przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
she wrote:hej, hej - wróciłam tak mnie coś tknęło, żeby zadzwonić do centrum medycznego, które jest u mnie w bloku i zapytać czy przypadkiem dzisiaj nie przyjmuje moja lekarka, do której chodzę do luxmedu. I miała za 20 minut kończyć - więc szybciutko poleciałam do niej. Wzięłam wyniki z USG prenatalnego i wczorajszy echokardiogram - obejrzała, przyjęła mnie na tę 'konsultacje' z uśmiechem. Zaproponowała, żeby skonsultować wyniki i umówić się na wizytę do prof. Preissa - to znany specjalista w Gdańsku. Podeszła ze mną do recepcji, żeby umówić mnie na usg do niego. I idę już jutro o 12.45
Powiedziała, że zdarzają się różne nieprawidłowości, które np. w kolejnych tygodniach znikają. Ale wiadomo - trzeba to sprawdzić. Kochana kobieta powiedziała, że w przypadku zlecenia nowych badań itp. przez profesora mam przyjść do niej do luxmedu w piątek przed 8 rano, zanim zacznie przyjmować.
Mam więc nadzieję, że jutro czegoś się dowiem.
Ja byłam u dr Preissa i jest świetnym fachowcem. Trafiłaś w dobre ręce Jest trochę ,,dziwny'' i dosyć drogi ale na Pomorzu nie ma chyba lepszego fachowca -
Anilorak....ja tez gratuluje
Tak sobie mysle- robi ktos statystyke ile mamy chlopaczkow a ile dziewczynek na naszym forum ?
Agga- odkreslam na scianie w kalendarzu dni- 29 zostalo
Mamy juz wszystko, tak mi sie wydaje Musze tylko reszte moich kosmetykow do torby wrzucic, no i zaplanowalam sobie jeszcze fryzjera- chce o polowe skrocic wlosy i krotko przed zrobic pazurki. To tak cos dla mnie PRZED bo pozniej raczej- bynajmniej na poczatku- czasu ani sily na to nie znajde.anilorak, monia lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Anette ja juz wlasnie wczesniej zaproponowalam aby pisac kolo suwaczkow co sie spodziewamy wtedy bysmy wiedzialy mniej wiecej ile jest dziewczynek a ile chlopczykow
Ja bym z checia zaczela ale jeszcze nie wiem co nosze pod serduchemAnette, anilorak lubią tę wiadomość
-
Jestem - wróciłam z konsultacji u profesora. I najważniejsze, że jestem teraz spokojniejsza powiedział, że płuco jest powiększone, ale nie są to zmiany nowotworowe, jest tak jakby zwłókniałe i nie jest wykluczone, że dziecko będzie wymagało operacji aby usunąć to płuco. Ale to nie wyklucza jego normalnego funkcjonowania Zabieg nie musiałby się raczej odbywać od razu po porodzie, dopiero jak się wszystko ustabilizuje. Powiedział, że spokojnie z jednym płucem można żyć - no może nie zostanie się kosmonautą albo alpinistą
Mam pojawić się ponownie za ok. 6 tygodni na kontrolę. Zobaczymy co będzie wtedy się działo. Oczywiście nie jest wykluczone, że w przypadku gdyby się okazało, że jest gorzej to może się to ostatecznie skończyć wcześniejszym wywołaniem porodu.
No i potwierdził płeć - powiedział, tu cytat: "to jest KOBIETA" a, no i jest duża, ale mieści się w normach
uff - to teraz mogę spokojnie usiąść do słuzbowego laptopa i trochę popracować. Tylko taka praca w domu kończy się tym, że ciągle jem heheAnette, monia lubią tę wiadomość
-
She....ciesze sie na pozytywne wiesci, ze jestes spokojnieniejsza i juz wiadomo naczum sie "stoi". Zawsze kamien z serca spada
Ja i tak mysle, ze do konca wszystko sie unormuje i Wasza coreczka urodzi sie zdrowa jak rybka
Najwazniejsze ze jestescie pod dobra opieka !!!
Trzymaj sie cieplo :*she lubi tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Anilorak gratuluję syna:))) Możesz napisać jak bardzo skacze Ci ciśnienie? ja w domu też mam idealne, a w jakimkolwiek gabinecie lekarskim zazwyczaj kosmiczne. Zresztą dla mnie przekroczenie progu szpitala, przychodni, itp. równa się z tętnem grubo ponad 100. jak tu się uspokoić dla dobra dziecka.... Tez biegałam do kardiologa z tym szybko bijącym sercem, kiedys miałam wypadanie płatka zastawki mitralnej, ale wszystko już jest ok. A ja nadal nerwusek jestem;)
anilorak lubi tę wiadomość
-
Anilorak gratuluje Synka
She gratuluje dziewczynki i witam w gronie Mam Córeczek trzymam kciuki, żeby żadna operacja nie była potrzebna i wszystko zakończyło się szczęśliwie
Anette chyba nikt takiej statystki nie przeprowadził, dlatego ja zmieniłam suwaczek tak jak kiedyś Vivien wspomniała, żeby pisać przy nim płeć swojego dziecka Ja swojej wizyty u fryzjera nie będę dobrze wspominać, dla fryzjerów końcówki i ich długość to jest całkowita abstrakcja, dobrze, że przynajmniej jako tako dają się związać, bo inaczej chyba bym je ścięła na całkowicie krótkie...
Żeby jakoś osłodzić sobie moją fryzurę rodem z "Dynastii", w poniedziałek zrobiłam sobie rzęsy metodą 1:1, a dzisiaj pofarbowałam włosy, teraz pozostaje mi tylko czekanie na wielki finałanilorak, vivien, monia, she, Anette lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki nie miałam ostatnio czasu i nastroju, żeby pisać na forum, ale starałam się chociaż czytać co tam u Was. Ciągle chodziłam zmęczona i po pracy zaraz kładłam się spać.
Właśnie wróciłam ze szpitala bo od wczoraj miałam bóle z lewej strony tak na wysokości jajnika. Zwolniłam się z pracy i mój M mnie zawiózł na izbę przyjęć. Lekarz mnie przebadał, dał leki i zalecił odpoczynek. Na początek 2 tygodnie i mam iść do swojego lekarza. Powiedział mi, że jestem za szybka(A to akurat prawda) i kazał zwolnić. Nawet jak wychodziłam z gabinetu to krzyczał za mną "Obiecała Pani zwolnić" Z dzidzią wszystko jest w porządku. Najzabawniejsze jest to, że na ich usg wyszło, że termin mam na 5 sierpnia
Wiecie co mi się podobało, że u tego lekarza nie ma problemu ze zwolnieniem dla kobiety ciężarnej(ja pierwszy raz na niego trafiłam). Powiedział, że pogoni każdego kto będzie miał problem, że kobieta od początku ciąży już na zwolnieniu jest.
Moje przeczucie się nie sprawdziło, lekarz (nie pytając czy chcę znać płeć) powiedział no "piękna dziewica"
vivien, monia lubią tę wiadomość
-
Anilorak gratuluje chlopczyka pod serduszkiem!!!
She zobaczysz wszystko bedzie dobrze z twoja ksiezniczka
Adka super ze juz wiesz plec dzidziusia.Super!!!Dziewczynki sa slodkie.
Odrazu przypominaja mi sie moje siostrzenice w cukierkowych sukieneczkach i kiteczkach Ach.....
she, anilorak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGratuluję wszystkim dobrych wieści
Ja dziś byłam u lekarki, dostałam L4 na miesiąc na razie, poza tym luteinę, bo często ostatnio zdarzają mi się skurcze i twardnienie brzucha. Ale powiedziała, że z małym wszystko ok, jest ułożony głową w dół - ale jeszcze ma trochę miejsca, żeby się obrócić, więc nie jest to ostateczna pozycja. No i kazała mi leżeć, odpoczywać, nie pracować, nie nosić zakupów i w ogóleanilorak lubi tę wiadomość