przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja do poniedziałku chciałam znieczulenie Między innymi wybrałam szpital w ktorym rodzę bo to jest 1 w moim mieście gdzie dają za darmo i jest anestezjolog na porodówce
Pani która prowadzi szkolę ma 36 letni staż pracy.
I powiedziała że znieczulenie wydłuża poród a przynajmniej 2 fazę a pozatym najpierw można próbować gazem się "ratować" po którym tak jej się wydaj szybciej się rodzi i zwykłymi tabletkami a jak nie damy rady to znieczulenie.
Wogóle jestem bardzo zadowolona z jej wypowiedzi opowiadań bo nie czaruje mówi jak jest tak że nawet facet zrozumie
I co to jest szpital gdzie bez potrzeby nie nacinają mają 3% nacięć krocza w 2012 I można rodzić w pozycjach werdykalnych. Nie golą nie robią lewatyw na siłę...Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
I dlatego że wydłuża chcę bez niego chociaż nie mówię że nie skorzystam na 1000 % Będę gazem próbować.
A i czy u Was też jest tak że dziecko ubierają zaraz po porodzie w sterylne rzeczy szpitalne???
Tj pampers pieluszki jednorazowe sterylne czapeczka i kocyk?? Potem najwcześniej po 3-4 godz dzidzie ubiera się w swoje rzeczy???
A jutro mam chustowanie -
nick nieaktualny
-
Rika, ja Ci powiem, że na początku dużo bardziej się stresowałam, niż teraz - co nie oznacza, że teraz chodzę sobie w ciąży na luzie, nie ma dnia, żebym się nie martwiła o maluszka.
Ja na początku ciąży, jak jeden dzień nie wymiotowałam, też bardzo się martwiłam, ale dziewczyny mnie uspokajały, ze to wcale nie musi oznaczać nic złego. Przecież każda ciąża jest inna i wcale nie trzeba źle się czuć przez cały pierwszy trymestr.
Teraz już mdłości ustały, ale myślę, że to z racji ukończenia 1 trymestru. Piersi też przestały boleć. natomiast wyczekuję jakichkolwiek bąbelków w brzuchu co chwilę -
nick nieaktualnyU mnie w szpitalu rodzisz we własnej koszuli a dziecko ubierają od razu w rzeczy, które przynosisz z domu. Warunek jest tylko taki, że trzeba wszystko wcześniej uprać i uprasowac zeby były skolonizowane wyłącznie bakteriami domowymi. Pewnie gdyby ktoś przyniósł nowe rzeczy jeszcze z metkami to by ubrali w szpitalne.
-
nick nieaktualnyRika, ja świrowalam strasznie do ok. 20 tygodnia. Potem postanowiłam sie nie przejmować bo na wiele rzeczy nie mam wpływu. Teraz psychicznie jestem w dobrej kondycji ale fizycznie szkoda gadać. Myśle, ze to moja ostatnia ciąża, bo kolejna taka huśtawka chyba by mnie wykonczyla.
-
Rika, wiem przez co przechodzisz- chyba każda z nas miała taki etap, ja nawet w pamiętniku pisałam, że zastanawiam się czy aby jestem w tej ciąży, jak uspokoiły się pierwsze objawy:) teraz kończymy już 18 tydzień i niecierpliwie czekamy na wizytę 1 marca- żeby zobaczyć dzieciątko i potwierdzić płeć Nie martw się na zapas- pamiętaj że Twój nastrój udziela się maleństwu. Ja od wczoraj mam od nowa wrażliwe piersi i dołączył do tego reflux- co bym nie zjadała to czuję jakby mi w gardle stawało i chciało się wydostać no i małe smyra od środka już kilka dni więc wynagradza wszystkie inne niedogodności:)Chyba wszystko jest do przejścia, w końcu kobiety są silne:)
-
Rika ja wiem co czujesz. Z reguły mówię: nie panikuj, ciesz się ciążą tyle kobiet się stara a TY JESTEŚ W CIAŻY- i fakt to wszystko prawda, ale jak przychodzi co do czego to każdy martwi się o to nienarodzone dzieciątko. Ja ostatnio wpadłam w jakąś depresje i... boję się przyzwyczajać do tego dziecka. Głupie sny, beznadziejne i chore przeczucia a nie tak to miało wyglądać... z założenia moja ciąża miała być jednym wielkim szczęściem, radością a ja miałam się cieszyć każdym dniem i co? i dupa za przeproszeniem... ciągły stres, ciągle coś i zero spokoju... Chyba pora wybrac się na porządne zakupy dla malucha żeby WIDZIEĆ, ze ono będzie i się urodzi zdrowe...
-
nick nieaktualny
-
Rika ja w pierwszej ciązy miałam zupełnie inne myślenie. W kazdym razie mam nadzieję, ze po porodzie raczej lęk zniknie ;P Jak już się widzi żywe i zdrowe dziecko to człowiek już tak komplikacji się raczej bać nie powinien no i... łatwiej jednak w razie W ratować dziecko bedace poza łonem matki a w ciązy wiadomo, ze nigdy nic nie wiadomo Aczkolwiek trzeba się wziąć w garść i jednak trochę się tą ciążą pocieszyć, bo potem człowiek sobie w brodę będzie pluł w końcu... ile razy w życiu się jest w ciąży? 1? 2? 3? a tęsknotki za brzuchem sa...
-
Rika: miestety mam to co ty, permanentny strach o dziecko..niestety. jestem juz w 20 tygodniu i obecnie martwie jestem na etapie oczekiwania pierwszych ruchow malego. Niby cos mi sie w brzuchu przewala, ale nie jestem pewna czy to maly... Pozy tym dwa tygodnie temu pobierali mi wycinek lozyska i od tej pory nie bylam na zadnej kontroli (ide teraz w czwartek. jak juz sie dowiem, ze wszystko jest OK, to pewnie znajde sobie inny powod do nerwow. Nie jest to zdrowa sytuacja..i w dodatku ostatnio mam stany lekowe w nocy...
Szukam wlasnie jakis homeopatycznych srodkow na uspokojenie -
AniaBania wrote:Rika: miestety mam to co ty, permanentny strach o dziecko..niestety. jestem juz w 20 tygodniu i obecnie martwie jestem na etapie oczekiwania pierwszych ruchow malego. Niby cos mi sie w brzuchu przewala, ale nie jestem pewna czy to maly... Pozy tym dwa tygodnie temu pobierali mi wycinek lozyska i od tej pory nie bylam na zadnej kontroli (ide teraz w czwartek. jak juz sie dowiem, ze wszystko jest OK, to pewnie znajde sobie inny powod do nerwow. Nie jest to zdrowa sytuacja..i w dodatku ostatnio mam stany lekowe w nocy...
Szukam wlasnie jakis homeopatycznych srodkow na uspokojenie
Moja polozna polecila mi takie globulki homeopatyczne nazywaja sie Bryophyllum comp. ale nie wiem czy sa w polsce dostepneWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2013, 15:51
-
Miala/ma ktoras z Was bole bioder? Jak ide spac to sie rano z takim bolem w biodrach budze jakbym na podlodze cala noc lezala. Nigdy tak nie mialam. Dzisiaj chcialam sie wyspac troszczke, ale sie nie dalo. O 7.50 obudzil mnie bol bioder i jakkolwiek nie lezalam niedalo sie, bo czulam kazda kosc jaka w okolicy miednicy/bioder posiadam.