przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
jasmin wrote:Pozwolę wtrącić się do dyskusji. Coś jest na rzeczy co napisała yoku odnośnie no- spy. Moja znajoma całą ciążę prawie łykała ją,bo faktycznie źle sie czuła,ogólnie ciężko ciążę znosiła i dzidziuś urodził się zdrowiutki,piękniutki. Teraz ma 10 miesięcy i od paru już miesięcy jeżdżą z nim na rehabilitację bo ma właśnie obniżone napięcie mięśniowę. Może to przypadek a może jednak w ich przypadku to od no spy. Broń Boże nie chcę Was straszyć ,bo może jedna czy dwie tabletki to nie zaszkodzą,ale w większych ilościach....może mieć jednak oddziaływanie negatywne.
Jasmin....ja o tym czytalam na forum polek w Niemczech, kilka kobiet ktore mialy z Polski przepisane nospe i braly duzo w ciazy...dzieciatka mialy jakies problemy z miesniami.
Lepiej raczej nie ryzykowac.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
yoku wrote:Rutinoscorbin ma witaminę C w składzie, która uszczelnia naczynia krwionośne. Gdybyś brała samą witaminę C efekt byłby ten sam. Należy uważać na rutynę, która jest podstawą rutinoscorbinu, która w ciąży nie powinna być stosowana przez dłuższy czas, a już na pewno nie w 1 trymestrze.
To wybieram wit. C.
A swoja droga Yoku, ja Cie podziwiam za cala ta wiedze, ktora sie tutaj z nami dzielisz Ty naprawde duzo wiesz.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
mala29 ale ja nie pisałam, że to Ty zachowałaś się nieodpowiedzialnie, tylko osoby, które tak radziły, jak pisała Yoku zamiast interweniować cieszyć się na razie tym co jest, więc nie do mnie prośby o dokładne czytanie
jak widać, my ciężarówki wolimy chuchać na zimne, niż później mieć sobie za złe, że zamiast w miarę wcześnie reagować nie robiłyśmy nic
Kancialupka ale fajnie, że już poczułaś Maluszka, ja też swoją Kruszynkę czuję coraz mocniej z dnia na dzień
humory to norma, ogólnie od kilku dni chodzę strasznie nabuzowana, ale to chyba przez to, że mam straszną ochotę na przytulanki, a tu od 3 tyg posucha, bo Męża nie ma, ale od piątku mam go cały tydzień więc sobie odbiję
co do leków, to ogólnie przez cała ciąże nie powinno się przyjmować żadnych leków o ile nie są jakąś koniecznością, ja co do no-spy też słyszałam, że jest często przepisywana na bóle i skurcze brzucha, nawet moja szwagierka ją dostaje, jest między nami 2 miesiące różnicy, ale ona ogólnie ma strasznie lajtowe podejście do ciąży, wręcz chore, bo to była wpadka obydwoje nie chcieli tego dziecka, ona nie rzuciła palenia, a pali jak smok, do tego ma dosyć sporą nadwagę, (przy wzroście 157 waży ponad 80kg) do tego doszło wysokie ciśnienie, teraz lekarz ja skierował po raz kolejny do szpitala, bo podejrzewam, że bał się, że może dostać rzucawki, i najgorsze jest że dziecko od ostatniej wizyty urosło za mało 2cm, a ona to pójście do szpitala traktuje jako karę, leków, na nadciśnienie też nie brała, także pisze Wam to dlatego, że my tutaj na forum zanim coś zrobimy myślimy 120 razy, a niektórzy co dla mnie jest niepojęte mają gdzieś zdrowie dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2012, 12:28
Anette lubi tę wiadomość
-
Niesamowite to co piszesz Agnieszka o szwagierce, ja taki h kobiet nie chce widziec na oczy, nie doceniaja szczescia jakie im sie trafilo...a najgorsze ze najbardziej cierpia te niewinne dzieciaszki, bo na taki los nie zasluzyly
U mnie mojego Filipa tez w kolko nie ma, wychodzi rano o 7:30 i wraca o 22-23 do domu, jedynie niedziele ma wolna. Najgorsze to, ze w Niemczech zmieniaja od stycznia system finansowy i bedzie tak ciezko dziabal do konca roku. Jak chodzilam do pracy, to jakos znosilam te calodniowe rozlaki ( chyba naleze do pracocholiczek ) teraz jestem na zwolnieniu i w kolko wypisuje mu jakies pierdolki i tesknotach
Ale jedno jest pozytywne....we wtorek wybieramy sie do Polski do moich rodzicow i siostr....na cale 6 dni. Tak sie ciesze, rodzinka w koncu zobaczy moj brzuszek na zywo )))klamka, monia lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyAnette wrote:yoku wrote:Rutinoscorbin ma witaminę C w składzie, która uszczelnia naczynia krwionośne. Gdybyś brała samą witaminę C efekt byłby ten sam. Należy uważać na rutynę, która jest podstawą rutinoscorbinu, która w ciąży nie powinna być stosowana przez dłuższy czas, a już na pewno nie w 1 trymestrze.
To wybieram wit. C.
A swoja droga Yoku, ja Cie podziwiam za cala ta wiedze, ktora sie tutaj z nami dzielisz Ty naprawde duzo wiesz.
Dzięki Anette, gdybyś miała tyle infekcji co ja we wszystkich moich ciążach i musiała latać od internisty do ginekologa po drodze zahaczając o szpitale, urologów i lekarzy od chorób zakaźnych to Twoja wiedza też by była poszerzona, czego Tobie ani nikomu oczywiście nie życzę -
Anette a jeszcze gorsze w tym wszystkim jest to, że nie da się im przetłumaczyć, że źle robią, bo w sumie jak ich własna matka, stwierdza, "ja też w każdej ciąży paliłam" i praktycznie głaska córkę po główce widząc co wyczynia, to ręce opadają mnie to wkurza podwójnie, bo wiem ile ja czau poświęciłam, aby móc teraz być w ciąży i wiem ile innym kobietom zajmuje to czasu a takie bezmózgi zaliczają wpadki i jeszcze skazują swoje dzieci na taki beznadziejny start...
Życzę Ci udanego wyjazdu -
yoku wrote:Anette wrote:yoku wrote:Rutinoscorbin ma witaminę C w składzie, która uszczelnia naczynia krwionośne. Gdybyś brała samą witaminę C efekt byłby ten sam. Należy uważać na rutynę, która jest podstawą rutinoscorbinu, która w ciąży nie powinna być stosowana przez dłuższy czas, a już na pewno nie w 1 trymestrze.
To wybieram wit. C.
A swoja droga Yoku, ja Cie podziwiam za cala ta wiedze, ktora sie tutaj z nami dzielisz Ty naprawde duzo wiesz.
Dzięki Anette, gdybyś miała tyle infekcji co ja we wszystkich moich ciążach i musiała latać od internisty do ginekologa po drodze zahaczając o szpitale, urologów i lekarzy od chorób zakaźnych to Twoja wiedza też by była poszerzona, czego Tobie ani nikomu oczywiście nie życzę
No to faktycznie masz racje, sama jak cos przejde to juz wiedze o tym czyms mam wieksza....Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Agnieszka wrote:Anette a jeszcze gorsze w tym wszystkim jest to, że nie da się im przetłumaczyć, że źle robią, bo w sumie jak ich własna matka, stwierdza, "ja też w każdej ciąży paliłam" i praktycznie głaska córkę po główce widząc co wyczynia, to ręce opadają mnie to wkurza podwójnie, bo wiem ile ja czau poświęciłam, aby móc teraz być w ciąży i wiem ile innym kobietom zajmuje to czasu a takie bezmózgi zaliczają wpadki i jeszcze skazują swoje dzieci na taki beznadziejny start...
Życzę Ci udanego wyjazdu
Ja nie mam w poblizu takiego kogos i bardzo dobrze, nie jak bym zobaczyla kobiete z brzuszkiem i papierosem to....nie recze za siebie
Chociaz powiem Ci ze mam cos innego w moim otoczeniu. Kolezanka ktora byla w ciazy- wpadka- w marcu usunela ciaze ! Ja juz wtedy sie staralam i bylam zalamana ze nie moge zajsc. Tlumaczylam jej, prosilam, wydzwanialam...baba 34 lata a glupia jak but. Poszla na zabieg w 10 tc, tlumaczyla mi ze ta ciaza to koniec jej zycia, koniec wszystkiego!
Moj Filip wtedy mowil, zobaczysz jak my bedziemy mieli dzidzie ona tez bedzie chciala.
No i co teraz.....odbilo jej w glowie i stara sie teraz zajsc za wszelka cene. Byle z kim, byle jak....i nic nie wychodzi. Straszna historia ale zycie ani dziecko to nie zabawka i niektore kobiety nigdy nie dorosna do roli matki !!!
Cieszmy sie i dbajmy o nasze perelki....beda najszczesliwsze na swiecieTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyAgnieszka wrote:mala29 ale ja nie pisałam, że to Ty zachowałaś się nieodpowiedzialnie, tylko osoby, które tak radziły, jak pisała Yoku zamiast interweniować cieszyć się na razie tym co jest, więc nie do mnie prośby o dokładne czytanie
jak widać, my ciężarówki wolimy chuchać na zimne, niż później mieć sobie za złe, że zamiast w miarę wcześnie reagować nie robiłyśmy nic
Kancialupka ale fajnie, że już poczułaś Maluszka, ja też swoją Kruszynkę czuję coraz mocniej z dnia na dzień
humory to norma, ogólnie od kilku dni chodzę strasznie nabuzowana, ale to chyba przez to, że mam straszną ochotę na przytulanki, a tu od 3 tyg posucha, bo Męża nie ma, ale od piątku mam go cały tydzień więc sobie odbiję
co do leków, to ogólnie przez cała ciąże nie powinno się przyjmować żadnych leków o ile nie są jakąś koniecznością, ja co do no-spy też słyszałam, że jest często przepisywana na bóle i skurcze brzucha, nawet moja szwagierka ją dostaje, jest między nami 2 miesiące różnicy, ale ona ogólnie ma strasznie lajtowe podejście do ciąży, wręcz chore, bo to była wpadka obydwoje nie chcieli tego dziecka, ona nie rzuciła palenia, a pali jak smok, do tego ma dosyć sporą nadwagę, (przy wzroście 157 waży ponad 80kg) do tego doszło wysokie ciśnienie, teraz lekarz ja skierował po raz kolejny do szpitala, bo podejrzewam, że bał się, że może dostać rzucawki, i najgorsze jest że dziecko od ostatniej wizyty urosło za mało 2cm, a ona to pójście do szpitala traktuje jako karę, leków, na nadciśnienie też nie brała, także pisze Wam to dlatego, że my tutaj na forum zanim coś zrobimy myślimy 120 razy, a niektórzy co dla mnie jest niepojęte mają gdzieś zdrowie dziecka
Agnieszka, moja przyszła szwagierka (nie jest w ciąży) już kiedyś zapowiadała, że nie rzuci palenia jak będzie w ciąży, bo jej mama paliła, siostra paliła i urodziły zdrowe dzieci. Ostatnio też próbowała mnie przekonać do picia wina, twierdząc, że bzdurą jest, że w ciąży w ogóle nie można pić, bo niby co może się stać? Jej sytuacja hormonalna jest tragiczna, próby wątrobowe bardzo złe, do tego pali jak smok, od alkoholu również nie stroni. Nadwagę też ma dużą. Dziewczyna ma 26 lat. Jak jej ostatnio powiedziałam żeby poszła do lekarza i zrobiła coś z tymi hormonami to powiedziała, że będzie się martwić jak nie będzie mogła zajść w ciążę.. Niektórym to nie wytłumaczysz po prostu, żeby o siebie dbali.. -
hej kobietki!chciałabym was podpytać o jedną kwestię, otóż możliwe ze jestem w ciąży, robiłam testy i wychodzi mi druga kreseczka bledsza niz controlna, termin @ mam na jutro, a dziś zaobserwowałam nieco ciemniejszy niż kremowy śluz i pojedynczą "nitkę"brązową albo dwie w śluzie.obawiam sie że to moze być ciąża biochemiczna i wszystko jutro sie skończy. miała może któras z was taki przypadek? mam za sobą dwie obumarłe ciąże i boje się że teraz znowu to źle się skończy...
-
milola86 wrote:hej kobietki!chciałabym was podpytać o jedną kwestię, otóż możliwe ze jestem w ciąży, robiłam testy i wychodzi mi druga kreseczka bledsza niz controlna, termin @ mam na jutro, a dziś zaobserwowałam nieco ciemniejszy niż kremowy śluz i pojedynczą "nitkę"brązową albo dwie w śluzie.obawiam sie że to moze być ciąża biochemiczna i wszystko jutro sie skończy. miała może któras z was taki przypadek? mam za sobą dwie obumarłe ciąże i boje się że teraz znowu to źle się skończy...
Nie panikuj jeszcze i postaraj sie nie nastawiac od razu zle. Ja mialam takie brazowe plamienia 3 dni przed @. Pozniej juz jak wiedzialam ze jestem w ciazy na szjce tez mialam takie pojedyncze nitki brazowe. Brazowe to jest zawsze "stara " krew, jesli masz takie to moze byc efekt zagniezdzenia zarodka, wiec nie musi to nic zlego oznaczac. Najlepiej odpoczywaj duzo te kilka dni i sie obserwuj albo zadzwon jutro od rana do swojego lekarza, moze on zdecyduje sie podac Ci juz leki na podtrzymanie, bo jesli juz tyle przeszlas to zawsze kolejne ciaze zaliczaja sie automatycznie do zagrozonych. Mysle raczej ze bedzie wszystko dobrze, tak jak bylo u mnie.
Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze !!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnymilola86 wrote:hej kobietki!chciałabym was podpytać o jedną kwestię, otóż możliwe ze jestem w ciąży, robiłam testy i wychodzi mi druga kreseczka bledsza niz controlna, termin @ mam na jutro, a dziś zaobserwowałam nieco ciemniejszy niż kremowy śluz i pojedynczą "nitkę"brązową albo dwie w śluzie.obawiam sie że to moze być ciąża biochemiczna i wszystko jutro sie skończy. miała może któras z was taki przypadek? mam za sobą dwie obumarłe ciąże i boje się że teraz znowu to źle się skończy...
Zadzwoń do lekarza, niech powie co dalej. Robiłaś jakieś badania po poronieniach, wiadomo, co mogło być przyczyną, bierzesz jakieś leki na wypadek kolejnej ciąży? -
błam na konsultacji u pewnej profesor, zrobiłam masę badań, stwierdziła u mnie wyniki na pograniczu pcos, oraz podwyższoną insulinę,od kilku miesiący biorę leki, glucophage, wit. d, b6 i b12 oraz kwas w wiekszym stezeniu,acard, w ciąży mam brac cexane ale zglosic mam sie do niej z kontrolą beta hcg i progesteronem, wiec min, półtora tyg sie zejdzie zanim bede mogla miec komplet badan. myslicie ze jesli zrobię progesteron w odstępie 4 dni to już pokaże przyrost?bo beta to wiem że co dwa dni wystarczy.
-
Witam Przepraszam, ze przeszkadzam. napiszę tu tylko raz i uciekam. Przykro mi, że Mała poczuła się tu zrugana- miała rację, też bym się poczuła, tym bardziej, ze nie napisała nic złego/ niestosownego.
Droga Anette- nie chciałam Cię urazić (taaaak to ja jestem ta zła co napisała, ze Anette straszy...), nie będę pisać o buzujących hormonach jak wy (bo hormony to raczej buzują ciężarnym nie staraczkom... tak gwoli wyjaśnieniu). Przechodzę do rzeczy... Nie wiem jak w życiu radzisz sobie z wyciąganiem wniosków, ale na forum robisz to hmm... bardzo subiektywnie... Jest różnica między OLANIEM krwawienia a NADMIERNYM panikowaniem zanim zobaczy to lekarz. NIKT nie radził Plemniczce, żeby olała, nie szła w ogóle do lekarza, nie robiła bety. Radziłam jej (i nie tylko ja) żeby wyluzowała bo nadmierne nerwy jeszcze bardziej dziecku zaszkodzą i nawet jeśli dochodzi do najgorszego to wraz nic nie dają (nerwy) poza zadręczaniem się. Nie napisałam, ze Twoje rady są GŁUPIE, nie napisałam, że Plemniczka NA BANK ma zdrową ciążę- chodziło mi (i dziewczyny jakoś to pojęły o dziwo)o to, żeby przed konsultacją z lekarzem nie myślała o najgorszym i się nie denerwowała, bo plamienia w ciąży występują i nie muszą oznaczać poronienia- napisałam prawdę. Prosiłam Cię o niestraszenie, bo jak zaczęłam czytać o ciążach pozamacicznych i samych najgorszych scenariuszach to się za głowę złapałam!- mnie takie coś na pewno by nie pocieszyło. Ba! denerwowałabym się 100 razy bardziej! Więc bardzo proszę żebyś na przyszłość nie wyciągała pochopnych wniosków, oraz nie myliła olewania z poskromieniem nerwów. I zapraszamy do nas, bo naprawdę żadna z nas nie gryzie- wręcz przeciwnie- nowe znajomości=nowe przyjaxnie
Bardzo was przepraszam za zamieszanie, gratuluję brzuszków )) I życzę szybkich i łatwych porodów! Oraz większego dystansu do pewnych rzeczy.
Pozdrawiamzosia-ktosia lubi tę wiadomość
-
Gdybym miala wiekszy dystans do "tych rzeczy" nie bylabym w tym momencie 16 tc. Kazdy opowiada za swoje zycie i nastepnym razem radze troche dokladniej czytac co kto pisze...
Nic wiecej nie mam na ten temat do powiedzenia i nie bede wiecej reagowala na teksty pisane pod moim adresem.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
milola86 wrote:błam na konsultacji u pewnej profesor, zrobiłam masę badań, stwierdziła u mnie wyniki na pograniczu pcos, oraz podwyższoną insulinę,od kilku miesiący biorę leki, glucophage, wit. d, b6 i b12 oraz kwas w wiekszym stezeniu,acard, w ciąży mam brac cexane ale zglosic mam sie do niej z kontrolą beta hcg i progesteronem, wiec min, półtora tyg sie zejdzie zanim bede mogla miec komplet badan. myslicie ze jesli zrobię progesteron w odstępie 4 dni to już pokaże przyrost?bo beta to wiem że co dwa dni wystarczy.
Ja dostalam duphaston na pocztku ciazy jeszcze przed wynikami progesteronu ale to od zaprzyjaznionego lekarza z powodu tych plamien poczatkowych. Niestety nie wiemjak przyrasta progesteron i co ile dni, gdzies w necie widzialam takie normy progesteronu do poszczegulnych tygodni.
Moze Yoku Ci pomoze,mona ma naprawde duza wiedze.
Trzymaj sie!!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Z ciekawosci weszlam na wage...i widze ze od 1.10 schudlam 2 kg. Nie wiem czy mam sie martwic. Bralam antybiotyk i odczulam podczas tego brak apetytu ale hmm... Nie myslalam ze to az tak sie odbije. Biorac wage poczatkowa mam teraz 2 kg wiecej, a brzuszek pokazny juz. Nie wiem co o tym myslec...Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Anette może nie powinnam tak pisać, ale uważam, że takie kobiety nigdy nie powinny mieć dzieci, nie wyobrażam sobie takiego podejścia, żeby usunąć ciąże, a potem za wszelką cenę próbować zajść z byle kim...
co do wagi miałam ten sam problem, tylko że moja waga nie spadała, a cały czas stoi w miejscu, ale że mój lekarz jakoś specjalnie nic o tym nie mówi, bo podejrzewam, że jakby było coś źle to by zwrócił na to uwagę, u Ciebie pewnie jest ten spadek, przez branie antybiotyków, niedługo to nadrobisz
Rudzielec ja kiedyś brałam luteinę, ale zawsze dostawałam @, jednak znam przypadki, gdzie luteina nie tyle blokowała @ co ja opóźniała jakiś czas, ale patrząc na wykres wygląda obiecująco, zrób test to się przekonasz