przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzielec mnie okres się spóźnił 2 tygodnie mimo iż łykałam luteinę. U mnie przyczyną było zapalenie przydatków.
Ech powiem was dziewczyny, że u nas od 3 dni same nieszczęścia się wydarzają. W czwartek miałam trochę stresów i nerwów i w nocy dostałam plamień. W piątek rano byłam na pogotowiu, na szczęście z dzidziusiem wszystko dobrze, skończyło się tylko na strachu i płaczu, przeleżałam wczoraj cały dzień aby odpocząć. Dziś znowu nieszczęścia. Wracałam autem z siostrą i z mamą z zakupów, siedziałam na tylnym siedzeniu dla pasażera i wjechała w nas z dużą szybkością baba, która jak twierdzi zagapiła się i nie zauważyła nas. Szarpnęło mną porządnie, przeleciałam z jednego końca siedzenia na drugi. Bardzo się zestresowałam i zdenerwowałam. Kobieta się tłumaczyła, że ma okres!! Nafaszerowała się jakimiś prochami i nie myślała trzeźwo. Jestem w szoku, że tacy nieodpowiedzialni ludzie, stanowiący potencjalne zagrożenie dla innych wsiadają za kółko auta wiedząc, że nie są w stanie jechać. Na szczęście skończyło się na uszkodzeniu auta, nerwach i płaczach ze mną i z dzidziusiem wszystko ok. Czuje go już codziennie. M się cieszy bo kiedy przyłoży rękę do brzuszka też go czuje jak sobie tam urzęduje.
Postanowiliśmy, że dzidziuś będzie miał na imię Aleksander, już do brzuszka mówimy Oluś -
To faktycznie miałaś bardzo nerwowy okres, ale całe szczęście, że zarówno z Tobą jak i z Olkiem notabene bardzo fajne imię jest już wszystko dobrze
Ech kierowcy... wcale się nie dziwię, że baby mają przypęta taką łatkę, bo sama jestem kierowcą i dużo jeżdżę i jak widzę jak niektórzy prowadzą to aż mi się nóż w kieszeni otwiera, już nawet jadąc za daną osobą mogę stwierdzić czy to jest kobieta czy mężczyzna, chociaż zdarzają się faceci, którzy jeżdżą fatalnie, a najgorsze cechy u kierowcy to niezdecydowanie i brak skupienia...
Co do ruchów, to ja od czwartkowego badania czuje już Zosie codziennie przez całe dnia oczywiście z przerwami i staram się zapamiętywać w jakim okresie jest najbardziej aktywna, bo przeczytałam w gazecie, że po urodzeniu rytm dobowy dziecka jest taki jak podczas ciąży zobaczymy czy to się sprawdzi Mój Mąż już się nie może doczekać, kiedy przyjedzie i tez poczuje Naszego SkarbaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2012, 06:58
-
całe szczęście ze wszystko dobrze dobrze się skończyło...na każdym kroku trzeba uważać bo wariaci sa wszędzie.musisz teraz odpocząć i wszystko się unormuje, a imię piękne wybraliście;) ja staram się nie myśleć jeszcze o imionach,nie chce zapeszać bo już dwa razy się pośpieszyłam, może jak szczęśliwie przebrniemy przez pierwszy trymestr...
-
Kancialupko - śliczne imię wybraliście ja podobnie jak milola jeszcze się nie zastanawiam. To moja pierwsza ciąża i generalnie jeszcze nie doszłam do siebie po tym, jak zobaczyłam 2 kreski ciągle wydaje mi się, że to sen
klamka, m_f lubią tę wiadomość
-
KANCIALUPKA wrote:Rudzielec mnie okres się spóźnił 2 tygodnie mimo iż łykałam luteinę. U mnie przyczyną było zapalenie przydatków.
Ech powiem was dziewczyny, że u nas od 3 dni same nieszczęścia się wydarzają. W czwartek miałam trochę stresów i nerwów i w nocy dostałam plamień. W piątek rano byłam na pogotowiu, na szczęście z dzidziusiem wszystko dobrze, skończyło się tylko na strachu i płaczu, przeleżałam wczoraj cały dzień aby odpocząć. Dziś znowu nieszczęścia. Wracałam autem z siostrą i z mamą z zakupów, siedziałam na tylnym siedzeniu dla pasażera i wjechała w nas z dużą szybkością baba, która jak twierdzi zagapiła się i nie zauważyła nas. Szarpnęło mną porządnie, przeleciałam z jednego końca siedzenia na drugi. Bardzo się zestresowałam i zdenerwowałam. Kobieta się tłumaczyła, że ma okres!! Nafaszerowała się jakimiś prochami i nie myślała trzeźwo. Jestem w szoku, że tacy nieodpowiedzialni ludzie, stanowiący potencjalne zagrożenie dla innych wsiadają za kółko auta wiedząc, że nie są w stanie jechać. Na szczęście skończyło się na uszkodzeniu auta, nerwach i płaczach ze mną i z dzidziusiem wszystko ok. Czuje go już codziennie. M się cieszy bo kiedy przyłoży rękę do brzuszka też go czuje jak sobie tam urzęduje.
Postanowiliśmy, że dzidziuś będzie miał na imię Aleksander, już do brzuszka mówimy Oluś
Wybrałaś 1 z imion jakie wybieraliśmy z moim M dla chłopczyka ")
Piękne imię
Dobrze że wszystko skończyło się pozytywnie dla Was.
Niektórzy wogóle nie powinni jeździć....... -
she ja też tak miałam jak zobaczyłam swoje dwie kreski, dopóki nie zrobiłam bety to czułam się jak we śnie jednocześnie szczęśliwa, że nam się udało i zlękniona czy będzie wszystko dobrze, a dzisiaj moja córcia już daje o sobie znać wypychając górkę na brzuchu - uczucie i widok niedopisania
niedługo sama zobaczysz jak ten czas szybko leci będzie Ci się wydawać, ze dopiero robiłaś test a tu już zaraz półmetek
tak nawiasem mówiąc to dla mnie dzień 27 października jest bardzo ważną datą, bo to jest data urodzin mojego Mężashe, Anette lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKancialupko, strasznie mi przykro, że takie rzeczy się Wam przytrafiają ale pamiętaj, że musisz zapinać się pasami nawet jak jesteś w ciąży i na tylnym siedzeniu a pasy Cię uciskają. Nie może być tak, że nagle w sposób niekontrolowany lecisz z jednej strony samochodu na drugą. Wariatów na drodze nie brakuje dlatego zawsze musimy zachowywać maksymalne bezpieczeństwo...
Wczoraj jechałam 40 km drogą krajową podczas opadów śniegu, wszyscy na letnich oponach a jednak ludzie zajeżdżali sobie, skręcali bez kierunkowskazów, wyjeżdżali z bocznych ulic innym pod koła... masakra, co dzieje się w tym kraju na drogach. -
KANCIALUPKA wrote:Rudzielec mnie okres się spóźnił 2 tygodnie mimo iż łykałam luteinę. U mnie przyczyną było zapalenie przydatków.
Ech powiem was dziewczyny, że u nas od 3 dni same nieszczęścia się wydarzają. W czwartek miałam trochę stresów i nerwów i w nocy dostałam plamień. W piątek rano byłam na pogotowiu, na szczęście z dzidziusiem wszystko dobrze, skończyło się tylko na strachu i płaczu, przeleżałam wczoraj cały dzień aby odpocząć. Dziś znowu nieszczęścia. Wracałam autem z siostrą i z mamą z zakupów, siedziałam na tylnym siedzeniu dla pasażera i wjechała w nas z dużą szybkością baba, która jak twierdzi zagapiła się i nie zauważyła nas. Szarpnęło mną porządnie, przeleciałam z jednego końca siedzenia na drugi. Bardzo się zestresowałam i zdenerwowałam. Kobieta się tłumaczyła, że ma okres!! Nafaszerowała się jakimiś prochami i nie myślała trzeźwo. Jestem w szoku, że tacy nieodpowiedzialni ludzie, stanowiący potencjalne zagrożenie dla innych wsiadają za kółko auta wiedząc, że nie są w stanie jechać. Na szczęście skończyło się na uszkodzeniu auta, nerwach i płaczach ze mną i z dzidziusiem wszystko ok. Czuje go już codziennie. M się cieszy bo kiedy przyłoży rękę do brzuszka też go czuje jak sobie tam urzęduje.
Postanowiliśmy, że dzidziuś będzie miał na imię Aleksander, już do brzuszka mówimy Oluś
Oj kochana.....przykro mi ze tyle stresu masz. To tak zawsze jest, jak sie wali to sie wali od razu drzwiami i oknami. Na szczescie nic Wam sie nie stalo i miejmy nadzieje ze teraz juz tylko pozytywne rzeczy beda do WAs przychodzily
U nas na ulicach od rana i wieczorami jest taka szklanka ze ja staram sie nigdzie nie ruszac z domu,nteraz najgorszy czas, a zreszta widzisz....wystarczy jedna baba co nie mysli za kierownica i nieszczescie gotowe!
Jak Wam zazdroszcze ze oboje czujecie malenstwo moj Filip co chwile reke na brzuszek kladzie, ucho przystawia, do mLenstwa mowi a zachwile patrzy na mnie zawiedziony i mowi- nic nie slysze, nic nie czuje Musimy jeszcze troche poczekac
Piekne imie
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
she wrote:Kancialupko - śliczne imię wybraliście ja podobnie jak milola jeszcze się nie zastanawiam. To moja pierwsza ciąża i generalnie jeszcze nie doszłam do siebie po tym, jak zobaczyłam 2 kreski ciągle wydaje mi się, że to sen
Ja tak mialam do momentu az zobaczylam na usg roczki i nozki, jak dzidzia wesolo machala. Dopiero od tego momentu zaczelo do mnie dochodzic ze to moje/ nasze marzenie sie realizuje na zywo )))Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Dziewczyny - czy wizyta u lekarza w 5-tym tygodniu ciąży to nie za wcześnie? Właśnie zwolnił się termin u mojego ginekologa-endokrynologa na 31/10 a mam teraz umówioną wizytę na 09/11, czyli koniec 6-tego tygodnia. Czy pójście już w połowie 5-tego tygodnia ma sens?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2012, 20:24
-
Kochana taki bol jak okresowy- tylko ciagnacy, rozpirajacy w szerz a nie w dol...mam do tej pory. Takie bole rozpierajace na poczatku przygotowuja wnetrze macicy a pozniej to oznaka rozciagania macicy.
Trzymaj sie cieplo !!!milola86 lubi tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
she wrote:Dziewczyny - czy wizyta u lekarza w 5-tym tygodniu ciąży to nie za wcześnie? Właśnie zwolnił się termin u mojego ginekologa-endokrynologa na 31/10 a mam teraz umówioną wizytę na 09/11, czyli koniec 6-tego tygodnia. Czy pójście już w połowie 5-tego tygodnia ma sens?
Ja chcialam isc jak najszybciej i polecialam w 5tym, trafilam na konowala ktory mi tylko stres narobil, polecialam do innego tydzien pozniej i bylo juz malenstwo pieknie widac Kolezanka byla w 7 tyg i jej lekarz powiedzial ze nic nie widac, u innego na lepszy sprzecie bylo pieknie widac.
Wszystko kochana zalezy od sprzetu i lekarza. Ja by pewnie nie wytrzymala i wziela ten wczesniejszy termin
Trzymaj sie !!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Zycze powodzonka, zeby wyniki byly piekne . I jesli bedzie widac mala kropeczke, to wez zdjecie, bo niektorzy lekarze nie daja... Nie bedziesz mogla sie napatrzec )))
Trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok !Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
milola86 wrote:dzieki Anette, wiem,wiem, muszę wyluzować
To jest normalne... I przyzwyczaj sie do tego uczucia niepokoju, niestety. Ja mam do tej pory, tak ze z kazdym bolem wydzwaniam do lekarki. Jestem przewrazliwiona ale to chyba normalne...boimy sie o nasze cuda i kazdy najmniejszy niepewny sygnal chcemy sprawdzic
Obserwuj sie i wczytuj w cialo ale obok tego znajdz sobie cos co Cie ze stresu odprezy: muzyka, basen, filmy. Ja sie tak stresowalam na poczatku ale w koncu zaczelam chodzic na basen a jak mi odbija "strac" to robie maraton filmowy- komedie- i to dzialaTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyAnette, nic się nie przejmuj. Moja lekarka już mi powiedziała raz wprost, że ma jeszcze tylko jedną trudniejszą pacjentkę ode mnie, bo tamtej dziwne rzeczy zawsze w badaniach wychodzą, zupełnie jak mnie... Ostatnio jak do niej dzwoniłam a była na urlopie, o czym nie wiedziałam, aż mi SMSa wysłała w czym może mi pomóc, a na wizycie wczoraj zapisała sobie mój numer telefonu i oddzwoniła po kilku godzinach jak zdobyła więcej informacji, o które pytałam na wizycie
Tylko, że u mnie naprawdę coś się cały czas dzieje i nie dzwonię z byle czym bo podstawowe rzeczy już przerobiłam w poprzednich ciążach