przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
zazdroszę wam w takim razie, w dobrym tego słowa znaczeniu:) i 3mam kciuki za szczęśliwe rozwiązania.
Mam nadzieję, że niebawem dołączę do was.👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
u mnie szyjka była bardzo wysoko, zamknięta i średnio miękka
ja jestem już po usg połówkowym Zosia ma się doskonale i jest okazem zdrowia serduszko ma pięknie ukształtowane wszystkie przepływy prawidłowe, dwie nóżki z dwoma stópkami i dwie rączki z dwoma dłońmi waży 429g i coraz bardziej nie mogę się doczekać kiedy pojawi się na świecie tutaj macie zdjęcie fragmentu jej buźki http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3289336,2,1,buziulka-.html
a co do moje cukrzycy, to nie mam się co zbytnio zamartwiać, mam jedynie trzymać dietę i uważać na poziom cukru, jak widać te lekko podwyższone normy cukru nie powodują tego, że Malutka źle się rozwija. -
No to super Agnieszka, ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze i malutka slicznie rosnie
Ja ma polowkowe za 2 tygodnie, juz nie moge sie doczekac az znowu synusia zobacze )))))Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Witajcie kochane dziewczyny! Po raz kolejny zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Jestem załamana dzisiejszym spadkiem temperatury. Do tego przy badaniu szyjki poczułam coś czego nigdy wcześniej nie czułam. Otóż szyjka była wysoko, twarda i zamknięta do tego stopnia, że nie wyczułam tego otworu na niej. Dopiero jak wygięłam palec do góry nogami, to poczułam zamknięty otwór, a szyjka była jakby zgięta/zawinięta do tyłu - jakby przybrała kształt kolanka (przepraszam za tak szczegółowe opisy, ale chciałabym, żebyście mnie zrozumiały). Dzisiaj brzuch mnie boli na dole dotkliwiej niż w dniach poprzednich i piersi zaczęły być wrażliwe przy dotyku i jakoś je "czuję" jak nigdy przedtem. Boję się, że te objawy są spowodowane pierwszym cyklem z castagnusem. Czy któraś z Was kochane miała podobnie?
-
Paulinko-skoro szyjkę masz wysoko,zamkniętą i twardą to na pewno jeszcze to nie czas na @,a wg lutealnej Twojej fazy już by wpadało -prawda?masz 7-dniowe f.lutealne!?Więc myślę,że trzeba czekać cierpliwie-kto wie może fasolka już sobie wije gniazdko w macicy ;)Tego Ci życzę!!!A o tym wywinięciu macicy to nie wiem nic ;(A i uważam, że castagnus takich "cudów' nie wyczynia z nami!!!Ja łykałam go 3 cykle i mi tylko skrócił i wyrównał cykle do 28 dni - a teraz po przerwie(już 4 miesiące) cykle mam ponad 30 dniowe(ostatnio 34).Dziś mam 12 dc i na razie nie widzę śluzu płodnego-więc też będzie cykl ok. 30-dniowy.powodzenia i fasoleczki życzę
Paulina1986 lubi tę wiadomość
-
AniaBania wrote:witam.. Nie wiem jak wy, ale ja sie czuje fatalnie... Nie mam konkretnych mdlosci, ale caly czas czuje sie jak bym miala strasznego kaca. Jestem w 6-7 tygodniu i chyba nie dozyje 2 trymestru...
Dasz rade.... Po trzecim miesiacu bedzie lepiej. Ja mialam identycznieTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
u mnie brak jakichkolwiek objawów, poza pobolewaniem brzucha.I wcale sie z tego powodu nie cieszę, wiem,że kazda z nas jest inna i kazda przechodzi ciążę inaczej, ale jakies mdłości pewnie by mnie uspokoiły i może jakoś utwierdziły,że wszystko jest w porządku...wiem, jestem dziwna;)
-
milola86 na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że ja mdłości miałam przez całe 3 dni, a tak to czułam i czuje się rewelacyjnie i bardzo się ciesze, że nie miałam żadnych typowych dolegliwości ciążowych a ich brak nie miał najmniejszego znaczenia dla rozwoju ciąży także ciesz się dobrym samopoczuciem i tym, że za jakiś czas uwierzysz w to, że jesteś w ciąży jak maluszek zacznie fikać wyczuwalne koziołki w brzuchu
-
milola86 - ja też mam niewiele objawów ciąży. Czasami tylko zdarza się, że czuję się jakoś dziwnie. Tak jakby spadł mi cukier i mam wrażenie, że wszystko mi się w środku trzęsie. I takie są moje objawy
w sobotę byliśmy na pierwszym USG - zobaczyliśmy Maleństwo całe 15,8 mm wzrostu najpierw oglądaliśmy z boku, a później też z przodu - tak śmiesznie miał(a) rozłożone na bok rączki a w środku biło serduszko! cudny widok! -
nick nieaktualnymilola86 wrote:u mnie brak jakichkolwiek objawów, poza pobolewaniem brzucha.I wcale sie z tego powodu nie cieszę, wiem,że kazda z nas jest inna i kazda przechodzi ciążę inaczej, ale jakies mdłości pewnie by mnie uspokoiły i może jakoś utwierdziły,że wszystko jest w porządku...wiem, jestem dziwna;)
Milola, ja do tej pory nie mam praktycznie żadnych objawów, także to nie oznacza chyba, że coś jest nie tak... -
nick nieaktualnyNo za wyjątkiem tego że dziś zemdlałam w tramwaju, najpierw mi się zdawało że w sumie to jeszcze tylko 3 przystanki, że dam radę.. nie dałam rady nawet do następnego przystanku. Po prostu mi się jakoś tak "świat odwrócił do góry nogami" no i w sumie dopiero zrobiło mi się lepiej jak wysiadłam i odczekałam chwilę. Gościu który mi pomógł już mnie chciał zaprowadzić na pogotowie, bo to było niedaleko, ale w sumie szybko mi przeszło.. no ale mój M się totalnie zmartwił..
-
nick nieaktualnymonia wrote:Dobrze że trafiłaś na kogoś pomocnego chociaż Bo dziś znaleźć kogoś takiego to szok.
No, to prawda.. A jeszcze "zmierzając" (bo chodem to bym tego nie nazwała) w stronę drzwi zanotowałam jedną babcię, która nie chcąc się przesunąć ani o kilka centymetrów, próbowała się upewnić (krzycząc mi do ucha): "czy to jest pani przystanek?! Czy pani na pewno tu wysiada?!" Ech. -
dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem tu bezobjawowa;)w sumie nigdy w jakiś szczególny sposób nie reagowałam na skoki hormonów np. nie mam pojęcia co to PMS;)chyba powinnam się tylko cieszyć