Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A ja nic nie czuje. Nie wymiotuje. I boje sie każdej kolejnej wizyty. Chciałabym zeby wizyty były co drugi dzień. Wczoraj miałam nerwowy dzień bardzo. W nocy nie mogłam spać. A mnie nawet brzuch nie zakłuje. Wizyta dopiero w poniedziałek.
urocza lubi tę wiadomość
-
I ja staram się szukać pozytywów mojego złego samopoczucia i przykrych dolegliwości, bo nie pozostaje mi nic innego
Madziuszka -> gratuluję
My kupiliśmy sobie detektor tętna płodu, aby słuchać serduszka, ale jest jeszcze za wcześnie i na razie tylko łapie tętno miejscami. Chcieliśmy mieć pewność, że gdy będę miała jakieś złe przeczucie, albo po prostu potrzebę posłuchania dzidziusia będzie taka możliwośćChyba po tylu latach starań jesteśmy przeczuleni i chcemy dmuchać na zimne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 14:31
urocza, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Współczuję tych wymiotów, ale dzielne z Was dziewczyny! Marzyłyśmy w końcu żeby mieć objawy więc bolące cycki w górę i do przodu!
U mnie tylko rwa kulszowa daje się we znaki. Jadę po colę i pędze na badanie usg. Trzymajcie kciuki.Sylwia91, Aleksandrakili lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny! Wam też życzę tak miłego badania, szczególnie tym, które jeszcze są przed.
Pani dr podczas badania cały czas mówiła co widzi, mierzy i czy jest ok. Potem wrzuciła pomiary i wyniki z krwi do programu, wyjaśniła wszystko,uprzedziła,że ryzyko jest wyliczane statystycznie i nie daje zupełnej pewności,ale na podstwie -
adrenalina wrote:Moj największy problem to to ze nie ma problemów zadnych ni wymiotów, ani bólu ani nabrzmiałych piersi nic
Jakoś w 10/11tyg w akcie paniki pojechalam na IP bo nie miałam objawów -.- wszystko było ok tylko ja zeschizowalam bo się naczytalam głupot w necie
-
A mnie na koniec pierwszego trymestru senność popołudniowa dopadła. Brzucho rośnie, waga po Świętach poszła już 1kg w górę i raczej nie spadnie. Wczoraj oglądaliśmy filmik z usg, mogłabym godzinami oglądać naszego malucha
wszyscy w rodzinie potwierdzili, że atrybut męskości jest widoczny, przez całe badanie ssał sobie kciuka i wierzgał nogami
adrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość