przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytanie w necie o moze byc straszna pulapka, z ktorej ciezko sie wyplatac. Ja sama katowalam sie historiami i przy kazdej wizycie kontrolnej mialam sto chorob "do wykluczenia". a to wodoglowie, a to rozszczep kregoslupa, a to karlowatosc...koszmar. W pewnym momencie przestalam bo niepotrzebnie sie nakrecalam. Co ma byc to bedzie, a jak bedzie jakis problem to lekarz i tak zauwazy..
Agga: daj znac jak wrocisz co Ci powiedzial lekarz -
Hmmm, a ja się zastanawiam czy moje piersi oprócz tego,że się powiększyły to mają zamiar wykarmić Natalkę?! czytam,że niektóre dziewczyny już od 20 tyg miały jakieś wycieki a u nas nic, zero aktywności... za to mała wczoraj dała do zrozumienia, że nie lubi słońca - usiadałam na krześle ubrana w cienką koszulkę i jak tylko słonko trafiło na brzuszek, to mała tak zaczęła kopać, jakby się broniła przed tym słońcem, przykryłam brzuszek bluzą to się uspokoiła....
-
od 3 dni pobolewa mnie posladek, nad posladkiem po prawej stronie, mysliscie, ze to rwa kulszowa? mialam cos takiego w ok. 13 tygodniu tylko po lewej stronie, po czasie przeszlo. troche mi przykro, bo jutro wyjezdzamy na tydzien do bulgarii i mialam nadzieje, ze bede sie czula wspaniale jak dotychyczas
-
Izabela moim zdaniem rwa.
Martek ja mam małe piersi i w żadnej ciąży mi nie urosły. Mleka nie miałam do porodu (ani żadnych wycieków), przynieśli mi synka i kazali karmić to się spojrzałam jak na kosmitów, że nie mam czym, ale położna mi nacisnęła i miałam ;p Karmiłam synka 9 miesięcy, tak więc bez nerwów -
martek ja wlasnie ok20tyg mialam pierwszy wyciek z piersi i miewiem od czasu do czasu nie tylko jak pogniote na snie ale rowniez jak sie smaruje to widze delikatne albo wodniste kropelki albo pomaranczowe.nie jest tego duzo ale jest zauwazalne ale czytalam czy wczesniejsze wycieki maja wplyw na laktacje to wcale nie ma to ponoc zadnego znaczenia.po urodzeniu lozyska cos tam sie wydziela i czy tak czy tak pokarm powinien sie pojawic
-
Martek ja też czytałam, że to, czy jest ta siara po 20 tygodniu ciąży, czy jej nie ma (w sensie czy wypływa z piesi czy nie) nie ma żadnego związku z karmieniem po porodzie, więc luzik:)
Ja obserwuję delikatne malunieteczkie kropeczki zaschniętego tak jakby mleka, ale to naprawdę trzeba się dokładnie przyjrzeć. -
agga84aa wrote:Martek ja też czytałam, że to, czy jest ta siara po 20 tygodniu ciąży, czy jej nie ma (w sensie czy wypływa z piesi czy nie) nie ma żadnego związku z karmieniem po porodzie, więc luzik:)
Ja obserwuję delikatne malunieteczkie kropeczki zaschniętego tak jakby mleka, ale to naprawdę trzeba się dokładnie przyjrzeć.
u mnie jest podobnie. Jakiś czas temu to zauważyłam ale nie bardzo wiedziałam co to może być. Nawet myślałam, że może to od balsamu którym smaruję piersi i sutki.
Moje piersi też nie są porażająco duże i sutki też nie są bardzo wystające, ale mam nadzieję, że karmić będę mogła. No jeszcze trochę czasu mam -
Dziewczyny, a co myślicie o wykonywaniu trzeciego badania prenatalnego? Pierwsze było ważne bo sprawdzanie przezierności itp.
W drugim szczegółowe badanie serduszka i pozostałych narządów.
A co w trzecim jest badane? warto je wykonać?
Wykrywa jeszcze jakieś wady, które mozna było przeoczyć podczas wcześniejszych badań? Jakie jest wasze zdanie a może i doświadczenia?? -
hmm, szczerze to nie wiem ale to co znalazłam na stronie rodzić po ludzku W Polsce standard ultrasonograficznego badania położniczego opracowany przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne obejmuje trzy badania ultrasonograficzne - przesiewowe w ciąży wykonywane w: 11 - 14 tygodniu ciąży, 20 tygodniu ciąży (+/- 2 tygodnie ), 30 tygodniu ciąży (+/- 2 tygodnie).
mi po badaniu połówkowym lekarz napisał, że kolejne badanie zalecane jest ok 30 tc.
ja będę je robiła. -
Co do badan prenatalnych to mialam i nieinwazyjne i inwazyjne (bipsja kosmowki). Nieinwazyjne mialam nastepujace: w 14 tyg USG, w 16 USG +test PAPP-a, w 18 USG- i to byly badania w szpitalu. Od 18 tagodnia chodze do nowego, prywatnego lekarza (wczsniej chodzilam do panstwowej przychodni) i on robi mi USG u siebie przy kazdej wizycie...Mysle, ze przy kazdej okazji warto obejrzec dziecko i upewnic sie, ze wszystko jest w porzadku. Nawet jesli samo dziecko jest zdrowe, to przynajmniej mozna sprawdzic czy np nie owinela mu sie pepowina wokol szyi, albo czy lozysko pracuje prawidlowo, czy ilosc wod plodowych jest wystarczajaca..Ja uwazam, ze nalezy wykorzystac kazda okazje do badan.
-
W DE sa 3 badania prenatalne za darmo, wiec oczywiscie ide na trzecie - tak jakby nie da sie tego uniknac
Podczas trzeciego badania sprawdzaja u nas:
ilosc wod plodowych,
połozenie dziecka,
ogladaja jeszcze raz łozysko (w moim przypadku jest to wazne, bo ostatnio wyszlo ze jest dosc nisko),
sprawdzaja czy dziecko rozwija sie zgodnie z normami, czyli jeszcze raz wszystko mierza.
Mysle, ze w PL jest podobnie, bo w sumie co wiecej mozna sprawdzic?