przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Naciągactwo? Naciągactwo to "wspaniałe" prywatne firmy, które szukają do pracy osłów a nie ludzi płacąc przy tym takie grosze, ze aż się płakać chce. Kiedyś pracodawcy (jak były prawie same państwówki) jakoś nie robili problemów, ze ktoś idzie na zwolnienie bo dziecko chore (moja mama swego czasu non stop chodziła na zwolnienia, bo szczególnie najstarsza moja siostra była bardzo chorowita) a kobieta w ciąży nie była szykanowana nawet jak szła na zwolnienie czy urlop wychowawczy. Z zastępstwami też problemów nie było, bo była zatrudniona taka ilość osób żeby było dobrze. A teraz? Pracodawcy zatrudniają minimalną ilość osób i jak taka kobieta chce w ciąży sobie odpocząć ( a uważam, ze ma do tego prawo) to pracodawca się wścieka, ze nie ma kto robić- paranoja.
Ponadto nie zapominajmy, ze kobiety będą pracować do 67r.ż. czyli średnio po 40-45lat! Więc nawet jeśli będzie ciągnęła te 3 lata na zwolnieniach to gdzie tu naciągactwo? A emerytura i tak będzie psia...Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
A co do tego, ze budżet publiczny nie jest z gumy... oczywiście, bo najwięcej go naciągają matki hahahahhahaa Matki gówno od państwa dostają Reperowanie budżetu powinno się zacząć przede wszystkim od urzędników A premier latać powinien za swoje do rezydencji w Sopocie czy gdzie on tam ją ma :] i z jakiej paki posłowie mają takie diety? To jest właśnie naciągactwo, barbarzyństwo i sprzeniewierzanie pieniędzy podatników.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Ja się zgodzę z Yoku - jakoś nie wyobrażam sobie przebywania na naciąganym zwolnieniu lekarskim. Nie potrafiłabym zresztą pójść do lekarza i wybłagać go o zwolnienie.... Już taka jestem. W obecnej firmie pracuję już 9 lat z kawałkiem i teraz w ciąży jestem w zasadzie pierwszy raz na zwolnieniu. Nie liczę 2 zwolnień z 2004 i 2005 (po 1-2 dni każde), kiedy byłam rzeczywiście chora, ale akurat w okolicach długich weekendów i się wtedy wykurowałam.
Takie naciągane zwolnienia później są przyczyną tego, że pracodawcy niechętnie zatrudniają młode matki - albo nie daj Boże wręczają papierki na do widzenia po powrocie z macierzyńskiego.yoku, Adka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBella, to jest naciągactwo i to na maxa! Zwolnienie jest dla ludzi chorych a nie dla tych którzy chcą posiedzieć w domciu z dzieckiem. I argumenty typu slabo płacący pracodawca czy premier latający do 3miasta na koszt Państwa mają się nijak do miliardów złotych które rocznie ucieka z budżetu do amatorów lewych zwolnień. Ktos kiedys obliczył, ze pracując 20 lat za srednia krajową odprowadzasz do zusu równowartość zasilku otrzymywanego jak jestes całą ciąże na zwolnieniu lekarskim wiec jesli siedzisz 2 razy na takim zwolnieniu bo masz 2 dzieci to pracowac by trzeba bylo chyba ze 160 lat zeby jeszcze zrównowazyc koszt zasilku na macierzynskim wiec argument z praca do 67 rż też mocno słaby. Tyle w temacie.
Ze mną na ten temat nie podyskutujesz bo ja bardzo szanuję prawo, nawet mandaty mam popłacone
Adka lubi tę wiadomość
-
Wiesz Yoku ja prawo szanuję ale nie ZUS! Co innego lewe zwolnienia na imprezowanie czy leżenie przez TV BO TAK a co innego siedzenie z dzieckiem, kiedy państwo ma politykę anty prorodzinną. Tak szanujesz prawo, wyliczasz jakie szkody taka matka zusowi biednemu czyni a teraz jest sytuacja: Kobieta musi zapierdzielać na ciulową emeryturę do 67r.ż. Wyobraź sobie, ze moja mama umarła mając właśnie tyle lat. I co? I za przeproszeniem gówno- zachówek 4tys z zusu a resztę człowieku kombinuj, gdzie grób kosztował 12tys. + trumna i organizacja pogrzebu (na to poszła kasa z zusu i to naprawdę na trumnę z dość niskiej półki cenowej) i co ma teraz człowiek zrobić jak nie ma na grób? Pod płotem pochować? Bo państwo nawet Ci grobu nie zafunduje, mimo, ze człowiek ledwo emerytury dożył a jego składki poszły z psami tańcować?
-
nick nieaktualnyBella, współczuje kosztów pogrzebu i słabego wsparcia ZUS ale sama widzisz na własnym przykładzie ze budżet nie jest z gumy. Środki idą na to co idą, jeden dostaje, innym zabierają. Plaga lewych zwolnień jest w Polsce OGROMNYM problemem i ja sobie nie życzę zeby moje składki były tak zagospodarowane.
Lewe zwolnienie to lewe zwolnienie, to na dziecko nie jest mniej lewe niż to na urlop. Nie uprawiajmy relatywizmu moralnego prosze. -
Yoku nie osłabiaj mnie... budżet nie jest z gumy- fakt, ale zobacz co ZUS robi z kasą na miłość Boską! Obniża zasiłki pogrzebowe (kiedyś było 6tys. a wcześniej chyba więcej) a buduje coraz piękniejsze siedziby a na nagrody dla pracowników idą SETKI MILIONÓW! Nie mów mi zatem o lewych zwolnieniach bo to kropla w morzu
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jeśli matka chce być z dzieckiem np. do 3rż. a państwo nie daje jej takiej możliwości (bo wychowawczy to jakiś śmiech na sali) to uważam, ze ma prawo iść na lewe zwolnienie. Nie może być uczciwości w 1 stronę, bo to dopiero jest nieuczciwe. Tyle ode mnie.
-
nick nieaktualnyBella, Ty nie rozumiesz czy udajesz? Jak dasz zasiłek matkom przez 3 lata to nie będzie na zasiłki pogrzebowe i na wszystko inne co by było warto mieć choćby emeryturę większa niż 50% dzisiejszych zarobków. No chyba ze zwiekszymy podatki i obowiazkowe skladki do 80% pensji...
Jak Boga kocham, pierwszy raz w życiu stykam sie z osobą o tak roszczeniowej postawie... -
nick nieaktualnyJa i tak mam problemy z kregoslupem i i tak nie zamierzam wracać do tej firmy, wiec możliwe że skorzystam. Widze jak wiele straciłam z życia dziecka, z drugim chcialabym byc nieco dluzej i nie musiec glodowac i pomieszkiwac po rodzicach.
Tez nie wiem czy odwazylabym sie żebrać o naciagane zwolnienie, ale pisze jak jest. Jak widac, kazdy ma swoje poglady i zrobi z tym co chce.
BellaRosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jasne Yoku Jakoś w innych państwach ludzie dostają zasiłki porządne na dzieci, w niektórych krajach kobiety będące w domu dostaja od państwa PENSJĘ ale nie... tylko Polki okradają biedny skarb państwa jak chcą w ciągu 45lat pracy posiedzieć 3 lata z dzieckiem w domu
Na zasiłki by było, gdyby państwo nie wydawało kasy na pierdoły. Na samo Euro 2012 ile poszło, do tego diety poselskie, paliwko, samoloty, pensje dla ważniaków w ZUSie (takie, ze normalny człwiek takiej kasy przez całe życie nie zobaczy na zywo) do tego setki milionów na nagrody. A przeciętny Polak co? Na zwolnienie żeby z dzieckiem do 3 lat posiedzieć nie może, bo jest pasożytem, a na emeryturę musi odkładać sam bo państwo mu nic nie da
Tak Yoku mam bardzo roszczeniową postawę, bo to jak państwo nas dyma bez smarowania nie mieści mi się w głowie ot coWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2013, 11:21
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Rika moj temat to: Analiza podatków lokalnych i opłat na przykładzie gminy Pakość :p mam już całe 19 stron - i uwież mi tez cieżko mi co kolwiek napisac.. w ogóle nie wiem od czego zacząć. ale w przyszlym tyg wybieram sie do naszej gminy w koncu musze miec jakies podstawy danych od nich niby caly budzet maja tu opisany: http://bip.pakosc.pl/?cid=57 ale ja sie polapac nie moge bo tylko tabelki sa;/ jak ja CI zazdroszcze ze konczysz tez bym chciała juz kończyc a tu jeszcze z 30 stron przede mna;p u mnie podobno ma wypasc obrona gdzies na poczatku lipca;)
a Ty o czym piszesz? -
nick nieaktualnyJa jednak zgadzam się z Yoku, matka może wykorzystać tyle, ile jej przysługuje legalnie, plus ewentualnie zaległy urlop. I do roboty z powrotem. Jeśli chce siedzieć w domu dłużej, jest wychowawczy, na którym też można zarabiać, choć niekoniecznie w swojej firmie. I tyle w temacie. Słabią mnie ludzie, którzy biorą lewe zwolnienia po to, żeby siedzieć sobie w domu, podczas kiedy ja zap....lam na moje składki i ich zasiłki.
yoku, she lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak, a wszędzie w poza Polską jest różowo. Zobaczcie jak jest w Stanach, w UK, w Japonii. Kilka tygodni płatnego macierzyńskiego który zaczyna się już w ciąży a potem do pracy. W Japonii ciąża nawet nie jest traktowana jak choroba i za wszystkie wizyty, badania i leki Japonki płacą z własnej kasy. W USA nie ma macierzyńskiego, nie ma zwolnień lekarskich, nie ma wychowawczego a dzieci sie rodzą i mają się dobrze. Niektórym w Polsce przydałoby się jednak więcej odpowiedzialności społecznej w miejsce roszczeń bo tylko narzekać potrafią na kraj, ustrój, system i Tuska a jakoś nie widzą związku przyczynowo-skutkowało takiej sytuacji z własnym postępowaniem. Tyle ostatecznie w temacie ode mnie.
M_f, She, agga, dzięki, bo już zaczynałam czuć się jak jakiś kosmita z moimi "niecodziennymi" poglądami... -
Punkt widzenia zależy od punku siedzenia Ja akurat rozumiem matki, które kombinują w ten sposób żeby móc spędzić z dzieckiem te 3 lata. Sama wiele przegapiłam jako mama ucząca się i pracująca (i żeby nie było na zwolnieniu przez 3 lata byłam raz jeden jedyny, po czym musiałam się zwolnić sama bo bym dostała wilczy bilet- tak, tak za zwolnienie). Dziecko chore? Do babci szło mieszkać na tydzień czy 2 a ja jeździłam codziennie do niej. itd.itp. Teraz sytuację mam inną- a jakże! rewalacyjną jak dla mnie, ale ja jestem z tych co nie zapominają jak to jest kiedy kolorowo nie jest. Państwo matkom nie daje nic. Więc jeśli jest małżeństwo gdzie z 1 pensji męża nie wyżyją to co taka matka ma zrobić? Powiesić się? Wychowawczy to są jakieś śmieszne pieniądze, pójdzie do pracy a dziecko odda do żłobka? Wraz niewiele jej zostanie, a o opiekunce mowy nie ma bo już w ogóle na jedno wyjdzie jakby wcale pracy nie miała.
Gdyby wychowawczy był płatny nie byłoby problemu... a tak kobiety musza kombinowac...