przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Yoku aleś mnie babo wystraszyła tą krwią! Dobrze, że Cię przebadali i że wszystko z dzidzią ok :* A powiedz mi...termin "łożysko bez ryzyka odklejenia"- to naprawde da się przewidzieć na USG? Dlaczego pytam- przyznam szczerze, że panikuje od momentu kiedy odkleiła mi się kosmówka z kolei dwóch lekarzy twierdzi, ze mam bardzo ładne łożysko teraz i zastanawiam się, czy ono może ot tak się odkleić mimo, ze jest ładne?
Co do RUMIENIA oj kochana co ja się z tym badziewiem 2 lata temu miałam Bynajmniej nie że jakoś groźnie czy coś ale się wkurzyłam... otóż pewnego pięknego dnia zrobiłam się czerwona... miałam plamy na całym ciele i to takie, ze np na rękach czy udach to była jedna wielka plama bez białych miejsc. Do tego węzły powiększone. Dzień wcześniej miałam wysoką gorączkę a miednicę, kości mi rozsadzało z bólu. idę ja Ci do wiejskiego medyka (wtedy jeszcze nie byłam zapisana do obecnego, bo to było zaraz po przeprowadzce, a że on ma komplet to musieliśmy czekac aż ktoś umrze- dosłownie, żeby dla naszej rodziny się miejsce zwolniło). A więc mówię- przychodze z jakąś chorobą zakaźną. A lekarka- co pani mi tu wymyśla! To zwykła alergia! Mówie- nie, to nie alergia... od 23 lat jak żyje w życiu na nic uczulenia nie miałam. Nic nowego nie jadłam, nie piłam, proszek ten sam plus węzły powiekszone. Lekarka morde wydarła, że wie lepiej. Druga lekarka- ta sama śpiewka. Kij! przeszło... po ponad tygodniu... zaś za 3 tygodnie splamiło się na czerwono moje dziecię wiec ja od razu na IP, bo do tych debili w przychodni nie ma co- okazało się, ze w Hrubieszowie niemalże epidemia tego od ponad 3 m-cy i sie dziwili na IP, że tamte u mnie nie rozpoznały Super po prostu A więc jeśli idzie o lekarzy to ja sobie mówie zawsze: UFAJ I SPRAWDZAJ!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2013, 16:05
yoku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKANCIALUPKA wrote:yoku kurcze ty to masz pecha dziewczyno, nie jest ci coś dane przejść przez tą ciążę spokojnie ;( Współczuje ci stresów związanych z plamieniem i wizytą w szpitalu, dobrze, że to nie było nic poważnego, mam nadzieję, że dotrwasz do 18 marca. Co do tego rumienia u twojej córeczki to faktycznie kiepska sprawa bo niby małe są szanse na to, że się zarazisz od małej ale pewności nigdy nie ma, trzymam kciuki by tak się nie stało, trzymaj się tam zdrowo.
Ja dziś idę do mojego lekarza po miesiącu w końcu, mam nadzieję, że da mi coś na te skurcze i twardnienia brzucha bo masakra z tym jest, trzymajcie kciuki za pomyślną wizytę.
Asiank mam nadzieję, że badania wyjdą w porządku i wszystko będzie ok.
Kancialupko, a wiesz może ile dokładnie cm ma Twoja szyjka po tych wszystkich skurczach i czy jest twarda i zamknięta? Robiłaś jakieś USG czy lekarz sprawdzał ją tylko palcami?
Wczoraj w szpitalu miałam badanie ginekologiczne i lekarz podczas tego badania oszacował szyjkę na 2,5 cm a na usg wyszło, ze ma 1 cm więcej więc mam nadzieję, że usg dokładniejsze...
Mam nadzieję, że nic się poważnego nie dzieje tylko tak silnie to odczuwasz.
Dziś od rana leżę w łóżku, mam temperaturę 37 st. boli mnie gardło, głowa, mięśnie, stawy, ledwo mogę się podnieść. Jutro rano czeka mnie jeszcze internista. Lekarka uspokaja, że na tym etapie nic nie powinno się stać i staram się jej wierzyć. Zawsze w takich sytuacjach wspominam historię mojej koleżanki, która w ciąży miała jednocześnie cukrzycę, cholestazę i cytomegalię a dziecko urodziło się zdrowe
-
Yoku....to niezle Ci sie jeszcze dzis jakies przeziebienie przyczepilo. Ja tez zawsze w takich momentach wspominam kogos kto ma/mial gorszy stan a jednak wszystko sie db skonczylo.
Ja dzis w nocy spalam jak zabita, wstalam kolo 10.00, zjadlam sniadanie i bylam tak slaba ze poszlam spac. Cos czuje ze na mnie tez cos wchodzi
Trzymaj se tam kobietko!!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyBellaRosa wrote:Yoku aleś mnie babo wystraszyła tą krwią! Dobrze, że Cię przebadali i że wszystko z dzidzią ok :* A powiedz mi...termin "łożysko bez ryzyka odklejenia"- to naprawde da się przewidzieć na USG? Dlaczego pytam- przyznam szczerze, że panikuje od momentu kiedy odkleiła mi się kosmówka z kolei dwóch lekarzy twierdzi, ze mam bardzo ładne łożysko teraz i zastanawiam się, czy ono może ot tak się odkleić mimo, ze jest ładne?
Co do RUMIENIA oj kochana co ja się z tym badziewiem 2 lata temu miałam Bynajmniej nie że jakoś groźnie czy coś ale się wkurzyłam... otóż pewnego pięknego dnia zrobiłam się czerwona... miałam plamy na całym ciele i to takie, ze np na rękach czy udach to była jedna wielka plama bez białych miejsc. Do tego węzły powiększone. Dzień wcześniej miałam wysoką gorączkę a miednicę, kości mi rozsadzało z bólu. idę ja Ci do wiejskiego medyka (wtedy jeszcze nie byłam zapisana do obecnego, bo to było zaraz po przeprowadzce, a że on ma komplet to musieliśmy czekac aż ktoś umrze- dosłownie, żeby dla naszej rodziny się miejsce zwolniło). A więc mówię- przychodze z jakąś chorobą zakaźną. A lekarka- co pani mi tu wymyśla! To zwykła alergia! Mówie- nie, to nie alergia... od 23 lat jak żyje w życiu na nic uczulenia nie miałam. Nic nowego nie jadłam, nie piłam, proszek ten sam plus węzły powiekszone. Lekarka morde wydarła, że wie lepiej. Druga lekarka- ta sama śpiewka. Kij! przeszło... po ponad tygodniu... zaś za 3 tygodnie splamiło się na czerwono moje dziecię wiec ja od razu na IP, bo do tych debili w przychodni nie ma co- okazało się, ze w Hrubieszowie niemalże epidemia tego od ponad 3 m-cy i sie dziwili na IP, że tamte u mnie nie rozpoznały Super po prostu A więc jeśli idzie o lekarzy to ja sobie mówie zawsze: UFAJ I SPRAWDZAJ!
Bella, lekarz mi napisał na wypisie dokładnie cyt. "USG: łożysko dno i ściana przednia, bez cech oddzielania" więc musiał to dokładnie zobaczyć, bo takie krwawienia pod koniec ciąży mogą mieć związek właśnie z łożyskiem. Koleżanka leżała 5 tygodni w szpitalu w związku z odklejającą się kosmówką i mega krwawieniami ale jak się całkiem łożysko wykształciło wszystko się uspokoiło i lekarze ją wypuścili bo ryzyko zostało zażegnane. Pewnie u Ciebie jest podobnie
No widzisz Ty miałaś rumień w wieku dorosłym a mi lekarka powiedziała, że to się zdarza niezwykle rzadko i ona miała tylko 1 taką pacjentkę w dodatku nauczycielkę, która złapała wirusa podczas epidemii rumienia w jej klasie... Trochę mnie to martwi.
Jestem tego samego zdania co Ty, trzeba skonsultować wszystkie rzeczy które nie są normalne. Moja mama też mi próbowała tłumaczyć, że to na pewno alergia na czekoladę i żebym zastosowała u młodej dietę bezmleczną i bez kakaa a te plamy to w ogóle są suche. Wysłuchałam a potem umówiłam się do przychodni na niedzielny dyżur pediatryczny i lekarka już w progu zdiagnozowała u niej rumień... Podobno w okolicznych przedszkolach teraz w najlepsze trwa epidemia B19 i co chwilę ktoś z tym przychodzi... Za to ja nie mam na razie żadnej plamy ale wszystkie inne objawy towarzyszące rumieniowi u dorosłych. Idę jutro rano do internisty, zobaczymy co powie i co zapisze, bo słyszałam, że rumień trzeba przeczekać a leczyć tylko objawowo
Dzisiaj mam wydzielinę z ciemnymi małymi skrzepami. Dokładnie taką jaką mam w nosie po kilku godzinach od krwotoku. Pękło pewnie jakieś naczynie krwionośne i będę tak miała już do końca. Chyba, że przestanę się wypróżniać -
Yokuś tyle, ze ja byłam PEWNA, że mam corobę zakaźną A skąd? Moja mama znała mnie najlepiej na całym świecie, przy niej przeszłam przez wszystkie choroby wieku dziecięcego i przez telefon, nie widząc mnie powiedziała, że mam na 100% chorobę zakaźną i że gdybym nie miała różyczki to by obstawiała różyczkę, ale i na odrę to pasiło
I rzeczywiście... rzadko się to zdarza u dorosłych, więc się nie martw Ale co trzeba być za tumanem a nie lekarzem żeby dobrze nie sprawdzic i się z pacjentem kłócić -.- nosz k.....!!! -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, wróciłam od lekarza nieźle podłamana. Moja szyjka w przeciągu 2 tygodni z niecałych 3 cm skróciła się do 0,5 cm i całkiem zgładziła. Raczej nie dociągnę do swojego terminu (28 marca) Gin powiedział, że poród być może zacznie się za 2-3 tygodnie i że jak dociągnę do następnej wizyty czyli 7 marzec to będzie dobrze. Jestem mocno zaskoczona i oszołomiona bo nie nastawiałam się na to, wiele spraw mam niepozałatwianych, sesja w toku na uczelni i inne rzeczy a tu trzeba leżeć plackiem i nigdzie się nie ruszać z domu. Jestem trochę zła bo lekarz nic mi nie dał na te uporczywe i bolesne skurcze twierdząc, że to już taki etap ciąży, że działa tu fizjologia i nic nie poradzimy, a że trochę wcześniej wszystko się zaczyna to stwierdził, że czasem lepiej jak dziecko wyjdzie wcześniej niż później bo nie znamy dokładnie warunków jakie ma w brzuchu i być może przez jakieś niedogodności się już pcha. zawsze mi się wydawało, że lekarze starają się aby dziecko jak najdłużej w brzuszku posiedziało u mamy a tu zong. Dzidziuś ładnie przybrał na wadze, w przeciągu miesiąca 900 g, czyli teraz waży ok 2200 g i jest deczko poniżej średniej wagowo.
-
Oj Kancialupko.... Kiedys pamietam napisalas ze znajac zycie urodzisz wczesniej niz masz termin. Cos sobie to wykrakalas Zobacz, nigdy nie jest tak jak bysmy sobie zyczyli, zpalanowali. Jakos zycie kieruje pewne zeczy za nas. Przykro mi ze w sumie nie wyjdzie jak planowaliscie. Z drugiej strony skoro z dzieciatkiem wszystko ok, no to to przeciez najwazniejsze. Trzymaj sie kochana, lez duzo i odpoczywaj! Trzymam kciuki zeby lekarz jednak sie mylil i zeby porod sie opoznil.
Sciskam Cie mocno :******Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyBellaRosa, moja mama juz nic nie pamięta niestety, za stara widocznie jestem dr Google tez mi nie wyrzucił rumienia a wszystkie inne wysypki zakaźne wyglądały inaczej. Przez to leżenie w łóżku i podsypianie obudziłam sie o 6 i nie moge spać
Asiank chodzę na Ursynów obok kliniki Novum, zasady takie jak wszędzie czyli jak masz warszawski meldunek to miasto pokrywa koszty szkoły dla Ciebie i Twojego partnera. Jak będziesz chciała to dam Ci namiar, szkole prowadzi moja położna ze św Zofii.
Kancialupko, nie martw sie ze wszystkim zdążysz, 2-3 tygodnie to jeszcze trochę czasu. Jest Internet, Allegro, wcale nie trzeba biegać po sklepach a z sesją no cóż, studia nie zając, nie uciekną
Tak sie czasem układa, szyjki są jak widać różne. Ja mam skurcze od 15 tygodnia i nic sie nie dzieje a Ty ostatnio a szyjka bardzo mocno reaguje. Moze spróbuj na własna rękę z No-spą, bo wszystko inne rozkurczowe jest na receptę? Wiem, ze dziewczyny biorą do końca no-spe z zaleceń lekarzy i często udaje się jeszcze trochę opóźnić akcję.
Dobrze, ze wiadomo co i jak bo są dziewczyny, którym się szyjka potrafi zgładzić w miesiąc i rodzą z zaskoczenia bardzo wcześnie. Przynajmniej Ty wiesz na czym stoisz. -
Kancialupko, doskonale jestem w stanie zrozumiec twoj stres. Moja sesja letnia konczy sie 2 tygodnie przed planowanym porodem. Mam nadzieje, ze dotrwam do konca.
Odpoczywaj i sie nie przejmuj niepotrzebnie. Moze uda Ci sie załatwic poprawke z egzaminow, w koncu porod to wyjatkowa sytuacja.
Ja zaraz spadam na praktyki do szkoly. W ogole nie mam na nie ochoty, ale jak trzeba zrobic to trzeba... -
nick nieaktualnyKancialupko, tak jak napisalas, najważniejsze jest teraz zdrowie Twoje i Maleństwa.. A może lekarz ma rację mówiąc, że coś mu tam w środku niewygodnie i dlatego chciałby już wyjść? Uważaj na Was kochana i trzymam kciuki, żeby wszystko szczęśliwie się ułożyło!
-
Asiank, duuuuży Twój maluszek jak na 12 tydzień Super rośnie:))
Kancialupka, Ty się nie zamartwiaj teraz rocznym macierzyńskim (i tak nie wiadomo jak to wszystko w przepisach się skończy) tylko leż ładnie i odpoczywaj i czekaj na maleństwo:) I żadnymi egzaminami się nie martw - zdasz je wcześniej lub później, moja kumpela będąc na końcówce ciąży, bez problemu pozałatwiała wszystko z wykładowcami. Najważniejsze, żeby wszystko poszło dobrze:)) Trzymam kciuki mocno:) -
Dziękuję kochane za ciepłe słowa otuchy, wiadomo to nie tragedia ale zaskoczenie mimo wszystko jest, tym bardziej, że ja lubię mieć wszystko zaplanowane wcześniej i pozałatwiane a tu nie po mojej myśli idzie i trochę to frustrujące, no ale wiadomo co do porodu nie da się nic do końca zaplanować.
yoku mam pytanko do ciebie. Dziś spotykamy się z m z położna, którą być może wybiorę do porodu, czy mogłabyś mi podpowiedzieć o co powinnam ją zapytać dokładnie? Co powinnam wiedzieć? Chciałam sobie na kartce wszystko wynotować i nie bardzo wiem jak taka rozmowa powinna wyglądać, a z tego co wiem ty już masz jeden poród z położną za sobą -
Yoku całe szczęście, że obyło się tylko na strachu i nic poważniejszego się nie dzieję, życzę dużo zdrówka dla Ciebie i dziewczynek i oby młodsza doczekała do 18 marca
Kancialupka jakaś epidemia na te skracające eis i zgładzające szyjki i szczerze to jestem w szoku, że lekarz nic Ci na to nie dał, mi to przepisał nospe forte, skopolan i magnez, fakt że czuje się lepiej po tych lekach, ale czuje też że Zosia coraz bardziej napiera główka w dół, także mimo tego, że bym chciała żeby doczekała do terminu, to czarno to widzę...yoku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKancialupko, nie wiem na ile znasz szpital gdzie będziesz rodzic. Ja bym ja wypytała przede wszystkim o to i o samą procedurę. Czyli kiedy masz do niej zadzwonić jakby sie coś działo, co jesli bedzie w tym momencie niedostępna, kto ja bedzie zastępować i czy mogłabys poznać ewentualnie tę osobę. Jakie ma doświadczenie, fajnie jakby miała za sobą też własny poród Czy sale porodowe wyposażone są w urządzenia ułatwiające poród, czy jest wanna, drabinki, piłka. Czy będziesz mogła chodzić podczas 1 fazy czy będziesz musiała leżeć podpięta do KTG. Czy w tym szpitalu standardowo nacinają krocze pierworódkom, czy możesz rodzic z ochroną krocza. O lewatywę i golenie też bym się zapytała Jakie rzeczy trzeba zabrać do porodu a jakie szpital już ma. Czy możliwe jest znieczulenie ZZO ew. co w zamian może zaproponować (wanna, prądy TENS etc.). No i moze o plan porodu. Jesli masz juz jakiś pomysł na swój porod warto przedyskutować to z położna.
Może to Ci troszkę pomoże http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu
Zapytaj również jak wygląda procedura przy wcześniakach żeby Cię potem nie zaskoczyli bo zazwyczaj zabierają przedwcześnie urodzone dzieci od razu na badania podczas gdy donoszone w dobrej formie mogą spędzić z mamą pierwsze 2 godziny (przynajmniej w moim szpitalu tak jest).
Jak coś jeszcze mi sie przypomni to napiszę -
Kurcze Kancialupka to nie dobrze i że Ci nic nie dał na te skurcze...
Ja mam zaraz po porodzie tj 26-28 1 egzaminy końcowe i wiem jaką odczuwasz presje... Ale będzie co ma być najważniejszy Maluch
Aga widziałam na fb znajomy brzunio KochanaAgnieszka lubi tę wiadomość