjne. -
A ja właśnie się ważyłam i nawet grama więcej nie ważę dziwne bo czuję się jakbym przytyła ze 3 kg! No ale jakby nie było to cieszę się z tego póki co. Ja jestem niska i zdarzyło mi się ważyć nawet 46kg co już było za mało, w ostatnim czasie balansuje na granicy 49 i tak od kilku tygodni 49,2. Niestety po spodniach czuję że będzie problem w pasie niedługo bo rośnie mi brzuszek. Liczę że doczekam do momentu aż się ciepło zrobi bo sukienek mam dużo i niektóre za duże to akurat pochodzę
urocza lubi tę wiadomość
-
Adrenalina czekam na dobre wieści od Ciebie! nie stresuj się, lekarz też człowiek, zrozumie, tym bardziej, że na usg i tak do niego.
Sylwia Ty to dopiero kruszyna jesteś
Mam tak samo,na wadze nie przybyło, a brzuch już większy. Legginsy mym najlepszym przyjacielemadrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
adrenalina wrote:Czyli tez nic nie przytyłaś. Zazdroszczę.
adrenalina lubi tę wiadomość
-
Adrenalina melduj się po wizycie!
Też chcę zacząć ćwiczyć w drugim trymestrze, zakupiłam fajny poradnik: Forma w ciąży.
Opisują jakie ćwiczenia w którym tygodniu bezpiecznie można robić, do tego harmonogram ćwiczeń na każdy dzień.
Ale to po świątecznym obżarstwie
Na ostatnim nieudanym usg dostałam rady jak przygotować się do badań prenatalnych za tydzień: nie smarować niczym brzucha do tego czasu bo mazidła mogą mieć wpływ na obraz, a pół godziny przed badaniem wypić puszkę coca coli, żeby maluch nie spał na badaniu
Zdziwiłam się jak to usłyszałam, ale mam zamiar tego się trzymać, oczywiście wczoraj pięknie wysmarowałam brzuch Palmersem na badanieadrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
U mnie waga taka sama jak przed ciążą, a już musiałam zakupić ciążowe spodnie, bo się w moich nie dopinam z powodu rosnącego brzuszka. Ale to pewnie "zasługa" ciągłych wymiotów i zupełnego braku apetytu, chociaż mąż mi donosi różne smakołyki i wraca ze smutną miną, bo na nic nie mam ochoty.
Nam początkowo też przemknęła myśl, czy nie chodzić do lekarza na NFZ, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć po prostu dla dzidziusia. Nawet byłam na jednej wizycie u - jak mi się wydawało - zaprzyjaźnionego lekarza, ale okazało się, że w szpitalu mieli słaby sprzęt i na usg niewiele było widać, a poza tym lekarz traktował nas dziwnie "z góry", jakoś spieszył się z powodu kolejki czekających pacjentek, więc nie zdecydowaliśmy się na kolejną wizytę. Jeśli ktoś trafił dobrze, to szczerze gratuluję!
Teraz jeździmy do naszego lekarza 80 km, tylko dlatego, że jest cenionym specjalistą na dolnym śląsku a tak długo czekaliśmy na dzidziusia, że nie chcemy ryzykować, na razie wszystko jest ok pomimo początkowych plamień. Wstyd się przyznać ile płacimy za wizytę, ale po każdej takiej wizycie stwierdzam, że naprawdę warto, bo czuję się bezpiecznie
Co do ćwiczeń, na razie niestety muszę dużo odpoczywać, ale w drugim trymestrze chciałabym też zacząć ćwiczyć, aby zachować dobrą kondycję. Mam nadzieję, że będzie to możliweurocza, Sylwia91 lubią tę wiadomość