Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Adrenalina dasz radę, jak lubisz słodycze to glukoza pikuś pogoda dla mnie boska po raz pierwszy spałam do 10tej czas pędzi, aż zaczęłam się zastanawiać czy wyrobie się ze wszystkim do porodu. Na razie mam tylko ciuszki dla małego
W tesco są teraz przecenione ciuszki dla bobasów i nie tylko, ja na razie bastujeadrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Czy Wam w ciąży też się podniosła płaczliwość? Nigdy tak nie miałam, a dzisiaj ryczę cały dzień, bo się czuję zbędna. Mąż wyjechał na 2,5 tyg za granicę. Najpierw tęskniłam tylko, tym bardziej, że w pierwszym z miejsc pobytu nie miał internetu - jakieś zadupie czy co??? A dzisiaj ryczę i nie mam ochoty z nim nawet rozmawiać... Nie wiem co się ze mną dzieję,że jakaś taka niepotrzebna się czuję... ;(
-
Ja na początku mało płakałam teraz czasem sie zdarza. I tak naprawde zależy od meza jak sie zachowa. Jak zaczynam płakać z byle porodu to umie mnie rozśmieszyć i zaraz zamienia sie płacz w diabelski śmiech. Ale czasami jak podniesie ciśnienie to mam ochotę wygnać go z domu, albo rozerwać na kawałki. Denerwuje sie byle czym płacze z byle powodu i śmieje sie niewiadomo z czego. Dom wariatów. Także nieprzejmuj sie, daj ujść emocjom.
-
Wlasnie siedzę i popijam sobie glukozę. W smaku okej pierwsze pol kubka pozniej coraz gorzej ale wypije. Lubię słodkie. Bardziej odstrasza mnie zapach. Jak woda z sola. A smak woda z cukrem zaprawiona wata cukrowa
Sylwia91, urocza lubią tę wiadomość
-
Aguś77 wrote:Czy Wam w ciąży też się podniosła płaczliwość? Nigdy tak nie miałam, a dzisiaj ryczę cały dzień, bo się czuję zbędna. Mąż wyjechał na 2,5 tyg za granicę. Najpierw tęskniłam tylko, tym bardziej, że w pierwszym z miejsc pobytu nie miał internetu - jakieś zadupie czy co??? A dzisiaj ryczę i nie mam ochoty z nim nawet rozmawiać... Nie wiem co się ze mną dzieję,że jakaś taka niepotrzebna się czuję... ;(
Aguś77 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny już myślałam, że coś ze mną nie do końca ok, że tak ryczę. Do tego wzruszają mnie rzeczy, które by na mnie w życiu wpływu nie miały wcześniej, więc płakać mogę i ze smutku i ze wzruszenia i z radości, de facto powód się znajdzie zawsze chyba Dzięki, że jesteście - miło wiedzieć, że można się komuś wygadać i w dodatku jeszcze ten ktoś rozumie :*
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Aguś77 wrote:Sylwia, a jeśli to nie Basia, to jakie imię wybraliście?
adrenalina, Aguś77, urocza, Caro lubią tę wiadomość
-
Sylwia gratuluję córeczki, na naszym forum dziewczynki są w mniejszości.
Adrenalina wprowadzisz dietę i będzie dobrze.
Ja mam wyniki dopiero w czwartek na wizycie. Nie wiem czy nie będzie do powtórki bo piłam sporo wody, pielęgniarka pozwoliła popijać wodę, ale nie powiedziała ile. -
Urocza, to jakaś niedouczona ta pielęgniarka. Nie wolno nic jeść, pić ani robić podczas testu obciążenia glukoza.
Sylwia, gratuluję Basi. Oby już nic jej nie uroslo
Adrenalina, nie łam się. Rzetelna dieta powinna wystarczyć.
Aguś, mi hormony też dają się we znaki, ale jakoś trzeba żyćSylwia91 lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*